Kapituła 1.

    ¶ 4. Nehemiasz żałuie zburzenia Ierozolimskiego. 5. Wyznawa grzechy ludu swego przed Panem.

  1. Tu się poczynaią A sprawy Nehemiasza syna Hachaliaszowego, stało się potym Miesiąca Chasleu B roku dwudziestego, gdym był na zamku w Susan.
      A W Zydowskim stoi, Słowa.
      B Za Krolowania Artakserksesa, A ten Miesiąc Chasleu był dziewiąty to iest Listopad.

  2. Przyszedł Hanani ieden z braciey moiey społem z niektoremi z Iudy, od ktorychem się wywiadował o Żydziech, ktorzy vszli y pozostali byli z onego więźienia, także y o Ieruzalem.
  3. A oni mi odpowiedzieli, Ci co pozostali z więźniow tam w oney C krainie, są w wielkim vtrapieniu y zelżywosci, przytym mur Ierozolimski rozwalon iest, y brany iego spalone są.
      C To iest Zydowskiey.

  4. A gdym vsłyszał ty słowa, siadszy zapłakałem y narzekałem przez kilka dni poszcząc y modląc się Bogu niebieskiemu.
  5. Y rzekłem, * Proszę Panie Boże niebieski, ktory iesteś mocny, wielki y straszliwy, zachowywaiąc vmowę y miłosierdzie tym ktorzy cię miłuią y strzegą przykazania twego.
      * Daniel.9.v.4.

  6. Niechayże się vcho twe nakłoni, a oczy twoie niechay będą otworzone, abyś vsłyszał modlitwę służebnika twego, ktorą ia czynię dziś przed tobą y we dnie y w nocy za syny Izraelskiemi służebniki twemi, abowiē wyznawam grzechy synow Izraelskich ktorychesmy się dopuscili przeciw tobie y ia y dom oyca mego zgrzeszylismy.
  7. Cięszkochmy wystąpili przeciw tobie, y nie strzeglismy roskazania, vstaw, y sądow ktoreś roskazał Moiżeszowi słudze twemu.
  8. Rospomnisz proszę cię na to coś roskazał Moiżeszowi słudze twemu mowiąc, Gdy się ze mną będziecie niewiernie obchodzić, tedy ia was rosproszę miedzy narody.
  9. A gdy się do mnie nawrocicie strzegąc przykazania mego y czyniąc mu dosyć + chociażbyscie byli wygnani na kray D świata, tedy was z tamtąd zgromadzę, y przywiodę do mieysca ktorem obrał abym tam postawił imię moie.
      D W Zydowskim stoi, Nieba.

      + W 5.Mo.30.v.4.

  10. A oni są słudzy twoi y lud twoy, ktoreś odkupił mocą twą nawięczszą, y ręką twą namocnieyszą.
  11. Proszę o Panie, niech wysłucha vcho twoie modlitwę sługi twoiego, y modlitwę służebnikow twoich, ktorzy pragną aby się bali imienia twego: A dziś poszczęść słudze twemu proszę cię, y spraw mu miłosierdzie v E męża onego: A iam był podczaszem Krolewskim.
      E To iest v Krola Artakserksesa.

    Kapituła 2.

    ¶ 1. Nehemiasz otrzyma wszy listy od Artakserksesa Krola, przyszedł do Ieruzalem. 12. Oględuie miasto spustoszałe. 18. Buduią mury Ierozolimskie.

  1. Y przydało się Miesiąca Nisan, roku dwudziestego za panowania Artakserksesa Krola, iż przed nim wino stało, Tedym ia ie wźiąwszy podał Krolowi, a nie widział mię nigdy tak smętnego.
  2. Tedy Krol rzekł ku mnie, Przecz tak masz smętną postawę gdyż nie choruiesz: Nie możeć to być iż musisz mieć w sercu coś złego: A przetożem się ia zlękł barzo.
  3. Rzekłem potym ku Krolowi, Niechay Krol będzie zdrow na wieki, Ale iakoż oblicze moie nie ma być smętne, gdyż miasto y mieysce grobow oycow moich poborzone iest, a brany iego ogniem popalone:
  4. Tedy rzekł Krol ku mnie, Czegoż ty wżdy żądasz: A iam się na ten czas modlił ku Bogu niebieskiemu.
  5. Zatym żem odpowiedział Krolowi, Iesliżeć się to podoba Krolu, a iesliś łaskaw na mię służebnika twego, posliż mię do Iudy do miasta kędy są groby oycow moich, abym go poprawił.
  6. Na to mi krol odpowiedział gdzie tuż przy nim siedziała y Krolowa, Iakoż tam długo zmieszkasz na tey drodze: y iako się rychło wrocisz: Spodobało się to tedy Krolowi, y odprawił mię, a iam temu zamierzył pewny czas.
  7. Y rzekłem ku Krolowi, Iesliżeć się tak zda Krolu, tedy mi niechay dadzą listy do Książąt ktorzy są za rzeką, aby mię przeprowadzili ażbych przyszedł do Iudy.
  8. Przytym list do Azafa ktory trzyma straż lasow Krolewskich, aby mi dał drzewa ku budowania bran pałacu ktory iest przy kosciele, y na mury miesckie, a na dom do ktorego prziydę: Y dał mi Krol wszytko za A łaską Boga mego ktorą nade mną okazał.
      A W Zydowskim stoi, wedle ręki dobrey Boga mego.

  9. A gdym przyszedł do starost za rzeką, oddałem listy Krolewskie, A posłał też był ze mną Krol rotmistrze y iezdne.
  10. Co gdy vsłyszał Sanaballat Horonitczyk, y Tobiasz on sługa Amonitczyk barzo się im to nie podobało, iż przyszedł człowiek ktory się starał o dobre synow Izraelskich.
  11. A przetożem przyszedł do Ieruzalem y mieszkałem tam przez trzy dni.
  12. Wstałem potym w nocy z trochą ludzi, y nie oznaymiłem tego żadnemu, co Bog moy podał do serca mego abym vczynił w Ieruzalem, nie miałem też z sobą żadnego bydlątka, iedno to na ktoremem siedział.
  13. Y wyszedszy nocą z Brany nad Doliną przeciwko studniey Smokowey y do Brany gdzie gnoie wymiatano oglądałem mury Ierozolimskie ktore były obleciały, y brany iego ktore były popalone.
  14. Potymem przyszedł ku Branie v Studniey, y do stawu krolewskiego, gdzie nie było mieysca gdzie bych był miał przeiechać na bydlęciu swoim.
  15. Y przeprawiłem się w nocy przez potok, a oględowałem mury, stądem się zasię wrociwszy przyszedł do Brany nad doliną y wszedłem do miasta.
  16. A wszakoż przełożeni nie wiedzieli gdziem ia był wyiechał, y com czynił, y owszemem ani Zydom, ani Kapłanom, ani przednieyszym, ani przełożonym, ani żadnemu rzemieśnikowi tego do tąd nie oznaymił.
  17. Przetożem rzekł do nich, Widzicie w iakiemechmy są vciśnieniu, y iako iest spustoszone Ieruzalem, iako też są popalone brany iego, podźcież a pobuduymy mury Ierozolimskie, abychmy nie byli więcey w tey zelżywosci.
  18. Nad tom im oznaymił że łaska Boga mego była nade mną, przytym y słowa ktore mi Krol powiedział: A także wszyscy rzekli, Idźmyż a buduymy: Y zmocnili ręce swe ku dobremu.
  19. Co słysząc Sanaballat Horonitczyk, y Tobiasz sługa Ammonitczyk, y Gesem Arabczyk, szydzili z nas a nagrawali nas tak mowiąc, Coż to iest za rzecz ktorąscie zaczęli: Izali to nie dla tego abyście odstąpili od Krola:
  20. Alem ia im na to odpowiedział, Bog niebieski poszczęsci nam, a tak my służebnicy iego śpieszno budować będziemy: Ale wy z nami nie macie działu, ani prawa, ani pamiątki w Ieruzalem.

    Kapituła 3.

    ¶ 1. Spisek tych ktorzy budowali mury.

  1. Potym powstał Eliasyb Kapłan nawyższy, y bracia iego Kapłani, a budowali Branę kędy wyganiano bydła, ciż ią oprawili y postawili drzwi iey aż do wieże Meab, y wyprawili ią aż do wieże Hananeel.
  2. A podle mieysca tego budowali ludzie z Ierycha, Podle ktorych też budował Zachur syn Amrego.
  3. Przytym Branę Rybną budowali synowie Asnaa, ktorzy też sprawili pokład iey, y przyprawili wrota do niey z zamki y z zaworami iey.
  4. Podle nich poprawował Meremot syn Vryaszow syna Hakkosa, A podle nich też budował Mosollam syn Barachijaszow syna Mesezabeela, Podle ktorych też oprawował Sadok syna Baany.
  5. Podle tych zasię budowali Tekuitcy: Ale ci co byli zacnieyszy miedzy nimi nie podłożyli szyie swey pod roboty Pana swego.
  6. A Starą Branę oprawował Ioiada syn Fasea, y Mosollam syn Besodye ci sprawili pokład iey, y postawili wrota, zamki, y zawory iey.
  7. Podle nich budował Melatyasz Gabaonitczyk, y Iadon Meronotczyk, y mężowie z Gabaon, y z Mispa, aż do stolice Książęcey za rzeką.
  8. Podle tych budował Vzyel syn Araiasza z cechu złotniczego, a podle niego budował Ananiasz syn Harakaima, y pobudowali tak Ieruzalem aż do muru szerokiego.
  9. Przytym podle tych budował Refaiasz syn Hurow przełożony nad połowicą Ieruzalem.
  10. A podle nich budował Iedaiasz syn Harumafow, y przeciw swemu domowi, a podle niego budował Hattus syn Hasabomaszow.
  11. Drugą częsć budował Malchiasz syn Harymow, y Hazub syn Faatmoabow, także y wieżę A Tamurym.
      A To iest wieżę piekarską.

