Kapituła 1.

    ¶ 1. Prorok narzeka na mizerny stan Ieruzalem. 8. Vkazuie iż karanie iest dla grzechow swych. 12. Proźba ludu Ierozolimskiego do wiernych. 18. Wyznawa grzech swoy. 20. Prosi Pana aby się pomścił nad nieprzyiacioły iego.

    ¶ W księgach Greckich ty słowa znayduią się. Y stało się gdy do więźienia poimane iest Izrael, y Ieruzalem spustoszone iest, Siedział Ieremiasz Prorok płacząc, a narzekał tym Lamentem nad Ieruzalem, a gorzkiem sercem wzdychaiąc a kwiląc, mowił.

  1. Iakożci samo siedzi miasto, tak ludne: ono, ktore tak zacne było miedzy narody stało się iako wdowa, Będąc panem A krain, stało się hołdownem.
      A O tym patrz w księ. Krolew. y w kron. Iako wiele krain miało pod sobą.

  2. * Narzekało B w nocy, łzy opływaią na iagodach iego, abowiem niemasz żadnego z przyiacioł iego co by ie cieszył, Wszyscy iego powinowaci zdradnie się z niem obchodzili, a stali się nieprzyiacioły iego.
      B To iest czasu ktorego miała odpoczynąć.

      * Iere.13.v.17.

  3. Przeniesione iest Iuda prze swoię nędzę a prze wielkie zniewolenie, Mieszka teraz miedzy C narody, a odpoczynienia znaleźć nie może, Wszyscy przesladowcy iego połapili ie w vciskoch.
      C To iest miedzy Kaldeyczyki.

  4. Drogi Syońskie narzekaią, abowiem żaden nie idzie iemi na vroczyste święto, wszytki brany iey spustoszone są, kapłani iey wzdychaią, panienki iey strapione są, a sama w gorzkości zostawa.
  5. Nieprzyiaciele iey wźięli nad nią zwierzchność, a przeciwnicy iey mieli na nię szczęście, bo Pan vtrapił ią dla wielkich złości iey, Maluczcy iey zawiedzeni są do więźienia od nieprzyiaciela.
  6. Wszytka zacność corki Syońskiey odeszła od niey, Książęta iey stali się podobnemy Ieleniom, ktorzy sobie pastwisk znaleźć nie mogą: bo vciekli nie maiąc mocy przed przesladuiącym.
  7. Ieruzalem wspominało dni vtrapienia swego, y odporności swoie, y wszytki kosztowne rzeczy swoie, ktore ono przed tym miało, gdy lud iego vpadł przez ręce nieprzyiacielskie, a żaden go nie ratował, Sprzeciwnicy iego widzieli to, a naśmiewali się z Sabatow iego.
  8. Ieruzalem cięszko zgrzeszyło, y przetoż iest zagnane, Wszyscy ktorzy ie w vczciwości mieli, lekce ie sobie ważą, abowiem oglądali sromotę iego, a ono też wzdycha, y tyłem się obraca.
  9. D Smrody iego są na podołkach iego, a nie pomniało dokończenia swego, Dźiwnie iest zniszczone, a nie ma cieszyciela: Panie weyzry na trapienie moie, bo nieprzyiaciel zhardział.
      D Dawa znać iż się nic nie wstydało złości swey chociaż była iawna.

  10. Nieprzyiaciel rozciągnął rękę swoię na wszytki iego nakosztownieysze rzeczy: abowiem ono oglądało pogany wchodzące do świętego dov swego, o ktorycheś ty vczynił zakazanie, aby wchodzić nie śmieli do zgromadzenia twego.
  11. Wszytek lud iego wzdychaiąc szukał chleba, dawał drogie swe klenoty za pokarmy aby otrzeźwił duszę swą, Weyzrysz Panie, a obacz, iakom iest odrzuconem.
  12. By się też y wam także nie stało wszyscy ktorzy idziecie tą drogą, Baczcież a oglądaycie, iesliż gdzie iest taka boleść, iaka iest boleść moia, ktora się mnie dzieie: Abowiem boleścią docisnął mię Pan w dzień zapalenia gniewu swego.
  13. Posłał z wysokości E ogień w kości moie, ktory mię tak opanował, rozciągnął sieci przed nogami moimi, obrocił mię wstecz, vczynił mię opustoszonym, y vstawicznie żałobliwym.
      E To iest pomstę rozgniewania swego, a tu się vczemy w naszych wielkich vciskach ktore Pan dopuszcza na nas, poznawać iż on iest ktory nas sam karze, a nie kto iny, chociaż do tego vżywa swego naczynia na ktore wierni oglądać się nie maią, aby nie byli podobni psom ktorzy kąsaiąc kamień nie baczą nic na onego ktory im ciśnie.

