Kapituła 1.

    ¶ 1. Dawid wywiedziawszy sie o śmierci Saulowey barzo był żałościw. 4. A tego ktory mu poselstwo przyniosł. 7. Iż sie chłubił żeby go zabił. 14. Kazał też zabić. 17. Załobliwy lament o śmierci Saulowey y Ionatanowey.

  1. Potym gdy vmarł Saul, a Dawid sie też wrocił poraźiwszy Amalechity, mieszkał Dawid w Sycelegu przez dwa dni.
  2. Tedy dnia trzeciego przybieżał człowiek niektory z obozu Saulowego, A rozdarszy na sobie odzienie swoie, a posypawszy głowę swą prochem, ktory przyszedszy do Dawida vpadł na ziemię kłaniaiąc sie przed niem.
      A Był ten zwyczay barzo pospolity miedzy ludem na wschod słońca, przez ktory dawali znać iako w wielkiey żałości bywali: Iako y pogańscy hystorykowie piszą: że on zacny rycerz Achilles posypował głowę swą prochem, żałuiąc smierci przyiaciela swego.

  3. Y rzekł ku niemu Dawid, Z kąd że idziesz: A on mu odpowiedział, Vciekłem z woyska Izraelskiego.
  4. Y spytał go Dawid, Proszę powiedz mi co sie tam stało: A on mu odpowiedział, Pouciekał z bitwy lud, y wiele ich też z nich poległo zabitych, ktemu Saul y Ionatan syn iego pomarli.
  5. Zatym Dawid rzekł do onego młodzieńca ktory to opowiedział iemu, Iako to wiesz iż vmarł Saul y Ionatan syn iego:
  6. Odpowiedział mu młodzieniec ktory przyniosł tę nowinę, Trafiło mi sie bieżeć przez gorę Gelboe, a oto Saul wsparł sie na szefelinie swoiem, a za nim gonili wozy y iezdni.
  7. Tedy sie on obeyzrawszy obaczył mię y zawołał do siebie, y ozwałem sie mu, Owom ia.
  8. Y rzekł mi, Coś iest zacz: A iam mu odpowiedział, Iestem Amalechita.
  9. A także rzekł, Proszę cię przystąp ku mnie a zabiy mię, boć cierpię wielką bolesć iżem iest ieszcze żyw.
  10. A tak przystąpiwszy kniemu zabiłem go, abowiemem widział iż po takowemu vpadku nie mogł być żyw, y B wźiąłem koronę z głowy iego, y bracelety ktore były na ręku iego, a C przyniosłem ie ku tobie panu memu.
      B Okazuie życzność swą przeciw Dawidowi, mnimaiąc aby go tym miał pocieszyć, a niezasmucić.
      C Przynosi krolewskie klenoty, aby sie przysłużył Dawidowi, o ktorem rozumiał żeby miał pragnąć nazbyt zacności krolewskiey. Niektorzy mnimaią iż to był Doeg sługa Saulow, abo syn onego ktory zabił Saula, gdy go niechciał zabić sługa iego.

  11. Tedy Dawid rozdarł na sobie odzienie swoie, y wszyscy mężowie ktorzy z nim byli.
  12. Y żałowali a płakali y poscili aż do wieczora, dla Saula y Ionatana syna iego, y dla ludu Pańskiego, a dla domu Izraelskiego, ktorzy byli poginęli od miecza.
  13. Y pytał Dawid onego młodzieńca ktory do niego z poselstwem przyszedł z kąd by był: A on mu odpowiedział iż był synem niektorego cudzoźiemca Amalechity:
  14. Zatym rzekł Dawid kniemu, D * Iakożeś sie nie bał podnieść ręki twey abyś zabił pomazańca Pańskiego.
      D Iako Saulowi niegodziło sie zabić siebie samego, tak daleko więcey roskazować sie zabić komu innemu, chyba żeby był miał do tego iasne roskazanie Pańskie.

      * Psalm.105.v.15.

  15. Zawołał tedy Dawid iednego z swych służebnikow y rzekł, przystąp a zabiy go, A on go zabił y vmarł.
  16. Y rzekł kniemu Dawid, E Słusznie iesteś zabit, abowiem cię same twe vsta osądziły, powiedaiąc iżeś zabił pomazańca Pańskiego.
      E W Zydowskiem stoi Krew twoia na głowę twoię.

  17. Tedy Dawid vczynił takowy lament nad Saulem y nad Ionatanem synem iego.
  18. Roskazawszy przed tym aby synowie Iuda F vczyli sie z łuku strzelać, iako napisano iest w księgach G Iassar.
      F W tym słowie z łuku strzelania, zamyka sie ćwiczenie we wszystkich rycerskich sprawach.
      G O tym patrzay w księgach Iozuego Kap.10.v.13.

  19. O slachetny narodzie Izraelski porażony na gorach twoich, y iakoż polegli mocarze twoi.
  20. Nie powiedaycież tych nowin w Get, ani po vlicach w Askalonie, by sie snadź nie weseliły corki Filistyńskie, a nie radowały sie corki nieobrzezańcow.
  21. O gory Gelboe, niechayże na was nie vpada rosa ani deszcz, żeby tam miały być H pola płodne, abowiem tam tarcz mocarzow porzucona, y tarcz Saulowa, iakoby nigdy nie był I pomazany oleiem.
      H W Zyd. stoi. pola ofiar.
      I To iest iakoby nigdy niebył poświęcony od Pana na krolestwo.

  22. J Nigdy strzała z łuku Ionatanowego wypuszczona, nie wracała sie na wstecz od krwie zranionych, y od sadła mocarzow, ani Saulow miecz nigdy sie darmo nie wracał.
      J To iest tak Ionatan, iako y Saul zawsze ich wiele pozabiiali.

  23. Saul y Ionatan iako za żywota barzo sie miłowali, także vmieraiąc nie są rozłączeni, będąc lekceyszy niźli Orłowie, a mocnieyszy niźli lwi.
  24. O corki Izraelskie płaczcież nad Saulem ktory was obłoczył w szarłat roskoszny, a ktory was vbierał w klenoty złote na szaty wasze.
  25. Ach iakoż polegli mocarze w bitwie: A ty Ionatan iako zabit iesteś na gorach twoich.
  26. Iestem w wielkiey żałosci dla ciebie bracie moy Ionatanie, byłeś mi barzo wdzięcznym, a miłosć twoia więczsza v mnie była K nad miłość niewiescią.
      K To iest Iaką miłością własne żony swe miłuię, abo iakową też miłoscią żony miłuią męże swe abo dziatki.

  27. O iakożci polegli mocarze, a poginęła broń rycerska.

    Kapituła 2.

    ¶ 2. Za poradą Pańską Dawid idzie do Hebron. 4.y.10. Tam iest pomazan Krolem nad pokoleniem Iuda. 8. Isboset postawion iest krolem od Abnera nad Izraelem. 14. Walczą miedzy sobą. 17. Abner porażon z swem ludem. 20. Vciekaiąc zabił Azaela. 32. Pogrzeb iego.

  1. To gdy się stało pytał Dawid Pana tak mowiąc, y maże idź do ktoregokolwiek miasta w Iuda: Ktoremu Pan odpowiedział, Idź, A Dawid rzekł, Do kądże poydę: Ale mu on odpowiedział, Do A Hebron.
      A Hebron iest miasto wielkie w posrzodku ziemie Iuda, ktore też zową y Karyatarba, kędy też iest y dolina Mambre y dąb gdzie mieszkał Abraam. w.1.Mo.10. Swięty Hieronim powieda, iż ten dąb iakoż od początku swiata trwał aż do panowania Konstantyna: A tamże też była dwoista iaskinia, kędy była Sara pogrzebiona.

  2. Szedł tedy tam Dawid ze dwiema żonami swemi, z Achinoamą Iezraelitką, y z Abigail ktora była żoną Nabalową z Karmelu.
  3. Nad to ludowi swemu ktory był przy nim, roskazał idź Dawid z sobą każdemu z domem swem, y mieszkali w miasteczkach Hebron.
  4. Przyszli potym tam mężowie Iuda, y pomazali Dawida Krolem nad domem Iuda: + Tedy opowiedziano Dawidowi iż mężowie z Iabes Galaadskiego pogrzebli Saula.
      + 1.Samue.31.v.11.

  5. A tak Dawid wyprawił posły do mieszczan Iabes Galaadskiego z tym poselstwem, Błogosławieniscie wy są od Pana, ktorzyscie vczynili miłosierdzie nad panem waszem Saulem iżescie gi pogrzebli.
  6. A dla tegoż Pan niechay teraz okaże nad wami miłosierdzie y łaskę, ktorą ia też wam chcę oddać wszytkiem dobrem gdyżescie to vczynili.
  7. Bądźcież teraz serca dobrego, a mężmi stałymi, bo iż vmarł pan wasz Saul, tedyć mię też dom Iuda pomazał Krolem nad sobą.
  8. Ale Abner syn Nerow ktory był Hetmanem nad rycerstwem Saulowem, wźiął Isboseta syna Saulowego, y iechał z niem do B Mahanaim.
      B Mahanaim miasto było za rzeką Iordanem na granicach Gad y Manasse, a toć iest miesce, gdzie sie Aniołowie vkazali Iakobowi gdy sie wrocił z Mesopotamiey, a on ie tak nazwał, O czem patrz w.1.księgach Mo.32.v.2.

  9. Y vczynił go Krolem nad Galaad, nad C Assury, nad D Iezrael, nad Efraim, nad Beniamin, y nad wszytkiem Izraelem.
      C Assury iest miasto w pokoleniu Asser.
      D Iezrael iest miasto w pokoleniu Isaschar.

  10. Y miał iuż Isboset syn Saulow czterdziesci lat, gdy począł panować nad Izraelem, a tylko dwie lecie był Krolem, a sam tylko E dom Iuda został przy Dawidzie.
      E Ta maluczka liczba, ktora została przy Dawidzie iest figurą oney maluczkiey liczby, ktora nasladuie onego prawdziwego Krola, ktory sie nam przez Dawida znamionował.

  11. A był Dawid Krolem w Hebron nad domem Iuda przez pułosma lata.
  12. Potym Abner syn Nerow y słudzy Isboseta syna Saulowego, ruszyli sie z Mahanaim do Gabaonu.
  13. Ioab też syn Sarwiiey z służebniki Dawidowemi ciągnęli, a zaieżdżali im v stawu Gabaońskiego, y zostali iedni na iedney stronie stawu a drudzy na drugiey.
  14. Tedy rzekł Abner do Ioaba, Niechay wynidą ci młodzieńcy, a niech harcuyą F przed nami: Y rzekł Ioab, Niechay wynidą.
      F W Zyd. stoi. Niechay graią.

  15. Y wyszło ich w liczbie dwanascie z Beniamitow z strony Isboseta syna Saulowego, a dwanascie z strony sług Dawidowych.
  16. Ktorzy viąwszy sie za głowy ieden drugiego, społu sie mieczmi w poły poprzebiiali: Tamże ono mieysce nazwano G Helkatasurym, ktore iest w Gabaonu.
      G To iest, Pole rycerzow.

  17. Y stała sie okrutna bitwa dnia onego, a porażon iest Abner y lud Izraelski od sług Dawidowych.
  18. Y byli tam trzey synowie Sarwiiey, Ioab, Abisai, y Asael, ale Asael był tak prętki na nogach iako dzika koza.
  19. Ten tak gonił Abnera, że na żadną stronę nie vchylił sie bieżąc za nim.
  20. A tak Abner obeyzrawszy sie nazad rzekł, Y tyżeś iest Asael, A on mu odpowiedział, Ia iestem.
  21. Tedy kniemu rzekł Abner, Obroć sie na prawą abo na lewą stronę, a poimay sobie iakiego młodzieńca, a weźmi sobie łupy z niego, Ale Asael niechciał go odeydź.
  22. Powtore kniemu rzekł Abner, Niegoń mię, Bo ieslibych cię zamordował, tedyćbych się iuż niemogł vkazać przed oczy Ioaba brata twego.
  23. Ale gdy mu on vstąpić niechciał vgodził go Abner osczepem pod piąte żebro, tak iż wyszedł H oszczep aż na drugą stronę, tamże padł na onem mieyscu y vmarł: Ale ci co przychodzili ku mieyscu onemu, gdzie leżał Asael vmarły, zastanawiali sie.
      H W Zydowskiem stoi, Zadnim końcem oszczepa.

  24. Wszakoż Ioab y Abisai gonili Abnera, y iuż zachodziło słońce gdy przyszli do pagorku Amma, ktory iest przeciw Giach podle drogi Gabaońskiey.
  25. Zebrali sie tedy synowie Beniaminowi ku Abnerowi w ieden huf y stanęli na wierzchu iednego pagorka.
  26. Y zawołał Abner na Ioaba, a tak mowił, Izalisz sie iuż na wieki będzie ten miecz srożył: Zaż nie wiesz iaka iest ostateczna żałość: Y pokądże nie rzeczesz ludowi, aby przestał gonić braciey swey:
  27. Tedy rzekł Ioab, Świadczę żywym Bogiem, byś mi to był rzekł ieszcze z zaranku, tedy by był lud nie gonił braciey swoiey.
  28. A tak Ioab zatrąbił w trąbę, a zastanowił sie wszytek lud, ani daley gonili Izraelitow, y przestała bitwa.
  29. Ale Abner y z ludem swem szli polmi całą onę noc, a przeprawiwszy sie przez Iordan, przeszli przez wszytko Betoron, aż przyszli do Mahanaim.
  30. A wrociwszy sie Ioab z pogoniey za Abnerem, zebrał wszytek lud, Y niedostało z sług Dawidowych, dziewiętnaście mężow y Asael.
  31. Ale słudzy Dawidowi pobili z Beniamitow, a z ludu Abnerowego, trzysta y sześćdziesiąt mężow, ktorzy tudziesz pomarli.
  32. A wźiąwszy Asaela, pogrzebli go w grobie oyca iego, ktory był w Betlehem, A tak Ioab z ludem swem szedł onę całą noc, y przyszli do Hebron prawie na świtaniu.

    Kapituła 3.

    ¶ 2. Synowie Dawidowi. 1.y.6. Długa woyna była miedzy domem Saulowym a domem iego. 9. Abner przystawa ku Dawidowi. 13. Wraca mu Michol żonę iego. 17. Ze wszytkiem krolestwem Izraelskim. 22. Ioab nienawiscią poruszony zabił go zdradnie. 28. O co sie barzo rozgniewał Dawid. 31. I barzo go żałuie. 36. Dawid sie ludowi podoba.

  1. Y była długa woyna miedzy domem Saulowym, y domem Dawidowym, A wszakoż Dawid zawżdy brał moc tym więcey, a domu Saulowego barzo vbywało.
  2. * Y narodziło sie Dawidowi synow w Hebron, z ktorych pierworodny iego Amnon z Achinoamy Iezraelitki.
      * 1.Kron.3.v.1.

  3. Wtory syn iego był A Cheleab z Abigail ktora była żoną Nabalową z Karmelu. Trzeci był Absalō syn z Maachy corki Tolmai krola B Gesurytow.
      A Tego też zwano y Danielem o czym patrz 1.Kron.3.v.1.
      B O tym też patrz 1.Sam.27.v.8. Abowiem ta niewiasta Maacha poimana była miedzy inemi wieźniami Gesurczykow a była barzo piękna: ktorą sobie Dawid wźiął za żonę. A ktorey kazał naprzod włosy y paznogcie obrzezać, według vstawy zakonney. W 5.Mo. Kap.21.

  4. A czwarty był Adonias syn Haggity, a piąty Safacya syn Abitale.
  5. Szosty Ietraam syn z Egle żony Dawidowey: A tak cić są synowie co sie zrodzili Dawidowi w Hebron.
  6. A gdy tak ta woyna trwała miedzy domem Saulowym, y domem Dawidowym, Abner syn Nerow statecznie bronił domu Saulowego.
  7. Y miał Saul założnicę, ktorą zwano Resfa, corka Aie, Tedy rzekł Isboset do Abnera, C Przecześ wszedł do założnice oyca moiego:
      C Miał to on sobie za wielką krzywdę, iakoby Abner za tą sprawą chciał dostać y krolestwa.

  8. Y rozgniewał sie barzo Abner o ony słowa Isbosetowe, a rzekł, Y także mię sobie lekce ważysz: iakoby D psią głowę: gdyżem ia dziś vżył miłosierdzia nad domem Saula oyca twego, nad bracią twoią, y nad bliźniemi twemi przeciw Iuda, y niepodałem cię w ręce Dawidowi, a wżdy ty mię dziś fukasz o złość niewiasty:
      D Niktorzy wykładaią, Nie ważysz mię sobie więcey, iedno iako psiarza.

  9. Niechayże tak Bog niebędzie miłościw Abnerowi, a niech to okaże nad nim iż iako Pan zaprzysiągł Dawidowi, że to wszytko vczynię nad niem.
  10. A przeniosę krolestwo z domu Saulowego, a postanowię stolicę Dawidowę nad Izraelem y nad Iudą, od Dan aż do Bersabee.
  11. Tedy on boiąc sie Abnera nieśmiał mu daley nic na to odpowiedzieć.
  12. A tak Abner wyprawił posły do Dawida od siebie z tem poselstwem, Czyiaż to ma być ziemia: Vczyń ty iedno przymierze zemną a pomożwa sobie statecznie, tedyć ia ku tobie przywiodę wszytkiego Izraela.
  13. Na co on odpowiedział iemu, Dobrze, vczynię ia przymierze z tobą, A wszakoż proszę cię o iednę rzecz, abyś nieprzychodził przed mię, aż mi pierwey przyslesz Michol corkę Saulowę, A zatym gdy chcesz tedi przydź, a vyrzy sie ze mną.
  14. K temu Dawid wyprawił posły do Isboseta syna Saulowego, z temi słowy: Wyday mi żonę moię Michol, + Ktoreiem sobie dostał za sto nieobrzezek Filistyńskich.
      + 1.Sam.18.v.27.

  15. A przetoż Isboset posłał a wźiął ią do Faltyela męża iey syna Laisowego.
  16. Tedy z nią szedł mąż iey prowadząc ią z płacem aż do Bahurym, Y rzekł k niemu Abner: Odeydź a wroć się, A także się on na zad wrocił.
  17. Vczynił potym Abner rzecz ku starszem Izraelskiem w ty słowa, Wszakeście przed tym prosili, aby był Dawid Krolem nad wami.
  18. A przetoż teraz vczynicie tak, Abowiem mowił Pan do Dawida temi słowy, Wybawię lud moy Izraelski przez ręce Dawida służebnika mego, z ręku Filistyńskich y z ręku wszytkich nieprzyiacioł ich.
  19. Nad to Abner mowił też y do Beniaminitow, a szedszy mowił też y z Dawidem w Hebron, oznaymuiąc wszytko co się podobało Izraelitom, y wszytkiemu domowi Beniaminowemu.
  20. Gdy tedy przyszedł Abner do Dawida w Hebron ze dwiemadziesty mężow sprawił Dawid vcztę na Abnera y na ony ktorzy z niem byli.
  21. Potym rzekł Abner ku Dawidowi, Poydę a zbiorę wszytek lud Izraelski ku tobie Krolowi panu moiemu, ktorzy z tobą vczynią przymierze, a będziesz krolował nad wszytkiemi iakoć sie podoba: A także Dawid odprawił Abnera y odszedł od niego w pokoiu.
  22. Tedy służebnicy Dawidowi, z Ioabem wracaiąc sie z woyska, wiedli z sobą wiele łupow, Ale Abnera iuż niebyło v Dawida w Hebron, bo go odprawił, iż do niego odszedł w pokoiu.
  23. Zatym przyszedł Ioab ze wszytkiem woyskiem, Y gdy sie pewnie dowiedział iż Abner syn Nerow przyszedł był do Krola y odprawion od niego s pokoiem.
  24. Y szedł sam Ioab do Krola a mowił k niemu, Cożeś to vczynił: Przeczżeś Abnera ktory był do ciebie przyszedł odprawił iż vszedł:
  25. Izaż niewiesz, że Abner syn Nerow na to tu przyszedł aby cię zdradził wywiaduiąc się co się około ciebie dzieie, y co są za sprawy twoie.
  26. Ioab zatym odszedszy od Dawida wyprawił posły za Abnerem, ktorzy oprocz Dawidowey wiadomości, wrocili go od studniey Syra.
  27. A tak Abner wrocił sie do Hebron # / a Ioab odwiodł go z sobą w pośrzod brony chcąc sie z niem rozmowić przyiacielskie, y przebił go pod piąte żebro, iż tamże vmarł, przeto iż zabił o Azaela brata iego.
      # 1.Krol.2.v.5.
      o Wyższey.2.v.23.

