Kapituła 1.

    ¶ 1. Rozmowa ktora ma być skrycie rozumiana o miłości miedzy Krystusem y kościołem iego. 6. Nieprzyiaciele domowi ktorzy przesladuią kościoł Pański.

    ¶ Pieśń ktora iest nad ine pieśni Salomonowe.


  1. A Pocałuy mię pocałowaniē vst swoich, abowiem miłosci twoie wdzięcznieysze są niż wino.
      A Ty słowa są koscioła z Krystusem, abo dusze każdego człowieka wiernego, ktora iest zapalona miłoscią ku oblubieńcowi swemu.

  2. Dla B wonności przenawybornieyszych maści twoich, gdyż imię twoie iest iako oleiek wonny, a przetoż się ciebie rozmiłowały C dzieweczki.
      B Tu na tym mieyscu nazywa wonnosciami dobrodzieystwa Boże gdy ie w sobie czuiemy.
      C To iest dusze ludzi wiernych.

  3. D Pociągniż mię, a pobieżemy za tobą, w wiodłci mię Krol do E gmachow swoich, a będziem się weselić y radować w tobie, rozpomnimy sobie na miłości twoie więcey niż na wino, a sprawiedliwi rozmiłuią się ciebie.
      D Oblubienica, to iest, Kościoł Pański wyznawa to, iż nie może nasladować Pana, ażby była od niego przywiedziona.
      E Ty gmachy y wesela ktore przypomina, maią być rozumiane o onym weselu niebieskim.

  4. O corki Ierozolimskie, aczciem iest F przyczerńsza, alem iest wdzięczna iako G namioty Cedar, y iako opony Salomonowe.
      F Iakoby tak rzekł, O dusze wierne, wiemci żem iest wielkimi zmazami grzechu szczerniałą, a wszakoż się podobam oblubieńcowi memu.
      G Ten Cedar był syn Izmaelow, od khtorego imieni aniektorą ziemicę w Arabiey nazywano kędy w namieciech mieszkali dla gorącości słoneczney.

  5. H Nie dziwuyciesz się temu we mnie żeciem iest przyczerńsza, abowiem na mię I vderzyło słońce, Synowie matki mey rozgniewali się na mię, y postanowili mię ku straży nad winnicami, J alem ia nie strzegła winnice moiey ktorąm miała.
      H Iakoby chciał rzec, Wy ktorzy o Bogu nie wiecie nie chcieyciesz mi się przypatrować tylko tak z wierzchu, ani mię wedle swego zdania posądzaycie.
      I To iest vpalenie y ona gorącość od ktorey ludzie ogorewaią, w ktorych słowiech rozumie skażenie przyrodzone, ktore za grzechem przyszło.
      J Oblubienica wyznawa niedbalswto swoie.

  6. Oznaymiże mi kogo miłuie dusza moia, gdzież będziesz K pasł a gdzie będziesz odpoczywał w południe, abowiem przeczżebych miała być iako tułaiąca się za trzodami L towarzyszow twoich:
      K Małżonka widząc niedbalstwo swoie, vcieka się do oblubieńca swego.
      L Tu o tych rozumie ktorzy vczą się czego inego miasto nauki Bożey.

  7. O napięknieysza miedzy niewiastami, iesliż nie wiesz, idźże sladem trzody, M a paś kozki twoie podle obor pasterzow.
      M Dawa znać o prawdziwych pasterzach ktorzy prawdy nauczaią.

  8. N O namileysza moia, przyrownałem cię iako iednemu z woźnikow w woźiech Faraonowych.
      N Wszytko to o duchownych ochędostwach ma być rozumiano.

  9. Piękne są policzki twoie z swemi klenoty, a szyia twa w łańcuchoch.
  10. Klenoty złote poczynimi tobie, y z knaflami srebrnymi.
  11. Na ten czas gdy krol leżał na O łożu swoim, tedy moie spikanardy wydało wonność swoię.
      O To iest na stolicy swoiey.

  12. Namilszy moy iest iako snopek mirrhy, ktory P noszę miedzy piersiami memi.
      P Oblubienica wyznawa bespieczeństwo swoie, a iż ma mieć spolne ziednoczenie z oblubieńcem swoim.