  14. F Iarzmo nieprawości moich przywiązane iest do ręki iego, a ktore zwikłane są wstąpiły na szyię moię, Ztłumił moc moię, a podał mię Pan w ręce tych od ktorych powstać nie mogę.
      F Pan położył znak w ręku swych aby pamiętał na złość moię.

  15. Pan podeptał wszytki mocarze moie w pośrod mnie, naznaczył mi czas, aby potarł młodzieńce moie, G Tłoczył Pan prasę nad panną corką Iudską.
      G To iest deptał lud iego iako iagody ktore tłoczą w prasie.

  16. * A dla tegożem ia płakało, a oko moie łzy wylewało: bo cieszyciel ochładzaiący duszę moię daleko był ode mnie, Synowie moi wytraceni są przeto iż wźiął moc nieprzyiaciel.
      * Iere.14.v.17.

  17. Syon rozciągnęła ręce swoie, a żaden iey nie pocieszył, Pan roskazał przeciw Iakobowi, aby się nieprzyiaciel położył wszędy około niego, Ieruzalem stało się miedzy nimi iako niewiasta chora przyrodzoną niemocą.
  18. Pan sprawiedliwy iest, bom ia przeciw iego roskazaniu odpornym było, Słuchaycie proszę was wszyscy narodowie, a obeyzrycie boleść moię, Panienki moie y młodzieńcy moi zaszli do więźienia.
  19. Wołałom na H przyiacioły swe, ale mnie oni omylili, kapłani moi y starcy w mieście zemdleli, gdy szukali sobie co by iedli, chcąc otrzeźwić dusze swe.
      H To iest narody okoliczne ktorymem ia dufało.

  20. Weyzryż Panie iakom iest vtrapione, wnętrzności moie strwożone są, serce me przewrotne iest we mnie, abowiem odporne I było, na stronie mię miecz cisnie, a w domu śmierć.
      I Drudzy czytaią napełniony iestem gorzkości.

  21. Słyszeli iż wzdycham, a wżdy mię nikt nie cieszy, wszyscy moi nieprzyiaciele słysząc wieści o nieszczęściu moim radowali się z tego coś nade mną czynił, Przywiedziesz dzień naznaczony, a oni staną się mnie także podobnemi.
  22. Wszytka ich złość niech prziydzie przed obliczność twoię, a pozbieray ie tak iakoś wyzbierał y mnie dla wszech nieprawości moich, abowiem wzdychania moie wielkie są, a serce me żałobliwe iest.

    Kapituła 2.

    ¶ Narzeka na vpad Ierozolimski.

  1. Iakoż teraz A zaćmił Pan corkę Syońską w gniewie swoim, a zrzucił od nieba aż B na ziemię ochędogę Izraelską, y nie wspomniał w dzień popędliwości swoiey C podnoszka nog swoich:
      A To iest vtrapił y vniżył.
      B To iest z oney tak wielkiey zacności w barzo vniżony stan.
      C Dawa znać o kościele y o skrzyni na ktorey Pan siedział miedzy dwiema Cherubiny.

  2. Zagubił Pan wszytko ochędostwo Iakobowe y nieprzepuścił, popsował popędliwością swoią baszty corki Iudskiey, a zrzucił ie aż na ziemię, pomazał krolestwo iey y książęta iey.
  3. Potłukł w zapalczywości gniewu swoiego D rog Izraelski, a F zawściągnął prawicę swą od nieprzyiaciela, y popalił Iakoba iako ogniem, iako płomień trawił go wszędy w okoł.
      D To iest zacność y moc Izraelską o czym patrz 1.Sam.2.v.1.
      F Nie dał im mocy przeciw nieprzyiaciołom.