  12. Podle tego budował Sallum syn Halochesow Książę nad połowicą Ieruzalem, tak on sam iako y corki iego.
  13. Branę też nad Doliną oprawował Hanun y mieszczanie z Zanoy, a ci ią zbudowawszy postawili wrota iey, zamki y zawory iey, ktemu na tysiąc łokci muru aż do Brany ktorą gnoy wywożono.
  14. Tę zasię Branę Gnoiową budował Melchiasz syn Rachabow przednieyszy w częsci Betacharem, ten ią zbudował, y nakrył y postawił wrota, zamki, y zawory iey.
  15. Ktemu Branę v studniey oprawował Sallun syn Cholhozy przednieyszy nad vlicą Mispa: Ten ią pobudował, pobił, postawił wrota, y zamki y zawory iey, przytym y mur nad stawem Selaku ogrodu Krolewskiemu, aż do wschodu po ktorym schodzą z miasta Dawidowego.
  16. Po nim budował Nehemiasz syn Azbuka przednieyszy nad połowicą vlice Betsur, aż do mieysca przeciwko grobom Dawidowym, aż do stawu misternie vsypanego, y aż do domu mocarzow.
  17. Po nim budowali Lewitowie, Rehum syn Bany, A podle niego budował Hasabiasz przednieyszy nad połowicą vlice Ceila na swey stronie.
  18. Po nich zasię budowali bracia ich Banai syn Henadadow przednieyszy nad połowicą vlice Ceila.
  19. Podle ktorego budował Ezer syn Iesuy przednieyszy nad Mizmą, drugą stronę przeciw schowaniu przypraw woiennych w kącie.
  20. Po nim wzruszony gniewem Baruch syn Zachaia, budował drugą częsć, od onego kąta aż do drzwi Eliasyba Kapłana nawyższego.
  21. Po nim budował Merymut syn Vryaszow syna Hakkosa, wtory wymiar ode drzwi domu Eliasybowego, aż do końca domu iego.
  22. Po nim zasię budowali Kapłani ktorzy mieszkali w rowni.
  23. A po nim budował Beniamin y Hasub przeciw domowi swemu, podle ktorego budował Azaryasz syn Maasyaszow syna Ananiaszowego podle domu swego.
  24. Podle niego zasię budował Bennui syn Henadadow częsć drugą od domu Azaryaszowego, aż do kąta kędy się mury schadzały.
  25. Nad to Falel syn Ozy budował przeciw kątowi y wieży wychodzącey z wyższego pałacu Krolewskiego, ktora była podle sieni ciemnice, A po nim budował Fadaiasz syn Farosow.
  26. Netyneyczycy zasię co mieszkali na zamku zbudowali, aż do mieysca idąc ku Branie Wodney, od Wschodu słońca y ku wieży wysokiey.
  27. Po nim budowali Tekuitowie drugą częsć od wieże wielkiey y wysokiey aż do muru zamkowego.
  28. Potym od Brany Końskiey budowali Kapłani, każdy przeciw domowi swemu.
  29. Potym budował Sadok syn Emmerow przeciw domowi swemu, A po nim budował Semeiasz syn Secheniaszow stroż Brany od Wschodu słońca.
  30. Po nim budował Hananiasz syn Selemiaszow, y Hanun syn Zalafow szosty wtorą częsć: A po nim budował Mesullam syn Barachiaszow przeciw gmachowi swemu.
  31. Po nim budował Melchiasz z cechu złotniczego aż do domu Netyneyczykow y kupcow, przeciw branie Mifkad, aż do sale narożney.
  32. A miedzy Salą narożną y Braną kędy bydła wyganiano, budowali złotnicy y kupcy.

    Kapituła 4.

    ¶ 1. Sanaballat y Tobiasz nie dopuszczaią murow budować. 4. Modlitwa Nehemiaszowa. 12. Zydowie zbroyni buduią mury Ierozolimskie:

  1. A gdy vsłyszał Sanaballat iżechmy budowali mury, ruszony gniewem, a gwałtownie się popędziwszy y szydząc z Żydow.
  2. Mowił do braciey swey y do rycerstwa w Samaryey tymi słowy, Coż wżdy czynią ci niedołężni Żydowie: Izaż li będą mocnemi: Izaż będą sprawować ofiary: Izaż za ieden dzień dokończą tego: Izali znowu wystawią kamienie ktore się były w kupy prochu obrociły gdy ie popalono:
  3. Był też przy nim y Tobiasz Ammonitczyk, ktory mowił, Niechać buduią, ale ieslić prziydą liszki rozerwą ich mur kamienny.
  4. Wysłuchayże Boże nasz, bociechmy są wzgardzonemi, a obroć pohańbienie na głowę ich, a vczyń ie wzgardzonemi w źiemi do ktorey zagnani będą.
  5. Nie pokrywayże złosci ich, a grzech ich niechay przed tobą zgładzon nie będzie, abowiemci wzruszyli ku zagniewaniu budowniki.
  6. Alechmy my przedsię budowali mur, y stanął wszytek aż do połowice, a lud miał chuć ku budowaniu.
  7. Co gdy vsłyszeli, Sanaballat, Tobiasz, Arabczycy, Ammonitowie, y Azotczycy, że mury Ierozolimskie były oprawione, a iż to co było obleciało zabudowano, barzo się rozgniewali.
  8. A tak się wszyscy społu sprzysięgli aby iechali a dobywali Ieruzalem, y przekaźili robotę.
  9. Alechmy się my modlili do Pana Boga naszego, y postawilismy straż nad nimi we dnie y w nocy dla nieprzyiacioł.
  10. Zatym rzekli Zydowie, Vstali robotnicy ktorzy nosili, a przedsię dosyć rumu iż niemożemy oprawować murow.
  11. Nad to rzekli nieprzyiaciele naszy, Niechay nie wiedzą ani widzą, aż my przyidziemy miedzy nie y pomorduiemy ie, a dowiedziem tego iż przestanie robota.
  12. A wszakoż się przydało iż Żydowie ktorzy z nimi mieszkali przyszedszy opowiedzieli nam dziesięć kroć iż się ze wsząd na nas oborzyć mieli.
  13. Przetożem postanowił w miescach dolnych za murem, y na mieyscach obronnieyszych, a zasadziłem lud wedle domow z mieczmi z oszczepy y z łuki ich.
  14. A gdym to opatrzył tedym wstawszy rzekł do przednieyszych, y do przełożonych, y do inego ludu, Nie boycież się ich owszem pamiętaycie na Pana wielkiego y straszliwego, walczcież za bracią naszą, za syny wasze, za corki, za żony, y za domy wasze.
  15. Gdy tedy vsłyszeli nieprzyiaciele naszy żechmy się tego dowiedzieli obrocił Bog wniwecz radę ich, a mysmy się wszytcy wrocili do murow każdy do roboty swoiey.
  16. A od onegoż czasu iedna część z ludzi młodych robiła, a druga stała z oszczepy, z tarczami, z łuki, y w pancerzach: A ktorzy byli przednieyszy stawali po wszytkim domu Iudskim.
  17. Ci też ktorzy mury budowali y ci ktorzy nosili brzemiona, y ci co na drugie nakładali iedną ręką robili, a w drugiey broń trzymali.
  18. Abowiem z onych ktorzy budowali każdy przypasał miecz do biodr swoich, y także budowali: A przy mnie trąbiono w trąby.
  19. Rzekłem potym do przednieyszych do przełożonych y do inego ludu, Robota ta wielka iest y szeroka, a mysmy się rosproszyli po murze daleko ieden od drugiego.
  20. A przetoż gdziekolwiek vsłyszycie głos trąby, tedy się tam zbieraycie do nas: A Bog nasz będzie walczył za nas.
  21. Tedy będziem pilni roboty, a druga częsć będzie stać z oszczepy, od świtania aż gdy gwiazdy wschodzić będą.
  22. Rzekłem też na ten czas do ludu, Każdy z sługą swym niechay nocuie w pośrzod Ieruzalem, abychmy mieli w nocy straż około siebie, a we dnie aby przedsię szła robota.
  23. A tak ia, bracia moi, służebnicy moi, y ludzie ktorzy byli na straży za mną nie zwłoczylichmy szat naszych chyba gdy się kto chciał vmyć.

    Kapituła 5.

    ¶ 1. Lud będąc vciśniony głodem musi się lichwą żywić. 8. Nehemiasz zakazuie Lichwiarstwa. 15. Okazuie sprawiedliwość swą rządząc lud.

