Kapituła 1.

    ¶ 1. Liczba synow Izraelskich, ktorzy weszli do Egiptu. 6. Smierć Iozefowa, y rozmnożenie ludu. 9. Vcisk ich, y tyraństwo Faraonowe nad niemi. 17. Litosć Bab przeciw Ludowi Bożemu. 20. y nagroda ich.

  1. * Ty są imiona synow Izraelskich, ktorzy z Iakobem weszli do Egiptu, każdy z czeladzią swoią.
      * 1.Moiż.46.v.8.

  2. Ruben, Symeon, Lewi, Iudas.
  3. Izaschar, Zabulon, y Beniamin.
  4. Dan, Neftali, Gad y Asser.
  5. A wszytkich co poszli z Iakoba, było siedmidziesiąt osob: Przed ktoremi iuż był Iozef w Egiptcie.
  6. Potym Iozef zmarł y ze wszytką bracią swoią, y ludzie wszyscy onego wieku.
  7. + Tedy Izraelitowie w tak wielką liczbę są rozmnożeni, rozrodzeni, y barzo zmocnieni, iż ich wszędy było pełno w oney krainie.
      + Dźiey.7.v.17.

  8. Nastał potym nowy Krol w Egiptcie, ktory Iozefa nie znał.
  9. Ktory rzekł do ludu swego, Oto iuż tych Izraelczykow więcey niż nas y możnieyszych.
  10. A przetoż nam trzeba z niemi chytrze postąpić, by się snadź barziey nie rozmnożyli, a mogłaby woyna przydź na nas, tedyby się z nieprzyiacielem spiknąwszy, podniesli walkę przeciw nam, a takby od nas vszli.
  11. A tak są vstawieni poborce nad niemi, aby ie sciskali wielkiemi podatki, ktorzy musieli budować miasta dla chowania spiże Faraonowi, Fitom y Rameses.
  12. Ale im więcey ie trapiono, tym się więcey mnożyli, tak iż do nich przyszli w obmierzienie synowie Izraelscy.
  13. Z kąd ie Egiptcyanie tem sroższem niewolstwem trapili.
  14. A scisnieni są od nich barzo cięszką robotą wapna y cegły, y w każdey służbie wieskiey, Owa każda robota ich była nacięższa.
  15. Nad to ieszcze Krol Egiptski roskazał A Babam Hebreyskiem, z ktorych iedne zwano Zefora, a drugą Fua.
      A Iozefus pisze iż ty dwie babie były naprzednieysze na ten czas w Egiptcie.

  16. Tymi słowy, Gdy będziecie babić niewiastam Hebreyskiem, tam przy ich rodzeniu vyzrycieli że mężczyzna, zabiycie go, a będzieli dzieweczka, żywo zostawuycie.
  17. Ale ony Baby boyąc się Boga nie były w tym posłuszne Krolowi Egiptskiemu, Owszem żywo zachowywały mężczyzny.
  18. A tak Krol Egiptski Bab onych roskazał zawołać k sobie, y pytał ich przecby to czyniły iż mężczyzny żywo zostawiały:
  19. Na co Baby ony Faraonowi odpowiedziały B Niewiasty Hebreyskie daleko wtym są rożne od Egyptskich, Abowiem są tak czerstwe, iż pierwey rodzą niż baba przyidzie do nich.
      B Tu acz kłamaią boiąc się krola, a wszakoż się Bogu w tym podobaią, iż się obawiaią by Go nieobrażały, gdyby onych dziateczek żywo niezostawiały.

  20. Za co potym Bog dobrze czynił Babam onem, a lud się rozmnażał, y barzo wzmagał.
  21. A iż tak Baby ony bały się Boga rozmnażał domy ich.
  22. Tedy Farao roskazał wszemu ludowi swemu, aby wszytki Hebreyskie dziatki mężczyzny topili w rzece, a tylko dziewczęta żywo zachowali.

    Kapituła 2.

    ¶ 1. Narodzenie Moiżeszowo, y szczęscie a wychowanie iego. 11. Podrastaiąc w leciech iedną bracią swą mszcząc sie ich krzywdy. 15. Vcieka do Madyan. 21. Poymuie corkę kapłańską. 23. Bog wysłuchawa wołania synow Izraelskich.

  1. A wyszedł mąż niektory z narodu Lewi, y poiął żonę tegoż rodu Lewitowego.
  2. * Ktora niewiasta począwszy porodziła syna, a widząc dziecię nadobne, kryła go przez trzy miesiące.
      * Niż.6.v.20. W.4.Mo.26.v.59. 1.Kron.23.v.13. Dźiei.7.v.20. Zyd.11.v.23.

  3. Ale gdy go iuż daley zataić nie mogła, wźięła skrzyneczkę z sitowia, ktorą polepiła kliyem y smołą, a włożywszy w nię dzieciątko, pusciła ie miedzy trzcinę przy brzegu rzeki.
  4. Y stała z daleka siostra iego, chcąc wiedzieć co się z niem stanie.
  5. + Tedy Corka Faraonowa, ktora się przyszła kąpać do rzeki, gdy się panny iey służebne po brzegu rzeki przechadzały, vyzrała skrzyneczkę miedzy trzciną, y posłała iednę pannę, aby ią wyięła.
      + Dźiei.7.v.21.

  6. Tam gdy ią otworzyła, vyzrała dzieciątko płaczące, Y rozlitowawszy się nad niem, rzekła iż to dziecię iest Hebreyskie.
  7. Potym siostra iego rzekła do Corki Faraonowey, A chcesz że ia poidę mamki Hebreyskiey zawołam, iż ci to dziecię odchowa.
  8. Tedy na to przyzwoliła Corka Faraonowa: A tak szedszy ona dzieweczka zawołała matki dziecięcey.
  9. Ktorey rzekła Corka Faraonowa, Weźmi to dziecię, y choway mi ie, a ia tobie dam zapłatę twoię: Y wźiąwszy niewiasta dziecię chowała ie.
  10. A gdy podrosło, przywiodła ie do corki Faraonowey, ktora ie miała za syna, dawszy mu imię A Moiżesz przeto że go wywlokła z wody.
      A To iest z wody wywleczony, ktore imię stosuie sie też k temu, że on miał wybawić lud Izraelski z Egiptu.

  11. # A czasu niektorego gdy dobrze podrosł Moiżesz, nawiedzał bracią swą, A widząc ich cięszkosć, obaczył iednego Egiptcyanina, ktory bił Hebreyczyka iednego z braciey iego.
      # Zyd.11.v.24.

  12. A obeyzrawszy się y tam y sam, widząc że nikogo nie było, zabił Egiptcyanina, y zagrzebł go w piasku.
  13. Potym nazaiutrz wyszedszy, obaczył dwa Ebreyczyki wadzące się społu, a rzekł do onego ktory krzywdę czynił drugiemu, Przecz biyesz bliźniego swego:
  14. Ale mu on powiedział, Ktoż cię nad nami Książęciem y sędzią postanowił: Abo to dla tego mowisz, żebyś mię także zabił iakoś Egiptcyanina zamordował: Czego się Moiżesz vlęknąwszy, obaczył że ta rzecz taiemna nie była.
  15. Co vsłyszawszy Farao chciał go dać stracić: Ale Moiżesz vciekł przed Faraonem, y mieszkał w źiemi B Madyan, A gdy nad studnią siedział /
      B Iako Iozefus pisze, Madian iest miasto nad czerwonem morzem, tak nazwane od Madyana syna Abrahamowego z Cetury.

  16. Oto siedmi corek kapłana Madyańskiego przyszły czerpać wody, a nalać w koryta ku napawaniu bydła oycowskiego.
  17. Ktore dziewki gdy pastuszy przyszedszy odganiali, Moiżesz wstawszy bronił ich, y napoił bydło ich.
  18. A gdy się potym wrociły do Raguela oyca swego, on rzekł do nich, Czemuscie się dziś tak rychło wrociły:
  19. Na co mu ony odpowiedziały, Iakiś Egyptcyanin, obronił nas od pastuchow, a naczerpawszy wody napoił trzody nasze.
  20. Zatym on rzekł do corek swych, Y gdzież ten iest: a przeczescie takiego człowieka opusciły: Zawołaycie go, aby tu z nami iadł chleb.
  21. A tak się Moiżeszowi vpodobało mieszkać przy onem człowiecze: Ktory iemu dał za żonę Seforę corkę swoię.
  22. o Tedy mu ona porodziła syna, y dał iemu imię C Gersom, Abowiem rzekł, D gosciemem był wźiemi cudzey.
      C Oycowie święci dawali imiona znaczne dziatkom swem, aby sie tym obyczaiem vstawicznie pobudzali ku przypominaniu dobrodzieystw Bożych.
      D W Greckiem wykładzie iest tu przydano, A imię wtorego nazwał Eliezer, iż Bog oyca mego był pomocnikiem moiem, a wyrwał mię z rąk Faraonowych.

      o Niż.18.v.3. 1.Kron.23.v.15.

  23. Potym po niemałym czasie gdy vmarł Krol Egyptski, Synowie Izraelscy w srogiem niewolstwie wzdychali, y wołali, a ono ich vskarżanie na zniewolenie przyszło aż do Boga.
  24. Y wysłuchał Bog wołanie ich, wspomniawszy na przymierze swe ktore vczynił z Abrahamem, Izaakiem, Y Iakobem.
  25. Weyzrał tedy Bog na Izraelity, y miał ie na pieczy.

    Kapituła 3.

    ¶ 2. Bog sie vkazał Moiżeszowi. 6. Posyła go do Egyptu ku wybawieniu ludu swego. 11. Wzbrania sie, ale mu Bog podpomożenie obiecuie. 14. Oznaymuie mu imię swe. 15. a naucza go co ma czynić.

  1. Y był Moiżesz Pastyrzem nad owcami świekra swego Ietra kapłana Madyańskiego, a idąc z owcami na pustynią, przyszedł aż do Oreb gory Bożey.
  2. * Tedy mu się vkazał Anyoł Pański w płomieniu ogniowym z posrzod krza: A Y widział iż on kierz pałał ogniem, a wszakoż niezgorzał.
      A Kierz ten znaczył lud Izraelski, a ogień on znaczył vtrapienie, ktore nie mogło ich zniszczyć, abowiem ie Pan Bog podpomagał, a po tym wyswobodził.

      * Dźiei.7.v.30.

  3. Y rzekł Moiżesz, Poydę a oglądam ten wielki dziw, przecz tak ten kierz niezgore.
  4. To gdy Pan obaczył, iż się on temu dziwować idzie, tedy nań zawołał Bog z pośrzod krza onego mowiąc, Moiżeszu, Moiżeszu, A on się ozwał, Otom ia.
  5. Tedy mu rzekł, Nie chodź hayw blisko: B Zzuy boty swe z nog twoich Abowiem mieysce na ktorym ty stoisz, C iest ziemia święta.
      B Z zucie botow znamionuie z nowu odrodzenie y vmartwienie starego Adama.
      C Dla słowa y nauki Bożey, ktora tam iest dana na onem mieyscu.

  6. Potym do niego mowił, + Iam iest Bog oyca twoiego, Bog Abrahamow, Bog Izaakow, y Bog Iakobow. Tedy Moiżesz zasłonił oblicze swe nieśmieiąc poyzreć ku Bogu.
      + Matt.22.v.32. Mar.12.v.26. Luk.20.v.37.

  7. A Pan ktemu rzekł, Widziałem vcisk ludu moiego, ktory iest w Egiptcie, a słyszałem wołanie ich, przed przystawy ich, a doznałem co ich boli.
  8. Y dla tegom z stąpił, abych ie wybawił z rąk Egyptcyanow, a iżbych ie wywiodł z źiemie oney do ziemie dobrey, y przestroney, do ziemie obfituiącey w mleku y w miedzie, to iest, na miesca Chananeyczykow, Heteyczykow, Amorreyczykow, Ferezeyczykow, Heweyczykow, y Iebuzeyczykow.
  9. A gdyż oto teraz wołanie Synow Izraelskych przyszło przed Mię, y widzę ich vtrapienie, ktorem są od Egyptcyanow vciśnieni.
  10. Chodź że iuż teraz, a poslę cię do Faraona, abyś wywiodł lud moy, syny Izraelskie z Egiptu.
  11. Na to Moiżesz odpowiedział Bogu, A cożem ia zacz iest, abych miał idź do Faraona, a iżbych syny Izraelskie z Egiptu wywiesć miał:
  12. Ale mu On rzekł, Ale Ia będę z tobą, A to będziesz miał na znak żeś odemnie iest posłan, iż gdy wywiedziesz lud z Egyptu, będziecie chwalić Boga na tey gorze.
  13. Y rzekł Moiżesz ku Bogu, Oto ia poydę do synow Izraelskich, a opowiem to iem, Bog oycow waszych posłał mię kwam, A iesliż mię spytaią, A coż wżdy iest za imię iego: na to iakosz iem mam odpowiedzieć:
  14. Rzekł tedy Bog do Moiżesza, Będę ktory Będę. A ktemu rzekł, Powiedz też y tak synom Izraelskiem, Ten ktory Iest posłał mię do was.
  15. Y rzekł zasię Bog Moiżeszowi, Y to też ieszcze powiesz synom Izraelskiem, Pan Bog oycow waszych, Bog Abrahamow, Bog Izaakow y Bog Iakobow, posłał mię ku wam: Imię moie toć iest na wieki, a pamiątka moia tać iest na wieki wieczne.
  16. Idź że, a zbierz k sobie starsze Izraelskie, y mow iem, Pan Bog oycow waszych vkazal mi się, to iest, Bog Abrahamow, Izaakow, y Iakobow tak mowiąc, Wspomniałem na was, y na to co się wam dzieie w Egiptcie.
  17. A przetożem to obiecał że wywiodę was z vtrapienia Egiptskiego, do ziemie Chananeyczykow, Heteyczykow, Amorreyczykow, Ferezeyczykow, Heweyczykow, y Iebuzeyczykow, do ziemie obfituiącey w mleku y w miedzie.
  18. Tedyć oni będą posłuszni głosowi twemu, a poydziesz ty y starszy Izraelscy do Krola Egiptskiego, y powiecie mu, * Pan Bog Hebreyczykow vkazał się nam, a tak teraz prosimy, niech poydziemy trzy dni chodu na puszczą, abychmy czynili ofiary Panu Bogu naszemu.
      * Niżey.5.v.3. y 8.v.27.

  19. Ale to wiem żeć wam tego Krol Egiptski nie dopusci, abyscie odeysć mieli, chyba przez możną rękę.
  20. A tak Ia dla tego wyciągnę rękę swą, a skarzę Egipt wszytkiemi cudami swemi, ktore sprawię w pośrzod iego, tak iż was potym pusci.
  21. + Y źiednam łaskę ludowi temu v Egiptcyanow, tak iż gdy z tamtąd odeydziecie, nie wynidziecie prożno.
      + Niżey.11.v.3. y 12.v.36.

  22. Ale niewiasta pożyczy v sąsiady swey, y v gospodyniey swey, klenotow śrzebrnych y złotych, także y szat, ktore włożycie na syny swe y na corki swe, A tak złupicie Egipt.

    Kapituła 4.

    ¶ 1. Moiżesz się wymawia Bogu. 9. Potwierdza go Bog. 10. Zegna się z świekrem swoiem odchodząc do Egiptu. 24. Przygoda iego w drodze. 27. Aaron się z niem w drodze potkał.

  1. Potym Moiżesz odpowiedział tymi słowy, A iesliby mi nie wierzyli, a nie słuchali głosu mego, a mowili żem nie widział Pana:
  2. Tedy mu rzekł Pan, A to co masz w ręce twoiey: A on odpowiedział, Laskę.
  3. Y rzekł mu, Porzuć ią na ziemię: Gdy ią tedy porzucił Moiżesz na ziemię, stał się z niey wąż, przed ktorem on vciekł.
  4. Zatym Pan rzekł Moiżeszowi, Podnieś rękę twoię, a weźmi go za ogon: A gdy go on viął, stał się zaś laską w ręku iego.
  5. Aby wierzyli iż Pan Bog oycow ich, Bog Abrahamow, Bog Izaakow, y Bog Iakobow, vkazał się tobie.
  6. Nad to mu Pan rzekł, Włoż rękę do zanadr twych: Co kiedy on vczynił, potym ią wyiął, a oto zbielała od trądu iako śnieg.
  7. Y rzekł, Włoż ią znowu w zanadra: Co gdy on vczynił, y powtore ią z tamtąd wyiął, była taka iako y ine ciało.
  8. Gdzie ieslić ieszcze wierzyć nie będą, ani głosu twego nie posłuchaią widząc cud pierwszy, Tedyć pewnie vwierzą drugiemu.
  9. A iesliż ieszcze y tym dwiema cudom nieuwierzą, ani cię słuchać będą, Weźmiesz wody rzeczney, ktorą gdy na ziemię wyleiesz, tedy się obroci w krewi na ziemi.
  10. Ale Moiżesz rzekł do Pana, O moy Panie, niemiałem przed tym wymowy iako y teraz, gdy oto mowisz ze mną sługą twem, Abowiem mam ięzyk cięszki, a nie rychły ku mowieniu.
  11. Tedy mu Pan odpowiedział, # Y ktoż dał vsta człowiekowi, Abo ktoż czyni niemego abo głuchego: Ktoż dawa wzrok y slepotę, Izali nie ia Pan:
      # Psal.94.v.9.