  13. Namilszy moy iest iako grono Q z Kofer na winnicach Engaddi.
      Q Iest mieysce kędy są zacnych dosyć winnic w krainie Engaddy, o ktorey patrz w 1.księ. Sam.24.v.15.

  14. Otoś ty iest napięknieysza miłosnico moia, otoś ty iest napięknieysza, a oczy twoie są iako gołębicze.
  15. Otoś y ty namilszy moy iest napięknieyszy y nawdzięcznieyszy, a R łoże twoie iest kwitnące, slostramy w domoch naszych są cedrowe, a stropy iodłowe.
      R W sercu wierney dusze przemieszkawa Duch małżonka prawdziwego.

    Kapituła 2.

    ¶ 1. Krystus iest przyrownan Liliey, a kościoł iego roży. 3. Kościoł zawżdy się vcieka pod cień Krystusow. 8. Słucha głosu iego. 14. A iest przyrownan ku gołębicy.

  1. A Ia iestem iako roża polna, a lilia rostąca w dolinach.
      A Ty są słowa oblubieńcowe ktore tak o sobie mowi iako y o swey oblubienicy.

  2. Iako lilia miedzy cierniem, tak przyiaciołka moia miedzy dzieweczkami.
  3. Iaka iest iabłoń miedzy drzewy leśnymi, takić iest namileyszy moy miedzy młodzeńcy, pod ktoregom cieniem pragnęła siedzieć, y siedziałam, a owoc iego słodnął w vsciech moich.
  4. Wprowadził mię do piwnice winney, a miłość iego iest chorągwią nade mną.
  5. B Podeprzycie mię flaszami z winem, a potwierdzaycie mię iabłki, abowiemci omdlewam od miłości.
      B Wyznawa oblubienica z wielką pożądliwością, iż chce cale przestawać z małżonkiem swoim, służąc mu wiernie y prawdziwie, a wszakoż czuie w sobie niedostatek woley swey, tak iako o tym powieda Apostoł do Rzym. Kap.7.

  6. C Lewą rękę swą niechay podłoży pod głowę moię, a D prawicą swą niechay mię obłapi.
      C To iest, słowo iego w tym docześnym żywocie.
      D To iest, chwałą swą po tym ninieyszym żywocie.

  7. O corki Ierozolimskie, poprzysięgam was przez sarny E y przez łanie polne, nie obudzaycież ani przekażaycie namilszey moiey, aż sama zachce.
      E Iest przysięga mysliwcow, w ktorych słowiech dawa znać kochanie w tych rzeczach ktore sobie za naprzednieysze maią.

  8. Głos namilszego mego, oto przychodzi F skacząc po gorach, a skokiem bieżąc po pagorkach.
      F To się rozumie o Krystusie ktory na się wźiął ciało nasze.

  9. Namilszy moy podobny iest sarnce abo łaniątku, oto on stoi za G scianą naszą poglądaiąc oknem, a mrugaiąc przez kraty.
      G Przeto iż Bostwo oblubieńcowe było zakryte pod płaszczem ciała naszego.

  10. Mowiłci do mnie namilszy moy, a rzekł mi, Wstań namilsza moia, napięknieysza moia, a przyidzi.
  11. Abowiem oto minęła zima, odmieniła się H niepogoda y przeszła.
      H To iest, czas grzechu y obłędliwosci.

  12. Vkazały się kwiatki na ziemi przyszedł I czas śpiewania, a słychać w źiemi naszey głos sinogarlice.
      I To iest, czas nadzieie y zbawienia.

  13. J Figa wydała owoc swoy, a macice winne rodząc grona wonność podaią, wstańże tedy namilsza moia, napięknieysza moia, a przyidzi.
      J Tu wypisuie czas wesela.

  14. K O gołębico moia ktora się chowa w maclochoch opocznych, y w pochronkach wschodu okrągłego, okażże mi oblicze twoie, a day mi się słyszeć, abowiem głos twoy iest wdzięczny, a oblicze twe piękne.
      K To iest, ktora pokutuie, a wyznawa grzechy swoie.