  4. Wyciągnął łuk swoy iako nieprzyiaciel, postawił swą prawicę iako przeciwnik, y pozabiiał wszytko co było nawdzięcznieyszego oczom w domiech corki Syońskiey, Wylał popędliwość swą iako ogień.
  5. Pan stał się nieprzyiaciel, wyniszczył Izraela, y rozborzył wszytki pałace iego, do gruntu popsował wszytki baszty iego, rozmnożył w corce Syońskiey płacz y żal.
  6. Gwałtem rozmiotał przybytek swoy iako budę w ogrodzie, wytracił zgromadzenie swoie, Pan dał w zapamiętanie święta y Sabaty w Syonie, a odrzucił w gniewie swoim popędliwym Krola y Kapłana.
  7. Pan odrzucił precz ołtarz swoy, a wniwecz obrocił święte mieysce swoie: Podał do rąk nieprzyiacioł swoich mury pałacow swoich, głos ich słyszan był w Domu Pańskim, iako w vroczyste święto.
  8. Pan vmyslił zepsować mury corki Syońskiey, rościągnął sznur a nie zawściągnął ręki swey od skażenia, płakały baszty y mury, a społu były poborzone.
  9. Brany iey vpadły w źiemię, połamał y pokruszył zawory iey, Krol iey y Książęta iey są miedzy pogany, są przez zakonu, y owszem miedzy proroki nie naleźione iest widzenie od Pana.
  10. Starcy corki Syońskiey siedzą na ziemi a vmilknęli, nasypali prochu na głowy swe, oblekli się w wory, y panienki Ierozolimskie zwiesiły głowy swe aż ku ziemi.
  11. Oczy moie vstały przed wielkością łez, wnętrzności moie strwożone są, wątroba moia wyrzucona iest aż na ziemię dla vpadku corki ludu moiego, abowiem maluczcy y sący vstali po vlicach mieysckich.
  12. Mowili matkam swoim, Gdzież wżdy iest zboże y wino: gdy vstawali iako ranni po vlicach mieysckich, y gdy wypuszczali ducha na łonie matek swoich.
  13. Coż o tobie mam świadczyć: a komu cię mam przypodobać corko Ierozolimska: Coż mam przyrownać ku tobie abych cię vcieszył panno corko Syońska: abowiem pokruszenie twe wielkie iest iako morze: Y gdzież iest ten co by miał vleczyć ciebie:
  14. Prorocy twoi widzieli prożność y szaleństwo, a nie odkryli nieprawości twoich, żeby byli odwrocili poimanie twoie, ale opowiedali tobie proroctwa prożne y szkodliwe.
  15. Wszyscy ci ktorzy szli drogą klasnęli rękoma nad tobą, świstali a chwiali głową swoią nad corką Ierozolimską, mowiąc, Onoli to iest miasto o ktorem powiedano, Doskonałość piękności y kochanie wszytkiey ziemie:
  16. Wszyscy nieprzyiaciele twoi otworzyli nad tobą vsta swoie, świstali y zgrzytali zębami, mowiąc, Wżdyć ie poźrzemy, tenci iest dzień cochmy go czekali, naleźlichmy oto y oglądalichmy.
  17. * Pan wypełnił to co vmyslił, źyścił słowo swoie ktore przed tym oznaymił, burzył cię, a nieprzepuścił ci a rozweselił nad tobą nieprzyiaciela, y podniosł rog nieprzyiacioł twoich.
      * 3.Mo.26.v.14. W 5.Mo.28.v.15.

  18. + Serce ich wołało do Pana o murze corki Syońskiey, Wyley łzy we dnie y w nocy iako strumień, nie day sobie odpoczynku, a niechay nie vstawa źrzenica oka twego.
      + Iere.14.v.17. Wyższey.1.v.16.