  12. Idzisz teraz, o a ia vsta twe sprawować będę, Y podam ci rzeczy iako masz mowić.
      o Matt.10.v.19. Luc.21.v.15.

  13. Ale on rzekł, Proszę cię moy Panie posli tego, ktorego posłać masz.
  14. Y rozgniewał się barzo Pan na Moiżesza mowiąc k niemu, Masz Aarona brata swego z pokolenia Lewi, ktorego człowieka znam, iako iest wymowny, a tenci zaydzie na drogę, y będzie cię barzo rad widział.
  15. Ty się z niem namowisz, y poruczysz mu co ma mowić, a ia sprawować będę y twoie y iego vsta, a cokolwiek będzie potrzeba wam czynić, ia nauczę.
  16. On od ciebie będzie czynić rzecz do ludu, a będzie z tobą A miasto vst twych, Ty zasię iemu będziesz za B Boga.
      A To iest, za tłumacza.
      B To iest, miasto wodza, ktory nad niem zwierzchnosć mieć będziesz.

  17. Weźmiesz też tę laskę w rękę swą, ktorą cuda czynić będziesz.
  18. Z tamtąd odszedszy Moiżesz wrocił się do Ietra świekra swego, Y rzekł k niemu, Proszę niechay się wrocę ku braciey swey do Egiptu, abych oglądał iesli są ieszcze żywi, Tedy Ietro rzekł Moiżeszowi, Idź w pokoiu.
  19. A Pan mowił do Moiżesza w Madyan, Wroć się do Egiptu, bo iuż wszyscy ci wymarli, ktorzy o twe gardło stali.
  20. Wźiąwszy tedy Moiżesz żonę swą y syny swoie, wsadził ie na osły, y wrocił się do ziemie Egiptskiey, niosąc w ręce onę laskę Boską.
  21. Y rzekł Pan do Moiżesza, Gdy się wrocisz do Egiptu, patrzayże abyś wszytki cuda czynił przed Faraonem, ktorem ia podał w ręce twe, C Aleć ia zatwardzę serce iego, iżby ludu nie wypuszczał.
      C Iako moc słoneczna ztwardza błoto, tak też moc słowa Bożego, y cudow iego, twardzieysze, y krnąbrnieysze czyni serce człowiecze, iesly duchem Bożem zmiękczone nie będzie.

  22. Rzeczesz tedy Faraonowi, Pan tak mowi, D Izrael iest syn moy pierworodny.
      D Abowiem nań pierwey należy chwała, przysposobienie synowskie, y przymierze, Oczem patrz. Rzym.9.v.4.

  23. Iam roskazał tobie, abyś wypuscił syna mego ku służbie mey, A iżeś go nie chciał wypuscić, ia twego syna pierworodnego zabiyę.
  24. A gdy iuż był w drodze w domu goscinnem, Pan mu zastąpił, E y chciał go zabić.
      E Pan trapił Moiżesza przez Anyoła swego, przeto że nieobrzezał syna swego k woli żenie swoiey.

  25. Tedy Zefora wźiąwszy ostry krzemień obrzezała syna swego, y porzuciła nieobrzeskę przed nogi Moiżeszowe mowiąc, F Tyś iest mnie mężem przez rozlanie krwie.
      F To iest, dla ciebie, y dla zachowania żywota twego, muszę rozlać krewi syna swego.

  26. Potym G odszedł od niego, a ona męża swego nazwała, Mężem rozlania krwie, dla obrzezania.
      G To iest, Anyoł Boży, trapiący Moiżesza.

  27. Y rzekł Pan do Aarona, aby zaszedł drogę Moiżeszowi na puszczą, A gdy szedł potkał się z nim na gorze H Bożey, y całował go.
      H To iest, Oreb.

  28. Tedy Moiżesz oznaymił Aaronowi wszytki roskazania Pańskie, od ktorego był posłan, y wszytki cuda ktore iemu czynić roskazał.
  29. Y szli społu Moiżesz y Aaron, a zebrawszy wszytki starsze Izraelskie.
  30. Opowiedział Aaron ony wszytki rzeczy ktore roskazał Pan Moiżeszowi, A on czynił cuda przed ludem onem.
  31. A tak vwierzył lud, a zrozumiał iż Pan przyszedł na pomoc Izraelitom, a iż weyzrał na ich nędzę, a dla tegoż się kłaniali, y chwalili go.

    Kapituła 5.

    ¶ 1. Vpor Faraonow. 6. Vciśnienie Izraelitow. 15. Vskarzanie na Faraona, na przełożone, y przeciw Moiżeszowi. 22. Moiżeszowe ku Bogu vskarżanie.

  1. Potym Moiżesz y Aaron szli do Faraona, y tak rzecz do niego czynili, Roskazuie Pan Bog Izraelski, abyś puscił lud iego, iżby dzień swięty iego obchodzili na puszczy.
  2. Y odpowiedział Farao, A coż to iest za Pan, na ktorego roskazanie miałbych ia puscić Izraelity: A ia ani znam Pana tego, ani też puszczę Izraelitow.
  3. Tedy rzekli, Vkazał się nam Bog Hebreyczykow, ktorego imieniem prosiemy cię, abychmy A trzy dni chodu mogli wolno do puszczey odeydź, a tam ofiary czynić Panu Bogu naszemu, iżby on nas powietrzem, abo woyną nie karał.
      A Abowiem gora Oreb od Egiptu była iedno trzi dni chodu.

  4. Na to Krol Egiptski powiedział iem, Przecz ty Moiżeszu y Aaronie odrywacie lud od ich robot: Idźcie wy dosyć czynić vrzędowi swemu.
  5. Czemusz mi wżdy tak wiele ludu w tey ziemie odrywacie od roboty:
  6. A także onegoż dnia roskazał Farao przystawom nad ludźmi y vrzędnikom.
  7. Aby daley plew ludowi nie dawali przy robocie cegły iako przed tym, ale iżby ich sami sobie nabywali.
  8. A przedsię aby im roskazali oddawać cegłę, pod tąż liczbą iako zwykli, aby się nic nieumnieyszało, boć są leniwi, a przetoż się chcą wyłudzić ku sprawowaniu ofiar Bogu swemu.
  9. A tak trzeba na nie podwyższyć robot, aby się imi bawiąc prożnych mow zaniechali.
  10. A przetoż przystawowie y vrzędnicy szli do nich, a oznaymili im iż Farao nie kazał im plew dawać.
  11. Owszem aby szli, a gdzie mogą znalesć aby sobie plew nabywali, A wszakoż się im nic roboty ich vmnieszyć nie miało.
  12. Tedy się lud rozbieżał po wszytkiey Egiptskiey ziemi, ku zbieraniu sciernisk, miasto plew.
  13. A vrzędnicy iem tem więcey donaglali, aby na każdy dzień robotam swym dosyć czynili, nieinaczey iedno iako kiedy im plewy dawano.
  14. Samy też przystawy Izraelczykow, co byli od vrzędnikow Faraonowych postanowieni, bito, iż w onych dniach zwykłey cegły nie oddawali.
  15. A przetoż przystawowie oni Izraelscy przyszli do Faraona, wołaiąc do niego, y mowiąc, Czemu to nam czynisz sługom twoiem.
  16. Iż nam ani plew sługom twoim nie daią, a przedsię chcą abychmy cegłę robili, y biyą nas dla tego sługi twoie, a lud nieprzystoynie trapią.
  17. Na to im on odpowiedział, Leniwiscie, leniwi, a dla tegoż się ku ofiaram Panu wyłudzić chcecie.
  18. A tak idźcie do roboty, a chociaż wam y plew nie dadzą, przedsię wy zwykłą liczbę cegły oddawaycie.
  19. Tedy oni przystawowie Izraelczykow, widząc że się z nimi gorzey działo, gdy im powiedziano iż się im nic robot zwykłych około cegły vmnieyszać nie miało.
  20. Odszedszy od Faraona, podkali się tuż z Moiżeszem y z Aaronem.
  21. A narzekali na nie mowiąc, Niechay to Pan wie na was, a niech rozsądzi, iż dla was przyszlichmy w mierzączkę do Faraona, y służebnikow iego, a prawiescie im sami dodali miecza, ktoremby nas mordowali.
  22. Tedy Moiżesz wrociwszy się do Pana, tak do niego mowił, O Panie czemusz taką cięszkosć na ten lud dopuszczasz: y przeczżeś mię wżdy tu posłał:
  23. Od tego czasu iakom tu przyszedł do Faraona, abych z niem imieniem twym mowił, tedy on lud ten ieszcze gorzey sciska, a przedsieś ty ludu twego wybawić nie raczył:

    Kapituła 6.

    ¶ 1. Powtore mu Bog obiecuie wybawienie mocną ręką. 8. Y wescie w obiecaną ziemię. 9. Lud posłusznem być niechce. 14. Wyliczanie osob z niektorych domow. 16. A zwłaszcza Lewitow. 26. Z ktorych Moiżesz y Aaron poszli.

  1. Rzekł tedi Pan Moiżeszowi, Iuż obaczysz iako się ia obchodzić będę z Faraonem, ktory gwałtem przymuszony, nietylko ie wypuscić, ale ie mocną ręką wypędzić musi z źiemie swey.
  2. Nadto ieszcze rzekł Bog Moiżeszowi, Iam iest Pan.
  3. Ktorym się vkazał Abrahamowi, Izaakowi, y Iakobowi A iako Bog wszechmocny, Alem iem nieoznaymił imienia mego B Iehowah.
      A To iest, okazałem sie im Bogiem Wszechmogącem.
      B To iest, nieobiawiłem sie iakiemem iest Bogiem napełniaiąc obietnicę łaski ktorą w was wypełnię.

  4. Vczyniłem z niemi przymierze swoie, Ze iem dam ziemię Chananeyską gdzie iako goscie mieszkali.
  5. Na ktore przymierze terazem wspomnionął słysząc narzekanie Izraelczykow przed zniewoleniem Egyptcyanow.
  6. A tak to odemnie powiesz Izraelczykom, Iż ia Pan, wywiodę was z tey cięszkosci Egyptskiey, a wybawię was z niewolstwa od nich, y wyciągnąwszy ramię swe wyzwolę was, okazuiąc wielkie sądy swoie.
  7. Wezmę was sobie za lud swoy, y będę Bogiem waszem, Abyscie poznali żem ia iest Pan Bog wasz, ktorym z was ziął brzemiona Egyptskie.
  8. Y wywiodę was też do ziemie, ktoram Abrahamowi, Izaakowi, y Iakobowi dać C przysiągł, też ia dam wam w dziedzictwo: Ia Pan.
      C W Zydowskiem stoi. Podniosłem na to rękę, Abowiem przy zacney przysiędze ręke podnoszą. Takowe słowa są w pierwszych Księgach Moiżeszowych.14.v.22.

  9. Tyż słowa Moiżesz odniosł Izraelczykom, Ale oni Moiżesza słuchać niechcieli w onem cięszkiem vtrapieniu, y w srogiey niewoli.
  10. Potym Pan mowił do Moiżesza tymi słowy.
  11. Idź do Faraona Krola Egyptskiego, a powiedz mu, aby wypuscił Izraelczyki z źiemie swey.
  12. Tedy Moiżesz odpowiedział tuż przed Panem, Oto Izraelczycy nie słuchaią mie, A ieszczeżby mie Farao miał słuchać, a zwłaszcza człowieka ktory wolney wymowy niemam:
  13. Mowił potym Pan do Moiżesza y do Aarona, daiąc iem to roskazanie do Izraelczykow, y do Faraona Krola Egyptskiego, o wywiedzieniu Izraelitow z źiemie Egiptskiey.
  14. Miedzy ktoremi ty są osoby przednieysze domow oycowskich. * Synowie Ruben pierworodnego Izraelowego, Henoch, Fallu, Hesron, Charmi, A tyć są pokolenia Rubenowe.
      * W.1.Moi.46.v.9. W.4.Moiż.26.v.5. 1.Kron.5.v.1.

  15. + Synowie Simeonowi, Iamuel, Iamin, Ahod, Iachin, Sohar, y Saul z niewiasty Chananeyskiey, A to są pokolenia Symeonowe.
      + 1.Kron.4.v.24.

  16. + Ty też są imiona synow Lewi według ich narodow, Gerson, Kaat, Merary. A Lewi był żyw sto trzydziesci y siedmi lat.
      + 1.Kron.6.v.1.y.23.v.6. W.4.Moi.3.v.17.y.26.v.57.

  17. # A synowie też Gersonowi, Lobni y Semey, według narodow ich.
      # w.4.Mo.3.v.18. 1.Kron.6.v.17.

  18. A synowie Kaatowi, Amram, Isaar, Hebron, y Ozyel. Y był żyw Kaat sto trzydziesci y trzy lata.
  19. Także synowie Merary, Moholi, y Muzy. Tyć są narodowie Lewi, wedle domow ich.
  20. o A Amram poyął sobie żonę Iochabet ciotkę swą, ktora mu porodziła Aarona y Moiżesza. Y był żyw Amram sto trzydziesci y siedmi lat.
      o Wyż.2.v.1.y.2. W 4.Moi.26.v.59. 1.Kron.6.v.3.y.23.v.13.

  21. Synowie Izarowi, Kore, Nefek, y Zechry.
  22. Synowie też Ozyelowi, Misael, Elizafan y Setrhy.
  23. Y poiął sobie Aaron żonę Elizabetę corkę Aminadabowę, siostrę Naazonowę, Ktora mu porodziła * Nadaba, Abiu, Eleazara, y Itamara.
      * w.4.Moi.3.v.2.

  24. Także synowie Kore byli, Asser, Elkana, y Abiasaf. A tyć są narody Koretanow.
  25. Ale Eleazar syn Aaronow, poiął sobie żonę z corek Putyelowych, ktora iemu porodziła Fineesa. Tyć są przednieysze osoby domow Lewitowych, wedle ich narodow.
  26. Aaron tedy y Moiżesz, ci są ktorym Pan roskazał aby wywiedli Izraelczyki z Egiptskiey ziemie z ich poczty.
  27. Ci Moiżesz y Aaron mowili do Faraona Krola Egiptskiego, aby wyprowadzili Izraelczyki z Egiptu.
  28. Potym Pan mowił z Moiżeszem dnia niektorego w Egiptskiey ziemi.
  29. Mowiąc do niego temi słowy, Ia Pan iestem, Opowiedz Faraonowi Krolowi Egiptskiemu wszytki ty roskazania ktorem tobie podał.
  30. Tedy rzekł Moiżesz Panu, Gdyż ia niemam wolney wymowy, iakoż mię Farao wsłuchać ma:

    Kapituła 7.

    ¶ 1. Moiżesz dan iest miasto Boga Faraonowi. 3. Zatwardzenie Faraonowe, a cuda Boże. 9. Laska Aaronowa obrociła sie w węża, y pożarła laski czarownikow. 20. Woda w rzece krewi sie obrociła, y ryby zdychaią. 22. Czarownicy takowysz cud czynią, a Farao tym więcey iest zatwardzon.

  1. Tedy Pan rzekł Moiżeszowi, * Obacz żem cię vczynił A Bogiem Faraonowi, a Aaron brat twoi będzie B Prorokiem twoiem.
      A Dałemci moc y zwierzchnosć nad Faraonem.
      B To iest, tłumaczem.

      * Wyższey.4.v.15.

  2. Ty powiesz mu to wszyko coć roskażę, Ale Aaron brat twoy, ten z Faraonem mowić będzie, aby syny Izraelskie wypuscił z źiemie swey.
  3. A wszakoż ia zatwardzę serce Faraonowe, a okażę w Egiptskiey ziemi wiele znamion y cudow moich.
  4. Lecz was iednak Farao słuchać nie będzie, A tak włożę rękę swą na Egipt, a poczty swoie, lud moy, syny Izraelskie, wywiodę z Egiptskiey ziemie, okazuiąc wielkie sądy swoie.
  5. A poznaią Egiptcyanie żem ia iest Pan, gdy wyciągnąwszy nad Egiptem rękę swą, wywiodę Izraelczyki z pośrzod ich.
  6. A Moiżesz y Aaron vczynili tak iako im Pan roskazał.
  7. Y było iuż na ten czas Moiżeszowi ośmidziesiąt lat, a Aaronowi ośmidziesiąt y trzy, gdy mowili ku Faraonowi.
  8. Roskazał był tedy Pan Moiżeszowi y Aaronowi tymi słowy.
  9. Iesliżby Farao chciał się od was cudow domagać, tedy rzeczesz aby Aaron laskę swą na ziemię porzucił przed Faraonem, a ona się obroci w węża.
  10. Y przyszedł Moiżesz z Aaronem do Faraona, y vczynili tak iako im roskazał Pan, A porzucił Aaron laskę swą przed Faraonem, y przed sługami iego, ktora się obrociła w węża.
  11. Tedy Farao roskazał też zawołać mędrcow y czarownikow, + A tam oni czarownicy Egiptscy, swemi czary toż też czynili.
      + 2.Tymot.3.v.8.