  15. Poimaycież nam L liszki, a małe liszeczki ktore psuią winnicę, pokąd ieszcze kwitną wina nasze.
      L Odszczepieńcy są prawdziwemi liszkami ktore psuią winnicę Pańską, A cić maią być hamowania poki ieszcze są małemi, to iest, poki nie rozsiewaią błędow swoich.

  16. Moy namilszy iestci moim, a iam iest iego, ktory się pasie miedzy liliami.
  17. Aż się rozednieie, a przeminą cienie, nawroćże się moy namilszy, a bądź podobnym sarnce abo łaniątku ktore iest na gorach Beter.

    Kapituła 3.

    ¶ 1. Kościoł cale przystawa do oblubieńca swego Krystusa Pana. Piosnka ku czci oblubieńcowi y oblubienicy. 9. Salomon iest figurą Pana Krystusową.

  1. Na łożu moim w A nocy szukałam tego ktorego serdecznie miłuię, szukałam go alem go nie nalazła.
      A Przez noc rozumie onę żałosć oblubienice ktora szuka na łożu swem, to iest, w vczynkach swoich oblubieńca, ale go tam znalesć nie może.

  2. A przetoż teraz wstanę a obyidę miasto, będę szukać po B vlicach y po mieyscach przestronnych tego ktorego z dusze miłuię, szukałam go alem go nie znalazła.
      B To iest, w naukach ludzkich y w mądrosci świata tego, gdzie nigdy oblubieniec nasz Krystus Pan naleźion być nie może.

  3. Podkałam się z C strożmi ktorzy chodzili około miasta, a pytałam iesliż widzieli tego ktorego serdecznie miłuię.
      C Rozumie nauki od oycow staradawnych podane.

  4. A gdym D maluczko odeszła od nich, tedym nalazła tego ktorego miłuię z dusze moiey, vchwyciłam się go, anim się go puściła, ażem go w wiodła w E dom matki moiey, a do pokoiu rodzicielki moiey.
      D To iest, gdy opuszczamy ty rzeczy wyższey namienione iako vczynki nasze, nauki ludzkie, y nauki oycow staradawnych, tedy w ten czas znayduiemy Krystusa.
      E Tu dawa znać o społecznosci ktorą dusza wierna miewa z bracią swoią znalazszy Krystusa.

  5. Poprzysięgłam was corki Ierozolimskie przez sarny y przez łanie polne, abyście nie budziły ani przekażały miłości aż on zachce.
  6. Y ktoraż to iest ktora F wychodzi z puszczey iako słupy dymu kurząc się od mirrhy y od kadzidła, y od wszytkich prochow wonnych:
      F To rozumieć mamy o Kosciele Izraelskim, ktory przez czterdzieści lat tuła się po puszczy.

  7. G Oto przy łożu Salomonowym sześćdziesiąt ludzi rycerskich, a cić są z naprzednieyszych mocarzow Izraelskich.
      G Dawa znać o kościele zbudowanym od Salomona, kędy był pokoy oblubieńca naszego, pod figurą krola Salomona.

  8. Wszyscy ci H trzymaią miecz będąc ćwiczonymi boiowniki, każdego z nich miecz iest na biodrach dla postrachu nocnego.
      H Rozumie o obornie koscioła, w ktorey go oblubieniec zachowywa.

  9. Poczynił sobie Salomon Krol budowanie z drzew Libanu.
  10. Słupy iego poczynił z srebra, a pawiment z złota, podniebienie z szarłatu, a w pośrodku iego przykrycie z miłości corek Ierozolimskich.
  11. Wynidźcież corki Syońskie, a patrzaycie na krola Salomona, w tey koronie w ktorą go vkoronowała I matka iego, w dzień ślubu iego, y w dzień serdecznego wesela iego.
      I Przez tę matkę rozumie miłość onę Bożą ktory zesłał oblubieńca na ziemię, vkoronowanego Bostwem swoim, aby na się wźiął ciało nasze.

    Kapituła 4.