  19. Stań a wołay w nocy wnet z pośrzodku strażey, wyłoż serce twoie przed Panem iako wodę, podnieś do niego ręce twoie dla dusz twoich maluczkich, ktorzy vstawaią od głodu w przecznicach wszytkich vlic.
  20. Weyzry moy Panie a obacz ktoremuś tak vczynił: Niewiasty izali iedzą owoce swoie, y maluczkie swoie ktorzy nie są więczszy iedno na piądź: Kapłan y Prorok pobici są w świętym mieyscu Pańskim:
  21. Dźieciątko y starzec leżeli po vlicach, panienki moie y młodzieńcy polegli od miecza, pobiłeś ie w dzień gniewu twego, y pomordowałeś ie, a nie odpuściłeś im.
  22. Wezwałeś iako na dzień święty na mię wszytki strachy ze wsząd, a żaden nie vszedł, y nie został w dzień gniewu Pańskiego: Nieprzyiaciel moy wytracił ty ktorem ia wychowało y wywyższyło.

    Kapituła 3.

    ¶ 1. Prorok w osobie ludu oznaymuie iako iest srodze skaran od Pana. 19. Prosi Pana nadziewaiąc się żeby miał być wybawion od vtrapienia swego. 22. Wyznawa iż dla dobroci Bożey nie zginął do gruntu, y wywyższa dobroć y miłosierdzie iego rozlicznymi obyczaiami. 42. Vskarża się iż obraźił Pana, a przywiodł go ku gniewu grzechy swemi. 56. Weseli się iż iest wysłuchan od Pana. 58. Vskarża się na okrucieństwo swoich nieprzyiacioł, prosząc Boga aby vczynił pomstę nad nimi.

  1. Iam człowiek iest czuiący trapienie w gwałtowney popędliwości iego.
  2. Wiodł mię y zawiodł do ciemnosci nie do światła.
  3. Zaiste przyłożył a obrocił na mię rękę swą vstawicznie.
  4. Wysuszył ciało moie y skorę moię, a pokruszył kości moie.
  5. Obudował mię w około, a ogarnął mię żołcią y pracą.
  6. Zadzierżał mię w mieyscach ciemnych, iako vmarłe na wieki.
  7. Ogrodził płot około mnie, abych nie wyszedł, y ociążył pęta moie.
  8. Gdy wołam, zgrzytam, odmiatuie modlitwę moię.
  9. Zawalił drogę moię kwadratowym kamieniem, y z podwracał ścieszki moie.
  10. Stał mi się niedźwiedziem czyhaiącym, a lwem w iamach.
  11. Podwrocił drogi moie y połamał mię, a położył mię w spustoszenie.
  12. Naciągnął łuk swoy, a postawił mię iako cel ku strzelbie.
  13. Przestrzelił strzałami sahaydaka swego aż do nerek moich.
  14. Byłem na pośmiech wszytkiemu ludowi moiemu, y powszednią piosnką ich.
  15. Nakarmił mię gorzkością, a napoił mię piołynem.
  16. Wytłukł mi zęby kamieniem, a przysypał mię popiołem.
  17. Dusza moia wyrzucona iest od pokoiu, a zapomniałem szczęścia.
  18. Y rzekłem, Moc moia y nadzieia zginęła v Pana.
  19. Rospomni na vtrapienie moie y na nędzę moię, na piołyn y na żołć.
  20. Dusza moia wspominaiąc mdleie we mnie.
  21. Gdy to sobie na pamięć w swym sercu przywodzę, mam wżdy z tąd nadzieię.
  22. Iest to ieszcze wielka dobrotliwość Pańska żechmy nie są wytraceni, przeto że też miłosierdzie iego nigdy nie vstawa.
  23. Bo się to odnawia na każde zaranie, a wielka rzecz iest wierność twoia.
  24. Pan iest dział moy, mowi dusza moia, a dla tego oczekawać go będę.
  25. Pan dobry iest tym ktorzy w nim vfaią, y duszy tey ktory szuka iego.
  26. Dobrze iest człowiekowi oczekawać w milczeniu zbawienia Pańskiego.
  27. Dobrze iest mężowi nosić iarzmo w młodości swoiey.
  28. Siedzi opuściały a milczy, bo nosił na sobie iarzmo.
  29. A Położył vsta swe w prochu, owa by snadź mogł mieć nadzieię.
      A Położyć w prochu vsta swe nic inego nie iest iedno być vniżonym y vpokorzonym.