  28. Czego gdy sie potym dowiedział Dawid, rzekł: Iam nic niewinien, ani krolestwo moie krwie Abnera syna Nerowego przed Panem aż na wieki.
  29. Ale niechay prziydzie na głowę Ioabowę, y na wszytek dom oyca iego, Niechayże będzie vstawicznie w domu Ioabowem płynienie cierpiący, trędowaty, o kiu chodzący, zabity y żebrak.
  30. A tak Ioab y Abizai brat iego zabili Abnera, przeto iż on też był zabił Azaela brata ich w bitwie v Gabaonu.
  31. Rzekł potym Dawid do Ioaba, y do wszytkiego ludu ktory był przy niem, rozdzieraycie odzienia wasze, a opaszcie sie wormi, y płaczcie Abnera, A sam krol Dawid, szedł za marami.
  32. Y pogrzebli Abnera w Hebron, a płakał krol głosem wielkiem nad grobem iego, Płakał też z niem y wszytek lud.
  33. A tak krol żałował Abnera tak mowiąc, Oto vmarł Abner iako ieden niczemny człowiek.
  34. Ręce twoie nie były związane, ani nogi twe okowane w pęta, poległeś iako y drudzy więc polegaią przed ludźmi złościwymi, Y płakał wszytek lud nad niem.
  35. Potym sie zszedł wszytek lud aby iedli z Dawidem poki ieszcze dobrze był dzień, Ale Dawid przysiągł temi słowy, Tak mi niechay Bog pomaga, iż nie będę iadł by namniey pierwey niż słońce zaydzie.
  36. Gdy to poznał wszytek lud, podobało sie iem, a wszytko cokolwiek Krol vczynił, wdzięczno prziymowali.
  37. Poznał na ten czas wszytek lud Izraelski iż krol nieprzyzwalał na to, aby było zabito Abnera syna Nerowego.
  38. Potym krol rzekł do służebnikow swoich, Izaż nie wiecie, iż dziś wielki hetman poległ w Izraelu:
  39. A ia dziś prawie iako z nowu iestem pomazanym Krolem, Bo ci synowie Sarwiiey sroższy są niźli ia, ale Pan niechay iem odpłaci złoscią za złość ich.

    Kapituła 4.

    ¶ 5. Gdy Baana y Rechab zabili Isboseta. 8. Przyniesli głowę iego do Dawida. 9. Z kąd sie on barzo rozgniewał. 12. I kazał ie pomordować.

  1. Gdy tedy vsłyszał syn Saulow, iże zabit Abner w Hebron, vpadło mu serce, a wszytcy Izraelitowie było przestraszeni.
  2. Y byli dwa hetmani nad hufy syna Saulowego, z ktorych iednego zwano Baana, a drugiego Rechab, synowie Remmona Berotyty z synow Beniaminowych, ktory też Berot policzon był miedzy Beniaminity.
  3. Vciekli tedy Berotytowie do A Getaim, y mieszkali tam iako goście aż do onego czasu.
      A Iest miasto barzo dalekie od ziemie Filistyńskiey gdzie byli vciekli po smierci Saulowey boiąc sie Filistynow.

  4. A Ionatan syn Saulow, miał iednego syna chromego na nogi, ktory miał pięć lat na on czas gdy przyszła wieść o smierci Saulowey y Ionatanowey w Iezrael, tedy go wźięła mamka iego y vciekła z niē, A gdy prętko bieżała vciekaiąc tedy iey vpadł, y ochromiał a zwano go Mifiboset.
  5. Poszli tedy synowie Remmona Berotyty, Rechab y Baana, a gdy dzień iuż sie dobrze ogrzewał, weszli w dom Isbosetow, A on sie przesypiał w łożnicy swey w południe.
  6. A weszli w dom iego iakoby B kupować zboża, tamże go przebili pod piąte żebro, a sami oni bracia Rechab y Baana vciekli.
      B Odmieniwszy szaty swe, iakoby mieli być kupcy iacy.

  7. Owa wszedszy do domu, a nalazszy go spiącego na łożku, zabili y zamordowali go, y vcięli głowę iego, a wźięli ią z sobą, y szli przez onę całą noc drogą przez pola.
  8. Także onę Isbosetowę głowę przyniesli ku Dawidowi do Hebron mowiąc tak ku Krolowi, Oto głowa Isboseta syna Saulowego nieprzyiaciela twego, ktory szukał zdrowia twoiego, a dał dziś Pan tobie Krolowi panu memu pomścić sie nad Saulē y nad potomstwem iego.
  9. Tedy Dawid odpowiedział Rechabowi y Baanie bratu iego, synom Rammona Berotyty, temi słowy, Świadkiem mi iest Pan Bog, ktory duszę moię wybawił ze wszech trudności.
  10. * Iż onego ktory mi oznaymił że vmarł Saul, a zdało sie mu iakoby mi wdzięczne poselstwo przyniosł, poimawszy dałem zabić w Sycelegu, aby tak wźiął zapłatę za poselstwo swoie.
      * Wyszey.1.v.15.

  11. Tedy daleko więcey was to potka ludzi niepobożne ktorzyscie zabili człowieka sprawiedliwego w domu iego na łożu iego: A teraz izali sie nie mam pomscić krwie niewinney z rąk waszych a wygładzić was z źiemie:
  12. C A tak roskazał Dawid służebnikom swoim, aby ie zabili, ktorem oni obciąwszy ręce y nogi, zwieszali ie nad stawem w Hebron, a głowę Isbosetowę wźiąwszy pogrzebli w grobie Abnerowem w Hebron.

    Kapituła 5.

    ¶ 1. Dawid pomazan iest Krolem nad wszytkim Izraelem. 7. Wźiął twierdzą Syon. 10. Szczęsci sie mu wszytko. 11. Hiram go ma w wielkiey poćciwości. 13. Poymuie sobie więcey żon. 14. Imiona synow iego. 18.y.20. Za radą Pańską poraża dwa kroć Filistyny.

  1. * Zeszły sie tedy wszytki pokolenia Izraelskie ku Dawidowi do Hebron, y rzekli tak ku niemu, Otochmy my są kość twoia y ciało twoie.
      * 1.Kron.11.v.1.

  2. A gdy przed tym Saul był krolem nad nami, tedyś ty wywodził y odwodził Izraelczyki, a Pan mowił ku tobie + / Ty będziesz pasterzem ludu mego Izraelskiego, a będzie wodzem nad Izraelem.
      + Psal.78.v.71.

  3. A tak wszyscy starszy Izraelscy zeszli sie ku Krolowi do Hebron, y tamże krol Dawid vczynił z niemi przymierze przed Panem, a pomazali Dawida Krolem nad Izraelem.
  4. Y było iuż trzydzieści lat Dawidowi gdy wszedł na krolestwo, a krolował przez czterdzieści lat.
  5. Przez siedmi lat y przez A sześć miesięcy krolował nad Iudą w Hebrō, a w B Ieruzalem krolował przez trzydzieści y trzy lata nad Izraelem y nad Iudą.
      A Tych sześci miesięcy nieliczą miedzy ty czterdzieści lat. Abowiem niedochodzili roku całego: Bo przez szesć miesięcy wygnan był z krolestwa Dawid od Absaloma.
      B To miasto było zbudowane od Dawida, aby tam był wystawił krolewską stolicę, A przetoż pod tem imieniem, częstokroć nam w Piśmie okazuie sie ona zacna stolica prawdziwa Krola naszego Pana Iezu Krysta, ktorego figurował Dawid.

  6. A tak krol y z ludem swem pociągnął do Ieruzalem, ku Iebuzeyczykowi mieszkaiącemu w oney ziemi, ktory tak rzekł ku Dawidowi: Nie drzewiey hayw wnidziesz, aż pierwey odeymiesz C slepe y chrome, Abowiem mnimali żeby tam Dawid nigdy wnidź niemiał.
      C Iozefus pisze iż Iebuzeyczycy naśmiewaiąc sie z Dawida, nastawiali na murzech, slepych, chromych, iednorękich, dawaiąc mu to znać, iż ono mieysce tak było mocne y obronne, żeby go on nigdy niemogł dobyć, a iż mu było wielkiey obrony niepotrzeba, Acz oni nie mieli w mocy wszytkiego Ieruzalem, iedno tylko mieysce niektore co tam było naobronnieysze.

  7. A wszakoż Dawid wźiął zamek Syon, a toć iest miasto Dawidowe.
  8. Y mowił Dawid dnia onego, Ktobykolwiek pokusił sie o Iebuzeyczyka, a wszedł na ty rynny, a pobił ty slepe y chrome D ktore Dawid ma w nienawiści, A dla tegoż mowią pospolicie, E Ślepi y chromi niepostoią więcey w tym domu.
      D Tu potrzeba dołożyć tego czego tu niedostawa, A o czym iest napisano. 1.Kron.11.v.6. To iest, Vczynię go książęciem y hetmanem.
      E Iż to było postanowiono od Dawida żeby slepi y chromi nie postali w domu iego: To nam znamionuie ty ktorzy nie mogą wchodzić do świętego przybytku Pańskiego. O czym patrz w Psalm.15. Iako masz rozumieć co to są za slepi a chromi.

  9. Y mieszkał Dawid na onem zamku, a przezwał gi miastem Dawidowem, y oprawił ie wszędy w około, Od F Mello aż y we wnątrz.
      F Niektorzy to słowo Mello rozumieią o przekopiech ktore były około zamku Syon ktory wźiął Dawid, Niektorzy zaś rozumieią o vlicy kędy ludzie zbierali sie do gromady, Niektorzy zaś rozumieią o basztach ktore były około tego zamku.

  10. A Dawid tem sie więcey rozmagał a Pan Bog zastępow był przy nim.
  11. o Tedy Hiram krol Tyrski posłał do Dawida posły, y drzewa Cedrowe z cieslami y murarze, ktorzy zbudowali dom Dawidowi.
      o 1.Kron.14.v.1.

  12. Y poznał Dawid iż go Pan vtwierdził krolem nad Izraelem, a iż wywyższył krolestwo iego nad ludem swem Izraelskiem.
  13. * Y napoimał sobie Dawid y G założnic y żon z Ieruzalem gdy tam przyszedł z Hebron, a narodziło sie mu ieszcze więcey synow y dziewek.
      G Ta roznica była miedzy założnicami y żonami własnemi, iż własne żony bywały poymowane z osobliwemi cerymoniami a przetoż synowie ich zostawali dziedzicmi, Ale założnice bywały poymowane oprocz Cerymoniy, a dzieci ich nie dziedziczyły chociaż nieco miewały obyczaiem darownem. Ta wielkość żon nie iest bez grzechu w Dawidzie, chociaż czasu onego do puszczał im tego Pan nieiako folguiąc iako mdłym ktorzy ieszcze pod onem mistrzem zakonnem byli.

      * 1.Kron.3.v.5.

  14. A tyć są imiona ich ktorzy się zrodzili w Ieruzalem, Samua, Sobab, Natan, y Salomon.
  15. Ibahar, Elisua, Nefeg, y Iafia.
  16. Elisama, Eliada, y Elifelet.
  17. + Vsłyszawszy tedy Filistyni, iż Dawida pomazano Krolem nad Izraelem, ruszyli sie wszytcy szukać Dawida, Co gdy on vsłyszał, wstąpił na zamek.
      + 1.Kron.14.v.8. y 11.v.16.

  18. Tedy Filistyni przyciągnąwszy położyli sie w dolinie Rafaim.
  19. Ale Dawid pytał Pana temi słowy, Mamli idź przeciw Filistynō, a podaszli ie w ręce moie: Odpowiedział mu Pan, Idź, abowiem pewnie Filistyny podam w ręce twoie.
  20. # A tak Dawid przyciągnął do Baalperazym, y poraźił ie tam, Y rzekł: Rozerwał Pan nieprzyiacioły moie przede mną iako czyni gwałtowna woda, A dla tegoż imię miesca nazwał, H Baalperazym.
      H To iest pole rozerwania iż sie tam nieprzyiaciele rozerwali.

      # Ezai.28.v.21.

  21. Y zostawili tam ryte swe obrazy, ktore popalił Dawid y lud iego.
  22. Powtore przyciągnęli Filistyni, y położyli sie w dolinie I Rafaim.
      I Ta dolina iest blisko Ieruzalem.

  23. A przetoż Dawid pytał Pana, Ktory odpowiedział iemu, Niewyciągay przeciwko nim, ale ie obtocz z tyłu y przydź ku niem przeciwko drzewom Morowem.
  24. A gdy vsłyszysz iż zaszumią wierzchy Morow, tedy sie w ten czas ruszysz, Abowiem na ten czas Pan poydzie przed tobą, aby poraźił woyska Filistyńskie.
  25. Y vczynił tak Dawid iako mu Pan roskazał, a poraźił Filistyny od Gabaa, aż idąc do J Gazer.
      J To miasto iest w pokoleniu Efraim. O czym patrz w księgach Iozuego.16.v.10.

    Kapituła 6.

    ¶ 2. Wszytek lud Izraelski z Dawidem od Abinadaba odwoźi Skrzynię Pańską. 5. Graią przed nią na rozmaitych instrumenciech. 6. Oza iż sie iey dotknął, vmarł. 12. Potym ią przenoszą z domu Obed Edomowego do miesca iey. 13. Dawid ofiary czyni y skacze przed nią. 16.y.20. Michol sie z niego naśmiewa. 21. Dawid sie przeto na nię rozgniewał.

  1. Zebrał potym do siebie Dawid wszytek lud czelnieyszy z Izraela, około trzydzieści tysięcy mężow.
  2. * A ruszywszy sie, szedł ze wszytkim swym ludem ktory był przy nim z Baala Iuda, aby przywieźli Skrzynię Bożą, przy ktorey wzywano imienia Pana zastępow, siedzącego nad Cherubiny ktorzy są na niey.
      * 1.Kron.13.v.5.

  3. Y włożyli Skrzynię Bożą na nowy woz wźiąwszy ią z domu Abinadabowego, ktory iest w Gabaa, Ale Oza y Achio synowie Abinadabowi prowadzili on woz nowy.
  4. + Y wźięta iest skrzynia Boża z domu Abinadabowego, a Achio szedł przed nią.
      + 1.Samuel.7.v.1.

  5. Dawid też ze wszytkiem ludem Izraelskiem grali przed Panem na wszytkich instrumenciech z iedliny vrobionych, na harfach, na skrzypicach, na bębniech, na piszczałkach y na Lutniach.
  6. # Przyszli potym na pole Nachon, gdzie Oza ściągnął rękę swoię chcąc podeprzeć a zatrzymać skrzynie Bożey, A bo iey mało woły nieprzewrociły.
      A Była o tym nauka zostawiona, iż skrzynia Boża nie miała być wożona na wolech, gdyż w zakonie byli na to obrani Lewitowie aby ią nosili.

      # 1.Kron.13.v.10.

  7. A tak sie Pan barzo rozgniewał na Ozę, a prze onę iego wszetecznosć B zaraźił go Bog iż tamże vmarł podle Skrzynie Bożey.
      B Takci sie stanie wszytkim nasladowcom Ozy, ktorzy lekce ważąc rzeczy święte, wieszaią ie na szyi osłom, wołom.

  8. Y było to cięszko Dawidowi, iż Pan poraźił Ozę, y nazwał miesce ono C Peresoza aż y do tego czasu.
      C To iest rostrącenie Oze.

  9. A tak Dawid dnia onego vlękł się Pana y mowił, D Y iakoż ma do mnie wnidź Skrzynia Pańska:
      D Abowiem sie też bał aby sie też nań Pan nie rozgniewał o Skrzynię swoię.

  10. Y niechciał Dawid wieść Skrzynie Pańskiey do siebie do miasta Dawidowego, ale ią kazał odwieść do domu E Obededoma Geteyczyka.
      E Ten był Lewitą, ale iż mieszkał z Dawidem w Get miescie Filistyńskiem, przeto go zową Geteyczykiem.

  11. Y została Skrzynia Pańska w domu Obededoma Geteyczyka przez trzy Miesiące, a błogosławił mu Pan y wszytkiemu domowi iego.
  12. o Y oznajmiono to Krolowi Dawidowi, że Pan błogosławi Obededomowi y wszytkiem dobram iego dla Skrzynie Bożey, Tedy Dawid szedszy wźiął Skrzynię Bożą z domu Obededomowego do miasta Dawidowego z weselem.
      o 1.Kron.15.v.25.

  13. F A gdy ci ktorzy niesli Skrzynię Pańską postąpili na sześć krokow, tedy ofiarował wołu y skopu tłustego.
      F To iest Lewitowie ktorzy mieli to roskazanie w zakonie.

  14. A skakał Dawid ze wszytkiey mocy przed Panem, oblokszy sie w Efod lniane.
  15. Dawid tedy y wszytek lud Izraelski prowadzili Skrzynię Bożą z krzykiem y z trąbieniem.
  16. A gdy Skrzynia Pańska wchodziła do Miasta Dawidowego, Michol corka Saulowa patrzała oknem, a widząc krola skaczącego y tańcuiącego przed Panem, zgardziła go w sercu swoim.
  17. A tak gdy przyprowadzili Skrzynię Pańską, postawili ią na miescu iey w pośrzodku namiotu ktory był dla niey rozbił Dawid, y ofiarował Dawid przed Panem ofiary palone y spokoyne.
  18. * Tam gdy dokończył ofiar palonych y spokoynych, błogosławił ludowi w imię Pana zastępow.
      * 1.Kroni.16.v.2.

  19. Y rozdał miedzy wszytek lud, y miedzy wszytko zgromadzenie Izraelskie, począwszy od męża aż do niewiasty, każdemu po placku y po sztuce mięsa, y po iedney flasce wina, A potem sie wszyscy rozeszli każdy do domu swego.
  20. Tedy wrocił się Dawid aby błogosławił domowi swemu, a Michol corka Saulowa wyszła przeciwko niemu y tak mowiła, O iakoż dziś Krol Izraelski był poważny, ktory sie odkrywał przed służebnicami sług swoich, iako zwykli błaznowie czynić.
  21. Tedy Dawid rzekł ku Michol: Tom vczynił przed Panem ktory mię obrał radszey niż oyca twego y wszytek dom iego, roskazuiąc mi abych był książęciem nad ludem Pańskim Izraelskim, A tak będę tańcował przed Panem.
  22. A ieszcze będę podleyszym niźli teraz y będę pokornieyszem sam przed sobą a iednak v tych służebnic, o ktorych mi powiedasz, będę zacnem.
  23. Przetoż Michol corka Saulowa żadnego dziecięcia niemiała, aż do smierci swoiey.

    Kapituła 7.

    ¶ 2. Dawid chce Panu dom budować. 4. Pan mu o tym oznaymuie przez Natana proroka wolą swoię. 10.12. Pod figurą obiecanego Salomona. 13.y.16. Okazuie iako miało trwać krolestwo Pana Krystusowe. 18. Modlitwa y dziękowanie Dawidowe.

  1. Y * stało sie gdy Dawid siedział w domu swoim krolewskim, a Pan dał mu odpoczynienie ze wsząd od wszytkich nieprzyiacioł iego.
      * 1.Kroni.17.v.1.

  2. Rzekł krol do Natana proroka, baczyżli to iż ia teraz mieszkam w domu Krolewskim z drzew Cedrowych, a Skrzynia Boża stoi w namiecie:
  3. Tedy rzekł Natan ku krolowi, A Czyńże coć sie nalepiey podoba, abowiemci iest Pan z tobą.
      A To mowi nie iako Prorok, ale tylko wedle swego rozumienia, abowiē widział iż Pan osobliwie miłował Dawida: A przetoż to mowi, Chociaż ieszcze niemiał obiawienia od Pana co Pan myslił z tym czynić.

  4. Ale oney nocy mowił Pan do Natana temi słowy.
  5. Idź a mowi tak Dawidowi słudze memu ode mnie, Izali ty mnie masz budować dom ku mieszkaniu.
  6. Abowiem od onego czasu iakom syny Izraelskie wywiodł z Egyptu aż do dnia tego, niemieszkałem w żadnym domu, alem chodził w namiecie y w przybytku.
  7. Y wszędy gdziem iedno chodził ze wszytkimi syny Izraelskimi, izalim o tym mowił namnieysze słowo z ktorem pokoleniem Izraelskiem: Kiedym B roskazował aby rządzono lud moy Izraelski, Izażem mowił: Przeczeście mi nie zbudowali domu Cedrowego:
      B To iest Sędziom.

  8. A tak teraz powiedz Dawidowi słudze moiemu, Takci mowi Pan zastępow, + Iam ciebie wźiął z owczarniey od owiec, abyś był Książęciem nad ludem moiem Izraelskim.
      + 1.Samu.16.v.12. Psalm.78.v.70.