  1. Wszczęło się tedy wielkie wołanie ludzi y żon ich przeciw Zydom ich braciey.
  2. Abowiem byli ktorzy mowili, Synow naszych y corek naszych, y nas samych iest barzo wiele, a przetoż musiemy brać zboża abychmy iedli y żywili się.
  3. Niektorzy też byli co mowili, Pola nasze, winnice nasze, y domy nasze pozastawiamy, a będziem brać na nie zboże w tym głodzie.
  4. Byli też ieszcze niektorzy co mowili, Napożyczalichmy pieniędzy, na pola y na winnice nasze, żebychmy zapłacili podatek Krolowi.
  5. A oto ciało nasze iest iako ciało braciey naszey, a synowie naszy iako synowie ich, a oto my dawamy w niewolą tak syny nasze iako y corki nasze iż służyć muszą, y są iuż niektore z corek naszych w niewolą podane, a przedsię dostatku nie mamy odkupić ie, gdyż pola nasze y winnice nasze inszy otrzymali.
  6. Y byłem barzo frasowity gdym słyszał wołanie ich y słowa takowe.
  7. A vmyśliłem radę takową w sercu swym, żem sfukał przednieysze y przełożone mowiąc do nich, Przeczże tak każdy z was bierze lichwę od braciey swoiey: Y vczyniłem na nie zgromadzenie wielkie.
  8. Y rzekłem do nich, Mysmy odkupili bracią naszę Żydy ktorzy byli poganom zaprzedani podług przemożenia naszego: A wy zasię przedawacie bracią waszę, abysmy ie zasię wykupowali: Ale oni vmilknęli a nie mieli nam co odpowiedzieć.
  9. Ktemum rzekł, To co czynicie nie iest dobrze: Izaż nie będziecie chodzić w boiaźni Boga waszego żebysmy nie byli posromoceni miedzy narody ktore nas nie nawidzą.
  10. Y iać też z bracią moią daiemy pożyczanym obyczaiem pieniędzy, y zboża: Odpusćmyż im proszę was dług ten.
  11. Wroćcież im dziś proszę was pola ich, winnice, sady oliwne, y domy ich, y stokrotną część pieniędzy, zboża, oliwy y wina ktorescie od nich w lichwie wyciągali.
  12. Tedy oni odpowiedzieli, Wrociemy, a nie będziem od nich tego wyciągać, y vczyniemy tak iakoś powiedział: Wezwałem też ktemu y Kapłany, a przywiodłem ie na przysięgę aby też na to przyzwolili.
  13. Potymem wytrząsnął zanadrza moie y mowiłem, Niech tak wytrząśnie Bog każdego człowieka ktory by nie vczynił dosyć temu słowu, tak z domu iego iako y z pracey iego, aby był wytrząśnion y wyprożnion: Y rzekło wszytko zgromadzenie, Amen. Chwalili tedy Pana, a lud wszytek vczynił dosyć słowu onemu.
  14. A od onego dnia iakom iest postanowion Książęciem w ich ziemi Iudskiey ode dwudziestego roku, aż do trzydziestego y wtorego panowania Artakserksesa Krola, to iest przez dwanaście lat, ani ia, ani bracia moi nie iedlichmy obroku Książęcego.
  15. A pierwszy Książęta co przede mną byli, ociążali lud biorąc od nich chleb y wino, nad śrebra czterdziesci syklow, także y słudzy ich vżywali okrucieństwa nad ludem, czegom ia nie czynił dla boiaźni Bożey.
  16. Nad to y mur oprawowałem, a nikogochmy nie skupili z roley, a ktemu y wszyscy służebnicy moi zawżdy byli v roboty.
  17. Nad to Żydowie y z przełożonych sto y pięćdziesiąt mężow, ktorzy od nas przychodzili od poganow okolicznych, iadali v stołu mego.
  18. A dla tegoż na każdy dzień gotowano wołu iednego, owiec tłustych szesć, a prze mię też ptaki gotowano, a dziesiątego dnia wszytkim hoynie wina dawano: A wszakożem się nie vpominał obroku ktory miał przydź na Książę, abowiem był ten lud obciążon nie wolstwem wielkim.
  19. Wspomniż na mię o Boże moy czym dobrym, za to comkolwiek ia czynił ludowi temu.

    Kapituła 6.

    ¶ 1. Powtore budowanie przekażaią. 6. List Sanaballatow do Nehemiasza. 8. Odpowiedź Nehemiaszowa. 12. Nehemiasz nie dawa się odstraszać fałesznym prorokom od roboty.

  1. Y przydało się potym gdy vsłyszał Sanaballat, Tobiasz y Gesem Arabczyk, y ini nieprzyiaciele naszy żechmy dobudowali muru, a iuż w nim żadnych rospadlin nie było, chociaż ieszcze w ten czas nie były postawione wrota w branach.
  2. Tedy Sanaballat y Gesem posłali do mnie z tym poselstwem, Prziydź a poradzimy się miedzy sobą we wsiach ktore są na rowninach Ono, A oni mnie myslili vczynić co złego.
  3. A przetożem ia do nich wyprawił posły ktorzy by im powiedzieli, Zacząłem wielką robotę a przetoż odeydź nie mogę: Bo przecz żeby miała przestać ta robota ieslibych ią opusciwszy szedł do was:
  4. Tedy po cztery kroć przysłali do mnie w teyże rzeczy, alem ia im także rownie odpowiedział.
  5. Potym ieszcze Sanaballat posłał do mnie piąty kroć z tymże poselstwem sługę swego ktory miał list otworzony.
  6. Na ktorym to było napisano, Iest ten posłuch miedzy ludźmi, co też y A Gasmu powieda, Ze ty y z Żydy myslisz się sprzeciwić, y dla tego poprawuiesz murow abyś był Krolem ich, y ine rzeczy takowe.
      A Niektorzy czytaią Gesem.

  7. Ktemuś ieszcze postanowił Proroki ktorzy by o tobie opowiedali w Ieruzalem mowiąc, Ześ iest Krolem w Iudzie: A przetoż teraz doydzie to do krola: Przydź że tedy a poradzimy się miedzy sobą.
  8. Alem ia posłał do niego z tymi słowy, niedzieie się tak iako ty powiedasz, ale to sam sobie wymyslasz.
  9. Abowiem oni wszyscy straszyli nas mowiąc, Niechać vstaną ręce ich od roboty aby nie była dokończona: A przetoż teraz o Boże vtwierdź ręce moie.
  10. Potymem ia przyszedł do domu Semaiasza syna Delaiego syna Metabeelowego ktory był w zamknieniu, ktory mi rzekł, Zeydźmy się do domu Bożego w pośrzod Koscioła, zamknimysz o sobie drzwi iego, abowiem ci przydą chcąc cię zabić, a tey nocy przydą aby cię zamordowali.
  11. Alem ia odpowiedział, Izali kto taki iakim ia iest vciekać ma: Izali kto takowy iakim ia iest ma wnidź do Koscioła a B bronić zdrowia swego: Żadnym obyczaiem nie wnidę.
      B Drudzy wykładaią, A będzie żyw, Co tak rozumieią nie może to być żeby go Bog zabić nie miał gdyby koscioł zgwałcił.

  12. Y poznałem ia że go Bog nie posłał aby ku mnie prorokował, ale iż go Tobiasz y Sanaballat naięli.
  13. Abowiem on był dla tego przenaięt abych się ia vlęknąwszy to vczynił y zgrzeszył, a iżby o mnie wszędzie złą sławę puscili ktorą by mi na oczy zarzucali.
  14. Pomnisz o Boże moy na Tobiasza y Sanaballata co oni czynili, także na Noadyę prorokinią, y na ine proroki ktorzy mię straszyli.
  15. A tak iest doprawion mur dwudziestego y piątego dnia Miesiąca C Elul, po pięćdziesiątym y wtorym dniu.
      C Ten Miesiąc iest Sierpien.

  16. To gdy vsłyszeli wszyscy nieprzyciele naszy, zlęknąwszy się wszyscy narodowie okoliczni, vpadli w myslach swych, a poznali że ta sprawa była od Boga naszego.
  17. Tychże też czasow niektorzy zacnieyszy w Iudzie często swe przesyłali listy do Tobiasza, a zasię od Tobiasza przynoszono do nich listy.
  18. Abowiem wiele ich w Iudzie było co się z nim sprzysięgli, gdyż on był zięciem Secheniasza syna Arachowego, a ktemu syn iego Iohanan poiął był corkę Mesullama syna Barachiaszowego.
  19. Ktemu przede mną zalecali dobroć iego, a potym słowa moie na stronie przenosili do niego, A Tobiasz posyłał listy strasząc mię.

    Kapituła 7.

    ¶ 1. Dobudowawszy murow postanawia straż Nehemiasz. 5. Obliczaią lud ktory się wrocił z więźienia.

  1. * Gdy tedy mury zbudowane były, postawiłem y wrota, ktemu postawiłē wrotne Spiewaki y Lewity.
      * Ekle.49.v.15.