  30. Podawa czeluść swoię biiącemu, B a karmi się zahańbieniem.
      B To iest cierpliwie znosi pohańbienie.

  31. Abowiem Pan nie opuści go na wieki.
  32. A iesliż trapienie dopuści, tedy się iednak zmiłuie według swey wielkiey dobroci.
  33. Abowiem nie trapi ani frasuie C dobrowolnie synow ludzkich.
      C Iakoby rzekł, Pan nie kocha się w tym aby karać miał ludzi, ale za ich złości musi ie karać.

  34. Aby miał potrzeć pod nogami swemi wszytki więźnie ziemskie.
  35. Aby też miał odchylić sąd męża przed oblicznością Nawyższego.
  36. Abo iżby miał wywrocić człowieka w sprawie iego, Pan nie zna tego.
  37. Ktoryż on iest co powieda, aby miał być stworzon przez roskazania Pańskiego:
  38. * Złe y dobre izali nie pochodzi z vst Nawyższego:
      * Amos.3.v.6.

  39. Czemuż się człowiek żywiący vskarża na D grzech swoy:
      D To iest na pomstę grzechu swego.

  40. Obaczmy drogi nasze a szukaymy ich, y nawroćmy się do Pana.
  41. Podnieśmy serca y ręce nasze do Boga ktory iest w niebie.
  42. Złościwiechmy się sprawowali, y odpornichmy byli, a dla tego niefolgowałeś nam.
  43. Rozbiłeś namiot gniewu, a goniłeś nas, mordowałeś nic nie przepuszczaiąc.
  44. Zakryłeś się obłokiem, abyś nie słyszał modlitw naszych.
  45. Składłeś nas iako gnoy y smrod w pośrodku narodow.
  46. Wszytcy naszy nieprzyiaciele ziewaią na nas gębami swoimi.
  47. Strach y sidło tuż nad nami, spustoszenie y nieszczęście.
  48. Strumienie wod wypłynęły z oczu moich nad vpadkiem corki ludu mego.
  49. Oko moie opływa bez przestanku, iż odpoczynku nie ma.
  50. Aż weyźry Pan a obaczy z nieba.
  51. Oko moie duszę moię trapi, dla wszytkich corek miasta moiego.
  52. Nieprzyiaciele moi srodze mię przesladowali, łowiąc mię iako ptaka bez przyczyny.
  53. Zamknęli żywot moy w E studni y przywalili mię kamieniem.
      E Patrz o tym Ieremiasza 38.v.6.

  54. Wody opłynęły obficie na głowę moię, a mowiłem, Zginąłem.
  55. Wzywałem imienia twego Panie z dołu głębokiego.
  56. Słyszałeś głos moy, nie zatulayże vcha twego od wzdychania mego y od wołania moiego.
  57. Przybliżyłeś się w dzień w ktorym ciebie wzywał, a mowiłeś, Nie boy się.
  58. O Panie, wźiąłeś na się krzywdę dusze moiey, a wybawiłeś żywot moy.
  59. Widziałeś moy Panie krzywdę moię, Brońże ty prawa moiego.
  60. Baczyłeś wszytkę ich srogość, a wszytkę mysl ich przeciwko mnie.
  61. Vsłyszałeś Panie pohańbienie ich, a wszytko ich staranie przeciwko mnie.
  62. Też y wargi tych ktorzy się podnoszą przeciwko mnie, y vstawiczne myslenie ich przeciwko mnie.
  63. Obaczay kiedy się kładą y kiedy wstaią, zaciem ia iest piosnka ich.
  64. Odday im za rowno miły Panie według sprawy rąk ich.
  65. Ty im dasz boleść serdeczną, y przeklęctwo twoie.
  66. Przesladować ie będziesz w gniewie twoim, a zgładzisz ie z swiata o Panie.

    Kapituła 4.

    ¶ 1. Wypisuie ony wielkie vciski ktore się przydały w Ieruzalem gdy było oblężone przez Nabuchodonozora. 13. Vkazuie grzechy prorokow y kapłanow, że oni byli przyczyną vpadku iego. 21. Groźi Edomczykom nieprzyiacielom Ierozolimskim.