    ¶ 1. Chwała kościołowa. 7. Ktory iest bez wszelkiey zmazy. 9. Miłość Krystusowa przeciw kościołowi swoiemu.

  1. A Otoś ty iest piękna namilsza moia, otoś ty iest nadobna, oczy twe iako gołębicze miedzy warkoczmi twemi, włosy twoie są iako B stada koz ktore wychodzą z gory Galaad.
      A Przetoż iż oblubienica podoba się małżonkowi swoiemu, a dla tegoż cokolwiek iedno w niey nayduie, wszytko chwali.
      B Gdy przypomina stada owiec y koz, tedy to rozumie o wielkosci ludzi wiernych tak iako y w trzeciem wierszu o pomagranaciech.

  2. C Zęby twoie są iako stada owiec iednakich ktore wychodzą z rzeki skąpawszy się, a wszytki rodzą parami, miedzy ktoremi nie masz żadney niepłodney.
      C To iest iż mniemanie y rozsądek iego iest szczyry y doskonały o rzeczach wszystkich.

  3. D Wargi twoie są iako sznur iedwabny czyrwony, a powieści twoie są ochędożne, E skroni twoie miedzy warkoczmi twemi, są iako sztuki pomagranatow.
      D Powiesci szczyre bywaią sprawowane miłoscią Bożą y bliźniego.
      E To iest, zachowanie ze wszey wstydliwosci.

  4. F Szyia twoia iest iako wieża Dawidowa zbudowana ku obronie, na ktorey wiszą tysiąc tarczy, y wszytka broń mocarzow.
      F To iest, statecznosć ktora iest podparta obietnicami Bożemi.

  5. Piersi twoie są iako dwoie G łaniątek, ktore się pasą miedzy liliami.
      G Dawa znać, że piersi iego są ozdobione vmieiętnoscią, y chutliwą miłoscią.

  6. H Aż się rozednieie, a przeminą cienie, y wnidę na gorę mirry, y na pagorek kadzidła.
      H To iest gdy prziydą przesladowania y sprzeciwne czasy, tedy mamy poznawać grzechy, a vciekać się ku modlitwie, abowiem biorąc naprawę w złościach, a przychodząc ku niewinnosci, y trwaiąc w mocney wierze, bywamy zachowani od wszytkich nieprzyiacioł.

  7. Wszytkaś ty iest nadobna o namilsza moia, a niemasz w tobie zmazy.
  8. I Podźże ze mną o oblubienico moia z Libanu, podźże ze mną z Libanu, wyglądayże sobie z wierzchu Amana, z wierzchu Saniru y Hermonu y z pochronek lwich, a z gor leopardowych.
      I Oblubieniec wzywa swą oblubienicę ze czterech częsci świata, ktore się znaczą przez ty gory Iudskie: zkąd się nam okazuie wezwanie poganow.

  9. Zraniłaś serce moie o siostro a oblubienico moia, przeraźiłaś serce moie iednym weyźrzeniem J oczu twoich, y iednym łańcuchem na szyi twoiey.
      J Przez oczy y przez łańcuchy rozumie Moiżesza y Dawida.

  10. O iakoż są nadobne miłości twoie siostro y oblubienico moia, y iakoż są smacznieysze miłości twe niźli wino, a wonność maści twoich nad wszytki rzeczy wonne.
  11. O oblubienico moia toć K wargi twe rospływaią się iako plastr miodu, a pod ięzykiem twoim miod y mleko, L wonność szat twoich iest iako wonność Libanu.
      K To iest, chwała y wyznanie wiary twoiey.
      L To iest, sława twoich spraw pobożnych.

  12. Siostra y oblubienica moia iest iako ogrod ogrodzony, a iako studnia zamkniona y stok zapieczętowany.
  13. Szczepy twoie iako sad pomagranatowy, z owocy słodkiemi z Cyprysy y z spikanardy.
  14. Lawenda y szafran, Kassya y cynamon ze wszytkimi drzewy kadzidłowymi, mirrha y aloes ze wszytkimi masciami osobliwemi.
  15. M Studnica ogrodna y źrodło wod żywych, ktore płyną z Libanu.
      M Tu oblubienica przerywa rzecz oblubienicowi, a powieda iż od niego wszytko dobre pochodzi, a nazywa go studnicą y źrzodłem.