  9. Y byłem z tobą wszędy gdzieś iedno chodził, wygładzaiąc wszytki nieprzyiacioły twe przed tobą, Y vczyniłem ci tak zacne imię, iako y innych ktorzy są nazacnieyszy na ziemi.
  10. Postanowię też miesce ludowi memu Izraelskiemu, a wsadzę gi iż będzie mieszkał na miescu swym, y niebędzie daley ruszan z mieysca swego, ani ludzie C złościwi będą go więcey trapić iako przed tym było.
      C Pan ludowi temu obiecuie pokoy y odpoczynienie, ale ta obietnica ma być złączona z oną ktorą był Pan obiecał oycom ich, Iako o tym napisano w.5.Mo. 8.Kapi. A ma być o niey toż rozumienie.

  11. Od tego czasu iakom roskazał Sędziom aby sprawowali lud moy Izraelski: I dam tobie odpoczynienie od wszytkich nieprzyiacioł twoich: Nad toć opowieda Pan, iż on tobie sam dom zbuduie.
  12. # A gdy będziesz w leciech podeszłym y zasniesz z oycy twemi D wzbudzę potomstwo twe po tobie, ktore wynidzie z żywota twego, a krolestwo iego vmocnię.
      D Ta obietnica właśnie należy na Krystusa, ktory wedle ciała miał wynidź z narodu krolewskiego Dawidowego, a ktorego krolestwo miało być wieczne, ten prawdziwie iest krol spokoyny, ktory nam przez Salomona syna Dawidowego, ktorego tu przypomina figurowan iest.

      # 1.Krol.8.v.20.

  13. o E On zbuduie dom imieniowi moiemu, a stolicę krolestwa iego vmocnię aż na wieki.
      E Sam Krystus miał być tym domem, w ktorym Bostwo mieszkać miało.

      o 1.Krol.5.v.5. y 6.v.12. 1.Kron.22.v.10.

  14. * Ia będę oycem iego, a on będzie synem moim + F ktory iesliby sie w czym źle sprawował, tedy go ia będę karał G rozgą ludzką iako ludzie karzą syny swoie.
      F Ty słowa tylko sie na samego Salomona ściągaią, ktory był figurą a nie rzeczą figurowaną: A przetoż na to baczyć mamy iż Pismo częstokroć to co mowi o figurze, nie ma być we wszytkim przyrownywano do rzeczy figurowaney. G To iest ktorą ludzie zwykli karać dzieci swoie ku naprawie ich a nie ku zginieniu.

      * Zyd.5.v.5. + Psal.89.v.31.

  15. A miłosierdzie moie nie będzie odięte od niego, iakom ie odiął od Saula ktoregom wygładził przed tobą.
  16. H Y będzie dom twoy y krolestwo twoie vmocnione aż na wieki przed tobą, a stolica twoia wiecznie trwać będzie.
      H To sie spełniło w Krystusie przez Dawida figurowanym.

  17. I A tak Natan mowił wszytki ty słowa ku Dawidowi, wedle widzenia onego.
      I Przez ty słowa odnawia Pan obietnicę Dawidowi, ktorą vczynił z oycy iego, o krolestwie Krystusowym.

  18. A wszedszy Krol Dawid siadł przed Panem, y rzekł, Cożem ia iest zacz Panie Boże: y coż iest dom moy, iżeś mię tak przywiodł aż do tego:
  19. Ieszcześci sie to mało widziało o wieczny Panie, że sie też starasz o dom służebnika twego na dalszy czas, Izaż iest ten zwyczay miedzy ludźmi o wieczny Panie:
  20. Y coż iuż więcey ma mowić Dawid ku tobie: Abowiem ty o wieczny Panie znasz sługę twego.
  21. Dla słowa twego, a wedle swey mysli vczyniłeś tak wielkie rzeczy oznaymuiąc ie mnie służebnikowi twemu.
  22. A przetoż zacnē iesteś Panie Boże a nie iest żadē taki iako ty y niemasz nad cię Boga inego, wedle wszytkich tych rzeczy ktore iawnie słyszemy.
  23. Y ktoryż narod iest na ziemi, iako lud twoy Izraelski, ktoregoby szedł Bog odkupować, aby był ludem iego, czyniąc sobie sławę, a sprawuiąc tak wielkie a straszne rzeczy dla niego, Iakoś ty vczynił ziemi twey dla ludu twego, Ktoryś ty sobie wykupił z Egyptu od onych narodow y od bogow ich:
  24. Y vmocniłeś lud twoy Izraelski, aby był ludem twem na wieki, a ty abyś był Panem y Bogiem ich.
  25. A przetoż teraz o Panie Boże, słowa ty ktoreś powiedział o służebniku twoim y o domu iego, vtwierdźże ie aż na wieki, a vczyń temu dosyć iakoś obiecał.
  26. Niechayże imię twoie będzie sławne aż na wieki, aby rzeczono, Pan zastępow, iestci Bogiem nad Izraelem, a dom Dawida sługi twego, będzie vmocnion przed tobą.
  27. Abowiem ty Panie zastępow Boże Izraelski samemuś to mnie słudze twemu obiawił, mowiąc: Iż ia tobie zbuduię dom. A przetoż ia służebnik twoy smiele tę modlitwę swą obracam ku tobie.
  28. Terazże iuż Panie Boże, ktory sam iesteś Bogiem, a słowa twe będą prawdziwe, gdyżeś powiedział o służebniku twem to wszytko dobre.
  29. Iużeż sam chciey błogosławić domowi służebnika swego, aby trwał na wieki przed tobą, iakoś to sam obiecał o wieczny Panie, a błogosławieństwem twem vbłogosław wiecznie dom służebnika twego.

    Kapituła 8.

    ¶ 1. Dawid podbiwszy pod moc swoię narody okoliczne. 7. Wielkie łupy z nich wźiął. 11. Ktore Panu ofiaruie. 13. Sława iego. 16. y vrzędnicy.

  1. Potym Dawid poraźił Filistyny, y podbił ie pod się, a wźiął A Metegamma z rąk Filistyńskich.
      A Iest ziemica Filistynow ktora w sobie ma miasta y wsi, o czym patrz 1.Kron.18.v.1.

  2. Poraźił też y Moabity, ktore rozmierzył sznurem zrownawszy ie z źiemią, a dwiema sznury wymierzył ile ich pobić miano, a zasię cały sznur ktore przy zdrowiu zostawił: Y byli Moabitowie sługami Dawidowymi dawaiąc mu hołd.
  3. Poraźił też Dawid y Hadarezera syna Rochobowego Krola Soby, gdy wyiechał aby rosprzestrzenił granice swe nad rzeką Eufrates.
  4. Y poimał Dawid tysiąc y siedmi set iezdnych z nich, a dwadzieścia tysięcy ludu pieszego, Y podciął łytki wszytkim koniem wozowym, chyba sto z nich sobie zostawił.
  5. Przyciągnęli tedy B Syriyczycy z Damaszku na pomoc Hadarezerowi Krolowi Soby. Ale Dawid Syryiczykow poraźił dwadzieścia y dwa tysiąca ludu.
      B Syrya ma w sobie wiele krain, to iest Mesopotamią Iapacyą, Syryą Damaszku, ktorą zwano od Damaszku miasta głownego w oney krainie: Syryą Antyocheńską ktora przyległa Cylicyey. Sofne ktorą też zową y Soba, A Plinius iedennascie krain Syryey wypisuie.

  6. A postanowił starosty w Syryiey nad Damaszkiem, y służyli Dawidowi dawaiąc mu hołd, A szczycił wszędy Pan Dawida, gdzie sie iedno obrocił.
  7. Pobrał tedy Dawid tarcze złote ktore były na sługach Adarezerowych, y wniosł ie do Ieruzalem.
  8. Przytym z Bety y z Berotu miast Hadarezerowych przyniosł Krol Dawid barzo wiele miedzi.
  9. To vsłyszawszy Tou Krol C Emat, iż Dawid poraźił woysko wszytko Adorezerowe.
      C Iest miasto w Syryey Antyocheńskiey, ktore też inacey zową Rebla.

  10. Posłał Iorama syna swego do Krola Dawida nawiedzaiąc zdrowie iego, a życząc mu iż walcząc z Adarezerem poraźił go, Abowiem Adarezer walczył z Tou. Y przyniosł z sobą klenoty srebrne y złote, y naczynia miedziane.
  11. Ktore rzeczy Dawid Krol poświęcił Panu z inem srebrem y złotē, ktore był poświęcił pobrawszy od wszytkich narodow, ktore pod się podbił.
  12. Iako od Syryanow, od Moabitow, od Ammonitow, od Filistynow, od Amalechitow, y z łupow Adarezera syna Rochobowego Krola Soby.
  13. A tak Dawid dostał sobie wielkiey sławy, gdy sie wrocił poraźiwszy Syryany w D Dolinie Soli, gdzie pobił ośmnaście tysięcy ludu.
      D Tę Dolinę tak zwano iż była v Morza Słonego, w ktore Morze wpada rzeka Iordan.

  14. Osadził też we wszytkiey ziemi Edomskiey służebne, a wszyscy Edomczycy służyli Dawidowi, Y ratował go Pan wszędy, gdzie sie iednokolwiek obrocił.
  15. A przetoż Dawid krolował nad wszytkim Izraelem, sądząc wszytek lud swoy w sprawiedliwości.
  16. A Ioab syn Sarwiiey był hetmanem wielkim, a Iozafat syn Hagilutow Kanclerzem.
  17. E A Sadok syn Achitobow, y Achimelech syn Abiatarow byli przednieyszy kapłani, a Saraia pisarzē.
      E Sadok był z synow Aaronowych od Eleazara, a Achimelech od Itamara z ktorego poszedł Heli.

  18. Banaias też syn Ioiadow był przełożonem nad F Cheretczyki, y Feletczyki, A synowie Dawidowi byli G Książęty.
      F Iozefus pisze iż ci byli ludzie ktorzy strzegli zdrowia Dawidowego, A były ty imiona dwu domow, A Kaldeyski wykładacz powieda, Iż Heteyczycy byli strzelcy, a Feletczycy z proce ciskali.
      G Niektorzy wykładaią, Byli Kapłany.

    Kapituła 9.

    ¶ 2. Dawid wraca dobra Saulowe Mifibosetowi. 7. Y ma go na wielkiey baczności. 9. Dawa mu Sybę aby był sprawcą iego.

  1. Rzekł tedy Dawid, Iestli kto coby pozostał z domu Saulowego, abych mu co dobrego vczynił dla Ionatana.
  2. Y był z domu Saulowego sługa niektory co go zwano Syba, ktorego przyzwano aby przyszedł ku Dawidowi, Y rzekł Krol do niego, A tyżeś iest Syba, A on odpowiedział: Iam iest służebnik twoy.
  3. Potym rzekł Krol: Iestli ieszcze kto z domu Saulowego, abych go opatrzył iakiem A zacnem dobrodzieystwem: Odpowiedział Syba Krolowi, Pozostał ieszcze syn Ionatanow chromy na nogi.
      A W Zydowskiem stoi, Miłosierdziē Bożem.

  4. Y rzekł Krol k niemu: Gdzieli iest: a Syba mu odpowiedział, iest w domu Machira syna Ammielowego z Lodabaru.
  5. Tedy posłał Krol Dawid, aby go przywiedziono z domu Machira syna Ammielowego z Lodabaru.
  6. A gdy przyszedł Mifibozet syn Ionatana syna Saulowego do Dawida, vpadł na oblicze swoie y kłaniał się przed niem, Y rzekł Dawid do niego, Mifiboset: A on mu odpowiedział, Otom ia sługa twoy.
  7. Potym rzekł ku niemu Dawid, Nie lękay się, abowiem ia chcę tobie dobrze vczynić dla Ionatana oyca twego, a wrocić ci wszytko imienie Saula dziada twego, a ty sam zawżdy będziesz iadł v stołu mego.
  8. Tedy sie on vkłoniwszy rzedł, Cożem ia iest zacz służebnik twoy, iżeś weyzrał na B psa zdechłego iakom ia iest:
      B To mowi vkazuiąc sie być wzgardzonem y niskiego stanu.

  9. Potym Krol wezwał Syby służebnika Saulowego y rzekł ku niemu, To co kolwiek miał Saul ze wszytkiem swem domem, tom ia oddał synowi pana twoiego.
  10. Y będziesz orał role iego z syny twemi y z sługami twemi, a będziesz oddawał wszytki pożytki na żywność synowi pana twoiego, A Mifiboset syn pana twego będzie zawżdy iadał v stołu mego, A miał Syba synow piętnaście, a służebnikow dwadzieścia.
  11. Tedy Syba odpowiedział Krolowi, Wszystko to co Krol pan moy roskazuie mnie służebnikowi swemu tak vczynię, C A niechay Mifiboset iada v stołu mego iako ktory syn krolewski.
      C Drudzy czytaią, A Krol rzekł, Mifiboset będzie iadał v stołu mego.

  12. Y miał Mifiboset syna małego, ktoremu było imię Micha, a Syba ze wszytkiem swem domem służył Mifibosetowi.
  13. A przetoż Mifiboset ktory był chromy na obiedwie nodze, mieszkał w Ieruzalem, a zawżdy iadał v stołu Krolewskiego.

    Kapituła 10.

    ¶ 2. Hanon Krol Ammonitow vczynił zelżywość sługam Dawidowem. 7. Ioab posłan z woyskiem aby sie pomscił krzywdy ich. 13. Syryiczycy y Ammonitowie są porażeni od niego. 17. Y od Dawida.

  1. * Przydało sie potym iż vmarł krol Ammonitow a Hanon syn iego krolował na mieyscu iego.
      * 1.Kron.19.v.1.

  2. Tedy rzekł Dawid, Okażę łaskę Hanonowi synowi Nahasowemu iako też mnie A okazował łaskę ociec iego: Y posłał Dawid służebniki swe iżby go cieszyli po oycu iego, A tak przyszli słudzy Dawidowi do ziemie Ammonitow.
      A To się było przydało na on czas kiedy go przesladował Saul, gdy Nahas przyiął Dawida w towarzystwo swe.

  3. Ale Książęta Ammonitow mowiły do Hanona pana swego, Y mnimasz żeby to Dawid czynił vczciwosć oycu twemu przed tobą iż przysłał ciesząc cię: Izali nie dla tego przyszli aby wyszpiegowali y wypatrowali miasto iakoby ie mogli zborzyć:
  4. A tak Hanon wźiąwszy służebniki Dawidowe, ogolił im po połowicy brody, a sprzekrawał w poły szaty ich po samą zadnicę, y puscił ie precz.
  5. A gdy to opowiedziano Dawidowi, posłał przeciwko nim, iż sie barzo wstydzili, roskazuiąc im, Zostańcie w Ierycho iż podrostą wasze brody, a potym sie wrocicie.
  6. Widząc to Ammonitowie że vczynili zelżywość Dawidowi, posłali o ratunek za pieniądze do Syriyczykow w Bet Rohob, y do Syryiczykow w Soba, o dwadziescia tysięcy pieszych, a do Krola Maacha o tysiąc ludzi, przytym do Istob o dwanascie tysięcy.
  7. Co gdy vsłyszał Dawid, posłał Ioaba ze wszytkiem woyskiem ludzi rycerskich.
  8. Tedy Ammonitowie wyciągnęli, a zszykowali sie ku bitwie v brany, Syryiczycy zasię z Soby y z Rohobu z Istobu y z Maacha byli na stronie w polu.
  9. A widząc Ioab że woyska ku bitwie y z przodu y w tył przeciwko niemu są zszykowane, wybrał sobie ze wszytkiego woyska Izraelskiego męże na wybor, y zszykował hufiec przeciw Syryiczykom.
  10. A ostatek ludu poruczył Abisaiowi bratu swemu, y zszykował też drugi huff przeciw Ammonitom.
  11. Y rzekł tak ku niemu, Iesliby Syryiczycy byli na mię silnieyszy, tedy ty przybyway mi na ratunek, A iesli też Ammonitowie będą na cię silnieyszy, tedy ia przybieżę a ratuię cię.
  12. Bądźże tedy mężnym a mocnem za ludem naszem y za miasty Boga naszego, a sam Pan niechay to sprawuie co sie iemu nalepiey podoba.
  13. Wyciągnąwszy tedy Ioab z ludem swym zwiodł bitwę z Syriyczyki, ktorzy poczęli vciekać przed niem.
  14. Co vyźrzawszy Ammonitowie że Syriyczycy tył podali, poczęli też vciekać przed Abizaiem aż do miasta, Potym Ioab wrocił się do Ammonitow, y przyszedł do Ieruzalem.
  15. A gdy Syriyczycy obaczyli iż są porażeni od Izraelitow, zabrali sie wszyscy pospołu.
  16. Y posłał Aderezer, a wywiodł Syriyczyki ktorzy byli za B rzeką, y przyciągnęli z woyski swymi do Helam, a był hetmanem ich Sobach Książę nad rycerstwem Aderezerowem.
      B To iest za rzeką Eufrates.

  17. Y oznaymiono to Dawidowi, ktory też zebrał wszytek lud Izraelski, a przeprawiwszy sie przez Iordan przyszedł do Helam, a zszykowawszy Syryiczycy woisko swe przeciw Dawidowi, zwiedli z nim bitwę.
  18. Ale Syriyczycy vciekli przed Izraelczyki, y poraźił Dawid z Syriyczykow siedm set wozow, y czterdzieści tysięcy iezdnych, k temu Sobach hetman woyska ich, na mieyscu zabit y vmarł.
  19. A gdy vyzreli wszytcy Krolowie hołdownicy Adarezerowi iż porażeni byli od Izraelitow, vczynili pokoy z Izraelity, y służyli im: A nieśmieli więcey Syryiczycy przychodzić na ratunek Ammonitom.

    Kapituła 11.

    ¶ 1. Rabbę miasto Ammonitow obległo woysko Dawidowe. 2. Cudzołostwo Dawidowe z Betsabeą. 6. Chcąc to zakryć roskazał przyzwać od woyska Vryasza. 14. Y odsyła go tam zasię. 15. Kazał go postawić na czele. 17. Zabit iest. 27. A Dawid poymuie Betsabee żonę iego.

  1. A * po roku A tego czasu gdy zwykli Krolowie ciągnąć na woynę, posłał Dawid Ioaba y służebniki swe z nim ze wszytkim ludem Izraelskim, aby borzyli Ammonity y oblegli Rabbę, a Dawid sam został w Ieruzalem.
      A To iest Czasu letniego, kiedy łacno o żywność ludziom y koniom.

      * 1.Kron.20.v.1.

  2. Tedy Dawid niektorego dnia wstawszy o śrzod odwieczerz z B łoszka swego, przechadzał sie po dachu domu Krolewskiego, y vyzrał z tamtąd niewiastę vmywaiącą sie, ktora była barzo piękna na weyzreniu.
      B Na ktorym sie przesypiał po południu.

  3. Y posłał Dawid pytaiąc sie o oney niewieście, a powiedziano mu iż ona była Betsabee corka Eliamowa żona Vryasza Heteyczyka.
  4. Tedy Dawid posłał posły y kazał ią przywieść, ktora przyszła do niego y spał z nią, A gdy sie C oczyściła od nieczystoty swoiey, wrociła sie do domu swego.
      C To iest, Mieszkała osobno, będąc zplugawiona aż do wieczora tak iako o czytamy w 3.Moiże.15.v.18.

  5. A obaczywszy niewiasta iż poczęła, posłała oznaymuiąc Dawidowi iż była brzemienna.
  6. Y posłał Dawid do Ioaba, roskazuiąc mu, aby k niemu posłał Vryasza Heteyczyka: Y odesłał Ioab Vryasza Dawidowi.
  7. A gdy Vryasz przyszedł do niego pytał go iakoby się miał Ioab y z ludem, y iako się im walka szczęściła.
  8. K temu rzekł do niego, Idź do domu twego, a vmyi sobie nogi, A skoro Vryasz wyszedł z domu Krolewskiego, niesiono za nim D potrawę krolewską.
      D Abo vpominek.

  9. Ale Vryasz spał przed drzwiami domu krolewskiego, ze wszytkiemi służebniki pana swego, y nie szedł do domu.
  10. Y opowiedziano to Dawidowi, że Vryasz nie szedł do domu swego, Ku ktoremu rzekł Dawid: Azażeś nie z drogi przyszedł, przeczżeś wżdy nie szedł do domu swego:
  11. Na co mu Vryasz odpowiedział / E Skrzynia y Izrael y Iuda mieszkaią w namieciech, ktemu Ioab pan moy y służebnicy pana mego leżą polem, a ia bych miał wnidź do domu mego, a ieść y pić, y spać z żoną swą: F Iako ia tobie życzę szczęśliwego życia Krolu, żeć tego nieuczynię.
      E Był ten zwyczay barzo zacny na on czas nosić Skrzynię Pańską gdy ciągnęli na woynę: Dla tego iż tam Pan bytność swą oznaymował, szczycząc y broniąc woyska ludu swego. F Po Zydowsku stoi, Przez twoy żywot, y żywot dusze twey.