  12. Bo gdy porzucił każdy z nich laskę swą, obrociły się w węże, ale ich laski Aaronowa laska pożarła.
  13. Z tąd Farao będąc zatwardzon niechciał ich słuchać, iako to Pan opowiedział.
  14. Zatym Pan rzekł Moiżeszowi, Serce Faraonowe iest zatwardzone, y nie chce ludu puścić.
  15. Doydzi rano do Faraona, Bo on wynidzie do wody, a ty mu zaydziesz nad brzegiem rzeki, niosąc w ręce swey laskę tę ktora się była obrociła w węża.
  16. A rzeczesz do niego, Pan Bog Hebreyczykow posłał mię do ciebie roskazuiąc ci, Abyś lud iego puscił, iżby mu służyli na puszczy, a ty ieszcze dotąd niechciałeś go posłuchać.
  17. A takci Pan powieda, Oto mię tak poznasz żem iest Pan, Ia vderzę tą laską co mam w ręku wody w rzece, y obrocą się w krew.
  18. Tak iż ryby w niey zdychać będą, a zaśmierdzi się rzeka, tak iż Egiptcyanie nie będą mogli pić z niey wody.
  19. Potym Pan rzekł Moiżeszowi, * Rzecz Aaronowi, Iżby wźiął laskę swą, a podniosł rękę swą nad wody Egiptskie, nad rzeki, strugi, y ieźiora, także y nad wszytki ine wody, A obrocą się w krew, y będzie krew po wszytkiey Egiptskiey ziemi, tak w naczyniu drewnianem, iako y w kamiennem.
      * Niżey.8.v.5.

  20. Tedy Moiżesz y Aaron vczynili tak iako Pan roskazał, a podnioższy laskę vderzył w wodę rzeczną przed Faraonem, y przed służebniki iego, + A wody rzeczne obrociły się w krew.
      + Niżey.17.v.5. Psal.78.v.44.y.105.v.29.

  21. Y pozdychały ryby w rzece, a tak się barzo rzeka zaśmierdziała, iż Egiptcyanie wody rzecznej pić nie mogli, Owa po wszytkiey Egiptskiey ziemi pełno krwie było.
  22. Ale też y czarownicy Egiptscy C toż vczynili czary swoiemi, y zatwardziło się serce Faraonowe, tak iż ich posłuchać niechciał, y iako Pan przed tym opowiedał.
      C To iest, w wodach, ktorą z inąd przyniesiono abo wykopano.

  23. Wrocił się tedy Farao do domu swego, ani się mu ona rzecz serca tknęła.
  24. A Egiptcyanie wszyscy wszędy około rzek kopali wody ku piciu, Abowiem wod rzecznych pić niemogli.
  25. Y wyszło temu siedmi dni iako Pan zaraźił rzekę.

    Kapituła 8.

    ¶ 1. Zaby. 16. Wszy. 21. Robactwa. 25. Zmyslona pokuta Faraonowa. 32. Iako skoro iest od tego wyzwolon ieszcze tym sie więcey zatwardził.

  1. Nad to ieszcze rzekł Pan Moiżeszowi, Idź do Faraona, a powiedz mu, Takci Pan mowi, abyś puścił lud moy iżby mi służył.
  2. Bo iesliż go nie będziesz chciał puścić, skarzę wszytki twe krainy żabami.
  3. A wynidą z rzeki żaby, ktore wnidą, y w dom twoy, y do pokoiu kędy sypiasz na łoże twe, y do domow wszech służebnikow twych, y wszego ludu twego, do piekarń twych, y w dzieże twoie.
  4. Y na cię polażą zaby, na lud twoy, y na wszytki twe służebniki.
  5. A tak roskazał Pan Moiżeszowi, Powiedz Aaronowi, Niech rosciągnie rękę swą z laską nad rzeki, nad strugi, y nad ieźiora, aby przyszły żaby nad ziemie Egiptską.
  6. Tedy podniosł Aaron rękę swą nad wodami Egiptskiemi, a wyszły żaby, ktore okryły ziemię Egiptską.
  7. Co też y czarownicy przez swe czary vczynili, iż przyszły żaby na ziemię Egiptską.
  8. Tedy Farao wezwał Moiżesza y Aarona mowiąc, Proście Pana, aby oddalił żaby odemnie, y od ludu mego, A ia puszczę lud, aby czynili ofiary Panu.
  9. Na to Moiżesz odpowiedział Faraonowi, Poczcę cię tem, iedno mi day czas gdy się za cię modlić mam, y za twe sługi, y za lud twoy, aby były oddalone żaby od ciebie, y od domu twego, a iżby tylko zostały w rzece.
  10. A on rzekł, Iutro: Tedy rzekł Moiżesz, Iuż tak będzie iako mowisz, abyś wiedział że żaden zrownać niemoże z Panem Bogiem naszem.
  11. Y będą oddalone żaby od ciebie, y od domow twoich, od sług twoich, y od ludu twego, a tylko w rzece zostaną.
  12. A tak Moiżesz y Aaron odeszli od Faraona, A wołał Moiżesz do Pana o żaby ktore był dopuścił na Faraona.
  13. Wysłuchał tedy Pan Moiżesza, y wnet żaby wyzdychały z domow, y z miast y z pol.
  14. Tak iż ie na kupy zgromadzano, a śmierdziała imi ziemia.
  15. Co gdy vyzrał Farao iż iuż był wolen, zatwardził barziey serce swe a nie posłuchał ich, tak iako o tym Pan powiedział.
  16. A przetoż Pan rzekł do Moiżesza, aby tak mowił Aaronowi, Podnieś laskę twą, a vderz proch na ziemi, ktory się obroci we A wszy po wszytkiey ziemi Egiptskiey.
      A Albo w mszyce, albo w pluskwy.

  17. Y vczynili tak: A podniosł Aaron rękę swą z laską, y vderzył proch na ziemi, z ktorego wyszły wszy na ludzi, y na bydła, Abowiem wszytek proch ziemie obrocił się we wszy po wszytkiey Egiptskiej ziemi.
  18. Otoż się też kusili czarownicy z czary swoimi, aby wzbudzili wszy, B ale nie mogli: Gdy tedy wszy ony były na ludziach y na bydle.
      B Czart niema mocy y namnieyszey wieszki vczynić bez dopuszczenia Bożego.

  19. Rzekli czarownicy Faraonowi, Toć iuż iest C moc Boża: Ale sie więcey zatwardzało serce Faraonowe, y nie chciał ich posłuchać, tak iako Pan powiedał.
      C W Zydowskim tak iest, Palec Boży.

  20. Rzekł ieszcze Pan do Moiżesza, Gdy rano wstaniesz, idź do Faraona kiedy wynidzie do wody, a rozkaż mu imieniem moim tak, Puść lud moy tam gdzie mię chwalić ma.
  21. Bo iesliż nie wypuścisz ludu mego, ia puszczę na cię, y na twe służebniki, także y na lud twoy, y na domy twoie, robactwa rozmaite, a będzie ich wszędy pełno w domoch Egiptskich, y w ziemi ich.
  22. Ale na ten czas będzie od nich wolna ziemie Gessen, kędy mieszka lud moy, tak iż tam namnieyszy robak niepostoi, Abyś ty poznał żem ia Pan iest na ziemi.
  23. Y wyłączę lud moy od twego, A iutrosz się ten cud stanie.
  24. Vczynił tedy tak Pan, rozliczne a cięszkie robactwa przyszły na dom Faraonow, y na domy sług iego, a także y na wszytkę Egiptską ziemię, tak iż ziemia od nich zepsowana była.
  25. Tedy wezwał Farao Moiżesza y Aarona, a rzekł do nich, Idźcie, a czyńcie ofiary Bogu swemu tu w tey ziemi.
  26. Na co odpowiedział Moiżesz, To być żadnem obyczaiem nie może, Abowiem my czyniąc ofiary Panu Bogu naszemu, ktoremi się Egiptcyanie D brzydzą, iesliż ie przed nimi sprawować będziemy, niemoże to być, by nas kamionować niemieli.
      D To iest, Woły y Skopy, Ktore chwalą Egiptcyanie, ani by ich ofiarować dopuścili.

  27. My poydziemy trzy dni do puszczey, a będziem czynić ofiary Panu Bogu naszev iako nam roskazał.
  28. A Farao rzekł, Iuż ia was puszczę, abyście na puszczy czynili ofiary Panu Bogu waszemu, A wszakoż daley nie poydziecie, A zatym się modlcie za mną.
  29. Y odpowiedział Moiżesz, Ia odszedszy z tąd, modlić się będę Panu, aby wszystki robactwa iutroż od Faraona odięte były, także od sług, y od ludu iego. A wszakoż Farao patrz abyś nas więcey nieomylał, niedopuszczaiąc ludowi wynidź ku ofiarowaniu Panu.
  30. Odszedszy tedy Moiżesz od Faraona, modlił się Panu.
  31. A wysłuchał Pan Moiżesza, y zginęły robactwa ony, od Faraona, od sług iego, y od ludu iego, tak iż żadnego znich niezostało.
  32. Ale Farao ieszcze tym więcey zatwardzon iest y na ten czas w sercu swoiem, y nie puścił ludu.

    Kapituła 9.

    ¶ 3. Powietrze, y zdychanie bydła. 4. Izraelczyki wyimuie Bog od tey cięszkości. 9. Swierb na ludzi, y na bydło. 18. Gromy y grady nad Egiptem. 27. Zmyslona pokuta, a zatwardzenie Faraonowo.

  1. Potym rzekł Pan Moiżeszowi, Idź ku Faraonowi, a mow kniemu, Pan Bog Hebreyczykow toć roskazuie, iż byś puścił lud iego, aby iemu służył.
  2. Abowiem ieslyż go puscić niechcesz a będziesz gi daley zatrzymawał.
  3. Natychmiast będzie ręka Pańska, to iest, cięszkie powietrze, na Bydła polne, na Konie, Osły, Wielbłądy, Woły, y Owce.
  4. Ale Pan zachowa bydła Izraelskie miedzy Egiptskiemi, tak iż nic niezdechnie Izraelczykom.
  5. Y iuż Pan na tę rzecz zamierzył czas powiedaiąc, Iż to iutrosz sprawi w tey krainie.
  6. Nazaiutrz tedy sprawił to Pan, iż wszytki bydła Egiptskie wyzdychały, ale z bydł Izraelczykow y iedno niezdechło.
  7. Tedy Farao posłał tam, y dowiedział się że y iedno z bydł Izraelczykow nie zdechło, A wszakoż serce iego tym barziey iest zatwardzone, y nie wypuścił ludu.
  8. Zatym roskazał Pan Moiżeszowi y Aaronowi, Weźmicie pełne ręce popiolu z pieca, a niech gi Moiżesz przed Faraonem rozsypie po wietrze.
  9. Y obroci się w proch po wszytkiey ziemi Egiptskiey, y przyidzie na ludzi, y na bydło, świerzb pryszczący się, we wszytkiey Egiptskiey ziemi.
  10. Nabrawszy tedy popiołu z pieca, stanęli przed Faraonem, a Moiżesz rozsypał gi po wiatru, zaczym wnet ciała ludzkie y zwierzęce osypały się świerzbem pryszczącem.
  11. Tak iż się też czarownicy Moiżeszowi oprzeć niemogli przed świerzbem, ktory się wysuł na czarowniki y na wszytki Egiptcyany.
  12. Ale Pan zatwadził serce Faraonowe, tak iż nie był im posłuszen, iako to Pan opowiedział był Moiżeszowi.
  13. Potym ieszcze Pan rzekł do Moiżesza, Wstań iutro rano, a stań przed Faraonem, y powiedz mu, Toć roskazał Pan Bog Hebreyczykow, Wypuść lud moy aby mi służył.
  14. Bo iuż puszczę wszytki swe karania aż do serca twego, na sługi twe, y na lud twoy, abyś rozumiał, iż mnie na wszem świecie rownego nigdziey nie masz.
  15. A teraz iuż ręką swą skażę cię przez powietrze, y lud twoy z tobą społu, tak iż ty będziesz wygładzon z źiemie.
  16. * Y zapewnem cię zostawił dla tego, abych tobie A oznaymił możność moię, a iżby imię moie sławiono po wszey ziemi.
      A Pan cierpliwie znosi zatwardzenie złosnikow, aby był vwielbion nad niemy przez sprawiedliwość swoię.

      * Rzym.9.v.17.

  17. Ieszczesz się podnosisz przeciwko ludowi moiev a puscić go niechcesz:
  18. A przetoż ia jutro o tym czasie puszczę grad barzo wielki, iaki ieszcze nigdy przed tym w Egiptcie nie bywał od tąd, iako się Egipt począł.
  19. A tak teraz wszytki bydła twe, y to co iedno masz na polu każ zegnać: Bo tak ludzie iako y bydła, ktore zastanie grad na polu, a nie byłyby zegnane do domu, wszytki potłucze, iż pozdychaią.
  20. A ktory sługa Faraonow lęknął się słowa Pańskiego, zegnał sługi swe y bydła swe do domu.
  21. Ale ktory niedbał na słowo Pańskie, zaniechał sług swych y bydła swego wpolu.
  22. A tedy Pan rzekł Moiżeszowi, Podnieś rękę twą ku niebu, a vpadnie grad na wszytkę ziemię Egiptską, tak na ludzi iako y na bydła, y na wszytki zioła w polach Egiptskich.
  23. A tak Moiżesz podniosł laskę swą ku niebu, y spuscił Pan gromy, y grady, y ogień na ziemię Egiptską, tak że Pan potłukł Egipt gradem.
  24. Tedy miedzy onem tak wielkiem gradem były łyskawice, iakie nigdy przed tym niebywały we wszytkiey ziemi Egiptskiey, od tąd iako w niey mieszkać poczęto.
  25. Y potłukł grad we wszytkiey ziemi Egiptskiey cokolwiek było na polu, począwszy od ludzi aż do bydła, tenże grad potłukł wszytki zioła polne y drzewa wszytki połamał.
  26. A wszakoż w źiemi Gessen gdzie mieszkali synowie Izraelscy żadnego gradu nie było.
  27. Tedy Farao roskazał zawołać Moiżesza y Aarona, y mowił do nich, Terazem zgrzeszył, Pan iest sprawiedliwym, Ale ia y lud moy iestechmy niepobożni.
  28. Proście Pana, aby poprzestał gromow strasznych, y gradu, A ia was oprocz wszego omieszkania puszczę.
  29. Na to mu odpowiedział Moiżesz, Gdy wynidę z miasta podniosę ręce swe ku Panu, y przestaną gromy, a niebędzie daley gradu, Abyś wiedział, # iż ziemia Pańska iest.
      # Psal.24.v.1.

  30. Aleć to ia wiem, iż ty, y słudzy twoj nieboycie się obliczności Pana Boga.
  31. Len tedy y Ięczmień potłuczon iest, bo iuż Ięczmień podrastał, a Len iuż wypuszczał pałeczki swoie.
  32. Ale Pszenica y Zyto niebyło potłuczone, bo poźnieysze było.
  33. Wyszedszy tedy Moiżesz od Faraona z miasta, podniosł ręce swe do Pana: Y przestały gromy, y grady, y nieszedł więcey deszcz na ziemię.
  34. A widząc Farao iż deszcz, grad, y gromy przestały, przedsię zgrzeszył a sam y słudzy iego zatwardzeni są w sercu swem.
  35. Gdy tedy tak Farao był serca zatwardzonego, niepuścił Izraelczykow, tak iako Pan przez Moiżesza opowiedał.

    Kapituła 10.

    ¶ 4. Szarańcze. 7. Vskarżanie sług Faraonowych. 8. Zmysla iakoby miał lud wolno puścić. 21. Ciemności barzo gęste w Egiptcie. 17. Farao zatwardzony wypądza precz Moiżesza od siebie.