  16. N Niechayżeć się ruszy wiatr z pułnocy, y wiatr z południa, a niechay powienie na moy ogrod, aby wypłynęły wonności iego, niechżeć wnidzie namilszy moy do ogroda swego, a pożywa słodkich owocow iego.

    Kapituła 5.

    ¶ 1. Krystus wzywa do siebie kościoła swego ku spolnemu vżywaniu dobr swoich. 2. Kościoł słucha głosu Krystusa oblubienica swego. 3. Szczyrość iego. 8. Słowa oblubieńcowe ku panienkom. 9. Słowa panienek ku oblubienicy. 10. Chwały oblubieńcowe.

  1. Przyidziż A do ogrodu mego, o siostro y oblubienico moia, pozbierałem ci mirrhę i z rzeczami wonnymi, iadłciem plastr moy z miodem a wino swe z mlekiem moim, iedzcież przyiaciele moi, piycież a bądźcie dobrey mysli wy namilszy moi.
      A Ten ogrod iestci Krolestwo oblubieńca naszego Krystusa, abo on stoł zgotowany wybranym iego aby z nim vżywali.

  2. Iam B zasnęła, ale serce moie czuło, gdym vsłyszała głos namilszego mego kołacącego, Otworzże mi siostro moia, namilsza moia, gołębico moia, iedyna moia, abowiem na głowie mey pełno C rosy, a na czuprynie mey krople nocne.
      B Powieda, iż na ten czas spi oblubienica, gdy bywa zabawiona sprawami świata tego.
      C Dawa znać o długiem oczekawaniu Pańskim przeciwko nam.

  3. D Zwlokłam suknią moię, y iakoż ią oblec mam: vmyłam nogi moie, i zali ie zmazać mam:
      D Oblubienica wyznawa niedostatki swe, a iż nie ma nic z własnych swoich vczynkow.

  4. Namilszy moy E zciągnął rękę swą przez okna, a wzruszyły się we mnie wnętrzności moie.
      E W tych słowiech okazuie wewnętrzne natchnienie Ducha S. ktore wzrusza serca ludzkie.

  5. A takem ia wstała, y otworzyłam namilszemu moiemu, a ręce moie opływały mirrą, a z F palcow moich płynęła mirra przez skoblice regla.
      F Oblubienica ktora ma być pomazana od oblubieńca swego, gdy go chce pomazać masciami dobrych vczynkow swoich, tedy go na ten czas znaleść nie może.

  6. Otworzyłam ia tedy namilszemu moiemu, ale moy namilszy vszedł y minął, strwożyła się dusza moia gdy on mowił, szukałam go, alem go nie znalazła, wołałam za nim, ale mi się nie ozwał.
  7. Y naleźli mię G strożowie co chodzili po mieście, y vbili mię, zranili mię, y wydarli mi rantuch moy strożowie murow.
      G Przez stroże rozumie fałszywe nauczyciele y zwodce, ktorzy nie są posłani od Boga aby prawdę opowiedali, ktorzy trzymaią sciśnione sumnienie w swoich naukach fałesznych, cić są prawdziwemi łupieżcy, odzieraiąc ludzie z ich zbawienia.

  8. Poprzysięgam was o H corki Ierozolimskie, iesliżebyście znaleźli namilszego mego, abyście oznaymiły żeć omdlewam od miłości.
      H Ty corki nic inego nie są, iedno pisma prorockie, ktore oblubienicy oznaymić mogą, kędy iest iey oblubieniec Krystus.

  9. O napięknieysza miedzy niewiastami, y czymże iest zacnieyszy twoy namilszy nad ine: Y coż wżdy iest twoy namilszy miedzy inemi, iżeś nas tak poprzysięgła:
  10. Namilszy moy iest bieluchny y rumiany, y zacnieyszy nad inych dziesięć tysięcy.
  11. I Głowa iego iest iako bryła złota szczyrego, czupryna iego kędzierzawa, a czarna iako kruk.
      I Ta głowa iestci Krystus, a ty kędzierze są prorocy y Apostołowie iego, Ale czarna barwa dawa znać iako iest wielka roznica miedzy nim y miedzy nimi.