  2. Nad tom roskazał Hananiemu bratu memu, y Hananiaszowi staroscie zamku Ierozolimskiego, abowiem ten był człowiek wierny y boiący się Boga nad wiele inych.
  3. A powiedziałem tak, Niechay brany Ierozolimskie otworzone nie bywaią aż słońce ogrzeie, a poki ieszcze straż będzie stała, aby zamykano brany y mocnie opatrzono: Y postanowiłem straż z mieszczanow Ierozolimskich, każdego na miescu swoim y przeciw domowi iego.
  4. A było miasto barzo szerokie y wielkie, a ludu w nim barzo mało, y domy nie pobudowane.
  5. Podał ktemu Bog moy do serca mego, abych zebrał przednieysze y przełożone, y lud pospolity żeby podług narodow swych obliczeni byli: Nalazłem też y Księgi narodu onych ktorzy przedtym przyszli, y nalazłem w nich ten spisek.
  6. Ci są ludzie krainy naszey ktorzy przyszli z zagnania ktore był zawiodł Nabuchodonozor Krol Babiloński a wrocili się do Ieruzalem y do Iudy każdy do miasta swego.
  7. A przyszli z Zorobabelem, Iesua, Nehemiasz, Azaryasz, Raamiasz, Nahamani, Mardocheusz, Belsan, Mesfarat, Beguiasz, Nahum, Baana: Przytym liczba ludu pospolitego ta iest.
  8. Synow Farofowych, dwa tysiąca sto siedmidziesiąt y dwa.
  9. Synow Safatyaszowych, trzy sta siedmidziesiąt y dwa.
  10. Synow Areaszowych, szesć set pięćdziesiąt y dwa.
  11. Synow Faatmoabowych, synow Iesuy y Ioaba, dwa tysiąca ośmi set y ośminascie.
  12. Synow Elamowych, tysiąc dwie scie pięćdziesiąt y czterzey.
  13. Synow Zetuowych, ośmi set czterdziesci y pięć.
  14. Synow Zachaiowych, siedmi set y szesćdziesiąt.
  15. Synow Bannuiowych, szesć set czterdziesci y ośmi.
  16. Synow Bebaiowych, szesć set dwadziescia y ośmi.
  17. Synow Azgadowych, dwa tysiąca szesć set dwadziescia y dwa.
  18. Synow Adonikamowych szesć set sześćdziesiąt y siedmi.
  19. Synow Beguaiowych, dwa tysiąca szesć dziesiąt y siedmi.
  20. Synow Adynowych, szesć set pięćdziesiąt y pięć.
  21. Synow Aterowych co poszli z Ezechiasza, dziewięćdziesiąt y ośmi.
  22. Synow Hasem, trzy sta dwadziescia y ośmi.
  23. Synow Bezaiowych, trzy sta dwadziescia y czterzey.
  24. Synow Harefa, sto y dwanascie.
  25. Gabaonitow, dziewięćdziesiąt y pięć.
  26. Betlehemczykow y Netofatczykow sto ośmidziesiąt y ośmi.
  27. Anatotczykow, sto dwadzieścia y ośmi.
  28. Mężow z Betazmawetu, czterdziesci y dwa.
  29. Mężow z Karyatyarym, Cefirotczykow y Berotczykow, siedmi set czterdziesci y trzey.
  30. Mężow z Ramy y z Gabaa, sześć set dwadziescia y ieden.
  31. Mężow z Machmas sto dwadziescia y dwa.
  32. Mężow z Betel y Hay, sto dwadziescia y trzey.
  33. Mężow z Neba drugiego, pięćdziesiąt y dwa.
  34. Mężow z Elama drugiego, tysiąc dwie scie pięćdziesiąt y czterzey.
  35. Synow Harema, trzy sta y dwadziescia.
  36. Synow Ierechona, trzy sta czterdziesci y pięć.
  37. Synow Lodhadyda y Ona, siedmi set dwadziescia y ieden.
  38. Synow Senaa, trzy tysiące dziewięć set y trzydziesci.
  39. Kapłanow synow Iedaiaszowych z domu Iesuy, dziewięć set siedmi dziesiąt y trzey.
  40. Synow Emmerowych, tysiąc pięćdziesiąt y dwa.
  41. Synow Fashurowych, tysiąc dwiescie czterdziesci y siedmi.
  42. Synow Harymowych, tysiąc y siedminascie.
  43. Lewitow synow Iesuy y Kadmiela z synow Hedyaszowych, siedmidziesiąt y czterzey.
  44. Spiewakow synow Azafowych sto czterdziesci y ośmi.
  45. Odźwiernych synow Selluma, synow Atera, synow Telmona, synow Akkuba, synow Hatyta, synow Sobaia, sto trzydziesci y ośmi.
  46. Z Natyneyczykow, synowie Soha, synowie Hasufa, synowie Tebbaota.
  47. Synowie Cerosa, synowie Sya synowie Fadona.
  48. Synowie Lebana, synowie Hagaba, synowie Selmaia.
  49. Synowie Hanana, synowie Gaddela, synowie Gahera.
  50. Synowie Raaiasza, synowie Razyna, synowie Nekoda.
  51. Synowie Gezema, synowie Aza, synowie Faseasza.
  52. Synowie Besaia, synowie Munima, synowie Nefussyma.
  53. Synowie Bakbuka, synowie Hakufa, synowie Harhura.
  54. Synowie Beslota, synowie Mahida, synowie Harsa.
  55. Synowie Berkosa, synowie Sysara, synowie Tema.
  56. Synowie Nazyasza, synowie Hatyfa.
  57. Synowie sług Salomonowych, synowie Sotaia, synowie Sofereta, synowie Faryda.
  58. Synowie Iahala, synowie Darkona, synowie Geddela.
  59. Synowie Safatyasza, synowie Hatyla, synowie Fochereta Sebaimczycy synowie Amona.
  60. Wszytkich Natyneyczykow y synow sług Salomonowych, trzy sta dziewięćdziesiąt y dwa.
  61. A cić są ktorzy wyszli z Telmela Telharsa Cheruba, Addona, y z Emmera, a nie mogli pokazać domow oycow swoich y narodu swego iesliż byli z Izraela.
  62. Synow Dalaiaszowych, synow Tobiaszowych, synow Nekoda, szesć set czterdzieści y dwa.
  63. A z Kapłanow, synowie Habiaszowi synowie Akkosowi, synowie Berzellaiowi, ktory był wźiął sobie żonę z corek Berzellaia Galaadczyka y wezwan iest imieniem ich.
  64. Ci szukali opisania narodu swego, ale nie naleźli, y zrzuceni są z kapłaństwa.
  65. Ktorym zakazał Atersata aby nie iadali z rzeczy poświęconych, aż by stał kapłan z Vrym y z Tummim.
  66. A wszytkiego zgromadzenia pospołu było czterdziesci tysięcy, dwa tysiąca, trzy sta y szesćdziesiąt.
  67. Oprocz sług y służebnic ich, ktorych było siedmi tysięcy trzy sta trzydziesci y siedmi: A było też z nimi Spiewakow y Spiewaczek dwiescie czterdziesci y pięć.
  68. Koni ich było siedmi set trzydziesci y szesć: A Mułow dwiescie czterdziesci y pięć.
  69. Wielbłądow cztery sta trzydziesci y pięć: A Osłow szesć tysięcy siedmi set y dwadzieścia.
  70. A niektorzy przednieyszy z domow dali na robotę: Atersata do skarbu dał złota tysiąc łutow, kubkow pięćdziesiąt, szat Kapłańskich pięć set y trzydzieści.
  71. Kilka też z tych ktorzy byli przednieyszymi z domow, dali na roboty do skarbu, złota dwadziescia tysięcy łotow, a śrebra dwa tysiąca y dwieście grzywien.
  72. Nad to co ludu ostatek dało, było złota dwadziescia tysięcy łotow, śrebra dwa tysiąca grzywien, a szat kapłańskich szesćdziesiąt y siedmi.
  73. A tak mieszkali Kapłani, Lewitowie, Odźwierni, Spiewacy y lud pospolity Natyneyczycy, y wszytko Izrael po mieściech swoich: Y nastał Miesiąc siodmy, a synowie Izraelscy byli w miesciech swoich.

    Kapituła 8.

    ¶ 1. Lud zebrawszy czyta Ezdrasz Zakon przed nimi vżywaiąc vrzędu w zakonie nauczonego. 9. Cieszy lud smętny gdy słuchali zakonu. 12. Wesele wielkie w Izraelu dla poznania woley Bożey y z Zakonu. 13. Swięto Kuczek obchodzą Zydowie. 18. Czytaią księgi Zakonu.