  1. O iakoż pośmiedziało iest złoto, A a odmieniona iest bryła złota sczyrego, y kamienie domu Pańskiego są rozmietane w przecznicach wszytkich vlic.
      A Przez złoto rozumie Książęta, a przez kamienie drogie Kapłany.

  2. Iakoż teraz szlachetni synowie Syońscy co byli poczytani iako złoto szczyre, są iako garnce gliniane, a iakoby sprawa rąk zduńskich.
  3. B Smokowie wyłożyli piersi swe a karmili mlekiem szczenięta swoie, A corka ludu moiego tak iest okrutna iako C strusiowie na puszczy.
      B Iakoby rzekł, wężowie wychowywaią dzieci swe, ale corki Izraelskie nie wychowywaią swoich.
      C W tych słowiech dawa znać iż niewiasty opuszczały dziatki swe iako strusowie gdy iayca zniozszy odchodzą ich na puszczy.

  4. Ięzyk sącego przylgnął ku podniebieniu iego w vpragnieniu, Maluczcy prosili o chleb, ale żaden nie był co by go im vłomił.
  5. Oni ktorzy się karmili potrawami roskosznymi, poginęli w vlicach y oni ktorzy byli wychowani w odzieniu szarłatnem, przykryli się gnoiem.
  6. Więcsze iest karanie za grzech corki ludu moiego, a niż karanie grzechu Sodomy + ktore iest podwrocone w iednem okamgnieniu, bo namioty nie były rozbite przeciw iemu.
      + W 1.Moi.19.v.25.

  7. Nazareyscy iego czystszy byli niż śnieg, a bielszy niż mleko, rumieńszey byli barwy niż rubin, a piękniey wyprawieni niż szafir.
  8. Ale teraz oblicze ich czyrnieysze niż wągl, nie poznać ich na vlicach, przyschła skora ich do kości ich, wyschnęła iako drewno.
  9. Lepiey się tym stało co zginęli od miecza, niż tym co poginęli od głodu, abowiem ci wywiędli iako pobici dla niedostatku płodnosci ziemie.
  10. Ręce niewiast miłosiernych piekły dzieci swe, a miały ie za pokarmy sobie, gdy trwał vpad corki ludu moiego.
  11. Pan wypełnił popędliwość swoię, Wylał zapalenie gniewu swego y zapalił ogień w Syonie, ktory pożarł grunty iego.
  12. Krolowie ziemie y mieszkaiący na niey nigdy by byli temu nie wierzyli, iżby miał wniść przeciwnik a nieprzyiaciel w brany Ieruzalem.
  13. Dla grzechow prorokow iego, y nieprawości kapłanow iego, ktorzy wylewali krewi sprawiedliwych w pośrodku iego.
  14. D Błądzili iako ślepi po vlicach, y tak pomazani są krwią, iż się żaden E odzienia ich tknąć nie może.
      D Abowiem nazywali złe dobrym, a dobre złym nauczaiąc ludzi.
      E Dla tego iż byli splugawionemi.

  15. Wołano na nie, Vchodźcie wy nieczysci, Vstępuycie, vstępuycie, a nie tykaycie się nas, abowiem się oni rozgniewali, y poruszyli, a mowili miedzy narody, Nie wrocą się tam więcey ku mieszkaniu.
  16. F Oblicze Pańskie rozpłoszyło ie a nie weyźry na nie więcey, przeto iż się nie wstydali oblicza kapłańskiego, ani vżywali miłosierdzia przeciw starcom.
      F To mowi w osobie poganow ktorzy trzymali o Zydziech iako o nie czystych, prze krewi niewinną ktorą wylewali, a przetoż ie wyrzucali mowiąc, Vstępuicie a nie tykaycie się nas, A potym mowią iż ie Pan skarał gdy ie rosproszył.