  12. J Oczy iego iako gołębicze nad strumieńmi wod, vmywaiąc się mlekiem, a siedzą przy obfitych strumieniach.
      J Oczy rozumieią się Prorocy ktore Pismo nazywa Widzącymi. Mleko, to iest, pokarm ktory oni Prorocy powiedaią wiernym.

  13. Policzki iego są iako grządki zioł wonnych, y iako kwiatki woniące, K wargi iego iako lilie opływaiące mirrą wonną.
      K To iest, nauka oblubieńcowa.

  14. L Ręce iego są iako pierścienie złote osadzone drogiem kamieniem iako hiacyntem, M żywot iego iest iako kość biała Słoniowa oprawiona szafirem.
      L To iest, zacne iego sprawy.
      M To iest, moc iego ktorą obżywia y zachowywa wszytki dobra ktore sprawuie w Kosciele swym.

  15. Goleni iego iako słupy marmurowe vgruntowane na podstawkach złota wybornego, wezrzenie iego iest iako Liban, a iako piękne drzewo Cedrowe.
  16. Słowa vst iego są słodkie, y owszem sam iest wszytek wdzięczny, a tenci iest moy namilszy, tenci iest miłośnik moy o corki Ierozolimskie.
  17. O napięknieysza miedzy niewiastami, y dokądże wżdy vszedł twoy miły: y gdzież się podział twoy namilszy, iżbychmy go szukali społu z tobą.

    Kapituła 6.

    ¶ 1. Kościoł pokłada vfanie swoie w miłosci Krystusowey. 3. Chwały Krystusowe. 8. Kościoł iest iedyny y doskonały. 10. A tenci nazywaią spokoynym.

  1. Namilszy moy wszedł do A ogrodu swego miedzy grządki zioł wonnych, aby się B pasł na ogrodziech, a zbierał lilie.
      A To iest, na ten swiat zstąpił, ktory stworzył dla wybranych swoich.
      B To iest, aby tu przebywał człowiekiem się stawszy.

  2. Iaciem iest namilszego mego, a namilszy moy własnym moim, ktory się pasie miedzy liliami.
  3. Pięknaś ty iest namilsza moia iako C Tersa, a ochędożna iako Ieruzalem, y straszliwa iako woysko zszykowane z chorągwiami.
      C Iest miasto, o ktorym w 1.Krol.14.v.17.

  4. Odwroćże oczy twe od oblicza mego: abowiemci są mocnieysze niźli ia, włosy twoie są iako stado koz ktore wychodzą z Galaad.
  5. Zęby twoie są iako stado owiec ktore wychodzą z rzeki skąpawszy się a wszytki rodzą parami, y nie masz miedzy nimi żadney niepłodney.
  6. Skroni twoie są iako kawalec pomagranatow miedzy warkoczmi twoimi.
  7. Ma D sześćdziesiąt krolewien, a ośmdziesiąt założnic, a inym dzieweczkam niemasz liczby.
      D W tych słowiech rozumie rozmaitość darow, ktore Krystus oblubieniec dawa oblubienicy Kosciołowi swemu.

  8. A wszakoż iedna iest E gołębiczka moia, niepomazana moia, iedynaczkać iest v matki swoiey, a przebrana v rodzicielki swoiey, widziałyć ią corki, y opowiedziałyć ią być szczęsliwą, a chwaliły ią krolewny y założnice.
      E Ta gołębica iest dusza Krystusowa ktora iest sama nadoskonalsza.

  9. Y coż wżdy iest zacz ktorą widzimy iako F zorzę, piękną iako miesiąc a chędogą iako słońce, y straszliwą iako woysko zszykowane z chorągwiami:
      F Tu okazuie obczyrstwienie Koscioła, ktore bywa iako zorza, dla tego iż początki koscioła były maluczkie y nieznaiome.