  1. Zebrał się tedy wszytek lud społu na plac co był przed Braną Wodną, a rzekli do Ezdrasza pisarza aby przyniosł księgi Zakonu Moiżeszowego, ktory był podał Pan Izraelitom.
  2. A przetoż Ezdrasz Kapłan przyniosł Zakon przed ono zgromadzenie tak mężow iako y niewiast, y wszytkich ktorzy iedno słuchaiąc temu zrozumieć mogli, A to się działo pirwszego dnia Miesiąca siodmego.
  3. Y czytał w nim na onym placu przed Braną Wodną od poranku aż do południa przed mężmi y niewiastami, y przed tymi co mu zrozumieć mogli, a wszytek lud z pilnoscią słuchał ksiąg Zakonu.
  4. Stanął tedy Ezdrasz pisarz na stolicy drzewianey na to zgotowaney, a podle niego stanął Matatyasz, Semeiasz, Aniasz, Vryasz, Helkiasz, y Maaźyasz po prawey stronie iego, a po lewey zasię, Tadaiasz, Misael, Melchiasz, Hasum, Hasbadana, Zacharyasz y Mesullam.
  5. Y otworzył Ezdrasz pisarz księgi przed wszytkim ludem, abowiem stał na wyższym miescu nad inymi, A gdy ie otworzył powstał wszytek lud.
  6. Y chwalił Ezdrasz Pana Boga wielkiego, a odpowiedział wszytek lud, Amen, amen, podnosząc ręce swoie, A potym kłaniaiąc się aż ku ziemi, chwalili Pana.
  7. Ale Iesua, Bani, Serebiasz, Iamin, Akkub, Sabetai, Odyasz, Maaźyasz, Celita, Azaryasz, Iozabad, Hanan, Falaiasz, y Lewitowie, napominali lud aby pilnie słuchali Zakonu, a lud też stał na mieyscu swoiem.
  8. Y czytali w Księgach w Zakonie Bożym, iasnie a dostatecznie wyprawuiąc wyrozumienie iego, tak iż rozumieli co im czytano.
  9. Zatym rzekł Nehemiasz (ktorego też zowią Atersata) y Ezdrasz Kapłan, y pisarz, y Lewitowie ktorzy vczyli lud, do wszytkiego ludu, Dźisieyszy dzień swięty iest Panu Bogu waszemu, nie bądźcież smętni ani płaczcie: Abowiem płakał lud wszytek słysząc słowa Zakonu.
  10. A przetoż rzekł do nich, Idźcież a iedzcie rzeczy tłuste, y piycie rzeczy słodkie, a posyłaycie tym cząstki ktorym nic nie nagotowano, abowiemci dzień dzisieyszy iest święty Panu Bogu waszemu: Nie frasuycież się, abowiem wesele Pańskie iest moc wasza.
  11. Ktemu y Lewitowie czynili milczenie miedzy wszytkim ludem mowiąc, Milczcież abowiemci dzień ten swięty iest, nie chcieycież być smętnemi.
  12. A tak się rozszedł wszytek lud aby iedli y pili, y inym cząstki posyłali, a iżby się wielkiem weselem weselili, Abowiem wyrozumieli byli słowa ktorych ich vczono.
  13. Nazaiutrz potym zebrali sie przednieyszy z domow oycowskich ze wszytkiego ludu, Kapłany y Lewitowie do Ezdrasza pisarza aby ie vczył słow Zakonu.
  14. Y naleźli napisano w Zakonie ktory Pan roskazał przez Moiżesza, aby synowie Izraelscy mieszkali w namieciech w Swięto Miesiąca siodmego.
  15. A iżby to opowiedziano y obwołano we wszytkich ich miesciech y w Ieruzalem tymi słowy, Wynidźcie na gorę a nanoscie gałęźia oliwnego, gałęźia sosnowego, gałęźia mirtowego, gałęźia palmowego, y gałęźia drzewa gęstego, abyscie poczynili Kuczki iako napisano iest.
  16. Tedy wyszedł wszytek lud, a nosili y poczynili sobie kuczki każdy na dachu swoim, y w sieniach swoich, y w sieniach domu Bożego, y na placu przed Braną Wodną, także y przed braną Efraim.
  17. Ono tedy wszytko zgromadzenie ktorzy się wrocili z więźienia poczynili kuczki, y siedzieli pod nimi, abowiem tego nie czynili tak synowie Izraelscy od czasow Iozuego syna Nunowego aż do dnia tego: Y było tam barzo wielkie wesele.
  18. Czytał tedy Ezdrasz księgi Zakonu na każdy dzień, począwszy od pierwszego dnia aż do ostatecznego, Y przez siedmi dni obchodzili Swięto, a osmego dnia było A zgromadzenie wedle zwyczaiu.
      A To iest, iż ludzie przestawali od wszytkich robot y pracey.

    Kapituła 9.

    ¶ 1. Lud pokutuiący opuszcza żony poięte z obcych narodow y wyznawa grzech swoy. 6. Chwali y błogosławi Pana Nehemiasz. 7. Dobrodzieystwa Boże przeciw Izraelitom. 16. Niewdzięcznosć ich y sprosne grzechy. 19. Miłosierdzie y dobrodzieystwa Boże przeciwko ludowi Izraelskiemu, a niewierność y vpor ich. 20. Duch Boży nauczyciel. 33. Sprawiedliwy Bog y prawdziwy / 38. Lud przymierze czyni z Panem.

  1. Potym dnia dwudziestego czwartego tegoż Miesiąca zebrali się synowie Izraelscy y poscili, oblekszy się w wory y posypawszy się prochem.
  2. A odłączyli się ci ktorzy byli z narodu Izraelskiego od wszytkich obcych, a stanąwszy czynili wyznanie grzechow swoich, y nieprawości oycow swoich.
  3. Y stali na mieyscach swych, a czytano księgi Zakonu Pana Boga ich cztery kroć przez dzień, kędy też A cztery kroć wyznawali y chwalili Pana Boga swego.
      A To iest wyznawali bespiecznie przed Panem złosci swe, y złosci oycow swoich.

  4. Tedy stanęli na stolicy Lewitow Iesua, Bani, Kadmiel, Sebaniasz, Bunni, Serebiasz, Bani, y Chenani, a wołali głosem wielkim do Pana Boga swego.
  5. Y mowili Lewitowie, Iesua, Kadmiel, Bani, Hasabniasz, Serebiasz, Hadaiasz, Sebniasz y Fataiasz, Ey nuż chwalcie Pana Boga waszego na wieki wieczne, a niech błogosławione będzie imię maiestatu twego nad wszelkie błogosławieństwo y chwalę.
  6. Tyś iest sam Panem ktoryś sprawił niebo y mocy niebieskie ze wszytkimi ich zastępy, ziemię y wszytko co kolwiek iest na niey, morza y wszytki rzeczy ktore w nich są, a ty wszytko to ożywiasz, y ciebie chwali wszytek niebieski zastęp.
  7. Tyś iest sam o Panie Bogiem, ktoryś wybrał Abrama, a wywiodłeś go z Vr Chaldeyskiego, a dałeś mu imię Abraham.
  8. Y nalazłeś serce iego wierne przeciwko tobie, y vczyniłeś z nim przymierze a dałeś mu ziemię Chananeyską, Heteyską, Amoreyską, Ferezeyską, Iebuzeyską, y Gergezeyską, abyś ią podał potomstwu iego, Y vczyniłeś dosyć słowu twemu, abowiemeś iest sprawiedliwy.
  9. # Widziałeś też vtrapienie oycow naszych w Egiptcie, a wysłuchałeś wołania ich v Morza Czerwonego.
      # W 2.Mo.1. y 2. y 14.

  10. Nad toś okazował znaki y cuda nad Faraonem, y nad wszemi sługami iego, także y nad wszytkim ludem w źiemi iego: Abowiemeś ty znał iako się hardzie przeciw im zachowali, Y vczyniłeś sobie sławne imię, iako się to dziś okazało.
  11. o Rozdzieliłeś też morze przed nimi aby przeszli pośrzodkiem iego po suszy: A ty ktorzy ie gonili wrzuciłeś w głębokosci, iako gdy kto wrzuci kamień w wody głębokie.
      o W.2.Mo.14.v.21. y 28.

  12. * A prowadziłeś ie w słupie obłokowym przez dzień, a w słupie ogniowem przez noc, abyś im oświecał drogę po ktorej szli.
      * W.2.Mo.13.v.21.

  13. + Potymeś zstąpił na gorę Synai y mowiłeś do nich z nieba, a dałeś im sądy sprawiedliwe, prawa prawdziwe, vstawy y roskazania barzo dobre.
      + W 2.Mo.19.v.18.13. W 5.Mo.4.v.11.

  14. Oznaymiłeś im też Sabat twoy swięty, a podałeś im przykazania, vstawy y Zakon przez Moiżesza służebnika twego.
  15. # Nad toś im dał chleba z nieba czasu głodu ich, Y wywiodłeś wodę z opoki w pragnieniu ich: A roskazałeś im wnidź a posięsć ziemię tę, na ktorąś B podniosł rękę twą iżeś im ią dać miał.
      B To iest, ktorąś im pod przysięgą obiecał.

      # W.2.Mo.16.v.13. y 17.v.6. W 4.Mo.20.v.11.

  16. Ale oni y oycowie naszy swowolnie się sprawowali, y zatwardzili kark swoy, nie słuchali roskazania twego.
  17. Y owszem nie chcieli być posłuszni ani pamiętali na ony cuda twoie ktoreś z nimi czynił, ale zatwardzili kark swoy, y obrali sobie wodza aby się wrocili w niewolą swoię w swoiey krnąbrnosci: Ale ty o Boże miłosierny, łaskawy, dobrotliwy, cierpliwy, y wielkiego miłosierdzia, nie opusciłeś ich.
  18. o Y gdy sobie sprawili Cielca vlanego a mowili, Ten iest bog twoy ktory cię wywiodł z źiemie Egiptskiey, a dopuscili się wielkiego bluźnierstwa.
      o W.2.Mo.32.v.4.

  19. Tedy ty iednak z wielkiego miłosierdzia twego nie opusciłeś ich na puszczy, abowiem słup obłokowy we dnie nie odstępował od nich prowadząc ie we dnie w drodze, ani słup ogniowy w nocy ktory im oswiecał drogę ktorą szli.
  20. Nad to Ducha twoiego dobrego dałeś im aby ich vczył, y manny twoiey nie odiąłeś od vst ich, dałeś im y wodę w pragnieniu ich.
  21. Chowałeś ie na puszczy przez czterdziesci lat, tak iż im nic nie dostawało, szaty ich nie zwiotszały, ani nogi ich napuchnęły.
  22. Ktemuś im dał krolestwa y narody, rosproszywszy ie po inych ziemiach, * y posiedli ziemię Seona, y źiemię krola z Hesebon, y źiemię Og Krola z Basan.
      * W.4.Mo.21.v.21. y 33.