  1. Rzekł potym Pan Moiżeszowi, Idź do Faraona, abowiem zatwardziłem serce iego, y sług iego, abych tu przed niemi okazał cuda moie.
  2. Abyś to potym powiedał synom twoim, y potomkom ich, to com ia czynił w Egiptcie, y cuda ktorem czynił nad nimi: A tak będziecie wiedzieć żem ia iest Pan.
  3. Tedy Moiżesz y Aaron przyszli do Faraona, a mowili k niemu, Pan Bog Hebreyczykow pyta ciebie, Długoż tak będziesz odwłaczał vpokorzyć się przedemną: Puść lud moy aby mi służył.
  4. Bo iesliż ludu mego nie będziesz chciał puścić, ia iutroż przywiodę na twą krainę szarańczę.
  5. Y okryią ziemię, tak iż iey widać nie będzie, a wszytko ziedzą co wam zostało po gradzie, pożrą też y każde drzewo rodzayne w polu.
  6. Także y pałace twe imi napełnione będę, y domy wszytkich sług twoich, y także wszytkich Egiptcyanow: A będą takie iakich nigdy nie widali oycowie y dziadowie twoi, od tego czasu iako byli na swiecie, aż oto do dnia tego: To powiedziawszy Moiżesz wyszedł od Faraona.
  7. Tedy słudzy Faraonowi rzekli do niego, Y długosz ten będzie tu ku naszey szkodzie: Puść ie niechać służą Panu Bogu swemu, Nieczuieszże się żeć iuż Egipt ginie.
  8. A tak Moiżesz y Aaron wroceni są znowu do Faraona, ktory rzekł do nich, Idźcie a służcie Panu Bogu waszemu, Ale ktorzysz wżdy z was idź maią:
  9. Na to mu powiedział Moiżesz, Poydziemy tak z młodszemi iako y z starszemi naszemi, z syny y z corkami swemi, z trzodami y z dobytkiem naszem, Abowiem swięto Pańskie obchodzić mamy.
  10. Tedy im on rzekł, O niechayże tak z wami Pan będzie, iakoć ia was puszczę z małemi dziatkami waszemi, iużci iaśnie znać złość waszę.
  11. Niebędzie to tak, Ale wy mężowie idźcie sami Panu służyć, boć to iest czego się sami domagacie: Tedy są tamże wypędzeni od Faraona.
  12. Potym Pan rzekł Moiżeszowi, Podnieś rękę swą k źiemi Egiptskiey, aby wyszły szarańcze na ziemię Egiptską, y niech pożrą wszytki trawy w polach, y to wszytko czego grad nie potłukł.
  13. A tak gdy podniosł Moiżesz laskę swą na Egiptską ziemię, Pan wzruszył wiatr na ziemię zewschodni, przez on cały dzień y noc, A rano wiatr on zewschodni przypędził szarańcze.
  14. Tedy się barzo rozmnożyły szarańcze we wszytkiey Egiptskiey ziemi, y vpadło ich na wsze strony Egiptskie tak wiele, iako nigdy przed tim nie bywało ani będzie na potym.
  15. Y okryły wszytkę ziemię, tak iż imi zaćmiona była, a wyiadły wszytko ziele, y wszytki owoce na drzewach, ktore po gradzie pozostały, tak barzo, że nic zielonego na drzewach, y na ziołach polnych niezostało, we wszey ziemi Egiptskiey.
  16. A natychmiast roskazał zawołać Farao Moiżesza y Aarona, y rzekł, Zgrzeszyłem przeciw Panu Bogu waszemu, y przeciw wam.
  17. A przetoż teraz proszę aby mi był na ten czas grzech moy odpuszczon: Y modlcie się Panu Bogu swemu, aby tylko tę śmierć oddalił odemnie.
  18. A tak odszedszy Moiżesz od Faraona modlił się Panu.
  19. Y obrocił Pan gwałtowny wiatr zachodny z morza, ktory zapędził szarańcze w Czerwone Morze, tak iżby iedney nie zostało we wszytkiey krainie Egiptskiey.
  20. Ale Pan zatwardził serce Faraonowe, aby nie puszczał synow Izraelskich.
  21. Tedy rzekł Pan do Moiżesza, Wyciągni rękę twą k niebu, a będą ciemnosci nad ziemią Egiptską, tak iż ich macać będą.
  22. A tak ściągnął rękę swą ku niebu Moiżesz, a ony gęste ciemności ogarnęły wszytkę Egiptską ziemię przez trzy dni.
  23. Tak iż nie widział ieden drugiego, ani się żaden ruszył z mieysca swego przed ony trzy dni: A wszakoż na ten czas Izraelitowie wszędy światłość mięli gdzie iedno mieszkali.
  24. Tedy wezwał k sobie Farao Moiżesza y mowił mu, Idźcie z maluczkiemi waszemi, a służcie Panu, owce tylko y woły wasze niech zostaną.
  25. Na co mu odpowiedział Moiżesz, Y owszem ty nam ieszcze musisz dać ofiary, ktore sprawować mamy Panu Bogu naszemu.
  26. A ktemu też poydą z nami trzody nasze, tak iżby y kopyto żadnego nie zostało: Abowiem z nich brać mamy co przysłuszy ku służbie Pana Boga naszego: Bo ieszcze nie wiemy ktoremi rzeczami Panu służyć mamy, aż prziydziemy na mieysce.
  27. Ale Pan zatwardził serce Faraonowe, iż ich niechciał puścić.
  28. Rzekł tedy Farao k niemu, Iużesz idź precz odemnie, a strzesz się, abyś więcey przed mię nie przychodził: Bo iesli cię więcey vyzrę pewnieć vmrzeć.
  29. Odpowiedział Moiżesz, Dobrześ powiedziałeś, iuż też daley nie vyzrę twarzy twoiey.

    Kapituła 11.

    ¶ 2. Bog roskazuie Izraelitom aby złupili Egiptcyany odchodząc od nich. 4. Grożi tem iż chce pobić wszytki pierworodne w Egiptcie. 9. Farao zostawa vpornem.

  1. Potym ieszcze Pan rzekł Moiżeszowi, Ieszcze puszczę iedno karanie na Faraona, y na Egipt, tak iż was zatym z tąd puścić musi, y pewnie puści a wypędzi.
  2. Napominayże w tym lud, aby każdy mąż wyprosił v sąsiada swego, także kazda v swey sąsiady klenotow śrebrnych y złotych.
  3. A Pan ziednał łaskę ludowi swemu v Egiptcyan: Y był Moiżesz mężem zacnem w źiemi Egiptskiey, tak v sług Faraonowych, iako v pospolstwa.
  4. Tedy rzekł Moiżesz, Pan tak mowi, Wnidę ia o pułnocy w pośrzod Egiptu.
  5. A vmrze wszelki pierworodny w Egiptcie, począwszy od pierworodnego syna Faraonowego, ktory siedzi na stolicy iego, aż do pierworodnego słuzebnice ktora żarny obraca, a także aż do pierworodnych bydlęcych.
  6. Na ten czas będzie wielki krzyk we wszytkiem Egiptcie, ktory nigdy przed tym nie był ani będzie.
  7. Ale miedzy Izraelczyki y A pies nie ruszy ięzykiem swoiem, ni żadny człek, ani bydlę, Abyście wiedzieli że Pan vczynił rozdział miedzy Egiptcyany y Izraelitami.
      A Gdzie ani pies zaszczeknął, tam znać że wszytko było w silnem pokoiu.

  8. A wszyscy słudzy twoi prziydą do mnie, y będą mnie prosić pokornie mowiąc, Wynidź z tąd ze wszytkiem ludem ktory masz pod swą mocą, Y potym ia wynidę: A wyszedł od Faraona z wielkiem gniewem.
  9. A Pan rzekł ku Moiżeszowi, Nieposłuchać was Farao, abych ia wiele cudow swoich pokazał w Egiptskiey ziemi.
  10. Tedy Moiżesz y Aaron czynili wszytki ty cuda przed Faraonem, ale Pan zatwardził serce iego, iż nie puścił Izraelczykow z źiemie swey.

    Kapituła 12.

    ¶ 3. Vstawa Baranka wielkonocnego. 8. Y chlebow prasnych. 29. Pobito wszytki pierworodne w Egiptcie. 30. Farao y Egiptcyanie wyganiaią Izraelity z Egiptu. 34. Wyszcie ich sławne. 40. Czas iako długo mieszkali w Egiptcie.

  1. Tedy Pan mowił też ieszcze do Moiżesza y Aarona w Egiptskiey ziemi tymi słowy.
  2. Ten A miesiąc ma być v was początkiem miesiącow, a pierwszem miesiącem od ktorego się rok poczynać będzie.
      A Nisan, to iest Marzec, Bo pierwei poczynano rok od Września. Vstawa Pesach, to iest wielkiey nocy.

  3. Mowciesz do wszego zgromadzenia Izraelskiego temi słowy, Dnia dziesiątego miesiąca tego, B weźmie każdy z was gospodarz baranka na czeladź swoię.
      B Ta ofiara baranka iest figurą Krystusa, prawdziwego Baranka ofiarowanego.

  4. A iesli w iednem domu mniey czeladzi będzie żeby baranka zieść niemożono, tedy ten do siebie weźmie nabliższego sąsiada swego, policzywszy osoby, Każdy rozliczy osoby ile ich dosyć będzie ku pożywaniu baranka.
  5. Baranek ten będzie C cały a D samczyk E łońszczak, ktorego obierzecie miedzy barany, abo kozły.
      C Oprosz zmaży.
      D To znaczyło moc Krystusowę.
      E A to znaczyło iż Krystus nie zarazem miał być ofiarowan po swem narodzeniu, Ale miał żyć na świecie do niektorego czasu vcząc.

  6. Y będziecie go chować aż do czternastego dnia miesiąca tego, F a wszytko Izraelskie zgromadzenie będzie go zarzezować G miedzy dwiema wieczory.
      F Krystus nie za iednego, ale za wszytek Kościoł iest ofiarowan.
      G To iest, miedzy zachodem słońca y nocą ciemną: A takci przyszedł Krystus w ostatecznych czasiech aby był ofiarowan.

  7. A wźiąwszy krewi iego, pokropią obadwa podwoie, y odrzwie domow, w ktorych pożywać go będą.
  8. Oney nocy będą ieść H mięso pieczone, y I chleb przasny, z K źioły gorzkiemi.
      H To znaczyło mękę krzyżową baranka prawdziwego, ktorego ciała wierni pożywaią.
      I Kwas znaczy fałszywą naukę v Matt.Ka.16.v.6. abo też złość.1.Korin.5.v.7.
      K Zaden nieukusza słodkości barankowey, kto nie vczuie gorzkości.

  9. Nic L surowego w nim ieść nie będziecie, ani coby było M warzonego, ale vpieczone v ognia, N społu z głową, z nogami, y też z wnętrznościami iego.
      L Ktorzy się chronią krzyża, ci chcą ieść baranka surowego.
      M To iest, Krystusowe krolestwo czynić ziemskie.
      N Krystus nie ma być dzielon ani nauka iego.

  10. Y nie będziecie go nic do O zaiutra zostawować, a coby na iutro zostać miało, spalicie w ogniu.
      O Nie trzeba odkładać do iutra, abychmy nie mieli Krystusa przyiąć gdy sie nam ofiaruie.

  11. Tak go tedy pożywać będziecie, P Biodra swe podpaszecie, a Q boty na nogi obuiecie, y R kije w ręku trzymać będziecie, A będziecie go ieść z S kwapieniem, Abowiem iest Swięto Prześcia Pańskiego.
      P Sprawiedliwość y wiara, są przepasanie biodr. Eza.11.v.5.
      Q Nogi obute są żądze cielesne, ktore zawściąga duch wiary, do Efes.6.v.15.
      R Iakoby będąc zawżdy w drogę gotowi.
      S Abyście wyszli z niewoley y z ciemności.

  12. Bo w tę noc przeydę przez ziemię Egiptską, a pobiyę każde pierworodne w tey ziemi, począwszy od człowieka aż do bydlęcia, y tak kaźń swą pokażę nad wszytkiemi bogi Egiptskiemi, Bomci ia iest Pan.
  13. A ona T krewi wam będzie na znak w domoch w ktorych będziecie: Bo vyzrawszy onę krewi, ominę was, a nie ruszy was ono karanie, ktorem pokarzę ziemię Egiptską.
      T Ta krewi pokropiona Izopem na podwoioch, iest figurą krwie Krystusowey, ktorą są pokropione serca wiernych przez Ducha świętego, a wybawieni są od śmierci.

  14. Y będzie wam ku pamiątce dzień ten, a będziecie gi obchodzić iako swięto Pańskie w narodziech waszych, Wieczną vstawą święcić gi będziecie.
  15. Przez V siedmi dni nie będziecie iesć chleba kwaszonego, a wnet dnia pierwszego wyniesiecie kwasony chleb z domow swych, abowiem ktobykolwiek od pierwszego aż do siodmego dnia kostował chleba kwaszonego, ten zpośrzod Izraelczykow będzie wykorzenion.
      V Ta doskonała liczba zamyka w sobie wszytek nasz żywot.

  16. A tak pierwszego y siodmego dnia vczycie zebranie swięte: A żadney roboty w ty dni nie poczynicie, chyba coby było ktoremu ku pożywieniu potrzebnego, to wam wolno sprawować będzie.
  17. Będziecie też mieć na baczności ty nie kwaszone chleby, Abowiem tego dnia wywiodłem poczty wasze z źiemie Egiptskiey, A dzień ten zachowywać będziecie za vstawę wieczną w potomstwie swoiem.
  18. * Dnia też czternastego miesiąca pierwszego, począwszy od wieczora będziecie ieść chleby przasne, aż do wieczora dnia dwudziestego pierwszego tegoż miesiąca.
      * W.3.Moi.23.v.5. W.4.Mo.28.v.16.

  19. Przez siedmi dni żadnego chleba kwaszonego nie będziecie mieć w domoch swych: Abowiem ktobykolwiek iadł chleb kwaszony w domiech waszych, ten z liczby Izraelczykow wykorzenion będzie, tak gość iako rodzic oney ziemie.
  20. A przetoż nic kwaszonego iesć nie będziecie, ale w każdem swem mieszkaniu przasnych chlebow vżywać będziecie.
  21. Y wezwał k sobie Moiżesz wszytkich starszych ludu Izraelskiego mowiąc do nich, Odłączcie, a weźmicie sobie baranka każdy prze swą czeladź, a zarzeście gi na Swięto Prześcia.
  22. + Weźmicie też y wiązankę Izopu, a omoczycie ią we krwi ktora będzie w miednicy, a oną krwią pomażecie odrzwia y podwoie, Y zadny z was niech nie wychodzi ze drzwi domowych aż do zarania.
      + Zyd.11.v.28.

  23. Abowiem Pan gdy poydzie morduiąc Egiptcyany, ominie drzwi na ktorych podwoioch y odrzwiach obaczy krewi, a nie dopuści morderzowi wchodzić do domow waszych mordować was.
  24. A tak rzecz takową będziecie mieć za vstawę wieczną, y potomstwo wasze.
  25. Gdy tedy prziydziecie do ziemie ktorą wam da Pan iako obiecał tę cerymonią zachowywać będziecie.
  26. Y kiedy was wasze dzieci pytać będą, Co to iest za cerymonia:
  27. Odpowiecie iż iest ofiara Prześcia Pańskiego, ktory w Egiptcie omiyał Izraelczyki, a domy nasze wybawił gdy mordował Egiptcyany. Tedy się lud z vczciwością kłaniał, y chwałę dawał.
  28. A odeszli Izraelczycy, y vczynili tak iako Pan roskazał Moiżeszowi y Aaronowi.
  29. A gdy było o pułnocy, pomordował Pan wszytki pierworodne w źiemi Egiptskiey, począwszy od pierworodnego syna Faraonowego, ktory siedział na stolicy iego, aż do pierworodnych więźniow ktorzy siedzieli w ciemnicach, y wszytki pierworodne bydląt.
  30. Tedy wstał Farao oney nocy, y wszyscy słudzy iego, y wszyscy Egiptcyanie, A stał się wielki huk w Egiptcie, Abowiem żadnego domu nie było przez trupa.
  31. A roskazawszy w nocy zawołać do siebie Moiżesza y Aarona, rzekł im, Iuż idźcie precz od ludu mego wy y Izraelczycy, Idźcie a służcie Panu według waszey powieści.
  32. Weźmiecie też trzody y dobytki wasze, tak iakoście oto żądali, a idźcie a błogosławcie mi też.
  33. Także y Egiptcyanie przynuczali on lud, aby tym rychley wyszli z źiemie, Bo mowili, Pewnie wszyscy pomrzemy.
  34. Wźiął tedy lud ciasta swe ieszcze nie zakwaszone, vwinąwszy ie w szaty swe, y niosąc ie na ramionach swych.
  35. A vczynili tak Izraelczycy iako im roskazał Moiżesz, y napożyczali v Egiptcyanow klenotow złotych, y śrebrnych, y szat.
  36. Y źiednał Pan ludowi łaskę v Egiptcyanow, tak iż iem pożyczali, A także oni złupili Egiptcyany.
  37. + Y tak z tem Izraelitowie odeszli z Rameses ku Sochot, około sześci set tysięcy mężow ludu pieszego, oprocz dzieci.
      + W.4.Mo.33.v.3. Iozu.24.v.6.