  10. Zstąpiłem do G ogroda, abych oglądał orzechy y owoce rostące w dolinach, chcąc też widzieć iesli kwitną winnice, a kwitnąli pomagranaty.
      G Tu rozumie o bożnicy w ktorey chce oglądać owoce ktore pochodzą z zakonu y z Prorokow.

  11. H Nicem nie doznał, a dusza moia sprawiła mię iako woźniki ludu moiego naszlachetnieyszego.
      H Tu w bożnicy nicem nie nalazł iedno nieposłuszeństwo a vpor.

  12. Nawroćże się nawroć o I Sulamit, nawroćże się nawroć, a będziem się przypatrować tobie. y coż wżdy vyźrzycie w Sulamit, iedno iakoby wielkość namiotow.
      I To iest spokoyna.

    Kapituła 7.

    ¶ 1. Piękność kościoła we wszytkich członkach iego. 10. Y iako iest beśpiecznym o miłości Krystusowey przeciwko sobie.

  1. O corko książęca, iakoż iest piękny A chod twoy w trzewiczkach twych B stawy w vdach twoich są iako klenoty robotą misternego rzemieśnika sprawione.
      A To iest, iż ona chodzi za oblubieńcem swoim.
      B Tu dawa znać o iey czystości.

  2. C Pępek twoy iest iako czasza okrągła, ktora nigdy nie iest bez picia, żywot twoy iest iako brog pszeniczny, ogrodzony liliami.
      C To się ściąga na szczyrość nauki prawdziwey ktora iest w Kościele, przez ktorą naukę ten kościoł rodzi y wychowywa syny swoie.

  3. Piersi twoie są iako dwoie łaniątek bliźniąt.
  4. Szyia twoia iest iako D wieża słoniowa, a E oczy twe iako sadzawki w Esebon podle brany Batrabin, nos twoy iako wieża Libanu ktora iest ku Damaszku.
      D To mieysce ma być rozumiano o mocy y stateczności kościelney.
      E To iest, są iasne y przezroczyste: Esebon iest miasto za Iordanem ku Wschodu słońca, Batrabin zasię znamionuie wielkość wielką a mocną ku odparciu wszytkim nieprzyiaciołom swoim.

  5. Głowa twoia nad tobą iest iako F szarłat, a włosy na głowie twey iako iedwab czyrwony, G a krol chciałby być przywiązan ku tramom.
      F Niektorzy czytaią Karmel, biorąc stąd podobieństwo, iż iako Karmel obfituie we wszystkim dobrem, także też koscioł obfity iest w łasce Bożey.
      G To iest, z wielkiey miłosci ktorą ma Krystus Pan przeciw Kosciołowi swoiemu pragnie zawsze być w tym domu w ktorym iest nawdzięcznieysze mieszkanie iego.

  6. O iakożeś się zstała piękna y iako wdzięczna, o namilsza w roskoszach twoich.
  7. Sam też H wzrost twoy podobny iest palmie, a I piersi twoie gronam.
      H To iest, iest barzo cudny y mocny. I To iest, ku wychowywaniu dziatek twoich.

  8. Rzekłem tedy, Wstąpię na palmę, y vchwycę się gałązek iey, a teraz że będą piersi twoie iako iagodki winne, a wonność nosa twego pachnie iako iabłko.
  9. Podniebienie twoie iest iako wino nawybornieysze, płynąc prosto ku namilszemu swemu, czyniąc wargi wymowne starcom.
  10. Iaciem iest własną namilszego mego, a iego też wszytka chuć iest ku mnie.
  11. Podzisz namilszy moy, wynidźmy na pole, a będziemy mieszkać we wsiach.
  12. Rano wstaniemy do winnic, a oglądamy iesliże zakwitnęły J wina, a iesliże się vkazały iagodki małe, abo iesli też kwitną pomagranaty, a tam ia przeciw tobie okażę miłość moię.
      J Przez ty wina nic się nie rozumie iedno narody powołane do zbawienia.

  13. Pokrzyki wydały wonność swoię, a w branach naszych wszytki są rzeczy wdzięczne, rzeczy nowe y stare moy namileyszy zachowałam tobie.

    Kapituła 8.