  12. A tak rzekł Dawid do Vryasza, Zostańże tu przez dziś, a iutro cię odprawię: Y także został Vryasz w Ieruzalem przez on dzień y nazaiutrz.
  13. Potym go Dawid przyzwał do siebie a iadł z niem y pił, y G vpoił go, A wyszedszy w wieczor, spał na swym łożu z służebniki pana swego nieszedł do domu swego.
      G To vczynił dla tego, aby go tak rychley mogł w wieść do domu iego, aby spał z żoną swą.

  14. Tedy rano napisał Dawid listy do Ioaba, y posłał ie przez Vryasza.
  15. Y napisał tak w liście, Postawcie Vryasza gdzie na niebespiecznieyszym miescu w bitwie, potym sami odstąpcie od niego aby był H zabit.
      H W tym Dawidowym przykładzie, okazuie sie stan ludzi wszytkich, a owszem y ludzi swiętych a Panu Bogu miłych, ktorzy w tym smiertelnym żywocie, iesliże się namniey dadzą rządzić swoim pożądliwościam że natychmiast wpadaią w wielkie a srogie złości. A tak baczmy pilnie iako Dawidowi barzo były ku pomocy vtrapienia y trudności, abowiem tak zawżdy był prędszy ku chwale Bożey, a iako mu zasię zawadzał pokoy y szczęście y obfitość wszego dobra, tak iż zapomniał zakonu Pańskiego.

  16. A tak gdy Ioab szturmował ku miastu, postawił Vryasza na miescu, kędy wiedział lud namężnieiszy.
  17. A wyrwawszy się lud z miasta, podkali sie z Ioabem, y poległo z ludu kilka służebnikow Dawidowych, gdzie też tam był zabit y Vryasz Heteyczyk.
  18. Y posłał Ioab do Dawida oznaymuiąc mu wszystko co sie stało w bitwie.
  19. A roskazał posłowi, Gdy iuż opowiesz Krolowi wszytki sprawy woienne.
  20. Tedy iesliby sie Krol rozgniewał a mowił, Przeczescie blisko do miasta ku szturmu przypuszczali: A zaście nie wiedzieli iż zawżdy czym ciskaią z muru:
  21. + Y ktoż zabił Abimelecha syna I Ierubesetowego izali nie niewiasta ktora nań cisnęła kawalcem żarn z muru y vmarł w Tebes: Przeczżescie przychodzili pod mury: Tedy mu ty powiesz, Vmarł też tam y służebnik twoy Vryasz Heteyczyk.
      I Tenci był Gedeon, Ktorego też zwano y Ierubaal.

      + Sedz.9.v.53.

  22. A tak szedł on poseł, a gdy do Dawida przyszedł, opowiedział mu wszystko z czym go posłał Ioab.
  23. Y rzekł ku Dawidowi, Zmocnili sie nam mężowie oni, a wyciągnęli przeciwko nam w pole, wszakożeśmy ie wparli aż do samey brany.
  24. Y strzelali strzelcy na służebniki twe z muru, gdzie ich kilka zabito, zabit też iest y Vryasz Heteyczyk służebnik twoy.
  25. Y rzekł Dawid do posła, Tak powiedz Ioabowi, Niechay cię to nic nieobraża, boć miecz traci iednego iako y drugiego, A tak tym mężniey dobyway miasta a borz ie, a ty czyń mu dobre serce.
  26. Y vsłyszawszy żona Vryaszowa iż vmarł mąż iey płakała go.
  27. A gdy wyszedł czas żałoby, posłał Dawid y wźiął ią w dom swoy, y była żoną iego, potym mu porodziła syna, I niepodobało sie to Panu co vczynił Dawid.

    Kapituła 12.

    ¶ 1.y.7. Natan w przypowiesci nieiakiey sztrofuie Dawida. 10. Gdy mu opowieda nieszczęscia ktore nań za to przyść miały, vznawa grzech swoy. 15. Karanie Boże nad dzieciątkiem, Z ktorego smierci Dawid barzo był żałościw. 24. Salomon sie vrodził. 26. Miasto Rabba wźięte.

  1. Potym Pan posłał A Natana do Dawida, ktory przyszedszy rzekł do niego, Byli dwa mężowie w iednem miescie, ieden bogaty a drugi vbogi.
      A Na ten czas duch przysposobienia y wiary vsnął był prawie w Dawidzie: Abowiem on żadnym sposobem nieczuł grzechu swego. Toć się też stawa nad wszytkimi przebranymi, ile kroć puszcza ie Pan za skażonym ich przyrodzeniem, A przetoż żeby niepoginęli natychmiast ie Pan z onego vpadku podnosi przez Słowo swoie y przez Ducha S.

  2. Y miał bogacz barzo wiele owiec y wołow.
  3. A vbogi nie miał iedno iednę małą owieczkę, ktorą był kupił y vchował, a ona rosła społu z dziateczkami iego, iadła z nim też potrawy y piła z czasze iego, sypiała na łonie iego, a była za własną corkę iego.
  4. Y przyszedł B gość do onego bogacza, a niechcąc nic zabić z owiec ani z wołow swoich coby był iadł gość on ktory do niego przyszedł, wźiął owieczkę onemu vbogiemu, a nagotował ią dla gościa swego.
      B Abo cudzoźiemiec, Przez ktorego mamy rozumieć pożądliwość, ktora nigdy niema trwać w sercach naszych, Ale ma vstępować Duchowi swiętemu, ktory serc naszych iest prawdziwym gospodarzem y sprawcą.

  5. A tak Dawid rozgniewał sie barzo na onego człowieka y rzekł Natanowi, Swiadkiem mi iest Pan Bog, że człowiek ten ktory to vczynił godzien iest śmierci.
  6. * Y powinien wrocić cztery owce ze iedną, dla tego iż tak vczynił a nie przepuscił iey.
      * W.2.Mo.22.v.1.

  7. Tedy rzekł Natan Dawidowi, Tyś iest sam tym człowiekiem, a tak Pan Bog Izraelski tak mowi do ciebie, Iam ciebie pomazał abyś był Krolem nad Izraelem, a wyrwałem cię z rąk Saulowych.
  8. Podałem ci dom pana twego, y żony pana twego na łono twoie: Nad to oddałem ci dom Izraelski y Iudski, a ieslićby to było mało, tedym ci ieszcze miał przydać tym więcey.
  9. Przeczżeś wzgardził słowo Pańskie, dopuszczaiąc sie złości przed nim: Zabiłeś Vryasza Heteyczyka, a żonę iego wźiąłeś sobie za żonę, a samego dałeś pod miecz Ammonitow:
  10. A przetoż teraz nie wynidzie miecz z domu twego aż na wieki, przeto iżeś mie wzgardził, a żonę Vryasza Heteyczyka wźiąłeś sobie za żonę.
  11. A tak ci Pan powiedział, Oto ia wzbudzę przeciwko tobie nieszczęście z domu twego, a C pobiorę żony twe przed tobą, y dam ie D inszemu + a będzie spał z żonami twemi E iawnie.
      C Pan gdy to czynił, na to sie oglądał iakoby pokarał Dawida gdyż to był słusznie zasłużył czyniąc to nad bratem swoim, A dla tegoż iest sprawiedliwy y dziwyny w sprawach swych gdyż złe ku dobremu obraca a zwykł vżywać złosciwey woley człowieczey iako naczynia iakiego ku wykonaniu spraw swych. A wszakoż tak iż przedsię sam zostawa czystem y sprawiedliwym, a wszytka złość zostawa w onem złosciwem naczyniu.
      D To iest Absalomowi synowi twemu.
      E W żydowskiem stoi, Przed oczyma tego słońca.

      + Niżey.16.v.22.

  12. A to coś ty vczynił skrycie, to ia F vczynię iawnie, a iasnie przed wszytkiem Izraelem.
      F Pan nazywa sprawą swoią vczynek złosciwych, ktorych vżywa iako naczynia, aby oni dosyć czynili Bożey sprawiedliwosci: A tak taż sprawa iest sprawą Bożą y sprawą człowieka złosciwego, A acz iest sprawiedliwa y dobra ale zasię zła y niepobożna roznem względē. Dobra tym względem iż iey vżywa Pan Bog ku sprawiedliwosci y chwale swey, A zasię zła przeto iż człowiek niepobożny k temu ią końcowi obraca, aby dosyć czynił woley złosciwey y pożądliwosci swoiey.

  13. Tedy rzekł Dawid ku Natanowi, Zgrzeszyłem Panu, A on mu odpowiedział / # Też ci Pan ziął z ciebie grzech twoy iż G nie vmrzesz.
      G Smierć iest karaniem za grzech, A wszakoż mu Pan odpuszcza y grzech y karanie, przeto że sie vznał a nawrocił kniemu.

      # Ekle.47.v.13.

  14. A wszakoż iżeś dał przyczynę bluźnierstwa nieprzyiaciołom Pańskim w tey sprawie, tedy syn twoy ktoryć sie vrodził pewnie vmrze.
  15. Potym Natan szedł do domu swego, a Pan złożył niemocą cięszką dzieciątko ktore była porodziła żona Vryaszowa Dawidowi.
  16. y prosił Dawid Boga za dziecięciem, y poscił sie, y leżał przez onę całą noc na ziemi.
  17. Tedy starszy domu iego przyszli ku niemu aby go podniesli z źiemie, ale on niechciał wstać ani ieść chleba z nimi.
  18. Potym dnia siodmego vmarło ono dzieciątko, a bali sie słudzy Dawidowi oznaymić tego iż dziecię vmarło, abowiem tak mowili, Oto poki ieszcze dziecię było żywo, a mowilichmy z nim a wżdy nas słuchać niechciał, a coż owszem gdy mu powiemy iż dziecię vmarło, tedyć sie będzie tym więcey frasował.
  19. A widząc Dawid iż służebnicy z sobą szeptali, domyslił sie iż vmarło dzieciątko, I rzekł do służebnikow swoich, A iuż vmarło dziecię: A oni mu powiedzieli, Vmarło.
  20. Przetoż Dawid wstawszy z źiemie H vmył sie, y pomazał sie, a odmienił sie w insze szaty, y wszedł do domu Pańskiego a modlił sie: Przyszedłszy potym do domu swego, kazał sobie dać ieść, a gdy mu przyniesiono, iadł.
      H Dawid przykładem swem okazuie nam iakie staranie mamy mieć o przyiaciołach naszych poki są żywi a kiedy pomrą.

  21. Tedy rzekli ku niemu służebnicy iego, Coż to iest coś vczynił: poki dziecię żywo było potyś poscił y płakał, a gdy vmarło wstałeś y iadłeś:
  22. A on im odpowiedział, Poki ieszcze dziecię żywe było, tedym poscił y płakał, abowiemem tak mowił, A co wiedzieć iesli sie Pan nad nim nie zmiłuie iż może być żywo.
  23. Ale teraz gdy iuż vmarło, Przecz żebych miał pościć: Izali go mogę wrocić: Owszem ia sam poydę do niego, a ono sie do mnie nie wroci.
  24. Y cieszył Dawid Betsabee żonę swą, a wszedszy do niey, spał z nią, o a porodziła mu syna, y dał mu imię Salomon, a Pan sie go rozmiłował.
      o Mat.1.v.6.

  25. Y posłał Natana Proroka, y nazwał imię iego I Iedydya dla Pana.
      I To iest kochanek Pański.

  26. * A Ioab dobywał przedsię Rabby ktore było Ammonitow, y wźiął Miasto Krolewskie.
      * 1.Kron.20.v.1.

  27. Zatym Ioab wyprawił posły do Dawida z tym poselstwem, Dobywałem Rabba, y wźiąłem J Miasto Wod.
      J To miasto nazywa w wierszu ktory iest przed tym Miastem Krolewskim, a przez Miasto Wod może sie też rozumieć ona strona miasta gdzie woda była.

  28. A przetoż teraz zbierz ostatek ludu a oblęż miasto, y weźmi ie, bych go ia snadź nie wźiął, a K otrzymałbych tę sławę nad nim.
      K To iest aby mi nie przyczytano zwycięstwa.

  29. A tak Dawid zebrał wszytek lud y ciągnął ku Rabbie, y dobywał go a wźiął ie.
  30. Wźiął też y koronę Krola ich z głowy iego, ktora ważyła talent złota, a w ktorey były kamienie drogie y włożona iest na L głowę Dawidowi, a pobrał barzo wiele łupow z miasta.
      L Niektorzy rozumieią że była zawieszona nad głową iego.

  31. A lud ktory był w mieście kazał porzezać piłami, y potrzeć żelaznemi wozmi, y siekierami porębać, a powmiatać do pieca cegielnego, A toż czynił wszytkim miastom Ammonitow, Potym Dawid ze wszytkim swym ludē wrocił sie do Ieruzalem.

    Kapituła 13.

    ¶ 1. Amnon rozmiłowawszy się siostry swey Tamar. 4. Za radą Ionadabową. 14. Zgwałcił ią. 28. Absalom dał go prze to zabić. 36. Dawid go żałuie. 37. Absalom vciekł do Gessur.

  1. Przydało się potym iż Absalom Syn Dawidow miał A cudną siostrę ktorą zwano Tamar, ktorey się rozmiłował Amnon syn Dawidow.
      A Absalom y Tamar, były dzieci Dawidowe z Maachy corki Tomaia krola w Gessur.

  2. Y był tak barzo vtrapion Amnon miłością siostry swey Tamar, iż też wpadł w niemoc, Abowiem iż była B panienka, tedy Amnonowi trudno z nią było co poczynać.
      B Abowiem z wielką pilnoscią strzeżono panienek, a nigdy nie wychadzały iedno pod pewną strażą.

  3. Ale Amnon miał przyiaciela iednego, ktorego zwano Ionadab syn Semmy brata Dawidowego, a ten Ionadab był człowiek barzo C mądry.
      C Abo chytry.

  4. Ktory rzekł k niemu: Przecz tak schniesz synu Krolewski na każdy dzień: Izaż mi tego nie oznaymisz: Tedy ku niemu rzekł Amnon: Rozmiłowałem sie Tamar siostry Absaloma brata mego.
  5. Y rzekł ku niemu Ionadab: Vkładź się na łożku twym, a vczyń sie rzkomo niemocnym, tedyć przyidzie ociec twoy aby cię nawiedził, a rzeczesz ku niemu. Proszę niechay prziydzie Tamar siostra moia, aby mię karmiła a zgotowała przede mną potrawę, abych widząc, mogł ieść z ręki iey.
  6. Vkładł sie tedy Amnon zmyslaiąc sobie chorobę, y przyszedł Krol nawiedzać go, Y rzekł Amnon do niego: Proszę niech przyidzie Tamar siostra moia, aby przede mną zgotowała dwa placki, a iżbych iadł z ręku iey.
  7. A przetoż Dawid posłał w dom do Tamar, aby wnet przyszła w dom Amnona brata swego, a vczyniła mu potrawę.
  8. Przyszła tedy Tamar do domu Amnona brata swego kędy leżał, y wźiąwszy mąki rozmąciła, a vczyniła przed nim dwa placki, y vpiekła ie.
  9. Potym wźiąwszy panewkę wyięła ie przed nim, ale on ieść niechciał, Y rzekł Amnon: Niechay wszytcy wynidą ode mnie, Y także wyszli precz od niego.
  10. Tedy rzekł Amnon ku Tamar: Wnieś haiw potrawę do łożnice, abych iadł z ręki twey, A wźiąwszy Tamar placki ktore nagotowała, przyniosła ie tam Amnonowi bratu swemu.
  11. Y podała mu aby iadł, Ktory vchwyciwszy ią, rzekł do niey, Chodź siostro moia, a leż se mną.
  12. Ale mu ona rzekła, Niechay tego bracie moy, a nie czyń mi tego gwałtu, Abowiem nie bywa taka sprawa w Izraelu, Poniechayże tego szaleństwa.
  13. Abowiem iakoż bych ia mogła z siebie ziąć zelżywość swoię: Ty też sam będziesz iako ieden z szalonych w Izraelu, A przetoż teraz proszę cię mowi z Krolem, abowiem on nie odmowi mię dać tobie.
  14. Ale on nic niedbał na słowa iey, owszem się zmocniwszy vczynił iey gwałt y leżał z nią.
  15. Y barzo ią sobie obrzydził Amnon a daleko iey więcey nienawidział a niż ią miłował, Y rzekł ku niey: Wstańże a idź precz.
  16. Ktora iemu odpowiedziała, Toć dopiero iest gorzey, a niźli to coś vczynił ze mną, że mię tak wypychasz, Ale on nic na to niedbał.
  17. Owszem zawoławszy pacholęcia ktory mu służył, kazał ią precz od siebie wywieść, y zamknąć drzwi za nią.
  18. A ona miała na sobie suknię pstrą, abowiem corki krolewskie panienki w takowych sukniach chadzały: Y wywiodło ią precz pacholę, a zamknęło drzwi za nią.
  19. Tedy Tamar posypała głowę swą prochem, a rozdarła na sobie pstrą suknią, y włożywszy ręce na głowę swą szła krzycząc.
  20. Rzekł potym Absalom brat iey, Abo Aminon brat twoy był z tobą: Milczże teraz miła siostro, boć iest brat twoy a nie frasuy się o to. Y mieszkała Tamar zelżona w domu Absaloma brata swego.
  21. Co wszytko gdy vsłyszał Dawid Krol, rozgniewał sie barzo.
  22. Y nie mowił Absalom z Amnonem ani źle ani dobrze, abowiem go miał w nienawiści, przeto że zgwałcił Tamar siostrę iego.
  23. Potym po dwu lat strzyżono owce Absalomowe w Baalhazor, ktore iest w Efraim, y prosił do siebie Absalom wszytkich synow Krolewskich.
  24. Przyszedł też Absalom y do Krola a tak mowił, Oto teraz strzygą owce służebnikowi twoiemu, przetoż proszę, aby Krol y z służebniki swymi przyszedł też do mnie służebnika swego.
  25. Do ktorego rzekł Krol: Niechayże niechodzimy wszytcy miły synu, bychmy cię nie obciążyli, A chociaż go on tak barzo prosił, wszakże on nie chciał idź, ale mu błogosławił.
  26. Rzekł potym Absalom, A Amnon brat moy izali też niepoydzie z nami: Ale mu Krol rzekł, A po coż ma idź z tobą:
  27. A gdy go tym vporniey prosił Absalom, posłał z nim Amnona y wszytki syny swe.
  28. Tedy Absalom roskazał służebnikom swoim, aby pilnowali Amnona, gdyby podpiwszy był dobrey mysli, A gdy ia wam roskażę go zabić, tedy go zabiycie, nic się nieboiąc, gdyżem ia wam roskazał, Bądźcież tedy serca dobrego y mężnego.
  29. A tak słudzy Absalomowi, vczynili tak Amnonowi iako im roskazał Absalom, A wszytcy synowie Krolewscy wsiadszy na muły swe vciekli.
  30. Ale poki ieszcze byli w drodze, przyszła wieść do Dawida, Iż Absalom pomordował wszytki syny Krolewskie iż z nich żaden nie został.
  31. Tedy Dawid porwawszy się rozdarł na sobie szaty swe y padł na ziemię, a wszytcy służebnicy iego stali około niego rozdarszy szaty swoie.
  32. Potym Ionadab syn Semmy brata Dawidowego, rzekł ku niemu: Niepowieday tego panie moy aby wszytki syny Krolewskie pobić miano, boć tylko Amnon zabit ktorego Absalom groźił się zabić od onego czasu, iako był zgwałcił Tamar siostrę iego.
  33. A przetoż teraz Krolu panie moy nie czyń sobie złey mysli z tey wiesci, iż powiedziano żeby pobici byli wszytcy synowie Krolewscy, boć iedno sam Amnon vmarł.
  34. Y vciekł Absalom, a służebnik ktory na to strzegł, vyzrał a oto lud niemały iechał drogą podle gory.
  35. Y rzekł Ionadab do Krola: Ono iadą synowie Krolewscy, a iest tak iakō ia powiedział służebnik twoy.
  36. A gdy przestał mowić, przyiechali synowie Krolewscy, a płakali głosem wielkim, Przytym Krol y ze wszytkimi służebniki swymi płakali barzo płaczem wielkim.
  37. Ale Absalom vciekł do Tolmaia syna Ammiurowego Krola w Gessur y żałował Dawid syna swego długi czas.
  38. A vciekszy Absalom do Gessur, mieszkał tam przez trzy lata.
  39. Potym Dawid Krol rad by był widział aby przyzwan był Absalom, Abowiem się iuż był vcieszył po smierci Amnonowey.

    Kapituła 14.

    ¶ 2. Niektora niewiasta mądra naprawiona przez Ioaba, tak wiele wymogła swymi słowy. 21. A wszakoż go niechciał przed się przypuścić. 25. Vroda Absalomowa. 27. Dźieci iego. 30. krzywda ktorą vczynił Absalom Ioabowi. 31. Przyimuie go potym Dawid w łaskę z wielką wdzięcznością.