  38. Szły też za nimi wielkie tłumy ludu rozmaitego, y wielki poczet owiec, wołow, y inszego bydła.
  39. A z onego ciasta ktore z sobą wyniesli z Egiptu, piekli sobie placzki przasne: Abowiem nie kisnęło dla tego że ie Egiptcyanie corychley wypądzali, tak iż tam nic zmieszkać nie mogli, aby byli sobie potrzeby na drogę zgotowali.
  40. # Czas on iako długo Izraelczycy w Egiptcie X mieszkali, było czterysta y trzydzieści lat.
      X Greccy wykładacze przydawaią ty słowa, Y w ziemi Chanaan, Aby sie znaczyła liczba lat, Abowiem w Egiptcie nie byli iedno dwieście y dziesięć lat, A tak cztery sta y trzydzieści maią sie od onego czasu poczynać, gdi Abraham wyszedł z oyczyzny swey na roskazanie Pańskie.

      # W.1.Mo.15.v.16.

  41. A gdy wyszło cztery sta y trzydzieści lat, onegoż dnia wszytki woyska Pańskie wyszły z źiemie Egiptskiey.
  42. Noc ona poswięcona iest Panu, przeto iż ie wywiodł z źiemie Egiptskiey, y dla tego wszyscy Izraelczycy noc onę powinni obchodzić Panu z potomstwem swem.
  43. Tedy Pan rzekł Moiżeszowi y Aaronowi, Tać iest Y vstawa Swięta Przescia, Zaden Z obcy nie będzie pożywał z niego.
      Y Tu imię przescia miasto Baranka iest położone rzecz znaczona za znak, iako sie to dzieie przy Sakramenciech.
      Z Iesli nie będzie obrzezany a w przymierze przyięty.

  44. A tak obrzeżesz każdego sługę kupionego za pieniądze, a tedy go pożywać będzie.
  45. Cudzoźiemiec y Naiemnik nie będzie go pożywał.
  46. W iednem go AA domu ieść będą, a nie wyniesiecie z domu mięsa iego, o y nie skruszycie kości z niego.
      AA Ku oznaymieniu naszego ziednoczenia duchownego z Krystusem głową naszą.

      o W.4.Mo.9.v.12. Ian.19.v.36.

  47. A wszystko zgromadzenie Izraelskie sprawować go będą.
  48. Gdzie iesliby obcy kto obchodzić chciał z tobą Swięto Przescia Pańskiego, tedy iego każdy mężczyzna niech będzie obrzezan, a dopiero do niego przystęp mieć będzie, y iuż będzie iako rodzic waszej ziemie, Ale żaden nie obrzezaniec ieść go nie będzie.
  49. Prawo iedno będzie domowemu y obcemu ktory mieszka miedzy wami.
  50. Wszyscy tedy Izraelczycy vczynili tak iako Pan roskazał Moiżeszowi y Aaronowi.
  51. Dnia onego wywiodł Pan z źiemie Egiptskiey Izraelczyki y z poczty ich.

    Kapituła 13.

    ¶ 1. Poświęcenie pierworodnych Izraelskich Bogu. 2. Swięto prasnikowe. 8. Na pamiątkę dobrodzieystw wźiętych. 15. Zatwardzenie Faraonowe. 17. Wyście ich z Egiptu. 19. Biorą z sobą kości Iozefowe. 21. Pan ie prowadzi.

  1. Potym Pan mowił do Moiżesza temi słowy.
  2. * A Poświęć mi każde pierworodne, otwarzaiące żywot miedzy syny Izraelskiemi, tak ludzi iako y bydląt, bo to moie iest.
      A Ta Cerymonia okazuie nam wdzięczność ktorąchmy powinni Panu, za wszytki dobrodzieistwa iego.

      * Niżey.22.v.29.y.34.v.19. W.3.Mo.27.v.26. W.4.Mo.3.v.13.y.w.8.v.16. Ezech.44.v.30. Luk.2.v.23.

  3. Tedy rzekł Moiżesz do ludu, + Pamiętayciesz na ten dzień w ktoryście wyszli z Egiptu z domu niewolstwa: Abowiem was Pan z tamtąd wybawił możnością ręki swoiey, A przetoż chleba zakwaszonego ieść nie będziecie.
      + Niżey.23.v.15.

  4. Dźiś wy wychodzicie miesiąca B Abib.
      B To iest Kwietnia, kiedy zboża dozrewaią w krainach ciepłych, iako w Egiptcie.

  5. A gdy was Pan w wiedzie do ziemie Chananeyczykow, Heteyczykow, Amorreyczykow, Heweyczykow, y Iebuzeyczykow, o ktorą przysiągł przodkom waszem, iż ią wam dać miał, ziemię obfituiącą mlekiem y miodem, ten obchod tego miesiąca zachowywać będziecie.
  6. Przez siedmi dni będziesz iesć przaśny chleb, a siodmy dzień będzie dzień swięty Pański.
  7. Chleb niekwaszony przez siedmi dni ieść będziecie, a kwasu namniey v ciebie nie postoi, y nic zakwaszonego nie zostanie we wszytkich granicach twoich.
  8. Onegoż dnia opowiecie dzieciom waszym mowiąc, Dla tego się to dzieie że nas Pan wywiodł z Egiptu.
  9. A to będziesz miał na znak na ręku twoich, a ku pamiątce przed oczyma twemi, aby zakon Pański był w vściech twoich, Abowiem Pan wywiodł cię możną ręką z Egiptu.
  10. A tak będziesz strzegł vstawy tey na każdy rok czasu swego.
  11. A przetoż gdy cie Pan w wiedzie do ziemie Chananeyskiey, iako to tobie y przodkom twoiem przysięgą potwierdził, y podać ią.
  12. Odłęczać będziesz Panu to co iedno otwarza żywot.
  13. # Y wszelkie pierworodne otwarzaiące żywot bydlęcia ktore twoie iest, cokolwiek samcem iest Pańskie będzie.
      # Niżey.22.v.29.y.34.v.19.

  14. Ale każde C oslę pierworodne odkupisz barankiem, ktorego iesli nie odkupisz złamiesz mu szyię, Także y pierworodne synow twoich odkupować będziesz.
      C Przez oslę znamionuie sie każdy niedrodzony, Abowiem iesli odnowion nie będzie, każdy zginie.

  15. A iesliby cie kiedy ktory z twoich synow pytał mowiąc, Coż to iest: Tedy mu powiesz, Pan nas wywiodł z Egiptu ręką możną z domu niewoley.
  16. Ale gdy się Farao zatwardził był, a wypuścić nas niechciał, Pan pomordował wszytki pierworodne w źiemi Egiptskiey, od pierworodnego człowieczego, aż do bydlęczego, A dla tegoż ia teraz ofiaruję Panu każdego samca otwieraiącego żywot, A okupuię każdego pierworodnego miedzy syny swemi.
  17. To tedy będzie na znak w ręku twoich, a iako naczołki miedzy oczyma twemi, iż nas Pan z Egiptu wywiodł możną ręką.
  18. A gdy iuż Farao wypuścił lud, nie wiodł ich Pan D drogą ku Filistynom ktora była bliższa: Abowiem Bog mowił, By snadź ludowi żal nie było, gdyby widzieli przeciw sobie walki, y wrocić by się chcieli do Egiptu.
      D Bo to iest droga barzo prosta do ziemie Chananeyskiey, kiedyby kto chciał iechać z Egiptu.

  19. Obwodził tedy Bog lud drogą przez puszczą nad Morzem Czerwonym, y wyszli synowie Izraelscy E zbroyni z źiemie Egiptskiey.
      E Albo rozszykowani na pięć vfcow, abo iako powieda Aben Ezra, szli porząd ieden za drugiem po piąci.

  20. Tedy Moiżesz wźiął z sobą kości Iozefowe: Abowiem on był obowiązał przysięgą Syny Izraelskie mowiąc, o Nawiedzi was Bog, A przetoż z tąd wyniesiecie z sobą kosci moie.
      o W.1.Mo.50.v.25. Iozu.24.v.32.

  21. * Wyszli potym z Sokot, a położyli się w Etam, ktore iest tuż na końcu puszczey.
      * W.4.Mo.33.v.6.

  22. + A Pan szedł przed nimi w dzień w słupie obłokowem, aby ie prowadził w drogę, a zasię w nocy w słupie ogniowem, aby im świecił, iżby tak szli w drogę dniem y nocą.
      + Niżey.14.v.19. W.4.Mo.14.v.14. W.5.Mo.1.v.33.y.4.v.37. Psal.78.v.14.y.105.v.39. Nee.9.v.19. 1.Kori.10.v.1.

  23. A także słup obłokowy we dnie, a słup ogniowy w nocy, nigdy od oczu ludu onego nie odstępował.

    Kapituła 14.

    ¶ 5. Farao zatwardzony goni Izraelczyki z Egiptcyany. 10. Ktorzy sie go boiąc żałuią że wyszli z Egiptu. 13. Moiżesz ie potwierdza y pod strażą są Anioła. 21. Morze sie im Czerwone rostępuie, przez ktore po suszy przechodzą. 23. Egiptcyanie goniąc ie potopieni są w morzu.

  1. Y rzekł Pan k Moiżeszowi temi słowy.
  2. Mowi synom Izraelskim, Niech się wrocą, a niech rozbiyą namioty swe v Fihahirot, miedzy Magdal y morzem, ku Beelzefon, tam przeciw iemu postawicie nad morzem namioty swoie.
  3. Tedy Farao będzie mowił o synach Izraelskich, Zamknienić są w źiemi, a zagrodziła ie puszcza.
  4. A Zatwardzę ia tedy serce Faraonowe, iż was będzie gonił: A tak nad Faraonem, y nad wszytkiem iego woyskiem, okażę swą chwałę, z tąd sie dowiedzą Egiptcyanie żem ia iest Pan. Y tak vczynili.
      A Patrzay wyższey w.4.Ka.w.21.

  5. Potym powiedziano Krolowi Egiptskiemu, iż lud Izraelski vciekał, Tedy serce Faraonowe y sług iego, obruszyło się przeciw ludowi onemu: Y rzekli, Cożechmy to vczynili żechmy dopuścili wynidź Izraelczykom, aby nam więcey nie służyli.
  6. A tak roskazał wozy gotować, a zebrał lud swoy.
  7. Y wźiął z sobą sześć set wozow przebranych, y wszytki wozy Egiptskie, a Rotmistrze nad wszytkiem woyskiem.
  8. A przetoż zatwardził Pan serce Faraona Krola Egiptskiego, iż gonił syny Izraelskie, Ale Izraelczycy wyszli iuż byli z wielką możnością.
  9. * Y gonili ie Egiptcyanie, y dogonili ich tam gdzie byli rozbili namioty swe nad morzem, wszytki wozy Faraonowe, wszytka iezda, y wszystko woysko było v Fihahirot przeciwko Beelzefon.
      * Iozu.24.v.6.

  10. A gdy się Farao przybliżał, Synowie Izraelscy podniesli oczu swych, a oto Egiptcyanie tuż byli za niemi, Z kąd synowie Izraelscy barzo sie lęknąwszy poczęli wołać do Pana.
  11. Y mowili do Moiżesza, A zasz nie było w Egiptcie grobow, żeś nas tu wywiodł na puszczą abychmy pomarli: Cożeś to z nami vczynił żeś nas z Egiptu wywiodł:
  12. A zasz to iuż nie to iest cochmy z tobą mowili w Egiptcie w ty słowa, Zaniechay nas abychmy służyli Egiptcyanom: Abowiem nam lepiey było służyć im, niźli pomrzeć na puszczy.
  13. Tedy Moiżesz odpowiedział ludowi, Nieboycie się, a mocno stoycie, oczekawaiąc wybawienia Pańskiego, ktore dziś vczyni nad wami: Bo Egiptcyanow ktoreście dziś widzieli, iuż ich więcey na wieki nieoglądacie.
  14. Sam za was Pan walczyć będzie, a wy w pokoiu będziecie.
  15. Tedy rzekł Pan Moiżeszowi, Przeczże ku mnie wołasz: Mowi ty iedno synom Izraelskim aby oni szli w drogę.
  16. A ty podnieś laskę swą, a rościęgni rękę swą nad morzem, y rozdwoi się, Potym synowie Izraelscy przeydą po suszy śrzodkiem morza.
  17. Bom ia oto zatwardził serce Egiptcyanow, że y tam za wami poydą w pogonią, a pokażę chwałę swą nad Faraonem, y nad wszytkiem woyskiem iego, nad wozy iego, y nad wszemi iezdnemi iego.
  18. Na ten czas poznaią Egiptcyanie żem ia iest Pan, gdy chwałę swą okażę nad Faraonem, nad wozy, y nad iezdnemi iego.
  19. Tedy Anyoł Pański ktory szedł przed woyskiem Izraelskiem, zaszedł pozad za niemi, a on słup obłokowy ktory przed niemi szedł, stanął za niemi.
  20. Y przyszedł miedzy woysko Egiptskie, y miedzy woysko Izraelskie, tak iż była B mgła, a barzo ciemno, Ale oświecał noc, tak iż iedni do drugich przez całą noc niemogli się przybliżyć.
      B To iest, z iedney strony była mgła, a z drugiey k Izraelitom barzo iasno.

  21. A tak gdy Moiżesz podniosł rękę swą na morze, tedy Pan rozpędził morze, bo wiatr gwałtowny był przez całą noc do wschodu słońca, tak iż było morze suche, + a wody sie rozdzieliły.
      + Iozu.4.v.23.

  22. # Tedy synowie Izraelscy przeszli przez pośrzodek morza po suszy, a wody były iako mury, tak po prawey iako y po lewey stronie ich.
      # Psal.78.v.13.y.114.v.3. 1.Koryn.10.v.1. Zyd.11.v.29.

  23. Y gonili za nimi Egiptcyanie aż do śrzod morza, wszytki konie Faraonowe, wozy y iezdni iego.
  24. A stało sie o ranem wstaniu, iż Pan w słupie ogniowem y obłokowem, weyzrał na woysko Egiptcyanow, a zatrwożył nim.
  25. Y rozmiotał koła z wozow ich, a zpodwracał ie gwałtownie: Tedy rzekli Egiptcyanie, Vciekaymy przed Izraelczyki, boć Pan przeciw nam walcy za niemi.
  26. Potym Pan rzekł Moiżeszowi, Podnieś rękę twą nad morze, a zbieżą sie wody na Egiptcyany, na wozy, y na iezdne ich.
  27. A gdy podniosł Moiżesz nad morzem rękę swą, tedy przed zarankiem wrociło się ku pierwszey swey mocy: A Egiptcyanie bieżeli przeciw iemu, gdzie ie Pan potopił w posrzod morza.
  28. Tak ony wody zbiegły się, a okryły wozy, y iezdne wszytki, że wszytkiemi woyski Faraonowemi, ktore za nimi weszły do morza, tak iż z nich y ieden nieuszedł.
  29. Ale synowie Izraelscy przeszli po suszy w pośrzod morza, A wody były około nich iako mur, po prawey y po lewey stronie.
  30. Tedy dnia onego wybawił Pan Izraelczyki z ręku Egiptcyanow. Y widzieli Izraelczycy Egiptcyany pomarłe na brzegu morskiem.
  31. Gdzie też Izraelczycy oglądali zacną możnosć, ktorą Pan okazał nad Egiptcyany, y bał się lud Pana, a vwierzył Panu, y Moiżeszowi słudze iego.

    Kapituła 15.

    ¶ 1. Pieśń Moiżeszowa y ludu Izraelskiego, ktorą dziękuią Panu Bogu, przypominaiąc iego przeciw sobie dobrodzieystwa, y ony znamienite sprawy przeciw nieprzyiaciołom. 20. Pieśń Maryey z inemi niewiastami. 22. Weszcie y pierwsze stanowisko na puszczy w Mara. 24. Lud tam szemrze przed wodami gorzkiemi. 27. Z tamtąd przyszli do Elim.

  1. Tedy Moiżesz z Izraelity śpiewał tę pieśń Panu, temi słowy, Spiewać będę Panu ktory zacnie wywyższon iest, a konie z ieźdzcem ich wmiatał do morza.
  2. * Pan iest mocą moią y piosnką moią, a on mnie był zbawieniem, Onci iest Bog moy, ktorego ia chwalić będę, iestci Bog oyca mego, ktorego wywyższać będę.
      * Psal.118.v.14. Eza.12.v.2.