    ¶ 1. Kościoł pragnie nauki od Krystusa. 3. A podpiera się na nim. 6. Gwałtowna miłość, ktorą Krystus ma przeciw kościołowi swoiemu. 11. A onci iest prawie macicą przynoszący obfity owoc Krystusowi.

  1. Obyżeś był iako bratem moim A pożywaiąc piersi matki moiey, abych cię nalazła na dworze y nacałowała się ciebie, a nie gardzono tobą.
      A Ta rozmowa iest koscioła zebranego z narodow pogańskich ktory tak nazywa matką swoią koscioł Izraelski z ktorego się vrodził.

  2. Poprowadzę cię, y w wiodę do domu matki moiey, tamże mię będziesz vczył, a ia tobie dam pić wino przyprawne rzeczami wonnemi, y wino młode, y moie pomagranaty.
  3. Lewą rękę podłoży pod głowę moię, a prawicą swą obłapi mię.
  4. B Poprzysięgam was o corki Ierozolimskie, abyście nie budziły ani przekażały moiey namileyszey, aż ona zachce.
      B Tu iest rzecz do starego koscioła żydowskiego, y prośba aby nie przekażał przyscia oblubieńcowi żeby się też przyłączył do poganow.

  5. C Y coż wżdy iest zacz ta ktora wychodzi z puszcze, podparszy się na namilszym swoim: Wzbudziłem cię pod iabłonią, y tamże cię poczęła matka twoia, tamże począwszy porodziła.
      C Tyć są słowa koscioła Zydowskiego, ktore mowi ku kosciołowi pogańskiemu.

  6. D Położże mię iako pieczęć na sercu twoim, y iako znak na ramieniu twoim, abowiem miłosć iest mocna iako śmierć, a zapalczywość w miłości sroga iako grob, zapalenie iey iako węgle ogniste, a iako płomień gwałtowny.
      D Oblubienica żąda od małżonka aby z nim na wieki była złączona.

  7. Wielkie wody nie mogą zagasić takowey miłości, ani iey zatopią rzeki, by też człowiek dał za takową miłość wszytkę maiętność domu swego, tedy koniecznie E wzgardzon będzie.
      E Prożno się staraią okrutnicy chcąc odwieść wierne bogactwy swoiemi do przewrotnych swych nauk.

  8. F Mamy siostrę maluczką ktora ieszcze niema piersi, coż tedy czynić będziem z siostrą naszą na on czas gdy o niey będzie mowa:
      F Koscioł Izraelski przypomina łaskę Bożą ktora iest poganom okazana y nazywa koscioł pogański maluczką siostrą swoią.

  9. G Iesliżeć iest mur, zbuduymysz na niem pałac srebrny, a iesliże są drzwi, oprawmysz ie deszczkami Cedrowemi.
      G To iest, iesli iest mocny y dobrze opatrzony, tedyć iest godzien aby w nim mieszkał oblubieniec iako w zacnym pałacu.

  10. H Iaciem iest mur, a piersi moie są iako wieże, tedym była przed nim iako ta ktora znayduie pokoy.
      H Ty słowa są koscioła świętego.

  11. I Miał Salomon winnicę J Baalhamon, ktorą poruczył K strożom a każdy z nich za owoce iey dawał tysiąc srebrnikow.
      I Salomon niesie na sobie osobę Bożą, ktory iest Krolem naszym spokoynym.
      J To iest, w Izraelu.
      K To iest, Krolom y Prorokom.

  12. Ale winnica moia ktorą mam, iest w mey mocy, niechżeć z niey przychodzi tysiąc srebrnikow, o Salomonie a dwiescie tym ktorzy strzegą owocow iey.
  13. Oto ty ktora mieszkasz w ogrodziech głosu twego słuchaią towarzysze, dayże się też y mnie słyszeć.
  14. L Vciekayże namilszy moy, a stań się podobnym sarnce, abo łaniątku na gorach wonnych.
      L Koscioł prosi Pana, iż iesliby go zaniechał do czasu w przesladowaniu ale iednak aby się potym wrocił a iżby w nim mieszkał.


Spis Kapituł, Indeks Ksiąg