  1. Porozumiawszy Ioab syn Sarwie, iż Krol był lepszego serca ku Absalomowi.
  2. Posłał do A Tekuy, y wźiął z tamtąd niewiastę mądrą y mowił do niey, Proszę cię vczyń się iakobyś była w żałobie, a oblecz się w szaty żałobne, niepomazuy się oleiem, ale bądź iako niewiasta, ktora chodzi w żałobie przez długi czas po vmarłym.
      A Iest miasto w pokoleniu Asser, w ktorym sie vrodził Amos Prorok.

  3. A tak wnidziesz do Krola, a będziesz tak mowiła ku niemu: A Ioab nauczył ią iuż był co miała mowić.
  4. Tedy ona niewiasta z Tekuy, vpadszy na oblicze swe, a kłaniaiąc się, mowiła ku Krolowi, prosząc aby ią ratował.
  5. Ktorey rzekł Krol, Coć się dzieie: A ona odpowiedziała, Zaiste iestē wdowa, abowiem vmarł mi mąż moy.
  6. Miałam też ia służebnica twoia dwa syny, ktorzy gdy sie na polu zwadzili, niebył ktoby ie rozwadzić miał, y ranił ieden drugiego y zabił go.
  7. Otoż wszytek dom powstał przeciwko mnie służebnicy twey mowiąc, Wyday nam morderza co zabił brata swego abychmy go też zabili, A przeto iż on zamordował brata swego, straciem go aby nie dziedziczył, y chcą zgasić tę iskrę ktora pozostała, aby imię męża mego y potomstwo iego nie zostało na ziemi.
  8. Tedy rzekł Krol do niewiasty, Idź do domu twego, a ia skażę za tobą.
  9. Ale ona niewiasta z Tekuy odpowiedziała Krolowi, Krolu moy panie, niechay ta złosć B prziydzie na mię y na dom oyca mego, a Krol y z stolicą swoią niechay tego winien nie będzie.
      B To iest, Niechay ia tego będę winna ieslibyś w czym zgrzeszył wybawiaiąc syna mego.

  10. Nad to rzekł Krol, Przywiedź mi tego ktoby śmiał przeciwko tobie mowić, a nie tknie sie ciebie więcey.
  11. Tedy ona rzekła, Proszę Krolu rospomni na Pana Boga twego, niechay nie powstawa tak wiele tych bliskich ktorzyby sie mścili krwie chcąc zabić syna mego, A on iey odpowiedział, Iako żyw iest Pan Bog że nie vpadnie na ziemię namnieyszy włos syna twego.
  12. A tak rzekła niewiasta, Proszę służebnica twoia abych mogła nieco przemowić ku Krolowi panu moiemu, A on rzekł, Mowi.
  13. Rzekła tedy niewiasta, Przeczżeś tak rownie myslił przeciw ludowi Bożemu: Abowiem to C krol mowi iakoby nie mądry, niechcąc do siebie wezwać wygnańca swego.
      C To iest, Gdy powiadasz że syn moy nie będzie zabit, w tym sie okazuie iżeś sam Krolu winien czyniąc Dekret przeciw sobie żeś nie wezwał Absaloma od wygnania.

  14. Gdyż wszyscy D mrzemy, a iestechmy iako wody ktore giną w źiemię a nie mogą być zebrane, A * Bog nie brakuie osobami, ale o tym pewnie mysli aby tego od siebie E nie odpędził ktory odrzucon iest.
      D Iakoby rzekła, Nie potrzeba sie starać o smierć Absalomowę gdyż barzo prętko mrzemy.
      E To iest, Iż Bog chce aby ten ktory vciekł dla mężoboystwa tylko do czasu był odrzucon.

      * Eze.18.v.32. y 33.v.11.

  15. Ale tak teraz przyszłam abych tak mowiła ku krolowi panu moiemu, abowiem mię ludzie postraszyli, alem ia rzekła służebnica twoia, Będę teraz mowiła ku Krolowi, a snadź co vczyni na słowa służebnice swoiey.
  16. Abowiem vsłyszawszy to Krol, wybawi służebnicę swą z rąk tego ktory mię stracić chce społem z synem mem z dziedzictwa Bożego.
  17. A przetoż rzekła służebnica twoia, Proszę Krolu moy panie abyś mi powiedział co ku pociesze, abowiem Krol pan moy iest iako Anioł Boży, rozeznawaiąc złe y dobre, a Pan Bog twoy niechay będzie z tobą.
  18. Y odpowiedział Krol niewiescie, Proszę nie tay przede mną tego o co cię spytam: A ona rzekła, proszę racz mowić Krolu moy panie.
  19. Tedy on rzekł, Izali ty tego wszytkiego nieczynisz z naprawy Ioabowey: Ktora mu odpowiedziała, Iakoś ty iest żyw krolu moy panie, iżeć sie mnie nie godzi vchylać ani na prawo ani na lewo od tego co ty do mnie mowisz pan moy, abowiem Ioab sługa twoy tenci mi to roskazał, y wszytkiego mię nauczył co bych miała z tobą mowić służebnica twoia.
  20. Samci Ioab służebnik twoy sprawił to, abych tak pod tą pokrywką vczyniła rzecz do ciebie, Ale ty pan moy iesteś tak mądry iako Anioł Boży, wiedząc wszytko co sie dzieie na ziemi.
  21. A tak rzekł Krol do Ioaba, Otoć iuż dozwalam, Idźże, a przywiedź młodzieńca Absaloma.
  22. Tedy Ioab padł na oblicze swe na ziemię kłaniaiąc sie y dziękuiąc Krolowi, a mowiąc, Dźiś Krolu panie moy znam to iżem znalazł łaskę przed oczyma twemi, abowiem Krol vczynił dosyć prośbie służebnika swego.
  23. A przetoż Ioab wstawszy szedł do Gessur, a przywiodł Absaloma do Ieruzalem.
  24. Tedy Krol rzekł, Niechay idzie do domu swego nie widząc oblicza mego: Y także Absalom szedł do domu swego nie widząc obliczności Krolewskiey.
  25. A nie było żadnego człowieka we wszytkim Izraelu tak cudnego iako Absalom, ktorego tak barzo chwalono, że od pięty nożney aż do wierzchu głowy żadney zmazy na nim nie było.
  26. A gdy dał strzydz głowę swą, bo ią był zwykł na każdy rok strzydz, iż mu z nią cięszko było, tedy ony włosy iego ważyły dwie ście Syklow F wagi Krolewskiey.
      F To iest Syklow pospolitych.

  27. Miał tedy Absalom trzech synow y corkę iednę imieniem Tamar, ktora niewiasta była piękna na weyzreniu.
  28. Y mieszkał Absalom w Ieruzalem dwie lecie nie widząc oblicznosci krolewskiey.
  29. A tak Absalom posłał do Ioaba chcąc go posłać do Krola, Ale on nie chciał prziydź do niego, Posłał potym powtore, lecz on idź nie chciał.
  30. Y rzekł do służebnikow swoich, Oto rola Ioabowa iest podle moiey, y tamże ma swoie ięczmiony, idźcież a popalcie ie: A tak słudzy Absalomowi popalili zboże ono.
  31. Zatym Ioab przyszedł w dom do Absaloma mowiąc mu, Przecz służebnicy twoi popalili zboże moie:
  32. Na to Absalom odpowiedział Ioabowi, Otom po cię słał abyś tu przyszedł chcąc cię posłać ku Krolowi, abyś go spytał dla czegom ia tu przyszedł z Gessur: Azaż mi tam nie lepiey było ieszcze mieszkać: A tak teraz niechay oglądam oblicznosć krolewską, wszak ieslim winien, niechay mię każe zabić.
  33. Tedy Ioab szedł do Krola a oznaymił mu to, A on przyzwał ku sobie Absaloma, y przyszedł do Krola kłaniaiąc sie mu aż do samey ziemie, Y pocałował Krol Absaloma.

    Kapituła 15.

    ¶ 1.y.7. Fortele Absalomowe przez ktore chciał dostać krolestwa. 14. Dawid vcieka przed nim. 16. Społu ze wszytkiem domem swem. 19. Etaiego ktory z nim mieszkał odsyła do domu ale on przed sie przy nim został. 29. Sadok y Abiatar wracaią sie z Skrzynią do Ieruzalem. 32. Chusai przyszedł do Dawida, ale go on odsyła do Ieruzalem.

  1. Potym Absalom nasprawował sobie wozow y koni, y pięćdziesiąt mężow ktorzy chodzili przed nim.
  2. A wstawszy rano stał podle drogi vbrany, a każdego człowieka ktory miał iaką sprawę na sądzie Krolewskim, wołał do siebie Absalom pytaiąc, Z ktoregoś ty iest miasta: A gdy mu on odpowiedział, Iestem służebnik twoy z iednego pokolenia Izraelskiego.
  3. Tedy mu mowił Absalom, Obacz iż twoia rzecz dobra y sprawiedliwa, ale niemasz v Krola kto by cię słuchać miał.
  4. Nad to mowił Absalom, O bych ia był sędzią w tey ziemi, aby do mnie chodził każdy człek z krzywdą swą na sąd, a iżbych mu czynił sprawiedliwość.
  5. A tak ktokolwiek iedno przyszedł a vkłonił sie iemu, podawał mu rękę swą, a całował go prziymuiąc ku sobie.
  6. A takci czynił Absalom wszytkim Izraelczykom ktorzy iedno przychodzili na sądy krolewskie, y także sie wkradał w serca ludu Izraelskiego.
  7. A gdy wyszło A czterdziesci lat, rzekł Absalom ku Krolowi, Proszę niechay idę a oddam obietnicę moię w Hebron, ktoram poslubił Panu.
      A Niektorzy tę czterdziesci lat liczą od tego czasu iako lud Samuela prosił o Krola, A niektorzy liczą od tego czasu iako Dawid iest pomazan na Krolestwo od Samuela, A drudzy zasie liczą od onego czasu iako Saul pomordował Lewity Pańskie w Nobe. Iozefus miasto czterdziesci lat kładzie cztery lata, to iest od ziednania Absalomowego.

  8. Abowiem ia służebnik twoy kiedym mieszkał w Gessur Syriyskim vczyniłem slub tak mowiąc, Iesliże mię Pan wroci do Ieruzalem tedy mu służyć będę.
  9. Tedy rzekł Krol kniemu, Idź w pokoiu, Zatym on odszedł do Hebron.
  10. Z tamtąd Absalom rozesłał gońce do każdego pokolenia Izraelskiego obwieszczaiąc ie, Gdy vsłyszycie trąbienie, tedy mowcie, Absalom kroluie w Hebron.
  11. Y wyszło było z Ieruzalem dwie scie mężow ktorych on z sobą prosił, a oni szli z nim w prostocie swey ni o czym nic nie wiedząc.
  12. Y wezwał Absalom Achitofela Gilonity pana radnego Dawidowego z miasta iego B Gilo gdy miał ofiary sprawować: Tamże sie stało sprzysiężenie wielkie: Abowiem lud tym sie więcey gromadził około Absaloma.
      B To miasto iest w pokoleniu Iuda.

  13. Potym przyszedł poseł do Dawida opowiedaiąc mu, Iż lud Izraelski przestawa z Abslomem.
  14. Tedy rzekł Dawid do wszytkich służebnikow swych co byli z nim w Ieruzalem, Vciekaymy rychło, abowiem nie vydziemy przed Absalomem: Vchodźcież co rychley, by sie snadź nie pospieszył a nie poimał nas, a nie targnął sie na nas gwałtownie y wysiekł miasto mieczem.
  15. Y rzekli słudzy krolewscy do Krola, Cokolwiek sie tobie podoba Krolowi panu naszemu, otochmy gotowi służebnicy twoi.
  16. A tak Krol ze wszytkiem swym domem wyszedł pieszo, zostawiwszy dziesięć niewiast swych założnic aby strzegły domu.
  17. A wyszedł Krol ze wszytkim ludem pieszo, y stanęli na mieyscu dalekiem.
  18. Wszyscy też służebnicy szli przy nim, także wszyscy Cheretczycy y Feletczycy, y wszyscy C Geteyczycy, sześć set mężow, ktorzy byli przyszli z nim pieszo z Get, szli przed Krolem.
      C Ci szesć set mężow są oni ktorzy przyszli z Dawidē z Get gdy go gonił Saul, Iako o tym pisze Iozefus ktorych Hetmanem był Etai.

  19. Tedy rzekł krol do Etai Geteyczyka, A ty przecz też idziesz z nami: Wroć sie do mieysca swego a zostań D z Krolem, bowiemeś iest cudzoźiemiec y zbieg.
      D To iest z Absalomem ktorego maią za Krola.

  20. Tyś tu nie dawno przyszedł, a dziś cię mam ruszyć z mieysca abyś szedł z nami, Ia też ieszcze niewiem do kąd idę, przeto sie wroć wźiąwszy z sobą bracią swą, a E Panci niechay będzie miłosciwym y łaskawym.
      E Drudzy to wykładaią iakoby to Dawid rzekł , Ia tobie dobrodzieystwy nagrodzę wiernosć twoię ktorą okazuiesz przeciwko mnie.

  21. Ale Etai odpowiedział Krolowi tymi słowy, Iako żywie Pan o Krolu, y iakoś ty iest zdrow pan moy, tam gdzie ty iedno będziesz, chociaż vmrzeć chociaż żywo zostać, tam ia przy tobie zostanę służebnik twoy.
  22. A tak Dawid rzekł do Etai, Podźże tedy, Y szedł Etai Geteyczyk ze wszytkim swym ludem, y z dziateczkami swemi przed nim.
  23. Y płakał wszytek lud obywatelow oney ziemie głosem wielkiem idąc z nim, Ale krol przeszedł przez potok Cedron, a wszytek lud obrocił sie drogą ku F puszczy.
      F Ta puszcza iest miedzy Ieruzalem y Ierychem.

  24. Był też z nim Sadok y wszyscy Lewitowie niosąc z nim Skrzynię przymierza Bożego, y postawili ią tam, y vstąpił z nią Abiatar na stronę aż wszytek lud przeminął z miasta.
  25. Rzekł potym Krol ku Sadokowi, Odnieś Skrzynię Bożą do miasta, a iesliżeć Pan będzie na mię łaskaw tedyć mię wroci, a vkaże mi ią y Przybytek iey.
  26. Ale iesliby rzekł, Iż sie mu nie podobam, tedym ia G oto gotow, niechayże on czyni ze mną co sie mu nalepiey podoba.
      G Iako proznowanie y bespieczeństwo ciała były Dawidowi przyczyną ku grzechu. Także też vtrapienie y trudnosci były mu lekarstwem ku vśmierzeniu iadu onego, y także iuż była mu zgotowana droga ku nawroceniu y pokucie.

  27. Nadto rzekł Krol ku Sadokowi kapłanowi, Izali nie iesteś H widzący: Wroćże sie do miasta w pokoiu, a Achimaas syn twoy, y Ionatan syn Abiatarow, dwa synowie waszy niech zostaną z wami.
      H To iest, Izalisz nie iest Prorokiem. Abo, Izali niewidzisz czego potrzeba:

  28. Mieycież na to baczność iż ia mieszkać będę w rowninach na puszczy, aż od was do mnie przyidzie iaka wiesć pewna.
  29. A tak Sadok y Abiatar odniesli Skrzynię Bożą do Ieruzalem, y mieszkali tam.
  30. Szedł tedy Dawid ku gorze oliwney, płacząc a H przykrywszy głowę swą y boso, lud też wszytek ktory z nim był przykryli głowy swe, a szli ku gorze płacząc.
      H Głowa przykryta y nogi bose, znaki są pokory y vniżenia, ktorem Dawid wyznawał iż był złożon z krolestwa.

  31. A tak niektory opowiedział Dawidowi iż Achitofel sprzysiągł sie z Absalomem, Y rzekł Dawid, Proszę o Panie obroć wniwecz radę Achitofelowę.
  32. Przyszedł potym Dawid aż na wierzch gory aby tam chwalił Boga, a oto mu zabiegł drogę I Chusai Arachita, maiąc na sobie szatę rozdartą, a posypawszy ziemią głowę swą.
      I Ten był mądry y wymowny człowiek miedzy radnymi pany Dawidowymi. A przetoż Dawid vżywa rady iego przeciwko zdradliwym radom Achitofelowym.

  33. Y rzekł Dawid ku niemu, Iesliż poydziesz ze mną będziesz mi ciężek.
  34. Ale iesliż sie wrocisz do miasta a rzeczesz do Absaloma, Iestem krolu służebnikiem twym, iakom był służebnikiem oyca twego pierwey, tak teraz twem będę, A tak mi wniwecz obrocisz radę Achitofelowę.
  35. Izaż tam nie będziesz miał Sadoka y Abiatara Kapłany: A tak cokolwiek vsłyszysz z domu Krolewskiego, to oznaymisz Sadokowi y Abiatarowi Kapłanom.
  36. Są też tam y dwa synowie ich, Achimaas syn Sadokow, y Ionatan syn Abiatarow, Przez ty mi dawaycie znać cokolwiek iedno vsłyszycie.
  37. A tak Chusai przyiaciel Dawidow wrocił sie do miasta, a Absalom też przyszedł do Ieruzalem.

    Kapituła 16.

    ¶ 1. Zdrada Syby. 5. Semei złorzeczy Dawidowi. 16. Chusai przyszedł do Absaloma a rzkomo z nim przestawa. 21. Złosciwa rada Achitofelowa.

  1. A gdy Dawid z szedł trochę z wierzchu gory, oto Syba sługa Mifibosetow zaszedł mu drogę ze dwiema osły osiodłanemi, na ktorych było dwie scie chleba y sto wiązanek rozynkow, y sto funtow fig, y flasza wina.
  2. Tedy rzekł Krol do Syby, Coć było potym: A on odpowiedział, Osłowie ci są aby na nich ieździła krolewska czeladź, a chleb y figi aby iedli służebnicy, a wino aby pili ci ktorzy sie spracuią na puszczy.
  3. * Y rzekł Krol ku niemu, A gdzież wżdy iest syn pana twoiego: A odpowiedział Syba Krolowi, Został w Ieruzalem, abowiē mowił, Dźiś dom Izraelski wroci mi krolestwo oyca moiego.
      * Niżey.19.v.27.

  4. Zatym Krol rzekł do Syby, Oto wszytko cokolwiek miał Mifiboset niech będzie twoie: Na co odpowiedział Syba, Proszę cię pokornie krolu panie moy abych znalazł łaskę przed oczyma twymi.
  5. Y przyszedł Dawid Krol aż do A Bahurym + a oto z tamtąd wyszedł mąż z narodu domu Saulowego, ktorego zwano Semei syn Gery, ten wyszedszy złorzeczył.
      A Było miasto w pokoleniu Baniaminowem.

      + 1.Krol.2.v.8.

  6. Y ciskał kamieńmi za Dawidem, y za wszytkimi sługami krolewskiemi, a wszyscy ludzie rycerscy szli po prawey y po lewey stronie iego.
  7. A mowił tak Semei złorzecząc mu, Poydzisz teraz rozlewaczu krwie, a zły człowiecze.
  8. Otoć teraz Pan oddawa wszytkę krewi domu Saulowego na ktoregoś mieyscu Krolował, a podał Pan krolestwo w ręce Absaloma syna twego, a na cię przyszło nieszczęscie, abowiemeś iest B mężoboyca.
      B To mowi o Abnera y o Isboseta, ktorych smierć przipisuie Dawidowi.

  9. Tedy Abisai syn Sarwie rzekł ku Krolowi, Y przeczże ma złorzeczyć ten C zdechły pies Krolowi panu moiemu: Przetoż teraz poydę a vtnę głowę iego.
      C Zydowie pospolicie vżywaią tego slowa, ktorem okazuią człowieka nikczemnego, odrzuconego, y lekkiego stanu.

  10. Ale Krol rzekł, D Co mnie y wam do tego synowie Sarwie chociaż on złorzeczy: E Abowiem mu Pan roskazał aby złorzeczył Dawidowi: A ktoż może rzecz dla czego to on czyni:
      D Iakoby rzekł, Niestaraycie wy się o moie sprawy, gdzie też tu rozumie y Ioaba brata Abifaiego, ktory był gniewliwy a pragnący pomsty. E Tu sie też okazuie iako Pan chciał doświadczaś Dawida sługę swego, a vżywa tego złościwego człowieka Semeia iako naczynia ku temu, A aczkolwiek był postanowionym od Pana na to aby złorzeczył, wszakże przedsię nie iest bez grzechu, Abowiem co czyni, tedy czyni sercem złościwym nie oglądaiąc sie na Boga ani na to aby czynił dosyć woley iego.