  23. Rozmnożyłeś syny ich iako gwiazdy niebieskie, a wwiodłeś ie do ziemie ktorąś obiecał oycom ich iż oni mieli wnidź do niey y posięść ią.
  24. A tak przyszli synowie ich, y posiedli ziemię, a tyś poraźił przed nimi Chananeyczyki mieszkaiące w oney ziemi, a podałeś ie w ręce ich społu z Krolmi ich y z ludem oney ziemie, aby się z nimi obchodzili wedle woley swoiey.
  25. Pobrali też miasta obronne y źiemie rodzayne, posiedli domy pełne wszego dobra, studnie pokopane, winnice, sady oliwne, y drzew rodzaynych wielkie mnostwo: A tak iedli y byli nasyceni, y otyli, a żyli w roskoszy z twoiey wielkiey dobrotliwosci.
  26. A tak oni wzruszywszy cię ku gniewu sprzeciwili się tobie, y odrzucili Zakon twoy od siebie, Proroki też twoie pomordowali ktorzy się starali oświadczaiąc się aby ie mogli przywiesć do ciebie, Y tak się dopuszczali wielkich wszetecznosci.
  27. A przetożeś ty podał ie w moc nieprzyiaciołom ich ktorzy ie vciskali, a gdy czasu vciśnienia swego zawołali do ciebie, tedyś ie ty wysłuchał z nieba, a podług wielkiego miłosierdzia twego dawałeś im wybawiciele, ktorzy ie wybawiali z rąk nieprzyiacioł ich.
  28. A gdy mieli trochę odpoczynienia, tedy zasię złosci broili przed tobą, a przetoż ty ie podawał w ręce nieprzyiaciołom ich ktorzy nad nimi zwierzchnosci vżywali: Lecz gdy się powtore nawrociwszy wołali do ciebie, wysłuchałeś ie z nieba, a wybawiałeś ie wedle miłosierdzia twego przez wiele czasow.
  29. Y napominałeś ie chcąc ie przywiesć ku Zakonowi twemu: Ale się oni hardzie sprawowali, a nie słuchali roskazania twego, owszem grzeszyli przeciw sądom twoim, + ktore gdyby człowiek pełnił będzie w nich żył, a niechcieli poddać ramion swoich, y zatwardzili kark swoy a nie chcieli słuchać.
      + W.3.Mo.18.v.5. Ezechi.10.v.11. Rzym.10.v.5. Gal.3.v.12.

  30. A wszakożeś im ty folgował przez wiele lat, oświadczaiąc się przeciwko nim Duchem twym przez Proroki twoie, a coż gdy oni nie słuchali, A przetożeś ie ty podał w ręce narodom pogranicznym.
  31. Aleś ich dla wielkiego miłosierdzia twego nie wytracił do końca, abowiemeś iest Bog łaskawy y miłosierny.
  32. # A przetoż teraz Boże nasz, Boże wielki możny y straszliwy, ktory strzeżesz przymierza y miłosierdzia, nie lekceż sobie pokładay tego wszytkiego vtrapienia ktore ogarnęło nas y Krole nasze, Książęta nasze, Kapłany, Proroki, y oyce nasze, y wszytek lud twoy, ieszcze za czasow krolow Assyriyskich aż y do tego dnia.
      # Wyższey.1.v.5. Daniel.9.v.4.

  33. Abowiemeś ty iest sprawiedliwy we wszytkim tym co się nam przydało, gdyżeś to słusznie vczynił, żeśmy się złosciwie sprawowali.
  34. Krolowie naszy, Książęta nasze, Kapłani naszy y oycowie naszy nie czynili dosyć Zakonowi twemu, ani byli pilni roskazania twego, ani świadectw ktoremiś się oświadczał przeciwko nim.
  35. Ktemu oni w krolestwie swoim y w tey tak wielkiey dobrotliwosci ktorąś im okazał w źiemi przestroney y rodzayney, ktorąś im był dał nie służyli tobie, ani się odwrocili od vczynkow złosciwych swoich.
  36. Oto my dziś iestechmy niewolniki w źiemi ktorąś dał oycom naszym aby z niey pożywali owocow y dobra iey, otochmy są w niey niewolniki.
  37. Tać wielkie dochody swe wydawa Krolom, ktoreś ty postanowił nad nami dla grzechow naszych, ktorzy panuią nad ciały naszymi y dobytki naszemi według swey woley, y iestechmy w wielkim vciśnieniu.
  38. A wszakoż my będąc we wszytkim tym, czyniemy z tobą przymierze mocne y zapisuiemy ie, na ktore się podpisali Książęta nasze, Lewitowie naszy, y Kapłani naszy.

    Kapituła 10.

    ¶ 1. Imiona tych ktorzy się podpisali pod przymierze. 29. A co Panu lud obiecał przy przymierzu.

  1. A tyć są imiona tych co się podpisali, Nehemiasz Atarsata syn Hachaliaszowy y Sedekiasz.
  2. Saraiasz, Azaryasz, Ieremiasz.
  3. Fashur, Amaryasz, Melchiasz.
  4. Hatus, Sebeniasz, Melluch.
  5. Harym, Merymut, Obdyasz.
  6. Daniel, Genton, Baruch.
  7. Mosollam, Abiasz, Miamin.
  8. Maaźyasz, Belgaiasz, Semaiasz, A ci byli Kapłani.
  9. A Lewitowie zasię, Iesua syn Azaniaszow, Bennui z synow Henadadowych y Kadmiel.
  10. Bracia też ich Sebeniasz, Odaiasz, Celita, Falaiasz, Hanan.
  11. Micha, Rohob, Hasebiasz.
  12. Zachur, Serebiasz, Sabaniasz.
  13. Odaiasz, Bani, Baninu.
  14. Przednieyszy też z ludu, Faros, Fahatmoab, Elam, Zat, Bani.
  15. Bonni, Azgad, Bebai.
  16. Adoniasz, Begoai, Adyn.
  17. Ater, Ezechiasz, Azur.
  18. Odaiasz, Hasum, Bezai.
  19. Haref, Anatot, Nebai.
  20. Megfiasz, Mosollam, Hazyr.
  21. Mesyzabel, Sadok, Iaddua.
  22. Feltyasz, Hanan, Anaiasz.
  23. Ozeasz, Hananiasz, Hasub.
  24. Alohes, Falea, Sobek.
  25. Rehum, Hasebna, Maasyasz.
  26. Achiasz, Hanan, Anan.
  27. Melluch, Harym, Baana.
  28. Y ini z ludu, z Kapłanow, z Lewitow, z Odźwiernych, z Spiewakow, z Natyneyczykow y wszyscy ktorzy się odłączyli z postronnych narodow ku Zakonowi Bożemu, żony, synowie, y corki ich, y wszyscy ktorzy kolwiek byli przy dobrym rozumie.
  29. Ci wszyscy na to przyzwali y z bracią swoią, y z tymi co byli zacnieyszy z nich a przychodzili aby przysięgali pod klątwą iż mieli chodzić w Zakonie Bożym ktory iest dan przez Moyżesza sługę Bożego, a iż mieli strzedz y czynić wszytko roskazanie Pana Boga naszego sądy y vstawy iego.
  30. A ktemu iżechmy nie mieli dawać corek naszych narodom oney ziemie, anichmy mieli brać corek ich synom naszym.
  31. Iesliby też narodowie ziemie przywieźli towary abo iakie zboże w dzień Sobotny ku przedaniu, abychmy od nich nie brali w Sabat ani w dzień święty, przytym abychmy roku siodmego czynili wolnosć nie wyciągaiąc żadnych długow.
  32. Nad tochmy vstawili na się prawa, abychmy się składali na każdy rok po trzeciey częsci sykla ku posłudze Domu Boga naszego.
  33. Dla chlebow pokładnych, dla vstawiczney ofiary, y dla vstawicznych ofiar palonych w Sabaty, w pierwsze dni Miesiąca, y na swięta vroczyste, y na rzeczy poświęcone, y na ofiary za grzech ku oczyscieniu Izraela, y na wszytki potrzeby Domu Boga naszego.
  34. Rzucilismy też losy miedzy Lewity, Kapłany, y miedzy pospolstwo około przynoszenia drew, aby były przynoszone do Domu Bożego wedle domow oycow naszych czasu naznaczonego na każdy rok, ku paleniu na Ołtarzu Pana Boga naszego, iako iest napisano w zakonie.
  35. Abychmy też znosili pierworodne rzeczy z źiemie naszey, y wszytki pierworodne owoce każdego drzewa do Domu Bożego na każdy rok.
  36. Także y pierworodztwa od synow naszych y od bydł naszych, tak iako napisano iest w zakonie, y pierworodztwa wołow naszych, y owiec naszych, abychmy ie znaszali do Domu Boga naszego, do Kapłanow służących w domu iego.
  37. Ktemu pierworodztwa z rzeczy sniednych naszych, y z ofiar poslubionych, y z owocow każdego drzewa, wina, oliwy, abychmy znaszali Kapłanom do spiżarń domu Boga naszego: Y dziesięciny z źiemie naszey Lewitom, ktorzy ie będą odbierać we wszytkich miesciech gdziekolwiek rolą sprawuiemy.
  38. A Kapłan syn Aaronow będzie miał cząstkę z dziesięcin ktore przychodzą na Lewity, a Lewitowie dziesiątą częsć z dziesięcin będą odwoźić do Domu Boga naszego, do spiżarń do spiklerzow.
  39. Do ktorych będą powinni nosić synowie Izraelscy, y synowie Lewi pierworodne zboża, wina, oliwy, A tamże będą naczynia Mieysca swiętego, y Kapłani służący, Odźwierni, Spiewacy, A tak abychmy nie opuszczali Domu Boga naszego.

    Kapituła 11.

    ¶ 1. Spisek tych ktorzy mieszkali w Ieruzalem znowu ie pobudowawszy.