  17. Oczy nasze vstały w oczekawaniu naszego ratunku prożnego, gdychmy się oglądali na narod ktory nas ratować nie mogł.
  18. G Sidła stawiali stopam naszym abychmy po vlicach nie chodzili, bliski iest koniec nasz, dni nasze kończą się, przeto iż przyszło dokończenie nasze.
      G Dawa znać złość niektorych Edomczykow ktorzy w mieście daleko się srożey z dobremi ludźmi obchodzili niż nieprzyiaciele, a przetoż widząc trapienie ze wsząd w osobie ludu mowi ty słowa Bliski iest koniec.

  19. Przesladowcy naszy prędszy byli niż orłowie powietrzni, gonili nas po gorach, y czyhali na nas w pustyniach.
  20. Duch nozdrzy naszych, H pomazaniec Pański, poiman iest w iamach ich, pod ktorego cieniem mowilichmy, że będziemy żyć miedzy narody.
      H To mowi o Iozyaszu Krolu ich, ktorego zową duchem swych nozdrzy to iest żywotem swym, abowiem pod iego panowaniem nadziewali się wieść żywot spokoyny y beśpieczny, a ten krol był figurą Pana Krystusową ktory iest prawdziwy Mesyasz y pomazaniec, od ktorego samego pochodzi żywot, pokoy, y wieczne odpoczynienie y ktory wpadł w sidła złośnikow.

  21. Wesel się y raduy się ty corko Edomska ktora mieszkasz w źiemi Huz, przyidzie też y do ciebie kubek z ktorego się opiiesz aż zrzucisz.
  22. O corko Syońska I wypełniła się nieprawość twoia, iuż cię więcey nie zapędzi, ale nawiedzi nieprawość twoię o corko Edomska, a odkryie grzechy twoie.
      I To iest karanie twoiey nieprawości.

    Kapituła 5.

    ¶ Modlitwa Ieremiaszowa.

  1. Rozpomni Panie na to co się nam przydało obeyzry, a bacz pohańbienie nasze.
  2. Dźiedzictwo nasze przeniesione iest miedzy obce, a domy nasze do cudzoźiemcow.
  3. Sirotamichmy zostali przez oyca, a matki nasze są iako wdowy.
  4. Pilichmy wodę naszę za pieniądze a drogo płacilichmy drwa nasze.
  5. Cierpielichmy przesladowanie nad szyią naszą, pracowalichmy, a nie dano nam odpoczynku.
  6. A Dalichmy prawicę Egiptowi y Assyrianom, abychmy się nasycili chlebem.
      A Vźięlichmy przymierze z nimi.

  7. Oycowie naszy zgrzeszyli a nie masz ich, a my niesiemy karanie za nieprawość ich.
  8. Słudzy panowali nad nami, a żaden nas nie wybawił z rąk ich.
  9. Przynosilichmy chleb nasz z niebespieczeństwam żywota naszego, przed mieczem na puszczy.
  10. Skora nasza poczerniała iako czarny piec, przed srogością głodu.
  11. Niewiasty w Syonie pogwałcono, y panienki w miastach Iuda.
  12. Książęta rękami ich powieszani są, ani mieli w vczciwości oblicza starszych.
  13. Pobrali młodzieńce do żarn, a dziateczki B padały pode drwy.
      B To iest wielkie Brzemiona na nie kładziono iż się powalały pod niemi.

  14. Starcy vstali C w branach, a młodzieńcy od pieśni swoich.
      C Iuż więcey nie czyniono sprawiedliwości.

  15. Vstało wesele serca naszego, y tańce nasze obrociły się w płacz.
  16. Wieniec spadł z głowy naszey, Ach biadasz nam iżechmy zgrzeszyli.
  17. A dla tego serce nasze smętne iest, a prze ty rzeczy zaćmione są oczy nasze.
  18. Dla gory Syońskiey ktora iest spustoszona, tak iż tam iedno liszki mieszkaią.
  19. Ale ty Panie trwasz na wieki, a stolica twoia od narodu do narodu.
  20. Izali na wieki zapomnisz nas: a opuścisz nas przez tak długi czas:
  21. Nawroć nas o Panie ku sobie, a będziem nawroceni, odnowi dni nasze iako od początku.
  22. Abowiemeś nas odrzucił, a srodześ się rozgniewał przeciwko nam.

Spis Kapituł, Indeks Ksiąg