  11. Tedy rzedł Dawid do Abisaiego y do wszytkich swych służebnikow, Oto syn moy ktory wyszedł z żywota moiego szuka zdrowia mego: A coż daleko więcey syn Ieminow: Daycie mu pokoy niechay złorzeczy, F boć mu Pan roskazał.
      F Dawid przeto tak mowi iż wie że Semei iest na to od Boga posłan, A przetoż on na Boga sie więcey ogląda niż na Semeia, iakoby nie patrząc na kamień iedno na onego ktory ciska.

  12. Owa weyzry Pan na vtrapienie moie, a nagrodzi mi dziś dobrē za to złorzeczeństwo iego.
  13. Tedy Dawid szedł z ludem swym drogą, a Semei szedł po stronie gory przeciwko iemu, złorzecząc y ciskaiąc kamieńmi za nim, y miecąc proch.
  14. Y przyszedł Krol ze wszytkim ludem ktory był przy nim vpracowawszy sie, y tamże odpoczywali.
  15. A Absalom ze wszytkim ludem Izraelskim przyszli do Ieruzalem, gdzie też z nimi był y Achitofel.
  16. Tam gdy Chusai Arachita przyiaciel Dawidow przyszedł do Absaloma rzekł k niemu, Niechay żywie Krol na długie czasy.
  17. Tedy rzekł Absalom do Chusaia, A takżeś to łaskaw na przyiaciela swego iżeś z nim nie szedł:
  18. Ale mu on odpowiedział, Nie chciałem tak vczynić, ale ktorego Pan obrał y lud ten y wszyscy Izraelitowie, z tym ia za wżdy przestawać będę.
  19. A druga, Komuż ia mam służyć: izali nie synowi iego: Abowiem iakom służył oycu twemu, tak będę y tobie.
  20. Rzekł potym Absalom do Achitofela, Radzcież mi co mam czynić:
  21. Y odpowiedział mu Achitofel, Wnidź do założnic oyca twego, ktore zostawił aby strzegły domu, A gdyć vsłyszą wszytcy Izraelczycy G iżeś tę zelżywość vczynił oycu twemu, wszytcy ktorzy będą z twey strony, będą vmocnieni.
      G To iest, Gdy odstaniesz od oyca twego, żadney nadzieie nie możesz mieć poiednania twego.

  22. A tak Absalomowi rozbili namiot na dachu, y # wszedł do założnic oyca swego przed wszytkiem Izraelem.
      # Wyższey.12.v.11.

  23. Abowiem rada Achitofelowa na ten czas była w takiey powadze, iako by się kto Boga pytać miał, a w takowym mnimaniu była, tak v Dawida iako też y v Absaloma.

    Kapituła 17.

    ¶ 1. Rada Achitofelowa w niwecz obrocona. 7. Przez Chusaia. 23. Achitofel vdawił się. 21. Dawid przyciągnął do Mahanaim.

  1. Tedy Achitofel rzekł ku Absalomowi, Niechay teraz wybiorę dwanascie tysięcy mężow, abym tey nocy Dawida gonił.
  2. Y vderzę nań, abowiem sie spracował y vstał, a przestraszę go tak, iż musi vciec wszytek lud iego ktory iest z nim, y samego Krola zabiię.
  3. A przywiodę do ciebie wszytek lud, Y gdy się wszytcy wrocą do ciebie, A ktorych ty szukasz, będzie pokoy miedzy wszytkim ludem.
      A Niektorzy czytaią, Gdy ten mąż, to iest Dawid, ktorego zdrowia szukasz zabit będzie, tedy wszytcy zachowani będą w pokoiu.

  4. Ta rzecz Absalomowi podobała się y wszytkim starszym Izraelskim.
  5. Y kazał Absalom zawołać Chusaia Arachity, aby też słyszał zdanie iego.
  6. A gdy Chusai przyszedł do Absaloma rzekł ku niemu Absalom: Tać iest rada Achitofelowa, przeto ty powiedz, mamyli iey słuchać, abo nie.
  7. Tedy Chusai odpowiedział Absalomowi: Rada ta ktorą Achitofel dał na ten czas, nie iest dobra.
  8. Nad to rzekł, Swiadomeś oyca twego y ludu iego, iż są mężni y ktemu serca zapalczywego, nieinaczey iako niedźwiedzica dzika ktorey dzieci pobrano, Ktemu ociec twoy iest człowiek waleczny, ktory nie będzie B nocował z ludem.
      B To iest, nie będzie spał.

  9. A podobno się teraz skrył w ktorey iaskini abo gdzie indzie, A iesliby ktorzy z tych na pierwszym potkaniu polegli, y przyszłaby ta wieść że lud ktory był z Absalomem iest porażony.
  10. Tedy y namężnieyszy, y ktorzy iest smiałości lwiey zatrfoży się, gdyż wszytek Izrael wie, iż ociec twoy y z ludem swoim są barzo mężni ludzie.
  11. Ale ia radzę, aby się do ciebie z ciągnęli wszytcy Izraelczycy, począwszy od Dan aż do Bersabee, ktorych będzie liczba niezliczona, iako piasku na brzegu morskim, z ktorymi ty sam poydziesz na woynę.
  12. A my przyciągnąwszy gdzie kolwiek się naydzie, vderzymy nań, tak gęsto, iako rosa na ziemie pada, a z tych wszytkich ktorzy przy nim są y ieden nie zostanie.
  13. A iesliżby vszedł do ktorego miasta, tedy my wszytcy Izraelczycy ono miasto powrozami obtoczywszy wciągniemy ie w rzekę, tak iż tam y ieden kamyk niebędzie naleźion.
  14. Tedy Absalom y wszytcy Izraelczycy powiedzieli, Iż iest lepsza rada Chusaia Arachity, niż Achitofelowa, Bo Pan iuż był postanowił aby rada Achitofelowa ktora była dobra, w niwecz się obrociła, chcąc dopuścić nieszczęscie na Absaloma.
  15. Y oznaymił Chusai Sadokowi y Abiatarowi kapłanom, tak a tak Achitofel radził Absalomowi, y starszym Izraelskim a iam tak poradził.
  16. A przetoż natychmiast poslicie, y oznaymicie Dawidowi, żeby tey nocy nic niepozostawał w rowni na puszczy, owszem aby daley C ciągnął, by snadź Krol y ze wszytkim ludem swym nie był porażon.
      C Abo się przeprawił przez Iordan.

  17. Na ten czas D Ionatan y Achimaas byli w Enrogel, gdy niektora służebnica przyszedszy oznaymiła im to, aby oni szli a opowiedzieli to Dawidowi, Bo nie smieli iawnie przydź do miasta.
      D Ionatan syn Abiatarow y Achimaas Sadoka kapłana ktorzy się kryli v studniey ktora była miedzy Ieruzalem y miescem onem kędy był Dawid.

  18. Wszakże niektory młodzieniec obaczył ie y powiedział to Absalomowi, A tak obadwa śpieszno idąc, przyszli do domu niektorego człowieka w Bahurym, ktory miał na swym dworze studnią, do ktorey się oni skryli.
  19. A niewiasta wźiąwszy płachtę, okryła ią studnią, y posypała na niey zboże stłuczone, A tak się tego niedowiedziano.
  20. Potym słudzy Absalomowi przyszedszy w dom do oney niewiasty, pytali się gdzieby był Achimaas y Ionatan: Ktorym ona powiedziała, że się przeprawili przez rzekę, A oni ich szukali, Lecz nienalazszy ich wrocili się do Ieruzalem.
  21. A gdy iuż odeszli, tedy oni wyszedszy z studniey poszli y oznaymili to Dawidowi, mowiąc ku niemu: Ruszcie sie, przeprawcie się co rychley przez wodę, abowiem tak radził przeciwko wam Achitofel.
  22. A tak Dawid ze wszytkim ludem ktory był z nim, ruszywszy sie przeprawili się za Iordan aż się rozedniewać poczęło, A nie został by ieden, ktory by sie przez Iordan przeprawić nie miał.
  23. A widząc Achitofel, iż się nie stało podług rady iego, osiodławszy osła iechał do domu, do miasta swego, y rozprawił dom swoy, potym się E vdawił y vmarł, a pogrzebion w grobie oyca swego.
      E Abowiē będąc vtrapiony niecnotą swą na sumnieniu swoim, y boiąc sie aby nieprzyszedł w ręce Dawidowe, wolał od swych własnych rąk zginąć. Abowiem Achitofel był tak obaczny iż łatwie obaczył iako Dawid miał przydź zasię ku pirwszemu dostoieństwu.

  24. A Dawid przyszedł do Mahanaim, a Absalom się też przeprawił przez Iordan, y wszytek lud Izraelski z nim.
  25. Y przełożył Absalom miasto Ioaba Amasę nad woyskiē, a ten Amasa był syn niektorego męża ktorego zwano Itra Izraelita, ktory był wszedł do Abigail corki F Nahasowey siostry Sarwie, a matki Ioabowey.
      F Nahas, ten miał też insze przezwisko Izai, ociec Dawidow, ktory miał dwie dziewce, iedna była Sarwia matka Ioabowa y Abisaiego, a druga Abigail matka Amaźij.

  26. Y położyli sie Izraelczycy z Absalomem obozem w źiemi Galaad.
  27. A gdy Dawid przyszedł do Mahanaim, tedy G Sobi syn Nahasow z Rabby Ammonitow, Y Machir syn Ammielow z Lodabaru Berzelai Galaadczyk z H Rogelim.
      G Ten Nahas był Krol Ammonitow, ktory Dawida przyiął do siebie gdy go Saul gonił: Ten miał dwa syny Hanona y Sobę. Hanon, ten vczynił był zelżywość posłom Dawidowym, A przetoż Dawid ruszywszy woynę przeciwko iemu zabił go. A Sobi od Dawidow był postawion na mieyscu iego, Ktoremu on teraz okazuie wdzieczność. H Iest miasto w pokoleniu Gad niedalego od Mahanaim.

  28. Przyniesli z sobą pościel, miednice, naczynia zduńskie, pszenice, ięczmiony, y mąki, ciasta, boby, soczewice, y prażma.
  29. Ktemu, miodu, masła, owiec, y serow krowich nadali Dawidowi y ludowi, ktory z nim był, aby iedli, Abowiem tak mowili, Iż ten lud iest głodny, spracowany, y pragnieniem zięty na puszczy.

    Kapituła 18.

    ¶ 1. Woysko zszykowane przeciw Absalomowi od Dawida. 7. Porażon Absalom y z woyskiem swym. 9.y.23. Cusy y Achimaas oznaymili to Dawidowi, z czego iest barzo żałościw.

  1. Tedy Dawid obliczywszy lud ktory miał z sobą, postanowił nad niem rotmistrze y setniki.
  2. Y rozszykował Dawid lud na trzy części, iednę część poruczył Ioabowi, drugą Abizaiowi synowi Sarwie bratu Ioabowemu, a trzecią część Etaiowi Geteyczykowi, A potym rzekł Krol do ludu swego, Y iać też sam poydę z wami.
  3. Ale lud rzekł k niemu, Niepoydziesz, Bo ieslibychmy my tył podali, tedyć oni o nas mało dbać będą, choćby też nas y połowica poległa, przedsię to v nich za nic, Abowiem ty sam iesteś iako nas dziesięć tysięcy. Przetoż teraz lepiey abyś ty nam dawał pomoc z miasta.
  4. Tedy rzekł Krol do nich: Vczynięć ia to co się iedno wam podoba: Y został Krol w branie, a wszytek lud ciągnął, sty y tysiącmi.
  5. Y roskazał Krol Ioabowi, Abisaiowi, y Hetaiowi, Folguycie dla mnie Absalomowi młodzieńcu, Y słyszał lud co Krol roskazował wszytkim Książętom o Absalomie.
  6. A tak wyciągnął lud w pole przeciw Izraelitom, y zwiedli bitwę w lesie Efraim.
  7. Tamże iest porażon lud Izraelski od sług Dawidowych, gdzie była porażka wielka dnia onego, y poległo dwadzieścia tysięcy ludu.
  8. Y rosproszona iest tam bitwa ona po wszytkiey ziemi, a więcey ludu w lesie dnia onego poginęło, niż od miecza.
  9. Y nabieżał Absalom na sługi Dawidowe iadąc na mule, z ktorym iego muł wbieżał pod gęsty a wielki dąb, y vwięzła głowa iego na dębie, a także wisiał miedzy niebem y źiemią, a muł on co był pod nim, wybiegł z pod niego.
  10. Co gdy vyzrał niektory oznaymił Ioabowi, mowiąc, Widziałem Absaloma wiszącego na dębie.
  11. Tedy rzekł Ioab ku mężowi ktory mu to oznaymił, Przeczże kiedyś go widział niezabiłeś go tam: A ia bych był tobie dał dziesięć srebrnikow, y pas rycerski ieden.
  12. Y odpowiedział człowiek on Ioabowi, By mi y tysiąc srebrnikow na ręku odważyć miano, nie ściągnął bych ręki na syna Krolewskiego, gdyżechmy słyszeli w vszy swe, co Krol roskazał tobie y Abisaiowi y Hetaiowi, żeby się nikt niesmiał tknąć młodzieńca Absaloma.
  13. A iesliżbych ia dopuścił się tey złości z niebeśpiecznością zdrowia mego, tedyby to przed Krolem zataiono być niemogło, y ty sam był byś przeciwko mnie.
  14. Tedy rzekł Ioab: Nie takci ia będę czekał iako ty, A tak wźiąwszy trzy drzewca przebił iemi ku sercu Absaloma ieszcze żywego na dębie.
  15. Oskoczyli potym dziesięć młodzieńcow co nosili broń Ioabowę, ktorzy zraniwszy Absaloma, zabili gi.
  16. Zatym Ioab zatrąbił w trąbę, y wrocił się wszytek lud z pogoniey za Izraelem, bo gi zawsciągnął Ioab.
  17. A wźiąwszy Absaloma, wrzucili go w wielki doł w lesie, namiotawszy nań barzo wielką kupę kamienia, Ale wszytek lud Izraelski z vciekali do namiotow swoich.
  18. A Absalom ieszcze żyw będąc, postawił był sobie słup na A dolinie Krolewskiey mowiąc: Iesliże zeydę przez potomstwa, tedy wżdy zostawię sławę imieniowi swemu, Y nazwał gi swym imieniem, ktory ieszcze y dziś zową, mieysce Absalomowe.
      A Iozefus powieda, Iż ta dolina iest niedaleko od Ieruzalem, A gdy Absalom był tak nadętey mysli, tedy sobie tym sposobem chciał vczynić wieczną pamiątkę.

  19. A tak Achimaas syn Sadokow rzekł, Pobieżę teraz a oznaymię Krolowi iż Pan vczynił pomstę nad nieprziacioły iego.
  20. Y rzekł Ioab ku niemu, Niebędziesz dziś wdzięcznym posłem, ale oznaymisz to drugiego dnia, bo się dziś niegodzi opowiedać, że to syn Krolewski vmarł.
  21. Nad to Ioab rzekł do Chuzy, idź, a oznaymi Krolowi coś widział, A tak B Chuzy vkłoniwszy się Ioabowi wnet bieżał.
      B Ten człowiek był Egyptcyanin mieszkaiący miedzy Ebreyczyki. A wolał Ioab przezeń Dawidowi oznaymić śmierć Absalomowę niż przez ktorego innego przyiaciela Dawidowego.

  22. Ale Achimaas syn Sadokow mowił po wtore do Ioaba: Co bądź to bądź, proszę niechać ia też idę za Chuzym, y rzekł mu Ioab, Po coż masz bieżeć miły synu: Gdyżci nic nieprziydzie za to poselstwo.
  23. A on odpowiedział, Iuż niechay będzie co chce, przedsię ia pobieżę, A on mu rzekł, Bieżże, I bieżał Achimaas drogą przez pole, y vprzedził Chuzego.
  24. A Dawid siedział miedzy dwiema branami, A stroż był na dachu brany na murze ktory pilnował, Y vyzrał niektorego człowieka ktory sam bieżał.
  25. Y zawołał stroż opowiadaiąc to Krolowi, Y rzekł Krol, Iesliżeć sam iest, tedyć iuż z dobrym poselstwem idzie, A on tym rychley się przybliżał.
  26. Vyzrzał potym stroż y drugiego człowieka bieżącego, y zawołał na wrotnego, Oto bieży y drugi człowiek, A Krol rzekł, Y tenci też idzie z poselstwem dobrym.
  27. Potym rzekł stroż, Zda mi się iż ten ktory w przod bieży iest Achimaas syn Sadokow: Y rzekł Krol, dobryć to człowiek y z dobrym poselstwem idzie.
  28. A tak Achimaas zawołał głosem ku Krolowi: Pokoy, Y vkłonił się mu aż do samey ziemie tak mowiąc: Błogosławiony Pan Bog twoy, ktoryć podał męże ony, co smieli podnieść ręce swe przeciw tobie Krolowi panu naszemu.
  29. Ale Krol pytał. A Absalom młodzieniec zdrowli: Odpowiedział Achimaas, Widziałem wielkie zamieszanie, gdy posyłał Ioab sługę Krolewskiego y mnie służebnika twego, ale niewiem co było.
  30. Potym rzekł Krol: Odstąp, a stań tam, A on odstąpiwszy stanął.
  31. A oto przyszedł Chusy powiedaiąc, Idę do krola pana mego z dobrē poselstwē, oznaymuiąc panu memu że dziś Pan wźiął pomstę nad wszytkimi ktorzy powstali przeciw tobie.
  32. Y rzekł Krol do Chusy, A Absalom młodzieniec zdrowli: Odpowiedział Chusy, Boday tak byli wszyscy nieprzyiaciele Krola pana mego iako ten młodzieniec, y ci wszyscy ktorzy powstawaią przeciw tobie ku twemu złemu.
  33. C Y zafrasował sie Krol, a wszedł do gmachu w branie płacząc, a idąc mowił tak, Synu moy Absalomie synu moy, Synu moy Absalomie, Obych ia był sam za cię vmarł synu moy Absalomie synu moy.

    Kapituła 19.

    ¶ 1. Dawid iż płakał Absaloma. 5. Sztrofuie go o to Ioab. 3. Vkazał sie potym ludowi. 9.y.14. Przywrocon iest na krolestwo. 23. Odpuszcza Semeiemu. 24. Y Mifibosetowi. 31. Berzelai niechce z niem idź do Ieruzalē. 37. Y oddawa mu syna swego. 41. Poswarek miedzy Izraelem y Iudą o Dawida.

  1. Y oznaymiono iest Ioabowi iż Krol płakał a żałował Absaloma.
  2. A tak zwycięstwo ono obrociło sie dnia onego w płacz wszytkiemu ludowi, abowiem na ten czas słyszeli co powiedano iż Krol żałosciw dla syna swego.
  3. A przetoż lud dnia onego cicho weszli do miasta, iako ci ktorzy sie wstydzą gdy vcieką z bitwy.
  4. Ale Krol zakrywszy oblicze swoie wołał głosem wielkiem, Synu moy Absalomie, Synu moy Absalomie synu moy.
  5. Potym Ioab wszedł w dom do Krola y tak mowił, Zelżyłeś dziś wszytki służebniki twoie ktorzy wyswobodzili dziś zdrowie twe, zdrowie synow twoich, y corek twoich, zdrowie żon twoich, y zdrowie założnic twoich.
  6. Przeto iż ty miłuiesz ony ktorzy cię maią w nienawiści, a nienawidzisz tych ktorzy miłuią ciebie: Coś oto y dziś pokazał, iż niedbasz o książęta y służebniki twoie: A dzisiem sie dowiedział że gdyby był żyw Absalom został, a my bychmy byli wszyscy zarazem pobici, żebyś był wolał na to patrzyć.
  7. A przetoż teraz wstań a wynidź a mow łagodnie do służebnikow twoich, boć to przysięgam przez Pana, iesliż do nich nie wynidziesz, żaden y przez tę noc przy tobie nie zostanie, a przyidzie na cię takowe nieszczęscie ktore cię od młodosci twoiey aż do tąd nigdy nie potykało.
  8. Wstał tedy Krol y siadł w A branie, y opowiedziano to wszystkiemu ludowi iż Krol siedział w branie: Zbieżał sie tedy wszytek lud przedeń, A Izraelczycy wszyscy vciekli byli do namiotow swoich.
      A To iest, Miasta Mahanaim.