  1. Mieszkali tedy przednieyszy z ludu w Ieruzalem, A ini z pospolstwa miotali losy, iżby z nich każdy dziesiąty mieszkał w Ieruzalem miescie swiętym, a dziewięć częsci aby mieszkali po inych miasteczkach.
  2. Y błogosławiło pospolstwo wszytkim mężom ktorzy się dobrowolnie podali ku mieszkaniu w Ieruzalem.
  3. A cić są przednieyszy z oney krainy ktorzy mieszkali w Ieruzalem (Bo mieszkali też w inszych miesciech Iuda, każdy w maiętnosci swey y w miesciech swoich, Izraelczycy, Kapłani, Lewitowie, Natyneyczycy, y synowie sług Salomonowych).
  4. A tak w Ieruzalem mieszkali ci z synow Iudskich y z Beniamitow: Z synow Iudskich, Ataiasz syn Vzyaszow, syna Zacharyasza, syna Amaryasza, syna Safatyasza, syna Malaleela: Z synow Faresowych.
  5. Maasyasz syn Baruchow, syna Cholhoza, syna Hazaiasza, syna Adaiasza, syna Ioiaryba, syna Zacharyasza, syna Sylonity.
  6. Ci wszyscy byli synowie Faresowi mieszkaiący w Ieruzalem, a było ich cztery sta szesćdziesiąt y ośmi, wszytko ludzi rycerskich.
  7. A ci byli z Beniamitow, Sellu syn Mosollama, syna Ioedy, syna Fadaiasza, syna Kolaiasza, syna Maasyasza, syna Etela, syna Ezaiasza.
  8. A po nim Gabbai, Sellai, ktorych było dziewięć set dwadziescia y ośmi.
  9. A Ioel Zechry był przełożonym nad nimi, a Iudasz syn Senuy był wtorym w miescie po Książęciu.
  10. Z Kapłanow zasię, Iedaiasz syn Ioiarybow, y Iachin.
  11. Saraiasz syn Helkiaszow, syna Mesullama, syna Sadoka, syna Meraiota, syna Achitoba, ktory był przełożonym w Domu Bożym.
  12. A braciey ich ktorzy odprawowali roboty koscielne, było ośmi set dwadziescia y dwa: Adaiasz też syn Ierohamow, syna Feleliasza, syna Amsy syna Zacharyasza, syn Feshura, syna Melchiasza.
  13. A braciey iego przednieyszych z domow oicowskich, było dwiescie czterdziesci y dwa: Amassai też syn Azarelow, syna Ahazy, syna Mosollamota, syna Emmera.
  14. Braciey też ich ludzi mężnych było sto dwadziescia y ośmi: Nad ktoremi był przełożonym Zabdyel syn niektorego zacnego człowieka.
  15. Z Lewitow zasię Semeiasz syn Hasubow, syna Azrykama, syna Hasabiasza, syna Buny.
  16. A Sabbatai y Iozabed byli przełożonemi nad tymi robotami domu Bożego ktore były z dworu, A cić byli z przednieyszych miedzy Lewitami.
  17. Mataniasz też syn Michasow, syna Zabdy, syna Azafowego był naczelnieyszy, a naprzod poczynał modlitwy: A Bakbucyasz wtory po nim z iego braciey, y Abda syn Sammuy syna Galalowego, syna Iedytuna.
  18. Owa wszytkich Lewitow było mieszkaiących w mieście swiętym, dwiescie ośmidziesiąt y czterzey.
  19. Nad to odźwierni byli, Akkub, Telmon y bracia ich, co strzegli wescia v drzwi, a tych było sto siedmidziesiąt y dwa.
  20. A drudzy z ludu Izraelskiego z Kapłanow y z Lewitow, mieszkali we wszytkich miastach Iudskich każdy w dziedzictwie swoim.
  21. A Natyneyczycy mieszkali na zamku, a Syaha y Gasfa byli przełożonemi nad nimi.
  22. A przełożony miedzy Lewity ktorzy mieszkali w Ieruzalem był Azzy syn Bany, syna Hasabiasza, syna Mataniasza, syna Michasa: A z synow Azafowych spiewacy przełożeni byli nad oprawą domu Bożego.
  23. Abowiem to mieli roskazanie Krolewskie y mocne postanowienie Spiewacy na każdy dzień.
  24. Fataiasz też syn Mesezabelow z synow Zary syna Iudowego był porucznikiem od Krola we wszytkich sprawach do pospolstwa.
  25. Także we wsiach y nad rolami ich: Synowie Iudscy mieszkali w Karyatarbe y we wsiach iego, w Dybon też y we wsiach iego, w Kabseel także y we wsiach iego.
  26. W Iesue też, w Molada, w Betfalet.
  27. W Hasersual, w Bersabee, y we wsiach iego.
  28. W Sycelek, w Mochona, y we wsiach iego.
  29. W Enremnon, w Saraa, y w Ierymut.
  30. W Zanoa, w Odollam, y we wsiach ich, W Lachis y na rolach iego, w Azeka, y we wsiach iego, y mieszkali od Bersabee aż do Gehinnom.
  31. A Beniamitowie od Geba, W Machmas, w Hay, w Betel, y we wsiach ich mieszkali.
  32. W Anatot, Nob, Anania.
  33. W Hasor, Rama, Getaim.
  34. W Kadyd, Seboim, Neballat.
  35. W Lod, w Ono, y w Dolinie rzemieśnikow.
  36. Ale niektorzy z Lewitow mieszkali na granicach Iudskich y Beniamińskich.

    Kapituła 12.

    ¶ 1. Liczba Kapłanow y Lewitow ktorzy z Zorobabelem przyszli do Ieruzalem. 30. Ktorzy sami siebie lud y mury poświęcaią. 44. Obrano straż do skarbow.

  1. A cić są Kapłani y Lewitowie ktorzy przyszli z Zorobabelem synem Salatyelowym y z Iesuą Saraiasz, Ieremiasz, Ezdrasz.
  2. Amaryasz, Melluch, Hattus.
  3. Secheniasz, Rehum, Merymut.
  4. Addo, Genton, Abiasz.
  5. Miamin, Madyasz, Belga.
  6. Semeiasz, y Ioiaryb, Idaiasz.
  7. Sellum, Amok, Helkiasz, Iedaiasz: A cić byli przednieyszy z Kapłanow z bracią swą za czasow Iesuy.
  8. Lewitowie zasię byli, Iesua, Bennui, Kadmiel, Sarebiasz, Iudasz, y Mataniasz ktory był postanowion nad piosnkami y z bracią swoią.
  9. A Bakbucyasz y Hunni bracia ich strzegli vrzędu swego.
  10. Y vrodził się Iesuemu Ioakim, a Ioakimowi vrodził się Eliasyb, a Eliasybowi vrodził się Ioiada.
  11. Ioiadzie vrodził się Ionatan, a Ionatanowi vrodził się Iadua.
  12. A za czasow Ioakima byli ci naprzednieyszy Kapłani z domow swych, z domu Seraiaszowego, Meraiasz, z domu Ieremiaszowego Hananiasz.
  13. Z Ezdraszowego Mesullam, z Amaryaszowego Iohanan.
  14. Z Milichowego Ionatan, z Sechaniaszowego Iozef.
  15. Z Harymowego Adna, z Meraiotowego Helkai.
  16. Z Idaiowego Zacharyasz, z Gentonowego Mesullam.
  17. Z Abiaszowego Zechry, z Miniaminowego y Moadyaszowego Felty.
  18. Z Belgi Sammua, z Semeiaszowego Ionatan.
  19. Z Ioiarybowego Matanai, z Iodaiaszowego Azzy.
  20. Z Sallaiaszowego Kallai, z Amokowego Heber.
  21. Z Helkiaszowego Hasabiasz, z Iedaiaszowego Natanael.
  22. Lewitowie zasię ktorzy byli za czasu Eliasyba ci są, Ioiada, Iohanan, Iaddua, ktorzy są popisani za przednieysze z domow, a ci też byli Kapłany za Krolestwa Daryusa Perskiego.
  23. A synowie Lewi przednieyszy z domow spisani są w Kronikach aż do czasow Iohanana syna Eliasybowego.
  24. Przednieyszy z Lewitow byli, Hasabiasz, Serebiasz, Iesua syn Kadmielow y bracia ich vżywaiąc vrzędu swego w chwaleniu y w wysławianiu według roskazania Dawida męża Bożego w iednym rzędzie przeciw drugiemu.
  25. Mataniasz zasię, Bakbucyasz, Obadyasz, Mesullam, Telmon, y Akkub, pilnowali bran trzymaiąc straż na progach ich.
  26. A cić byli za czasu Ioakima Syna Iesuego, syna Iozedekowego, y za czasu Nehemiasza Książęcia, y Ezdrasza Kapłana y pisarza.
  27. Ktemu przy poświącaniu muru Ierozolimskiego zebrano Lewity ze wszytkich mieysc swych aby ie przywiedziono do Ieruzalem ku poświącaniu y weselu, y ku czynieniu dzieł y z śpiewaniem, z cymbały, z skrzypicami, y z Arfami.
  28. Zebrani są tedy Spiewacy tak z rownin koło Ieruzalem, iako też y ze wsi Netofatytskich.
  29. Ktemu z domu Galgal y z krain Geba y Azmawet: Abowiem Spiewacy pobudowali byli sobie wsi około Ieruzalem.
  30. Oczyscieni tedy są Kapłani y Lewitowie a potym też oczyscili lud, brany y mur.
  31. Potymem roskazał wnisć na mur przednieyszym z Iudy, y rozstawiłem ie na dwa rzędy chwalących roskazawszy im idź ku prawey stronie po murze do Brany gdzie gnoy wywożono.
  32. A za nimi szedł Osaiasz y połowica przednieyszych z Iudy.
  33. Azaryasz, Ezdrasz, Mesullam.
  34. Iudasz, Beniamin, Semeiasz, y Ieremiasz.
  35. A Kapłani z trąbami, Zacharyasz syn Ionatanow ktory był syn Semeiasza, syna Mataniasza, syna Michaiasza, syna Zechura, syna Azafa.
  36. Bracia zasię iego, Semeiasz, Azareel Malalai, Galalai, Maai, Natanael, Iudasz, y Hanani z instrumenty muzyki Dawida Męża Bożego: A przed nim szedł Ezdrasz pisarz.
  37. A podle Brany nad Studnią, weszli przeciwko nim po wschodzie miasta Dawidowego ku gorze na mur, precz ku domowi Dawidowemu aż do Brany wodney od Wschodu słońca.
  38. A drugi rząd chwalących szedł przeciwko nim, za ktorym iam szedł z drugą częscią ludu po murze od Brany Piekarskiey aż do muru szerokiego.
  39. A od Brany Efraim aż ku Branie Starey y Branie Rybney y ku Wieży Hananeel, y ku Wieży Mea, aż do Brany gdzie bydła wyganiano: Y stanęli v Brany gdzie straż stawała.
  40. Tedy ony dwa rzędy chwalących stanęli w Domu Bożym, a ia też z iedną częscią przełożonych.
  41. Ktemu Kapłani, Eliakim, Maasyasz, Miniamin, Micheasz, Elieonai, Zacharyasz, y Hananiasz z trąbami.
  42. Przytym Maasyasz, Semeiasz, Eleazar, Azzy, Iohanan, Melchiasz Elam, y Ezer, Spiewacy śpiewali głośno, nad ktoremi był przełożony Iezraiasz.
  43. Nad to onegoż dnia sprawowali ofiary wielkie, y weselili się: Abowiem ie był Bog rozweselił weselem wielkiem: Także niewiasty y dziatki weseliły się, y było daleko słyszeć wesele Ierozolimskie.
  44. Tamże też obrani są onegoż dnia mężowie nad skarbnicami, gdzie by ofiary rzeczy pierworodne y dziesięciny chowano ktore przynoszono do nich z pol miesckich, dla obrokow ktore wedle Zakonu przychodziły na Kapłany y na Lewity: Abowiem było wielkie wesele w Iudzie Kapłanom y Lewitom ktorzy przytym byli.
  45. Y strzegli posługi Boga swego, y vrzędu oczysciania, tak Spiewacy iako y Odźwierni według roskazania Dawida y Salomona syna iego.
  46. Bo za rządow Dawida y Azafa byli od dawnych czasow postanowieni przednieyszy nad Spiewaki co by śpiewali piosnki chwały dziękuiąc Bogu.
  47. Wszyscy też Izraelczycy za czasow Zorobabela, y za czasow Nehemiasza, dawali obroki śpiewakom y Odźwiernym na każdy dzień pod miarą, a Lewitom rzeczy poświęcone, a Lewitowie zasię synom Aaronowym.