  3. Panci iest sam waleczny, a imię iego iest Iehowa.
  4. Wozy Faraonowe y z woyski iego wepchnął do morza, a Hetmani iego nazacnieyszy, potonęli w Czerwonem Morzu.
  5. Okryły ie wiry, a vpadli na głębokość iako kamienie.
  6. Panie prawica twoia sławna iest w mocy, Panie twa prawica potarła nieprzyiaciela.
  7. Wielkością maiestatu swego poraźiłeś nieprzyiaciele twoie, puściwszy na nie gniew swoy, ktory ie pożarł iako słomę.
  8. A tchnieniem A nozdrzy twoich, zebrały się wody, gdzie stanęły iako na kupie, y zsiadły się głębokosci wod w pośrzod morza.
      A Tchnienie nozdrzy iest wiatr gwałtowny od wschodu slońca, ktory był osuszył morze. O czym patrz wyższey.14.v.21.

  9. Mowi nieprzyiaciel, Będę gonił, y dogonię, będę dzielił łupy, a vczynię nad nimi dosyć vmysłowi swemu, dobędę miecza a ręką swą wytracę ie.
  10. Aleś ty tchnął wiatrem twem, y tamże ie okryło morze, tak iż iako ołow zatonęli w wodach gwałtownych.
  11. Panie, y ktorysz tobie bog iest rowny, Y ktoż tak możny iest w świątosci iako Ty, a straszny w chwale, okazuiąc rzeczy dziwne.
  12. Iakoś skoro wyciągnął prawicę swoię, pożarła ie ziemia.
  13. A lud ktoryś zachował, poprowadzisz w łasce, y dowiedziesz ie w mocy twey do swiętego mieszkania twego.
  14. To słysząc zadrżą narodowie, a Filistynowie boleścią zięci będą.
  15. Tedy się lękną Książęta Edom, a mocarze Moab będą zatrwożeni strachem, wszyscy Chanaaneyczycy struchleią.
  16. Strach a boiaźń przypadnie na nie od możnosci ramienia twego, tak iż będą niemi iako kamień, Aż minie lud twoy, O Panie, aż przeydzie lud ten ktoregoś ty sobie dostał.
  17. Przeprowadzisz ie, a wszczepisz ie na B gorze dziedzictwa twego, ktorąś nagotował a sprawił Panie, ku mieszkaniu twemu, Mieysce święte Panie, ktore sprawiły ręce twoie.
      B To iest na Syon y Ieruzalem.

  18. Pan Krolować będzie na wieki wieczne.
  19. Bo iż Farao wiechał w morze z swemi końmi, wozy, y z iezdnemi: tedy Pan obrocił na nie wody morskie: Ale Izraelczycy szli przez pośrzodek po suszy iego.
  20. Tedy y Marya prorokini siostra Aaronowa, wźięła bęben w ręce swe, a wszytki niewiasty szły za nią, z bębny tańcuiąc.
  21. Y C zaczynała im Marya, Spiewaycie Panu, abowiem sławnie wywyższon iest, wtrącił do morza konia z ieźdzcem iego.
      C Abo mężom opiewała.

  22. Potym Moiżesz roskazał się Izraelitom ruszyć od Morza Czerwonego, y weszli w puszczą D Sur, a chodząc trzy dni po puszczey, nie naleźli wody.
      D Iest wielka puszcza leżąca miedzy Egiptem y Palestyną, a miedzy Arabskiem y Palestyńskiem morzem.

  23. Przyszli potym do Mara, a niemogli tam pić wod onych przed ich gorzkością: Z tąd było imię mieysca onego Mara.
  24. Tedy lud E szemrał przeciw Moiżeszowi mowiąc, Coż będziem pić:
      E Wrodzona to rzecz człowieku zapamiętać przeszłich dobr gdy przypadnie nędza.

  25. A on zawołał do Pana, A Pan mu vkazał drzewo, ktore gdy wrzucił do wody, stały się słodkie. Y tamże im postanowił vstawy, y sądy, y tamże ich też kusił.
  26. A rzekł, Iesliż posłuchasz głosu Pana Boga twego, a będziesz przed nim dobrze czynił, y posłusznym będziesz przykazaniu iego, zachowywaiąc wszytki vstawy iego, Niedopuszczę na cię żadney choroby, iakam dopuszczał na Egipt, Abowiem ia iestem Pan ktory cię leczę.
  27. # Y przyszli do Elim, a tam znaleźli dwanascie studzien z wodami, y z siedmidziesiąt palm, tamże rozbili namioty przy wodach.
      # W.4.Mo.33.v.9.

    Kapituła 16.

    ¶ 1. Lud przyszedszy do Syn szemrze iż nie ma co ieść. 4. Zfukan iest od Pana. 10. Zpuszcza im Mannę. 13. Y przepiorki. 23. Vstawa Szabatu.

  1. Potym wszytek poczet synow Izraelskich ruszyli się od A Elim, y przyszli do puszczey Syn, ktora leży miedzy Elim y Synai, dnia piętnastego wtorego miesiąca, po wyszciu ich z Egiptu.
      A Nie wylicza sie tu droga porządkiem w tych księgach, Ale w księgach.4.Mo.w.33.Ka. Abowiem tu Prorok radszey woli okazować zakon y vstawy Pańskie.

  2. Y szemrało wszystko zgromadzenie Izraelitow na puszczy przeciw Moiżeszowi y Aaronowi.
  3. Y mowili do nich Izraelczycy, Obychmy byli pobici ręką Pańską w Egiptskiey ziemi, gdychmy siedzieli nad garncy mięsa, y gdychmy sie naiadali chleba do sytości, Abowiem otoście nas na puszczą wywiedli, chcąc nas ze wszytkiem zebraniem naszem głodem pomorzyć.
  4. Tedy Pan rzekł do Moiżesza, Z puszczę ia wam chleb z nieba, a lud wyszedszy będzie gi zbierał ile potrzeba na każdy dzień, abych ich doświadczył iesli będą chodzić w zakonie moiem, czyli nie.
  5. Ale dnia szostego niechay się staraią, aby tego co do siebie naniosą, w dwoy nasob więcey nazbierano niż w ine dni.
  6. A tak rzekł Moiżesz y Aaron wszem Izraelczykom, Teraz wy w wieczor poznacie iż was Pan wywiodł z źiemie Egiptskiey.
  7. A rano oglądacie chwałę Pańską, Bo vsłyszał szemranie wasze przeciw sobie, Ale my cożechmy zacz są iż szemrzecie przeciw nam:
  8. Powtore rzekł Moiżesz, Pan wam da z wieczora mięsa ku pokarmowi, a rano będziecie nakarmieni chlebem: Boć słyszał szemranie wasze ktorem przeciwko niemu szemrzecie, A my co iestesmy: Wasze to szemranie, nie iestci przeciw nam, ale przeciw Panu.
  9. Y rzekł Moiżesz do Aarona, Powiedz wszytkiemu zebraniu Izraelczykow, Zeydźcie się przed oblicznosć Pańską, boć słyszał szemranie wasze.
  10. A gdy mowił Aaron do wszego zgromadzenia Izraelitow, Poyzreli ku puszczy, a ono vkazała się im chwała Pańska w obłoku.
  11. A Pan mowił do Moiżesza temi słowy.
  12. Szłyszałem szemranie Izraelitow, A tak im to powiedz, Miedzy dwiema wieczory będziecie pożywać mięsa, a rano chlebem nakarmieni będziecie, y dowiecie się żeciem ia iest Pan Bog wasz.
  13. Tedy w wieczor # zleciały się przepiorki, tak iż okryły namioty, a z poranku rosy napadło około namiotow.
      # W.4.Mo.11.v.31.

  14. A gdy ona rosa osychała, o okazało się coś na puszczy maluczkiego y okrągłego iako żłod subtelny na ziemi.
      o W.4.Mo.11.v.7. Psal.78.v.24.

  15. Co gdy Izraelczycy vyzreli, rzekli miedzy sobą, Toć iest B Man, Bo nie wiedzieli co było. Tedy iem powiedział Moiżesz, * Tenci iest chleb ktory wam Pan dał ku pożywaniu.
      B Man to iest dar abo pokarm nagotowany. Grekowie wykładali, Coż to iest.

      * Ian.6.v.31. 1.Kori.10.v.3.

  16. A toć wam roskazuie Pan, abyście ią zbierali każdy k swemu pożywieniu ieden C Omer, obliczywszy iako kto ma wiele osob w swym namiocie.
      C Omer iest miarka maiąc w sobie to czym sie iedna osoba na dzień wychować może.

  17. Y także vczynili Izraelitowie, z ktorych iedni więcey a drudzy mniey zbierali.
  18. Potym mierzyli w Omer, + A ktory wiele nazbierał nic mu nie przybyło, a kto też mało nazbierał przedsię miał z swą potrzebę: Owa tak każdy zebrał ile mu na pożywienie potrzeba było.
      + 2.Korin.8.v.14.

  19. Powiedział im też Moiżesz, aby zaden z nich nic nazaiutrz niezostawował.
  20. Ale oni w tym Moiżeszowi posłuszni nie byli: Y chowali niektorzy na iutro, w czym się im robacy zamnażali, y D śmierdziało: O co się na nie Moiżesz gniewał.
      D To co sie nazbiera przeciw woley Bożey, smrod iest zawżdy przed nim.

  21. Zbierali tedy na każdy dzień rano, ile każdy mogł zieść: A gdy słońce wzeszło, gorącością swą wszytko rostopiło.
  22. Tedy dnia szostego nazbierali sobie w dwoy nasob pokarmy, to iest, po dwu Omer na każdego: Y zeszli się wszyscy przełożeni oney gromady, oznaymuiąc to Moiżeszowi.
  23. Ktorym on tak powiedział, Toć iest co Pan roskazał, Iutro będzie dzień swiętego Szabatu Pańskiego, co macie piecz pieczcie, a co macie warzyć warzcie, a cokolwiek zostanie, na iutro sobie zostawcie.
  24. Tedy na roskazanie Moiżeszowe zostawiali na iutro, a nic się nie zaśmierdziało, ani w nim robakow było.
  25. Rzekł k temu Moiżesz, Vżywayciesz dziś iey, bo dzień dzisieyszy iest Szabat Pański, a nieznaydziecie iey dziś na polu.
  26. Y będziecie przez szesć dni zbierać ią, boć siodmego dnia Szabat iest, w ktory nic nie będzie.
  27. A tak siodmego dnia wyszli niektorzy ku zbieraniu, ale nic nienaleźli.
  28. Tedy rzekł Pan Moiżeszowi, Długoż tak będziecie się zbraniać, abyście nie słuchali roskazania y vstaw moich.
  29. Widzicie iako wam Pan dał Szabat, y dla tego dawa wam dnia szostego pożywienie na dwa dni: Zostańże każdy na mieyscu swym, a nie ruszay się żadny z mieysca swego w dzień siodmy.
  30. Swięcili tedy dnia siodmego.
  31. Y nazwali Izraelczycy imię iey Man, iż była biała na kształt nasienia koryandrowego, a smak iey był iako miodownik.
  32. Zatym powiedział Moiżesz, Pan roskazuie abyście pełne Omer nasuli, iżby było zachowane dla potomstwa waszego, aby też wiedzieli iaki był pokarm, ktoremem was karmił na puszczy, gdym was wywiodł z źiemie Egiptskiey.
  33. Rzekł potym Moiżesz do Aarona, Weźmi bańkę, a włoż w nię pełen Omer Manny, a postaw ią E przed Panem, aby była zachowana y do potomstwa waszego.
      E To iest w skrzyni przybytku: A to sie mowi pierwey niż ieszcze była.

  34. Y iako Pan roskazał Moiżeszowi: Tedy Aaron postawił Mannę przed skrzynią świadectwa aby ią chowano.
  35. # Tedy synowie Izraelscy iadali Mannę przez czterdzieści lat, aż przyszli do granic ziemie Chananeyskiey, w ktorey mieszkać mieli.
      # Nehem.9.v.21.

  36. A iest Omer dziesiąta część Efa.

    Kapituła 17.

    ¶ 2. Narzekanie ludu bez wody. 5. Bog wywodzi wodę z skały. 8. Amalek zwyciężon modlitwą Moiżeszową. 14. Bog groźi Amalekowi wygładzić go.

  1. Tedy wszytek poczet Izraelitow ruszywsźi się z puszczey Syn, szedł wedle rozłożonych stanowisk, tak iako Pan roskazał, y położył się v Rafidym, ale wody nie było aby lud pił.
  2. * Gdzie lud targnął się słowy na Moiżesza, mowiąc, Day nam wody abysmy pili: Ale im rzekł Moiżesz, Przeczże się swarzycie ze mną a kusicie Pana:
      * W.4.Mo.20.v.2. W.5.Mo.32.v.51

  3. Ale lud pragnął tam wody szemrząc przeciw Moiżeszowi, a mowiąc, Czemuś nas wywiodł z Egiptu, abyś pomorzył pragnieniem nas, y syny nasze, y także stada nasze:
  4. Zawołał tedy Moiżesz do Pana mowiąc, Coż mam czynić z ludem tem: Otoć mało mię iuż nieukamionuią.
  5. Tedy Pan powiedział Moiżeszowi, Idź przed ludem wźiąwszy z sobą starsze z Izraelczykow, a weźmi laskę w rękę, * ktorąś vderzył w rzekę, y podź.
      * Wyższey.7.v.20.

  6. Ia tam stać będę przed tobą nad skałą w Oreb, + y vderzysz w skałę, z ktorey wypłynie woda, ktorą lud pić będzie: Y vczynił to Moiżesz przed oblicznością starszych z Izraelczykow.
      + W.4.Mo.20.v.10. Psal.78.v.15.y.105.v.41. 1.Korin.10.v.4.

  7. Y nazwał mieysce ono A Masa y B Meryba, dla poswarkow synow Izraelskich, a iż kusili Pana mowiąc, Iestli Pan miedzy nami czyli nie:
      A To iest, pokuszenie.
      B To iest, poswarek.

  8. # Tedy przyciągnął Amalek ku Rafidym, aby zwiodł bitwę z Izraelczyki.
      # Deut.25.v.17.

  9. Y rzekł Moiżesz do Iozue, Obierz nam męże, a wyciągni y walcz przeciw Amalekytom, ia będę stał iutro na wierzchu gory, trzymaiąc w ręku laskę Bożą.
  10. Vczynił tedy tak Iozue iako mu roskazał Moiżesz, zsprawiwszy się ku potykaniu z Amalekity: A Moiżesz, Aaron, y Hur, weszli na wierzch gory.
  11. C A gdy Moiżesz podniosł ręce, Tedy Izraelczycy przemagali, a iako skoro spuszczał ręce, przemagali ie Amalekitowie.
      C To iest, podnosząc a trzymaiąc laskę, Abowiem laska podniesiona znamionuie moc bożą, ktory dawa zwycięstwo.

  12. A ręce Moiżeszowe były iuż ociężałe, tedy oni położyli podeń kamień na ktorem by siedział, A Aaron y Hur trzymali obadwa ręce iego, ieden po iedney stronie, a drugi po drugiey, y stały mocno ręce iego, aż k zachodu słońca.
  13. Tedy Iozue poraźił Amaleka y z woyskiem iego ostrzem miecza.
  14. Potym Pan powiedział Moiżeszowi, Napisz to w księgi ku pamiątce, a opowiedz to Iozue, Abowiem ia pamiątkę Amalekowę wygładzę z źiemie.
  15. Y zbudował Moiżesz ołtarz, ktory nazwał, Pan Chorągew Moia.
  16. Y rzekł, Ze Pan przysiągł przez stolicę swoię, że będzie walkę wiodł z Amalekity na wieki.

    Kapituła 18.

    ¶ 1. Ietro świekier Moiżeszow nawiedza go, y przywiodł mu żonę y dzieci. 9. Raduie się im. 12. A czyni ofiarę chwały. 14. Ietro poprawuie rządu y radzi Moiżeszowi. 19. A vkazuie mu sposob rządu dobrego nad ludem. 24. Moiżesz przestawaiąc na iego radzie postanawia przełożone.