  9. I był spor miedzy wszytkim ludem każdego pokolenia Izraelskiego, a tak mowili, Wyrwał nas Krol z rąk nieprzyiacioł naszych, y tenże nas wyrwał z rąk Filistyńskich, a teraz oto vciekł z źiemie przed Absalomem.
  10. A Absalom ktoregochmy byli nad sobą pomazali zabit w bitwie: A tak teraz przecz sie nie staracie o przywrocenie Krolewskie:
  11. Y posłał Dawid do Sadoka y Abiatara Kapłanow z tym poselstwem, Mowcie do starszych Iudskich tymi słowy, Przeczescie poslednieyszemi około przywrocenia Krola do domu iego: Abowiem do wszytkiego Izraela dochodziły takowe słowa do domu Krolewskiego.
  12. Wy iestescie bracia moi, y kość, y ciało moie: Przeczże tedy macie być poslednieyszemi około przywrocenia Krola:
  13. Powiedzcie też y Amaźie, B Izali też y ty nie iesteś kość moia y ciało moie: Niechay mi tak Bog będzie miłosciw że ty na mieyscu Ioabowem będziesz zawsze woyska mego Hetmanem.
      B Ten pospolity zwyczay mowienia v Żydow znaczy krewność powinowatych, Abowiem Amaza był wnuk Dawidow od siostry iego, a hetman nawyższy woyska Absalomowego.

  14. Tedy serca wszytkich mężow Iudskich zezwoliły sie na iedno, a posłali do Krola z tym poselstwem, aby sie wrocił do nich ze wszytkimi służebniki swemi.
  15. * Wrocił sie tedy Krol a przeszedł aż ku Iordanu, a wszytek lud Iuda przyszedł do Galgal, zaieżdżaiąc Krolowi aby go przeprowadził za Iordan.
      * 1.Krol.2.v.8.

  16. Pospieszył sie też y Semei syn Gery syna Iemini, ktory był z Bahurym, y z inem ludem Iuda przeciwko Krolowi Dawidowi.
  17. A miał z sobą tysiąc mężow z Beniamitow: Przytym Syba sługa domu Saulowego z piąciąnascie synow swoich, y ze dwiemadziestoma służebnikow swoich, przeprawili sie za Iordan ku Krolowi.
  18. Tedy przeprawili prum aby przewieźiono czeladź krolewską, a iżby czyniono co mu sie nalepiey podobało: Y vpadł Semei syn Gery przed Krolem, gdy sie przeprawił przez Iordan.
  19. + Y mowił ku Krolowi, Niepoczytayże mnie moy panie złosci moiey, ani wspominay com vczynił źle służebnik twoy na on czas gdyś ty szedł z Ieruzalem, O Krolu moy panie nie przypuszczayże tego ku sercu swemu.
      + Wyższey.16.v.5.

  20. Abowiem znam sługa twoy żeciem zgrzeszył, a otociem dziś przyszedł pierwszy od C wszytkiego domu Iozefowego, abychci zaiechał drogę Krolowi panu moiemu.
      C To mowi dla tego, iż Beniamin y Manasse byli pod chorągwią Iozefową, a Semei był z pokolenia Beniaminowego.

  21. Tedy Abisai syn Sarwie powiedział, Izali nie ma być zabit Semei ktory złorzeczył pomazańcowi Pańskiemu.
  22. Ale mu rzekł Dawid, Coż wam do moich spraw synowie Sarwie żescie mi dziś są tak sprzeciwnemi: Izali dziś ktory człowiek ma być zabit z Izraela: Azaż nie widzę żem dziś prawie został Krolem nad Izraelem:
  23. Rzekł potym Krol do Semeia, Nie vmrzesz, czego mu też y przysięgą potwierdził.
  24. Wyiechał też y Mifiboset syn Saulow przeciw Krolowi, D ktory ani nog swych nie vmywał, ani golił brody swey, ani prał szat swych od tego czasu iako Krol wyszedł, aż do dnia onego kiedy sie Krol wrocił w pokoiu.
      D Ty znaki były pewne żalu y kłopotu serdecznego.

  25. A gdy przyiechał do Ieruzalem przeciwko Krolowi, tedy on rzekł kniemu, Przeczżeś ze mną nie szedł Mifiboset:
  26. A on mu odpowiedział, Krolu panie moy zdradził mię sługa moy, ktoremum ia był roskazał aby mi osiodłał osła na ktorembych był iechał za Krolem, gdyżem iest chromy.
  27. # Y oskarżył mię służebnika twego przed tobą krolem panem moim: Ale ty moy panie iesteś iako Anioł Boży: A przeto czyń coć sie nalepiey podoba.
      # Wyższey.16.v.3.

  28. Abowiem wszytek dom oyca moiego godzien był śmierci przed tobą Krolem panem moim, A wszakożeś ty mnie służebnika swego posadził miedzy temi co siadaią v stołu twoiego: Y coż ieszcze za sprawiedliwosć mam abym sie miał skarżyć na Krola:
  29. Rzekł tedy Krol ku niemu, Coż iuż daley masz mowić, gdyżem roskazał o abyscie ty y Syba rozdzielili pola miedzy sie.
      o Wyższey.16.v.4.

  30. A Mifiboset rzekł Krolowi, Niechayżeć iuż y wszystko pobierze, gdyż sie Krol pan moy wrocił w pokoiu do domu swego.
  31. * Berzelai też Galaadczyk wyszedszy z Rogelim, prowadził Krola aż ku Iordanu, chcąc sie z nim przeprawić y za Iordan.
      * 1.Kro.2.v.7.

  32. + Lecz iż Barzelai był człowiek barzo stary, maiąc iuż ośmidziesiąt lat, a on podeymował Krola w Mahanaim poki tam iedno mieszkał, bo był człowiek barzo bogaty.
      + Wyższey.17.v.27.

  33. Y rzekł Krol ku Berzelaiowi, Podź ze mną a będę cię przy sobie chował w Ieruzalem.
  34. Ale on krolowi odpowiedział, Izażem iuż nie iest podeszłym w leciech żebych miał idź z Krolem do Ieruzalem:
  35. Iuż mi dziś ośmidziesiąt lat: Izali ia mogę rozeznać co źle co dobrze: izali ia służebnik twoy poczuię smak w iedle abo w piciu: Izali vsłyszę głos spiewakow abo śpiewaczek: a przecz żebych ieszcze miał być ciężek sługa twoy tobie Krolowi panu moiemu.
  36. Niechay cię maluczko poprowadzę służebnik twoy za Iordan: Bo cożby to miał Krol mnie oddawać.
  37. Proszę niechay sie wrocę służebnik twoy, a vmrę w miescie mem w grobie oyca mego y matki moiey, A oto sługa twoy E Chamaam poydzie z tobą panem moim, czyńże z nim coć sie nalepiey podoba.
      E Ten Chamaam był syn Berzelaiow.

  38. Na co Krol tak rzekł, Niechay Chamaa idzie ze mną, a ia vczynię z nim co sie tobie nalepiey podobać będzie, a dla ciebie też co iedno będziesz chciał vczynię.
  39. A gdy wszytek lud przeprawił sie y z Krolem przez Iordan, tedy Krol pocałował Berzelaia błogosławiąc iemu, y także sie on wrocił do mieysca swego.
  40. Potym przyszedł Krol do Galgal, a z nim Chamaam, ale wszytek lud Iuda prowadził Krola y z połowicą ludu Izraelskiego.
  41. A oto wszyscy mężowie Izraelscy zszedszy sie do Krola mowili, Przecz bracia naszy mężowie Iudscy wykradli cię nam, a przyprowadzili Krola y z domem iego za Iordan, y wszytek lud Dawidow z nim:
  42. Y odpowiedzieli wszyscy mężowie Iudscy Izraelitom, Przeto iż Krol iest krewny nasz, a przeczże sie oto macie gniewać: Izaż nam za to dawa iesć Krol: Abo zali za to od niego iakie dary bierzemy:
  43. Ale Izraelczycy odpowiedzieli mężom Iudskim, Dźiesięć kroć my mamy więcey do Krola, y więcey na nas Dawid należy niż na was: Przeczżescie nas wzgardzili: A zażechmy my nie pierwey mowili o przywroceniu Krola naszego: Ale hardziey mowili mężowie Iudscy niż mężowie Izraelscy.

    Kapituła 20.

    ¶ 1. Seba Izraelczyki odwodzi od posłuszeństwa Krola Dawida. 7. Ioab goniąc go zabił Amazę. 22. Mieszczanie z Abel sciąwszy Sebę wyrzucili głowę Ioabowi.

  1. Przydało się że był mąż niektory niepobożny, ktorego zwano Seba syn Bochry mąż z Iemini, ten zatrąbił w trąbę, y mowił, Nie mamy my cząstki naszey w Dawidzie ani dziedzictwa naszego w synu Izaiowem: A tak o Izrael wroć sie każdy do przybytku swego.
  2. Y odstąpił wszytek lud Izraelski od Dawida, a przystali do Seby syna Bochry, A mężowie Iudscy zostali przy Krolu swoim od Iordanu aż do Ieruzalem.
  3. Przyszedł potym Dawid do domu swego w Ieruzalem, a wźiąwszy dziesięć niewiast swych założnic, ktore był zostawił aby strzegły domu, dał ie pod straż a chował ie nie wchodząc do nich, y były w więźieniu w wdowiem stanie y A aż do śmierci swoiey.
      A Przeto iż Absalom syn iego leżał z nimi: Co też y Iakob z Balą vczynił.

  4. Potym Krol rzekł do Amazy, Zbierz mi wszytek lud Iudski za trzy dni, a sam tu bądź z nimi.
  5. A tak Amaza szedł aby zebrał lud Iudski, y zmieszkał dłużey niźli było czas naznaczono iemu.
  6. Y rzekł Dawid ku Abisaiowi, Teraz nam gorzey vczyni Seba syn Bochry niźli Absalom, A przetoż weźmi służebniki pana twego a goń go, by snadź przed nami nie vszedł do miast obronnych.
  7. A tak wyszli z nim mężowie Ioabowi, Cheretczycy y Feletczycy, y wszytko rycerstwo wyszli też z Ieruzalem w pogonią za Sebą synem Bochry.
  8. A gdy byli v onego wielkiego kamienia ktory widać w Gabaon, tedy Amaza szedł przeciwko nim, a Ioab przypasawszy szatę swą w ktorey chodził, przypasał też na nię y miecz do biodry swey, tak iż łacno mogł być wyięt y wypasć.
  9. Potym rzekł Ioab ku Amaźie, Zdrowiesli dobrze bracie moy: Y viął go prawą ręką za brodę iakoby go miał całować.
  10. A Amaza nie strzegł sie nic miecza ktory Ioab miał w ręku, ktorym go przebił pod piąte żebro aż wypłynęły trzewia iego na ziemię, y tak że za iednym ranieniem vmarł, Ale Ioab y Abisai brat iego szli w pogonią za Sebą synem Bochry.
  11. Y został ieden z służebnikow Ioabowych przy nim a tak mowił, Ktory stoi przy Ioabie y Dawidzie, ten niechay idzie za Ioabem.
  12. Ale Amaza walał sie we krwi swej w pośrzod drogi, a widząc niektory iż sie lud zastanawiał nad nim, zwlokł go z drogi na pole, y przykrył go szatą, aby sie nikt nad nim nie zastanawiał widząc go.
  13. Y gdy tak był zwleczon z drogi, tedy każdy bieżał za Ioabem goniąc Sebę syna Bochry.
  14. Ktory iuż był przeszedł przez wszytki pokolenia Izraelskie aż do B Abel y Betmaacha, y na wszytki mieysca Berym, gdzie się też y oni zebrali a przyszli za nim.
      B Abel abo Abela było miasto obronne w źiemi Berym wyższey Galileiey, a Betmaacha iest też miasto w teyże ziemi.

  15. A gdy sie iuż tam wszyscy ściągnęli, oblegli go w Abeli v Betmaachy, y vsypali szaniec przeciw miastu a szturmowali, a wszytek lud ktory był z Ioabem chcieli połamać mury.
  16. Tedy niektora niewiasta mądra zawołała z miasta, Słuchaycie słuchaycie a powiedzcie proszę was Ioabowi aby sie hayw przystąpił a rozmowię sie z nim.
  17. Ktory gdy ku niey przyszedł, rzekła ku niemu, A tyś iest Ioab: A on iey odpowiedział, Iam iest: Ona potym rzekła, Słuchay mię służebnice twoiey, Y odpowiedział iey, Oto ia słucham.
  18. Tedy ona rzekła temi słowy: Takci więc przed tym mawiano, C * Pytaycie się w Abel, a potym co czynić macie dokonywaycie.
      C Niektorzy wykładaią, Wedle zakonu miano pytać każdego miasta ktore było w oblężeniu iesliżeby chciało zostać w pokoiu czyli nie. A przetoż daleko więcey miano pytać Abele o pokoy ktore miasto było zawsze wierne.

      * 5.Mo.20.v.10.

  19. Iam iest spokoynym y wiernym, a ty szukasz abyś zatracił miasto y matkę w Izraelu, Przeczże chcesz zborzyć dziedzictwo Pańskie:
  20. Y odpowiedział iey Ioab temi słowy, O Bożeż mię tego vchoway abych ia ie miał podwrocić a poborzyć.
  21. Nie takci się rzecz ma, Ale tu iest niektory mąż z Efraim, ktorego zową Seba syn Bochry, ktory podniosł rękę swą przeciw Krolowi Dawidowi. A tak go samego wydaycie, a ia odciągnę od miasta. Rzekła potym niewiasta do Ioaba, Oto głowę iego wyrzucą do ciebie z muru.
  22. A tak niewiasta przyszła do ludu wszytkiego, do ktorych mowiła rostropnie, Y vcięto głowę Sebie synowi Bochry, a wyrzucono ią do Ioaba, Y zatrąbił w trąbę, a rozeszli się wszytcy od miasta każdy do przybytku swego, a Ioab też wrocił się ku Krolowi do Ieruzalem.
  23. Y był Ioab hetmanem wszytkiego woyska Izraelskiego, a Banaia syn Ioiady nad Cheretczyki y Feletczyki.
  24. Aduram był poborcą, a Iozafat syn Ahiludow Kanclerzem.
  25. Sywa pisarzem, a Sadok y Abiatar kapłanmi, Ira też Iayrytczyk był własnym kapłanē Dawidowym.

    Kapituła 21.

    ¶ 1. Głod za złamanie przymierza Gabaonitom. 3. Ktorym Dawid oddawa siedm synow Saulowych. 9. Y vkrzyżowali ie. 12. Dawid pogrzebł kosci Saulowe y potomkow iego. 15. Cztery bitwy sławne przeciw Filistynom.

  1. Za onych czasow Dawidowych był głod przez trzy lata iednego roku po drugim, Tedy się Dawid pytał o to Pana, a Pan mu odpowiedział, dla Saula y dla okrucieństwa domu iego dzieie się to, A przeto iż pomordował Gabaonity.
      A Abowiem był złamał ono zacne przymierze iż ich zabiiać niemiano. O czem patrz Iozuego.9.v.15.

  2. Przyzwał tedy Krol do siebie Gabaonitow, aby się z nimi rozmowił, A ci Gabaonitowie nie byli z synow Izraelskich, ale byli ostatkowie Amoreyczykow ktorym acz przysięgali synowie Izraelscy, wszakże ie Saul chciał pomordować z B chuci ktorą miał ku Izraelu y Iudzie.
      B Abowiem vczynek swoy pokrywał vstawą zakonną, gdzie było roskazanie wszytki Chananeyczyki wygubić.

  3. Y rzekł Dawid do Gabaonitow, Co mam wam vczynić za nagrodę, abyście błogosławili dziedzictwu Pańskiemu:
  4. Odpowiedzieli mu Gabaonitowie, Niechcemy się pytać o srebrze, ani o złocie od Saula, ani od domu iego, ani mamy tey woley zabiiać kogo w Izraelu, A on rzekł do nich: Powiedzcież czego chcecie, a ia vczynię dla was.
  5. Tedy oni powiedzieli Krolowi, człowieka onego ktory nas wygubił a starał się oto iakoby nas wytracił y my też niech pamiątkę iego zatracimy, aby niezostał w granicach Izraelskich.
  6. Niechayże nam będą wydani siedmi mężow synow iego, a vkrzyżuiemy ie przed Panem w Gabaa Saula wybranego Pańskiego, Tedy rzekł Krol: Ia ie wydam.
  7. Ale Krol odpuścił Mifibosetowi synowi Ionatana syna Saulowego, dla oney przysięgi Pańskiey * ktorą byli miedzy sobą vczynili Dawid z Ionatanem synem Saulowym.
      * 1.Samu.20.v.14.

  8. A przetoż Krol wźiął dwa syny Resfi corki Aie, ktore ona porodziła była Saulowi, Armoni y Mifiboseta, a pięć synow Michol corki Saulowey, ktore porodziła Adryelowi synowi Berzelaia Meholatyckiego.
  9. Y wydał ie w ręce Gabaonitom, a vkrzyżowali ie na gorze C przed Panem, Y D vmarli oni siedmi pospołu, a pomordowani są czasu żniwa, gdy ięczmiony żąć poczynano.
      C To mowi iż skrzynia Pańska była niedaleko onego mieysca. D Takci iest Bog zawżdy sprawiedliwy, a mści się złości oycowskiey nad trzeciem, y nad czwartym pokoleniem.

  10. A wźiąwszy Resfa corka Aie wor rospostrzyła go na skale skoro się żniwo poczęło, E aż na nie pokropił deszcz z nieba, Y nie dopuszczała ptakom we dnie vpadać na nie, ani źwierzętom polnym w nocy.
      E Abowiem przez ono pokropienie dzdza, poznała iż iuż był Bog w gniewie swem vbłagan. Bo z wielkiey suszey był tak wielki głod w źiemi.

  11. Y opowiedziano to Dawidowi co vczyniła Resfa corka Aie założnica Saulowa.
  12. A szedszy Dawid pobrał kości, Saulowe y Ionatana syna iego od starszych Iabes Galaadskiego, ktorzy ie byli przekradli z vlice Betsańskiey # kędy ie byli zwiesili Filistyni onego dnia gdy poraźili Saula na Gelboe.
      # 1.Samu.31.v.10.

  13. A tak wźiął z tamtąd kości Saulowe y Ionatana syna iego, y zebrano kości vkrzyżowanych.
  14. Potym pogrzebli kości Saulowe y Ionatana syna iego, w źiemi Beniamin w Sela w grobie Cys oyca iego, a vczynili wszytko według roskazania Krolewskiego. A tak Bog vbłagan był ziemi.
  15. Była potym woyna miedzy Filistyny y Izraelem, y ciągnął Dawid z służebniki swemi, a walczyli przeciw Filistynom, tak iż Dawid vstał.
  16. Tedy Iesbibenob ktory był z narodu Obrzymow, a grot drzewca iego ważył trzy sta Syklow miedzi, Y przypasał był miecz nowy, vmyslił był zabić Dawida.
  17. Ale go ratował Abisai syn Sarwie, y zabił Filistyńczyka, Tedy lud Dawidow przysięgli tak mowiąc, Iuż więcey z nami niepoydziesz na woynę, by snadź nie zgasła swiatłość Izraelska.
  18. Potym była druga woyna w Gob z Filistyny, y zabił Sobochai Husatycki Safa ktory był z narodu Obrzymow.
  19. Była potym y druga woyna w Gob z Filistyny, kędy zabił Elhana syn Iaare Oregim Betlehemczyk F Goliata z Get, ktorego drzewce było iako nawoy tkacki.
      F Ten był brat onego Goliata ktorego zabił Dawid, O czym Patrz. 1.Kron.20.v.5.

  20. Nad to ieszcze była woyna w Get, kędy był mąż barzo wielkiego wzrostu, maiąc po sześci palcow v rąk y v nog, owa wszytkich było dwadzieścia y cztery, a ten też był z narodu Obrzymskiego.
  21. Ten wyzwał Izraelczyki, ale go zabił Ionatan syn Samaa brata Dawidowego.
  22. Ci czterzey byli synowie iednego Obrzyma w Get y pobici są od Dawida y od służebnikow iego.

    Kapituła 22.

    ¶ 1. Zacna piosnka Dawidowa za wybawienie swe od wszech nieprzyiacioł. 44. Prorokuie o krolestwie Krystusowym.

  1. A A tak Dawid spiewał tę pieśń Panu w ty słowa, onego dnia gdy go Pan wybawił z rąk wszytkich nieprzyiacioł iego a zwłaszcza z rąk Saulowych.
      A Ta pieśń ma w sobie dosyć chwały Pańskiey y czynięnia dzięk, Z kąd się vczymy, iako Dawidowi barzo były pożyteczne trapienia y cięszkości ktore nań Pan Bog dopuszczał. Nie iżeby karał grzech iego, ktory mu był odpuścił, ale iżby mu były za naukę aby tak poznał, iż się grzechem brzydzi Pan Bog, A toż rozumieć mamy y o wszytkich wiernych, gdy bywaią karani od Pana Boga.