    Kapituła 13.

    ¶ 1. Zydowie postronne narody odłączaią wedle Zakonu. 10. Oddawaią obroki Lewitom. 15. Nehemiasz fuka przestępce Sabatu. 23. Y ty ktorzy obce żony poymowali.

  1. * Tedy onego dnia czytano księgi Moiżeszowe ktorych lud słuchał, y naleźiono w nich iż było napisano, że Ammonitowie y Moabitowie nie mieli wchodzić do zgromadzenia Bożego na wieki.
      * W.5.Mo.23.v.3.

  2. Przeto iż nie zaszli synom Izraelskim z chlebem y z wodą, y owszem naięli Balaama aby ie przeklinał, A wszakoż Bog nasz obrocił ono przeklęctwo w błogosławieństwo.
  3. A przetoż gdy vsłyszeli on Zakon, odłączyli A onę wszytkę mieszaninę od Izraela.
      A To iest wszytki narody postronne ktorzy się przyłączyli do Izraelitow a przyszli z nimi z więźienia.

  4. A przed tym Eliasyb Kapłan był przełożonym w gmachu Domu Boga naszego, ktory był powinowatym B Tobiaszowym
      B To iest onemu nieprzyiacielowi żydowskiemu, ktory miał porozumienie z Sanaballatem przeciw żydom, chociaż sam był z narodu ich.

  5. Y zbudował mu był gmach wielki, kędy przed tym chowano ofiary rzeczy sniednych, kadzidła, naczynia, dziesięciny zboża, wina y oliwy, ktore należały na Lewity, na Spiewaki, y na Odźwierne, przytym y ofiary podnoszone Kapłańskie.
  6. Ale przy tym wszytkim nie byłem w Ieruzalem, abowiem roku trzydziestego wtorego za Artakserksesa Krola Babilońskiego przyszedłem do Krola, a gdy rok wyszedł vprosiłem się v Krola.
  7. A gdym przyszedł do Ieruzalem, obaczyłem tę złą rzecz ktorą vczynił Eliasyb dla Tobiasza, to iest, iż mu zbudował gmach w sieniach Domu Pańskiego.
  8. Co barzo mi się nie podobało, y wymiotałē wszytki naczynia domu Tobiaszowego precz z onego gmachu.
  9. Y roskazałem oczyscić gmachy, y zasiem tam wstawił naczynia Domu Bożego z ofiarami śniednemi, y z kadzidłem.
  10. Nad tom się dowiedział, iż obroki nie były Lewitom dane, a ktemu iż Lewitowie y Spiewacy ktorzy mieli pilnować vrzędow swoich, każdy z nich vciekł do roley swey.
  11. A przetoż sfukałem przełożone tak mowiąc: Y przeczże opuszczon iest Dom Boży: A tak zebrawszy ie wrociłem ie na mieysca ich.
  12. Potym wszytcy ludzie Iudscy, zwieźli dziesięciny, zboż, wina, y oliwy do śpiklerzow.
  13. Ktemu postanowił nad spiklerzmi Selemiasza Kapłana, Sadoka pisarza, y Fadaiasya z Lewitow, a ku nim przydałem Hanana syna Zachura syna Mataniasza, iż oni byli wiernemi, a w ich moc poruczyłem rozdawać obroki miedzy bracią ich.
  14. Spomniż na mię o Boże moy dla tego, a niedopuszczay wygładzać dobrodzieystwa mego ktorem okazał w Domu Boga moiego, y w obchodziech iego.
  15. Onegoż czasu widziałem Żydy a oni w Sabat tłoczyli w prasach, y nosili snopki, a kładąc na osły brzemiona, wina, iagod, fig, y wszytkich inych potrzeb, nosili w Sabat do Ieruzalem: Ktorem ia fukał onegoż dnia w ktory przedawali żywnosci.
  16. Tyryiczycy też ktorzy mieszkali w nim nosili ryby y wszytki ine towary, a przedawali w Ieruzalem synom Iuda w Sabat.
  17. A takem sfukał przełożone w Iudzie mowiąc do nich, Coż to iest za złosć ktorey się dopuszczacie gwałcąc dzień Sobotny:
  18. Izali nie toż czynili oycowie waszy za co Bog nasz przywiodł na nas wszytko to nieszczęscie, y na to miasto: A wy ieszcze przyczyniacie tym więcey gniewu na Izraela gdy gwałcicie Sabat:
  19. Potym gdy ku wieczorowi zacimiało się w Branach Ierozolimskich przed Sabatem, roskazałem zamknąć wrota, y nie kazałem ich otwarzać aż po Sabacie: Nad tom sługi swe postawił w branach, żeby nie wnoszono żadnych brzemion w dzień Sobotny.
  20. A tak kupcy y ktorzy wszytko wykładali ku przedawaniu, stali przed miastem Ierozolimskim y raz y drugi.
  21. Ktoremym ia pod świadectwem zagroźił, mowiąc do nich, Przecz wy nocuicie za mury: Iesliże to potym vczynicie, tedy was każę poimać: A także od onego czasu nie przychodzili w Sabat.
  22. Nad tom kazał Lewitom aby się oczyscili, a przyszedłszy aby strzegli bram, a swięcili dzień Sobotny: A przetoż też w tey rzeczy pomni na mię o Boże moy, a odpusć mi według wielkosci miłosierdzia twego.
  23. Onegoż też czasu vyzrałem Żydy ktorzy sobie poięli żony Azotskie, Ammonitskie y Moabskie.
  24. A synowie ich częscią po Azotsku mowili, nie vmieiąc mowić po Zydowsku, iedno ięzykiem onych to narodow.
  25. A przetożem ie sfukał y przeklinałem ie, a niektore z nich biłem y rwałem za łeb, y poprzysiągłem ie przez Boga, aby nie dawali corek swoich synom ich, ani brali corek ich za żony synom swoim, y sobie.
  26. Izali Salomon Krol Izraelski dla tego nie zgrzeszył: A wszakże miedzy wielą narodow nie było mu Krola rownego, Bo był miłym Bogu swoiemu, a Bog postanowił go był Krolem nad wszytkim Izraelem, A wżdy go niewiasty postronne przywiodły ku grzechowi.
  27. A wam izali tego pozwalać mamy żebyscie się dopuszczali tey tak cięszkiey złosci, abyscie grzeszyli przeciwko Bogu naszemu poymuiąc żony obce:
  28. A niektory z synow Ioiady syna Eliasyba Kapłana wielkiego, był zięciem Sanaballata Horonitczyka, ktoregom ia precz wygnał od siebie.
  29. Pomniż na to o Boże moy, przeciw tym ktorzy pomazali kapłaństwo, y przymierze Kapłańskie y Lewitow.
  30. A przetożem ie oczyscił od wszytkich obcych: Y postanowiłem Kapłany y Lewity na vrzędziech ich każdego w iego sprawie.
  31. Y ku paleniu drew dla ofiar w zamierzone czasy, y dla rzeczy pierworodnych: Pamiętayże tedy na mię Boże moy ku dobremu.

Spis Kapituł, Indeks Ksiąg