  1. Potym Ietro Kapłan Madyański, świekier Moiżeszow, gdy vsłyszał iakiemi dobrodzieistwy obdarzył Bog Moiżesza, y lud swoy Izraelski, y iako wywiodł Pan Izraelczyki z Egiptu.
  2. Wźiął z sobą Seforę żonę Moiżeszowę, ktorą on był odesłał.
  3. Y dwu synow iego, z ktorych było imię iednemu Gersom, bo powiedał Moiżesz, Iż był przychodniem w źiemi cudzey.
  4. A imię drugiemu było Eliezer, dla tego iż Bog oyca iego był mu ku pomocy, a wybawił go od miecza Faraonowego.
  5. Tedy Ietro świekier Moiżeszow, z dziećmi, y z żoną iego przyiechał do Moiżesza na puszczą, gdzie się był położył przy gorze Bożey.
  6. Y wskazał do niego, Ia Ietro świekier twoy, z żoną y ze dwiema syny twemi, idę do ciebie.
  7. Moiżesz tedy wyszedł przeciw świekrowi swemu, a z vczciwoscią vkłoniwszy się iemu, pocałował go, y pytaiąc się o zdrowiu ieden drugiego, weszli do namiotu.
  8. A tak Moiżesz świekrowi swemu opowiedział wszytko co Pan czynił, Faraonowi y Egiptcyanom o Izraelczyki, a iako się iem w drodze wiele trudności przydawało, y iako od Pana byli wybawieni.
  9. Y radował się Ietro z takowych dobrodzieystwi, ktore Pan okazał nad Izraelem wybawiaiąc go z rąk Egiptcyanow.
  10. Tedy rzekł Ietro, Niechay Pan pochwalon będzie, ktory was wyswobodził z rąk Egiptcyanow, y z rąk Faraonowych, a ktory wybawił lud swoy z mocy Egiptcyanow.
  11. Teraz znam iż Pan iest więtszy niż wszyscy ini bogowie, a słusznie to za ich pychę przeciw wam na nie przypadło.
  12. Y vczynił Ietro świekier Moiżeszow ofiarę zapaloną, y drugą ofiarę Bogu, A przyszedł Aaron ze wszytkiemi starszemi ludu Izraelskiego, y iedli z świekrem Moiżeszowem A przed Panem.
      A To iest, nie daleko od onego mieysca gdzie z Panem mawiali.

  13. Nazaiutrz gdy Moiżesz siedział sądząc lud, a stał przed niem lud od poranku aż do wieczora.
  14. Swiekier Moiżeszow bacząc tę iego z ludem sprawę rzekł do niego, Coż to iest co czynisz z ludem tem: Przecz tak sam siedzisz, a lud wszytek od poranku aż do wieczora stoi przed tobą:
  15. Na to tak odpowiedział Moiżesz świekrowi swemu, Iż lud przychodzi do mnie radząc się Boga.
  16. Y gdy też iaką sprawę maią, przychodzą do mnie, a ia miedzy niemi rozsądek czynię, y oznaymuię im vstawy y prawa Boże.
  17. Ale świekier Moiżeszow rzekł do niego, Nie dobrze to czynisz.
  18. Vstaniesz y sam, y lud ktory iest z tobą, Abowiem to na cię trudno iż byś ty sam temu dosyć vczynić mogł.
  19. A tak słuchay teraz mey rady, a Bog będzie z tobą: Ty sam sprawuy rzecz od ludu do Boga, a rzeczy trudne odnoś do niego.
  20. A ony też nauczay vstaw y praw, vkazuiąc im drogę ktorą chodzić maią, y iako się sprawować maią.
  21. Obierzże tedy miedzy ludem męże stateczne, bogoboyne, prawdziwe, y ktorzy łakomstwo w nienawiści maią, a postanow nad niemi przełożone, tysiącniki, setniki, pięćdziesiątniki, y dziesiątniki.
  22. Ktorzy na każdy czas będą lud sędzić, a wszelką rzecz trudną do ciebie odnosić będą, ale ty drobnieysze rozsądzą sami, a takci pracey vlżą, gdy z tobą ten vrząd poniosą.
  23. To iesli vczynisz z roskazania Bożego, możesz potrwać, y lud ten tym spokoynieyszy rozeydzie się do mieysca swego.
  24. Tedy Moiżesz nasladuiąc rady świekra swego, vczynił tak wszytko iako mu on powiedział.
  25. Y wybrał Moiżesz ze wszego ludu Izraelskiego męże stateczne, ktore postanowił przełożonemi nad ludem, Tysiącniki, setniki, pięćdziesiątniki, y dziesiątniki.
  26. Ktorzy sądzili lud czasu każdego, A iesli było co trudnego, do Moiżesza odnosili, ale wszytki drobnieysze sprawy sami odprawowali.
  27. A tak Moiżesz puścił od siebie świekra swego, ktory się wrocił do ziemie swey.

    Kapituła 19.

    ¶ 1. Bog w Synai czyni napominanie, y obietnice do ludu. 9. Aby sie gotowali ku słuchaniu y prziymowaniu z vczciwością słow Pańskich. 12. Zakazano im przystępować do gory. 16. Na ktorą gorę stąpił Pan z trąbieniem, grzmieniem, z ogniem, y z wielkiem strachem. 24. Gdzie tylko sam Moiżesz y Aaron prystąpili.

  1. Miesiąca trzeciego po wyszciu z źiemie Egiptskiei, przyszli Izraelczycy tegoż dnia do puszczey Synai.
  2. Bo wyszedszy z Rafidym, tam przyszli y rozbili namioty swe, w oney puszczey przeciw gorze.
  3. * A Moiżesz wstąpił do Boga, ktorego był Pan z gory zawołał do siebie, tak mowiąc kniemu, To opowiesz domowi Iakobowemu, a odniesiesz to Izraelitom.
      * Dźiei.7.v.38.

  4. + Widzieliście com vczynił Egiptcyanom, y iakom was prawie nosił iako na Orlich skrzydłach, a przywiodłem was do siebie.
      + W.5.Mo.29.v.2.

  5. # Teraz tedy iesliż mi posłuszni będziecie, a strzedz będziecie przymierza mego, zostaniecie własnem ludem moiem nad ine wszytki narody: o Aczkolwiekci iest wszytka ziemia moia.
      # W.5.Mo.5.v.2.
      o Psal.24.v.10.

  6. * Y będziecie v mnie krolestwem kapłańskiem, a narodem swiętym, A tyć są słowa ktore ty opowiesz Izraelitom.
      * 1.Piotr.2.v.9.

  7. Tedy Moiżesz przyszedł potym, a wezwał k sobie starszych z ludu, y opowiedział im wszystko to co Pan roskazał iemu.
  8. Y odpowiedział lud wszytek temi słowy społu, Wszytko to co Pan roskazuie vczyniemy: Tedy zasię Moiżesz odniosł Panu odpowiedź od ludu.
  9. Rzekł zatym Pan Moiżeszowi, Oto ia idę do ciebie w ciemnem obłoku, aby lud słyszał gdy do ciebie mowić będę, dla tego iżbyć też na wieki wierzyli, Abowiem Moiżesz opowiedział był Panu słowa ludu onego.
  10. A ktemu Pan rzekł Moiżeszowi, Idź do ludu tego, a poświęć gi przez dziś y przez iutro, a niech wypiorą odzienie swoie.
  11. Niechayże się przygotuią na trzeci dzień, Abowiem trzeciego dnia zstąpi Pan na gorę Synai, na co patrzyć będzie lud wszytek.
  12. Przy ktorey zamierzysz kres ludowi, a zakażesz iżby na gorę wstępować nie śmieli, ani się końca iey dotykali, * Bo iesliż sie kto dotknie, śmiercią vmrze.
      * Zyd.12.v.18.

  13. Zaden ręką swą niech sie iey nie tyka, bo taki będzie vkamionowan, abo vstrzelan, tak człowiek iako y bydlę niechay każdy vmrze: Aż gdy długo będą trąbić, tedy wnidą na gorę.
  14. Y zstąpił Moiżesz z gory do ludu, a poswięcił gi, y vprali odzienia swoie.
  15. Rzekł ieszcze do ludu, Przygotuycie sie na trzeci dzień, a wstrzymaycie sie od A żon waszych.
      A Tu sie znaczy wielka czystość, ktora miała być miedzy ludem, Co y Paweł swięty roskazuie tym ktorzy sie modlić maią.

  16. Tedy dnia trzeciego rano były B gromy, łyskawice, a gęsty obłok nad gorą y barzo wielkie trąbienie, czym lud wszytek barzo był przestraszon w namieciech.
      B To iest, ku okazaniu mocy zakonu, ktory w nas nic inego sprawić nie może, iedno strach, boiaźń, y rospacz.

  17. Y wywiodł Moiżesz lud wszytek z namiotow ku Bogu, a stanął tuż pod samą gorą.
  18. + A gora Synai kurzyła się wszytka, bo Pan na nię zstępował w ogniu, a dym z niey kurzył się iako z pieca, y trzęsła się barzo wszytka gora.
      + W.5.Mo.4.v.12.

  19. Y gdy się przedłużał głos trąbienia, y tym głośniey huczał, Tedy Moiżesz mowił, a Bog mu głośno odpowiedał.
  20. C Gdy tedy stąpił Pan na wierzch samey gory Synai, wezwał tam Pan Moiżesza k sobie, y szedł tam Moiżesz.
      C Obiawił swą obliczność w ogniu y w grzmieniu.

  21. A Pan rzekł do niego, Zstąp a napomni lud, by snadź ktory nieprzestąpił kresu chcąc Pana widzieć, iżby ich wiele nie poginęło.
  22. A kapłani też ktorzy przystępuią do Pana aby byli poświęceni, by ich snadź Pan nie potracił.
  23. Rzekł tedy Moiżesz do Pana, Y nie będzieć lud mogł wnidź na gorę Synai, dla tego iż my na twe vpominanie zamierzylichmy od niey kres, a poświęcilichmy ią.
  24. Do ktorego Pan rzekł, Idźże na doł teraz, a potym zaś wstąpisz ty z Aaronem, ale kapłani, a lud niech kresu nieprzechodzą, aby mięli przystąpić do Pana, by ich snadź niepotracił.
  25. Tedy Moiżesz szedszy do ludu, opowiedział im tę rzecz.

    Kapituła 20.

    ¶ 1. Zakon Boży na dziesięcioro przykazanie rozdzielony. 18. Lud przestraszony, y pocieszony. 22. Zakazano wszytkich obrazow y Bogow obcych. 24. Kstałt ołtarza ku ofiarowaniu Panu.

  1. Y mowił Bog wszytki ty słowa.
  2. * Iam iest Pan Bog twoy ktorym cię wywiodł z źiemie Egiptskiey, z domu niewoley.
      * W.5.Mo.5.v.6. Psal.81.v.11.

  3. Nie będziesz miał inych A bogow przedemną.
      A To słowo nie znaczy tylko Bogow Pogańskich, Ale też y wszytkę chwałę Bożą oprocz słowa iego.

  4. + Nie czyń sobie obrazu rytego, ani żadnego podobieństwa rzeczy tych co są wzgorę na niebie, ani na ziemi nisko, ani w wodach pod ziemią.
      + W.3.Mo.26.v.1. W.5.Mo.5.v.8. Psal.97.v.7.

  5. Nie kłaniay się im, ani im służ, Abowiemem ia iest Pan Bog twoy, zawistny miłosnik, a karząc nieprawość oycowską B w syniech, do trzeciego, y do czwartego pokolenia, tych co mię nienawidzą.
      B Kiedy synowie nasladuią złości oycow swych.

  6. Czyniąc też miłosierdzie aż do tysiącnego pokolenia, nad tymi co mie miłuią, y strzegą roskazania mego.
  7. # Niebierz imienia Pana Boga twego nadaremno, Bo sie Pan mścić będzie nad tem, ktory imię iego nadaremno bierze.
      # W.3.Mo.19.v.12. W.5.Mo.5.v.11. Matt.5.v.33.

  8. o Pamiętay dzień odpoczynienia swięcić.
      o W.5.Mo.5.v.12. Ezech.20.v.12. Niżey.31.v.14. Matt.12.v.2.

  9. Przez sześć dni robić będziesz, y wykończysz twą robotę wszytkę.
  10. Ale siodmy dzień iest odpoczynieniem Pana Boga twego, żadney roboty niepoczniesz weń, ani syn twoy, ani corka, ani sługa, ani służebnica, ani bydlę, ani gość ktory iest w domu twoiem.
  11. * Bo wszesci dnioch stworzył Pan Niebo y Ziemię, Morze y co w nich iest, a dnia siodmego odpoczynął, a dla tegoż błogosławił Pan dzień odpoczynienia, y poświęcił gi.
      * W.1.Mo.2.v.2.

  12. + Czci oyca twego y matkę twoię, aby dni twoie przedłużone były na ziemi, ktorą daie Pan Bog twoy tobie.
      + W.5.Mo.5.v.16. Mat.15.v.4. Efes.6.v.2.

  13. * Nie będziesz zabiyał.
      * W.5.Mo.5.v.17. Matt.5.v.21.

  14. Nie będziesz cudzołożył.
  15. Nie będziesz kradł.
  16. Nie będziesz świadczył fałszywie przeciw bliźniemu twoiemu.
  17. + C Niepożąday domu bliźniego twego, ani pożąday żony iego, ani sługi, ani dziewki, ani wołu, ani osła, ani żadney rzeczy iego.
      C Ty słowa wyrażaią skażone przyrodzenie ludzkie, ktore człowieka pędzi w grzech.

      + W.5.Mo.5.v.21. Rzym.7.v.7.y.13.v.9.

  18. Tedy wszytek lud widząc gromy, łyskawice, trąbienie, y gorę kurzącą się, drżał z strachem stoiąc z daleka.
  19. Y mowili do Moiżesza, # Mow ty sam z nami, a będziem cię słuchać, Ale Bog z nami niechay nie mowi, bychmy snadź niepomarli.
      # W.5.Mo.18.v.16. Zyd.12.v.19.

  20. Na to Moiżesz ludowi odpowiedział, Nieboycie się, abowiem przyszedł Pan aby was doświadczył, a żebyscie mieli boiaźń iego przed oczyma swemi, a nie grzeszyli.
  21. Stał tedy lud z daleka, A Moiżesz przystąpił się ku ciemney mgle, w ktorey był Bog.
  22. Y rzekł Pan do Moiżesza, Tak powiesz Izraelczykom, Baczyliscie mie mowiącego z wami z nieba.
  23. Niebędziecie mi tedy czynić bogow śrebrnych, ani złotych, a nie czyńcie ich sobie.
  24. Vczynisz mi ołtarz z D źiemie, na ktorem będziesz sprawował palone ofiary twoie, y spokoyne E dary twe, owce twe, y woły twe, na każdem mieyscu, gdziekolwiek pamiątka będzie imienia mego, tedy do ciebie prziyjdę, a będę cię błogosławił.
      D Ten ołtarz znaczy Krystusa ktory w ciele naszem vniżon iest.
      E Była ofiara zmieszana z czystą mąką, z oliwą, y z kadzidłem.

  25. o Ale iesli mi postawisz ołtarz kamienny, tedy go nieuczynisz z ciosanego kamienia, bo ieslibyś podniosł nań młot twoy, splugawisz gi.
      o W.5.Mo.27.v.5. Iozu.8.v.31.

  26. Nie poydziesz po stopnioch do ołtarza mego, byś snadź nad nim nie odkrył nagości twoiey.

    Kapituła 21.

    ¶ 1. Prawa pospolite około sług. 12. Około bicia y mordowania, tak z trefunku iako vmysłnego. 17. Około oyca. 20. Około sługi. 22. O niewiescie brzemienney. 23. O karaniu rownym za iaki występek. 28. O wole bodącem. 33. O studni nie zatworzystey.

  1. Postanowisz też miedzy niemi ty prawa.
  2. * Ieslibyś kupił sługę Hebreyczyka, niechayci służy sześć lat, a na siodmy rok niech będzie dobrowolnie puszczon.
      * W.5.Mo.15.v.12. Iere.34.v.14.

  3. Iesliby przyszedł nie żonaty, tedy sam niech odeydzie, Iesli żonaty, tedy z nim żona niechay puszczona będzie.
  4. A iesliby pan iego dał mu żonę, z ktorąby miał syny abo dziewki, tedy żona y dzieci iey niechay v pana zostaną, tylko sam niechay wypuszczon będzie.
  5. Też iesliby się rozmiłował sługa pana, żony y dzieci swoich, a niechciałby być wolnem.
  6. Tedy pan iego niech go przywiedzie do sędziow, a postawiwszy go v drzwi abo v podwoia, przekole mu vcho szydłem, y będzie iego sługą na wieki.
  7. Także gdyby kto corkę swą A zaprzedał w służbę, tedy niema być puszczona wedle zwyczaiu sług.
      A To iest, przyciśniony vbostwem.

  8. Iesliż się ona panu swemu podobać nie będzie, ktory ią był sobie poiął, tedy ią puści na okup, a obcemu narodowi niemoże iey przedać, gdyż ią wzgardził.
  9. Ale iesliby ią dał za syna swego, podług prawa inszych dzieweczek ma ią wyprawić.
  10. Iesliżby też drugą oprocz iey wźiął mu za żonę, tedy onę powinien opatrzyć pożywieniem y odzieniem, a panieństwo iey ma opłacić.
  11. Gdzie iesliby iey tey nagrody troiakiej zawściągnął, tedy ią wolno oprocz okupu wypuścić ma.
  12. + Ktoryby vbił człowieka, a onby vmarł, gardłem to zapłaci.
      + W.3.Mo.24.v.17.