  2. Y mowił tak, * Pan iest Opoka moia y twierdza moia, y wybawicielem moim.
      * Psal.18.

  3. Bog iest skała moia, ktoremu ia vfam, tarcz moia, y rog zbawienia mego, podwyższenie moie y vcieczka moia, zbawiciel moy, ktory mię wybawił od każdey krzywdy.
  4. Będę wzywał chwalebnego Pana, a będę wybawion od nieprzyiacioł moich.
  5. Abowiem mię ogarnęły trapienia smierci, B potoki nieprawości przestraszyły mię.
      B To iest wielkosć trapienia ktorem mię złosnicy vciskali.

  6. Boleści grobu ogarnęły mię, a sidła smierci zbieżały się na mię.
  7. W cięszkościach moich wzywałem Pana, a wołałem do Boga mego, y wysłuchał głosu mego z kościoła swego, y wołanie moie przyszło do vszu iego.
  8. Tedy się wzruszyła a zadrżała ziemia C wzruszyły się a zatrząsnęły fundamenty nieba, abowiem się był rozgniewał.
      C Rozmaitemi słowy iednęż rzecz powtarza, aby tym dostateczniey wsztyko opowiedział przeto iż sie zda iakoby ziemia ze wsząd niebo podpierała: A przetoż ią zowie fundamentem.

  9. Wyszedł dym z nozdrz iego, D a ogień pożeraiący z vst iego, rospalone są węgle od niego.
      D To mowi biorąc przykład z błyskawic, z niepogod, y z gromow, ktore Bog dopuszcza na ziemię, A nozdrze y vsta iż tu przywlaszcza Bogu, tedy Pismo o to czyni folguiąc prostocie naszey, ktora rzeczy Boskie snadniey poymuie z tych rzeczy cielesnych: A toż też rozumieć mamy y o inych słowach ktore są w tey piosnce, y o inych mieyscach, kędy przypomina iż Bog zstępuie y wstępuie, y w inych wszytkich obyczaioch mowienia ktore człowiekowi należą.

  10. Nakłonił niebiosa y zstąpił, a ciemność była pod nogami iego.
  11. Ieździł na Cherubiniech y latał, a vleciał na skrzydłach wiatru.
  12. Postawił około siebie ciemności miasto przybytku, wody czarne z obłoki gęstemi.
  13. Od iasności oblicza iego zapaliło się węgle ogniste.
  14. Zagrzmiał Pan z nieba, a nawyższy dał się słyszeć.
  15. Puścił strzały, a rosproszył ie błyskawicą, y potarł ie.
  16. Okazały się E głębokosci Morskie, a otworzyły się fundamenty swiata, na fukanie Pańskie, y na tchnienie ducha z nozdrz iego.
      E To iest ziemia ktora była przykryta wodą, vkazała sie gdy głębokosci morskie wzruszone są.

  17. Posłał z gory, a wźiął mię, y wyrwał mię z wod wielkich.
  18. Wybawił mię od nieprzyiaciela mego mocnego, y od tych ktorzy mię mieli w nienawiści, abowiem byli mocnieyszymi niźli ia.
  19. Zbieżeli się w dzień vtrapienia mego, ale Pan był podparciem moim.
  20. Y wywiodł mię na przestrzenią, a wybawił mię, abowiem się Pan roskochał we mnie.
  21. Oddał mi Pan wedle F sprawiedliwości moiey, y według czystości rąk moich nagrodził mi.
      F Ta sprawiedliwość ma być rozumiana z tych strony ktorzy przesladowali Dawida, y z przyczyny dla ktorych był vtrapion: kędy się zawżdy okazował być sprawiedliwym oprocz krzywdy wszelkiego: A tymże obyczaiem ma być y drugi wiersz potym rozumian, Bo inacey nie może być rzeczono, iedno że sie on zawżdy wyznawał być grzesznem przed Panem.

  22. Abowiemem strzegł drog Pańskich, a nie odstąpiłem od Boga mego.
  23. Wszytki sądy iego, y vstawy iego są przed obliczem moim, a nie odstąpię od nich.
  24. Byłem przed nim doskonały, a chroniłem się nieprawości moich.
  25. Y oddał mi Pan wedle sprawiedliwości moiey, wedle czystości mey ktorą sam znał.
  26. Z miłosiernym miłosiernym będziesz, a z mężem doskonałym, doskonałym będziesz.
  27. Z czystym staniesz się czysty, a z przewrotnym, przewrotnie się obchodzić będziesz.
  28. Ty wybawiasz lud vbogi, a obracasz oczy twe na ty co się z myslą swą wyniesli, y poniżysz ie.
  29. Abowiemeś ty iest o Panie swiatłością moią, a ty sam oswiecisz Panie ciemności moie.
  30. Abowiem w mocy twey potarłem woyska, a za twą Boską sprawą przeskoczyłem mury.
  31. Droga Boża iest doskonała, a wyrok Pański iest czysty, y iest tarczą wszytkiem ktorzy vfaią w nim.
  32. Abowiem ktoryż iest Bog nad Pana, a kto iest tak mocnem iako Bog nasz:
  33. Bog ci iest mocą moią na woynie a sam mi tam przeprawuie bespieczną drogę.
  34. Czyniąc nogi moie iako ielenie, a stanowiąc mię na mieyscach wysokich.
  35. Y ćwiczy ręce me ku bitwie, a ramiona moie pokruszyły łuk miedziany.
  36. Oddałeś mi tarcz zbawienia twego, a w cichości twoiey rozmnożyłeś mię.
  37. Ty sam rozprzestrzeniasz chodzenie moie tak iż się niepowiną nogi moie.
  38. Goniłem nieprzyiacioły moie, y poraźiłem ie, niewracaiąc się ażem wszytki pomordował.
  39. Potarłem ie y poraźił, tak iż niepowstaną, a polegli pod nogami moiemi.
  40. Przepasałeś mię mocą ku bitwie, a potłoczyłeś pod mię powstaiące na mię.
  41. Poddałeś mi szyię nieprzyiacioł moich, ktorzy mię mieli w nienawiści, y wykorzeniłem ie.
  42. Poglądali, ale nie był wybawiciel, Też y na samego Pana, ale ich nie wysłuchał.
  43. Potłukłem ie iako proch ziemie, a iako błoto po vlicach podeptałem ie y potarł.
  44. Od niesnasek ludu moiego wyrwałeś mię, a postawiłeś mię głową narodow, lud ktoregom nieznał, służył mi.
  45. Cudzoźiemcy służą mi acz nie radzi, a skoro posłyszeli o mnie, są mi posłusznymi.
  46. Lud obcy pomdlał, a drżą wszyscy w zamknieniu swoim.
  47. Niechayże żywie Pan, a niechay będzie błogosławiony, gdyż on iest mocą moią, Niechayże będzie wywyższonym Bog vmocnienie zbawienia mego.
  48. Bog ci iest ktory mnie sam dawa pomsty, a podrzuca pod mię narody.
  49. Ty mnie sam wyrywasz od nieprzyiacioł moich, a przed temi co na mię powstaią wywyższyłeś mię, a od człowieka okrutnego wybawiłeś mię.
  50. * A dla tegoż wyznawać cię Panie będę miedzy narody, a będę spiewał imieniowi twemu.
      * Rzym.15.v.9.

  51. Sprawił wielkie zwycięstwa Krolowi swemu, a okazał miłosierdzie nad Dawidem pomazańcem swoim, y nad potomstwem iego aż na wieki.

    Kapituła 23.

    ¶ 1. Naostatecznieysze słowa Dawidowe. 8. Imiona hetmanow iego, y rycerskie ich sprawy. 16. Ofiaruie wodę z Betlehem przyniesioną Panu.

  1. Tu się poczynaią A ostateczne słowa Dawidowe. Rzekł Dawid syn Izaiow, a mowił mąż on ktory był zacnie postawion pomazańcem Boga Iakobowego, y wdzięczny w piesniach Izraelskich.
      A Gdy Dawid złożył wszytki swoie Psalmy y pieśni, tedy to opowiedział w tym tu proroctwie o Krolestwie Krystusowym, ktore sie znaczy przez Krolestwo Dawidowe.

  2. Duch Pański mowił B przez mię, a słowa iego pochodziły przez ięzyk moy.
      B To ma być rozumiano o tym wszytkim co się zamyka w piosnkach y w Psalmiech iego.

  3. Bog a mocarz Izraelski mowił do mnie, Będziesz panował nad ludźmi sprawiedliwy, y panuiący w boiaźni Bożey.
  4. A iako swiatłosć gdy rano słońce wschodzi, y iako z poranku Obłok iasny po dżdżu zioła wywodzący z źiemie.
  5. Takżeć Bog vczyni y z domem moim, abowiem ze mną wszedł w przymierze wieczne, mocne, a nieporuszone, gdyż wszytko zbawienie moie, y wszytka wola moia w tym iest, aby się rozmnożyło potomstwo moie.
  6. A niepobożni wszytcy będą iako ciernie ktore precz wymiatuią, a ktorych rękami nie biorą.
  7. Ale kto się iedno chce tknąć, odrzuca ie od siebie, iakiem naczyniem żelaznem, abo oszczepiskiem, y tamże na tym miescu popala ie ogniem.
  8. * Tu zasię są imiona zacnych ludzi rycerskich, ktorzy byli przy Dawidzie, Pierwszy miedzy zacnieyszymi a namędrszy ktory siadał na stolicy, był Adyno Eznita, ktory iednym razem zabił ośm set ludu.
      * 1.Kron.11.v.10.

  9. Po nim był Eleazar syn Dodonow Ahohitczyk ktory był ieden miedzy trzemi mocarzmi co byli przy Dawidzie, kiedy wyzywali Filistyny, ktorzy byli wyszli ku bitwie, y gdy też iuż był wyciągnął lud Izraelski.
  10. Ten powstawszy pobił Filistyny, tak iż vstała ręka iego, a zdrętwiała od miecza, Gdzie tam dnia onego, sprawił Pan zacne wybawienie iż lud iedno łupy brał wrociwszy się za nim.
  11. Po nim Semma syn Age Hararyty: Abowiem gdy się byli Filistyni zebrali we wsi kędy było na polu pełno soczewice, a lud był vciekł przed Filistyny.
  12. Tedy on stanąwszy w posrzod pola onego, obronił go a pobił Filistyny, a Pan sprawił wielkie wybawienie.
  13. Nad to wyszli trzey ze trzechdziesiąt Książąt, a przyszli we żniwa ku Dawidowi do iaskinie Odollam, a Filistyni położyli się byli z woyskiem w dolinie Refaim.
  14. A Dawid na ten czas był na miescu obronnym, a straż Filistyńska była też w Betlehem.
  15. Tedy Dawid będąc zięty chciwością rzekł: Oby mi kto dał wody ku piciu z studniey ktora iest v brany Betlehemskiey.
  16. A tak ci trzey rycerze wtargnęli do woyska Filistyńskiego, y naczerpali wody z studniey Betlehemskiey, ktora była v brany, ktorą przynioższy oddali Dawidowi, A on iey niechciał pić, ale ią wylał przed Panē.
  17. Y rzekł, Boże mię tego vchoway, abych ia to miał vczynić, Izali będę pił krewi mężow ktorzy szli z niebespieczeństwem zdrowia swego: Y niechciał iey pić. A toć vczynili oni trzey mężowie.
  18. Także Abisai brat Ioabow syn Sarwie był Książęciem z tych trzech, A tenże podniosł drzewo swe, a zabił ich trzysta, y otrzymał sławę miedzy onemi trzemi.
  19. A był sławnieyszym nad onych trzech y był ich hetmanē, a wszakoż niedoszedł trzech onych pierwszych.
  20. Banaias też syn Ioiady syn człowieka rycerskiego, zacny w swych sprawach z Kabseel ten zabił dwa lwy Moabskie, Tenże potym szedszy zabił lwa wprzsod iamy zimie.
  21. Nad to tenże zabił Egiptcyanina człowieka vrodziwego, a ten Egyptczyanin miał w ręku oszczep, a on ku niemu szedł tylko z kiiem, a wydarszy oszczep Egyptczyaninow z ręki, zabił go onemże oszczepem iego.
  22. A tyć są sprawy rycerskie Banaie syna Ioiady, Ktory sobie dostał sławy, tak iako y oni trzey mężni.
  23. Y był sławnieyszem miedzy temi trzemidziesiąt, a wszakoż niedoszedł onych trzech, a vczynił go Dawid Sekretarzem swoim.
  24. Był też Azael brat Ioabow miedzy trzemidziesiąt, y Elhana syn Dodonow z Betlehem.
  25. Samma Harodczyk, y Elika także Harodczyk.
  26. Heles Faltczyk, y Hira syn Akcesow Tekuitczyk.
  27. Abiezer Anatotczyk, y Mobonnai Husatczyk.
  28. Selmon Ahohitczyk, y Maharai Netofatczyk
  29. Heleb syn Baany Netofatczyk, y Itai syn Rybaiego z Gabaat synow Beniaminowych.
  30. Banaia Faratończyk, y Heddai od potoka Gaas.
  31. Abialbon Arbatczyk, y Azmawet Beromczyk.
  32. Eliaba Salabończyk, y syn Iassenow Ionatan.
  33. Semma Hororczyk, y Ahiam syn Sararow Ararytczyk.
  34. Elifelet syn Ahasbaiow syna Machatego y Eliam syn Achitofela Gelonity.
  35. Hezrai z Karmelu, y Farai z Arbi.
  36. Igaal syn Natana Soby, y Bani z Gad.
  37. Selek Ammonitczyk, y Naharai Behorytczyk, ktory nosił broń Ioaba syna Sarwie.
  38. Ira Ietrytczyk, y Gareb też Ietrytczyk.
  39. Przytym Vryasz Heteyczyk, Owa wszytkich trzydziesci siedmi.

    Kapituła 24.

    ¶ 1. Dawid gdy kazał lud policzyć. 10. Załuie tego zasię. 11. Pan szle Natana do niego, a dawa mu obierać miedzy troiem karaniem. 14. Obiera to aby wpadł w ręce Pańskie. 15. Ktory nań przepuscił powietrze. 17. Dawid się modli dla tego Panu. 18. Buduie Ołtarz na placu Areuny. Y tamże ofiary sprawuie, Y Boga przeprasza.

  1. Potym Pan rozgniewał się na Izraelczyki * a A pobudził przeciwko nim Dawida aby obliczył Izraela y Iudę.
      A Tu mowi, iż Bog Dawida pobudził. Ale w księgach pierwszych Kronik.21. Napisano iest, iż Szatan Dawida pobudził. Z kąd rozumiemy iż on iest sprawcą gniewu Bożego, aby serca ludzkie pobudzał, gdzie iedno Pan raczy.

      * 1.Kron.21.v.1.

  2. A przetoż rzekł Krol do Ioaba hetmana, ktorego miał nad woyskiem swym, Obież wszytki pokolenia Izraelskie od Dan aż do Beerseba, a B obliczcie wszytek lud iżbych wiedział liczbę iego.
      B Nie była to rzecz słuszna, bo w zakonie było zakazano, aby żadne obliczanie niebyło, iedno aby każdy człowiek od głowy płacił ieden Sykl Panu. Ale Dawid zaniedbawszy tego, a ruszony prozną chwałą, z onych tak zacnych zwycięstw ktore otrzymawał y z tak bogatego Panowania każe lud obliczać, iżby było tym sławnieysze imię iego a iżby się pokazał być krolē ludu tak wielkiego, w czym sprośnie okazał swą niewdzięczność, a przed Panem swiętokradstwa winien został, iakoby vkradaiąc chwały iego.

  3. Tedy Ioab rzekł do Krola, Niechay Pan Bog twoy tyle stokroć rozmnaża lud twoy iako są teraz, aby na to patrzały oczy Krola pana moiego, Ale dla czegoż wżdy czynić chcesz Krolu moy Panie:
  4. Wszakoż słowu krolewskiemu musiał dosić vczynić Ioab y hetmani woyska, A tak wyszedszy od oblicznosci krolewskiey, iechali obliczać lud Izraelski.
  5. Y przeprawili się przez Iordan, a położyli się z woyskiem po prawey stronie C Aroer, ktore iest w posrzod doliny Gad y v Iazer.
      C Iest miasto w źiemi Gad a Iazer drugie.

  6. Potym przyszli do Galaad y do ziemie dolney Hadsy, a z tamtąd przyszli do Dan Iaan y podle Sydonu.
  7. Potym przyszli do murow Tyrskich, y do wszytkich miast Heweyskich y Chananeyskich: Z kąd potym przyszli ku południu Iudy do Beerseba.
  8. A gdy obeszli wszytki ziemie, przyszli po dziewiąciu miesiącoch y po dwudziestu dniu do Ieruzalem.
  9. Y oddał Ioab poczet ludu obliczonego Krolowi, a było w Izraelu ośmi kroć sto tysięcy ludu rycerskiego godnego ku boiowi, a ludu Iuda pięć kroć sto tysięcy mężow.
  10. D Zafrasował się potym Dawid w sercu gdy obliczył lud, Y rzekł do Pana / + Cięszkom w tym zgrzeszył com vczynił. A przetoż teraz o Panie odpusć proszę tę nieprawosć słudze twemu, bociem sobie barzo głupie począł.
      D Takci zwykł Pan czynić ze wszytkiemi wiernemi, gdy serca ich przeraża iż błąd swoy vznawaią.

      + 1.Kron.21.v.8.

  11. A gdy Dawid wstał rano, mowił Pan do Gad proroka, co był zwykł Dawidowi prorokować roskazuiąc iemu.
  12. Idź a powiedz Dawidowi. Tak ci Pan mowi: Trzy rzeczy ia podawam tobie, obierayże sobie iednę z nich, ktorą byś wolał abym vczynił.
  13. A tak Gad przyszedł ku Dawidowi, y oznaymił mu to tak mowiąc: Coż wolisz, Czyli aby przyszło siedmi lat głodu na twoię ziemię: Czyli abyś przez trzy miesiące vciekał przed nieprzyiacioły twemi goniącymi ciebie: Czyli aby przez trzy dni był mor w źiemi twoiey: Rozeznayże a obacz co mam odpowiedzieć temu, ktory mię posłał.
  14. Y rzekł Dawid do Gad, Iestem barzo cięszko vtrapion, a wszakoż proszę niechay wpadnę w ręce Pańskie, gdyż wielkie są miłosierdzia iego, Ale w ręce ludzkie niechay niewpadam.
  15. Tedy Pan przepuscił powietrze na Izraela, E od poranku aż do czasu naznaczonego, Y vmarło z ludu od Dan aż do Beerseba siedmidziesiąt tysięcy mężow.
      E To iest, Cały dzień: A także Pan vżywa miłosierdzie, gdy tylko na ieden dzień za trzy dni powietrze dopuszcza.

  16. A gdy Anioł wyciągnął rękę swą na Ieruzalem, aby ie wytracił, rozlitował się Pan onego nieszczęscia a rzekł do Anioła ktory tracił lud, Dosyć teraz, zawsciągniż rękę twą a Anioł Pański był podle placu F Areuny Iebuzeyczyka.
      F Ci ktorzy byli pozostali w Ieruzalem z Iebuzeyczykow gdy insze precz wypędzono płacili dań Dawidowi, Z ktorych liczby był też ten Areuna.

  17. A gdy vyźrzał Dawid Anioła morduiącego lud rzekł do Pana, Otociem ia zgrzeszył a iaciem źle vczynił, ale ty owieczki coż vczyniły: Proszę obroć że rękę twą na mię y na dom oyca moiego.
  18. Potym Gad przyszedł onegoż dnia ku Dawidowi, y rzekł do niego, Idź a zbuduy ołtarz Panu na placu Areuny Iebuzeyczyka.
  19. A Dawid na słowo Gad, szedł iako mu Pan roskazał.
  20. Tedy Areuna vyzrawszy iż Krol do niego idzie z służebniki swemi, wyszedł przeciwko niemu, y vkłonił się mu aż do samey ziemie.
  21. Rzekł potym Areuna, Przeczże Krol pan moy przyszedł do służebnika swego: Y odpowiedział Dawid, Abych v ciebie kupił ten plac y zbudował ołtarz Panu, iżby karanie odięto było od ludu.
  22. Rzekł tedy Areuna ku Dawidowi: Weźmi a ofiaruy Krolu panie moy coć się iedno nalepiey podoba, widzisz oto woły dla palonych ofiar y wozy, y naczynia ku wożeniu drew.
  23. Tamże wszytko Areuna Krol dawał Krolowi, a mowił do niego, Niechay Pan Bog twoy roskocha się w tobie.
  24. Ale Krol rzekł do Areuny, Niechcę iedno abych v ciebie kupił za pieniądze, Ani będę ofiarował Panu Bogu memu ofiar palonych co by mi darmo przyszli, A tak kupił v niego plac y woły za pięćdziesiąt Syklow srebra.
  25. Tamże Dawid zbudował Panu ołtarz y sprawował palone y spokoyne ofiary. A vbłagan był Pan ziemi, y zawsciągniono iest ono karanie od Izraela.

Spis Kapituł, Indeks Ksiąg