  13. A ktoryby nie czyhał na kogo, a dał go Bog w ręce iego, # Tedy ia wam postanowię mieysce kędy się będzie mogł schronić.
      # W.5.Mo.19.v.2.

  14. Ale iesliby kto vmyslnie a zdradnie czyhał na cudze zdrowie, a zamordowałby go, Ten y od ołtarza mego będzie wźięt na śmierć.
  15. Ktobykolwiek vderzył oyca abo matkę swoię, ten za to da gardło.
  16. Iesliby kto człowieka vkradszy przedał, a doszto tego nań, ten to niech gardłem zapłaci.
  17. o Ktoby złorzeczył oycu abo matce swey, ten niech będzie stracon.
      o W.3.Mo.20.v.9. Przypo.20.v.20. Matt.15.v.4. Mar.7.v.10.

  18. Też gdyby kto w zwadzie vderzył drugiego kamieniem abo pięścią, a onby zarazem nie vmarł, ale by przyleżał.
  19. A wstawszy iesliby o kiyu z domu wychodził, tedy ten co vderzył, nic więcey winien niezostanie, iedno mu iego omieszkanie, y lekarstwo, zapłacić powinien.
  20. Też iesliby kto sługę swego abo służebnicę kijem zbił, a śmierćby nań zarazem przypadła, taki będzie skaran.
  21. A iesliżby był żyw dzień abo dwa, nie będzie karan, bo iest za iego pieniądze kupiony.
  22. Iesliby ktorzy wadząc się niewiastę brzemienną rostrącili, tak iżby przed czasem poroniła, a nieprzyszła by na nię śmierć, tedy ten wedle na lasku męża iey będzie karan, ku ktorey rzeczy rozdeymce być maią.
  23. Ale gdyby na nię smierć przyszła, zdrowie za zdrowie dać muszą.
  24. * B Oko za oko, ręka za rękę, ząb za ząb, noga za nogę.
      B Ty wszytki prawa nienależą na osoby pospolite, iedno tylko na vrząd zwierzchni.

      * W.3.Mo.24.v.20. W.5.Mo.19.v.21. Matt.5.v.38.

  25. Spalenie za spalenie, rana za ranę, siny raz za siny raz.
  26. A iesliby też kto wybił oko słudze abo służebnicy, a zepsowałoby się, tedy go wolno puści za ono oko.
  27. Także gdyby wybił słudze abo służebnicy ząb, tedy go za on ząb wolno puscić powinien.
  28. Iesliby czyi woł vbodł męża iakiego abo niewiastę, a onby vmarł, tedy woł będzie vkamionowan, a mięsa iego niechay nie iedzą: Ale pan onego wołu będzie wolen.
  29. Ale iesliby był woł ktory przed tym bodł, a przestrzeżonby był pan iego, y niemiałby go pod strażą, a onby zabił męża iakiego abo niewiastę, tedy y woł ma być vkamionowan, y pan iego stracon.
  30. A iesliżby mu nagrodę skazano, tedy taki ma okupić zdrowie swe iako mu skażą.
  31. Też iesliby chłopię abo dziewczynkę vbodł, tedy o niem toż prawo będzie.
  32. Także gdyby vbodł woł sługę abo służebnicę, tedy panu ich ma dać okup trzydzieści syklow śrebra, a woł przedsię będzie vkamionowan.
  33. Iesliby kto otworzył abo wykopał studnią, a nieprzykryłby iey, y wpadłby tam woł abo osieł.
  34. Tedy ten co studnią wykopał, niechay zapłaci, a panu ich iego pieniądze odda, Ale bydlę zdechłe iemu się dostanie.
  35. Też iesliby czyi woł vbodł wołu drugiego ażby zdechł, tedy wołu żywego niechay przedadzą, a pieniądze miedzy sie rozdzielą, y onem się zdechłem podzielą.
  36. Ale iesliby wiedziano że woł przed tym bodł, a pan iego nie chował go pod strażą, tedy niech da wołu za wołu, a sobie niech weźmie zdechłego.

    Kapituła 22.

    ¶ 1. Karania y winy za kradziectwo, y za szkody poczynione. 7. O kradziectwo rzeczy zwierzoney. 16. O panience zwiedzioney. 18. O czarownicy. 21. Iż gościowi y wdowie krzywdy czynić nie maią. 25. Z brata lichwy nie brać, y o wroceniu zastawy. 28. Nie targać sie na vrząd. 29. Pierworodne rzeczy Panu poświęcone.

  1. Iesliby kto wołu abo owcę przekradł, a zarznął by ią abo przedał, ten powinien będzie wrocić pięć wołow za iednego, a * cztery owce za iednę.
      * 2.Samu.12.v.6.

  2. A gdyby złodzieia na kradziestwie zastano a zabito go, ten kto go zabiye niewinien śmierci.
  3. Ale iesli śrzod białego dnia to vczyni, winien będzie śmierci, A iesliż będzie złodziey miał z kąd nagrodzić, niech nagrodzi, a iesliż nic nie ma, niech za swą kradziesz będzie przedan.
  4. Iesliż rzecz kradzioną przy niem znaydą, tak wołu iako y osła, także owcę żywą, w dwoy nasob ma wrocić.
  5. Też iesliby kto wypuściwszy bydło popasł czyie pole, abo winnicę, tedy ma nagrodzić szkodę znaurodzaynieyszego pola swego, abo z winnice.
  6. Iesliby w ciernie był założon ogień, a popaliłby snopie, abo żęć, abo pole, ten co ogień założył ma nagrodzić szkodę.
  7. Iesliby kto dał ku schowaniu sąsiadowi swemu śrebro, abo iakie klenoty, a potymby ie vkradziono z domu iego, będzieli złodziey naleźion, ma w dwoy nasob wrocić.
  8. Ale iesliby złodzieia nie znaleźiono, tedy pan domu onego będzie pozwan do sędziow, aby przysiągł iako sie nie tykał rzeczy brata swego.
  9. Także o każdą rzecz w czymby komu dano winę, o wołu, o osła, o owcę, y o szatę, także y o każdą rzecz zgubioną, ktorąby mienił być swoią, rosprawa się ma stoczyć przed sędzie, a ten kogo winnem znaydą sędziowie, powinien będzie drugiemu dwoiako nagrodzić.
  10. Też gdyby kto poruczył strzedz komu osła, wołu, owce, abo inego bydlęcia, a onoby zdechło, abo sie rozraźiło, abo ie przekradziono, gdzieby nikt nie widział.
  11. Tedy tam miedzy onemi ma być przysięga Pańska skazana, iako rzeczy bliźniego swego sobie w pożytek nie obrocił, a w oney rzeczy na takowem dosyć vczynieniu przestać ma, a on drugi nie powinien nic wracać.
  12. * Ale iesliżby ona rzecz była vkradziona, tedy on ma szkodę nagrodzić panu rzeczy oney.
      * W.1.Mo.31.v.39.

  13. Też iesliby ie źwierzę ziadło, postawi na to świadectwo, a tak ziedzionego nie powinien wrocić.
  14. Gdyby też kto wźiął co od drugiego obyczaiem pożyczanem, a onoby się roztrąciło abo zdechło w niebytności pana iego, tedy powinien szkodę nagrodzić.
  15. Ale iesliby pan iego był przytym, tedy szkody nie powinien płacić, A byłoliby też naiemne, tedy nic więcey nie winien, iedno naiem zapłacić.
  16. + Iesliby kto zwiodł panienkę za mąż niezmowioną, a zelżył ią, ma iey dać wiano y wźiąć ią sobie ze żonę.
      + W.5.Mo.22.v.29.

  17. A iesliż ociec iey broniłby iey wydać zań, ma iey odliczyć pieniądze, iako iest zwyczay wiana panienskiego.
  18. Czarownicam żyć niedopuscisz.
  19. Każdy ten coby się w nierządem grzechu z bydlęciem chował, śmiercią vmrze.
  20. Także y ten ktoryby ofiarował iakiem bogom oprocz samego Pana, zabit będzie.
  21. # Niebędziesz czynił gwałtu, ani vciśniesz przychodnia, boście też sami byli przychodniowie w źiemi Egiptskiey.
      # W.3.Mo.19.v.34.

  22. o Wy żadney wdowy ani sierotki krzywdą ociężać nie będziecie.
      o Zach.7.v.10.

  23. A iesliżbyście ie vciskali, a onyby wołały ku mnie, ia vsłyszę vskarżenie ich.
  24. Tedy się rozgniewam, a pomorduię was mieczem, y zostaną wdowami żony wasze, a sierotami synowie waszy.
  25. Pożyczyszli z ludu mego vbogiemu ktory mieszka z tobą pieniędzy, A nie będziesz mu ciężek, lichwę z niego biorąc.
      A To iest, nie będziesz sie nad niem postwił, iżciby za to powinien y poddan być miał, tak rownie iakoby też od ciebie nic nie wźiął.

  26. Iesli weźmiesz w zastawie szatę brata twego, tedy mu ią wrocisz przed zachodem słońca.
  27. Abowiem tylko to iest przyodzianie iego, a przykryciem skory iego, na ktorem legać ma, gdzie iesliby się iemu ku mnie zawołać przydało, tedy go wysłucham, abowiemem iest miłosierny.
  28. * Sędzi twoich sromocić, ani Książęcia ludu twego złorzeczyć nie będziesz.
      * Dźiei.23.v.5.

  29. Nie zamieszkasz ofiarować B z obfitości twoich, y C z rzeczy rozpływaiących się, A mnie dasz pierworodnego z synow twoich.
      B To iest, wszego zboża.
      C To iest, Oliwy y wina.

  30. Toż vczynisz od wołu twego y od owce twoiey: Siedmi dni będzie przy macierzy swey, a osmego dnia oddasz mi ie.
  31. + Będziecie mi swiętemi ludźmi, a nie będziecie ieść mięsa rozdrapanego na polu, ale ie psom wyrzucicie.
      + W.3.Mo.22.v.8. Ezech.44.v.31.

    Kapituła 23.

    ¶ 1.y.6. Roskazuie sprawiedliwość przy sądzie. 4. Nieprzyiaciela podpomagać. 9. Y cudzoźiemca. 10. Odpoczynienie ziemie. 14. Y wiele vstaw swiętych. 19. Ofiary pierworodnych rzeczy. 20.y.27. Anyoł wodz obiecan, ktoremu ma być powinne posłuszeństwo. 25. Panu powinna rzecz służyć, a strzedz sie bałwochwalstwa. 32. Y przymierza z pogany. 28. Obiecuie polekku wypędzić precz Chananeyczyki.

  1. A Nie będziesz prziymował obwinowania fałesznego, a B niesprzyiaznisz się z niepobożnem, iżbyś miał być świadkiem fałszywem.
      A Niezmyslisz żadney skargi fałeszney na bliźniego swego.
      B Nie będziesz pomagał nieprawości niepobożnemu.

  2. Nie nasladuy wielkości w złościach, ani się vchylay od rzeczy sprawiedliwey, za zdaniem wiela tych ktorzy błądzą w iakiey sprawie.
  3. C Nie folguy vboższemu przy sądzie.
      C Zawżdy ma być wzgląd na sprawiedliwość, a nie ma sie nic od prawdy vchylać, folguiąc vbogiemu.

  4. * Ieslibyś znalazł wołu abo osła błędnego, ktoryby był nieprzyiaciela twego, tedy mu go odwiedź.
      * W.5.Mo.22.v.1.

  5. D Ieslibyś też widział osła nieprzyiaciela twego, ktory się pod brzemiony powalił, nie opuszczay go, ale owszem go ratuy.
      D Iesliż osła nieprzyiacielskiego ratować sie godzi, tedy daleko więcey iego samego.

  6. Nie będziesz wywracał sądu vbogiemu twemu, przy sprawie iego.
  7. Od rzeczy fałszywey vchodź daleko, niewinnego y sprawiedliwego nie zabiyay, Abowiem ia złosnikowi nie odpuszczę.
  8. * Niebędziesz brał darow, gdyż y rostropne zaślepiaią dary, a powieści sprawiedliwych podwracaią.
      * W.5.Mo.16.v.19.

  9. Przychodniowi przykrości nie czyń, bo wiecie co iest za vmysł gościnny, gdzieżeście y sami o gośćmi byli Egiptskiey ziemi.
      o W.1.Mo.46.v.5.

  10. * Przez sześć lat pola twe zasiewać będziesz, y pożytki z nich brać będziesz.
      * W.3.Mo.25.v.3.

  11. Ale siodmy rok gdy prziydzie, zaniechasz ich, a zostawisz ie vbogiem z ludu twego by się z nich żywili, a co pozostanie, źwierzęta polne tym się karmić będą: A toż vczynisz z winnicą twą, y z sady oliwnemi.
  12. + E Przez szesć dni wykończysz roboty twoie, ale dnia siodmego odpoczyniesz, aby woł twoy, osieł twoi, y syn służebnice twey, y także gość, wytchnęli sobie.
      E Obchody ktore należą ku chwale Bożey, tu społem są zniesione miedzi pospolite prawa, bo przełożeni o tim czuć maią, aby o nich radzili y bronili ich.

      + Wyższey.20.v.9.

  13. Wszytko com wam powiedział z pilnością zachowywaycie. A pamiątki namnieyszey o bogoch cudzych nie czyńcie, a niech ani postoi w vściech waszych.
  14. Trzy kroć do roku Swięta me obchodzić będziecie.
  15. # Swięto Przasnikow iedząc nie kwaszone chleby przez siedmi dni, tak iakom wam roskazał święćcie miesiąca Abib, bowiemescie weń wyszli z Egiptu, A z prożnemi rękoma żaden sie przed mię nie vkazuy.
      # Wyższey.13.v.3.

  16. * Swięto Zniw zboż pierworodnych z robot twoich, ktoreś siał na polu twem, y Swięto Zbierania przy dokończeniu roku, gdy twe zboża z pola zbierzesz.
      * Niżey.34.v.22. W.5.Mo.16.v.16.

  17. Trzy kroć do roku wszytki mężczyzny twoie vkażą się przed Pana Boga.
  18. Nie będziesz ofiarował krwie ofiary moiey z kwaszonem chlebem, A F tłustość swięta mego niezostanie do iutra.
      F Abo ofiary moiey, Bo słowa Zydowskie znaczą święto abo bydlę, ktore było ofiarowane.

  19. + Napierwsze zboże z pola twego, przyniesiesz w dom Pana Boga twego: # Kozlęcia nie warz we krwi macierze iego.
      + Niżey.34.v.26.
      # W.5.Mo.14.v.21.

  20. Ia poslę przed tobą Anyoła ktory cię będzie strzegł w drodze, a przywiedzie cię na mieysce, tobie przez mię nagotowane.
  21. Tegoż się strzeż, a bądź posłusznem głosowi iego: Nie gniewayże go, boć nie odpuści grzechom waszym, bowiem w niem iest G imię moie.
      G To iest odemnie ma moc y powagę swoię.

  22. Iesliż głosu iego słuchać będziesz, a vczynisz wszytko co ia powiem, twoiem nieprzyiaciołom będę nieprzyiacielem, a vtrapię wszytki ktorzy ciebie trapić będą.
  23. o Anyoł moy poydzie przed tobą, a wprowadzi cię do H Amorreyczyka, Heteyczyka, Ferezeyczyka, Chananeyczyka, Heweyczyka, y Iebuzeyczyka, ktore ia wygładzę.
      H Narodowie ci mieszkali w źiemi Chananeyskiey.

      o Niżey.33.v.2. W.5.Mo.7.v.1. Iozue.24.v.11.

  24. Niechwalże bogow ich, ani im służ, y nienaśladuy spraw ich, Ale sprzewracasz y pokruszysz obrazy ich.
  25. Ale wy chwalić będziecie Pana Boga swego, ktory tobie da pokarm y napoy obfity, a niemocy oddalę od ciebie.
  26. * Zadna w źiemi twey nie porodzi płodu martwego, ani będzie niepłodna, A ia wypełnię dni wieku twoiego.
      * W.5.Mo.7.v.14.

  27. Poslę strach swoy przed tobą, a wymorduię każdy narod do ktorego prziydziesz, a tak przed tobą każdy twoy nieprzyiaciel vciekać musi.
  28. + Puszczę też przed tobą sierszenie, ktorzy wypędzą, Heweyczyka, Chananeyczyka, y Heteyczyka przed tobą.
      + W.5.Mo.7.v.20. Iozu.24.v.12.

  29. Nie wypędzęć ich przed tobą w iednem roku, by snadź ziemia nie spustoszała, a iżby się źwierzęta lesne tam przeciw tobie nierozmnożyły.
  30. Ale ie po lekku wypędzę przed tobą, aż się ty rozrodzisz, a posiędziesz ziemię.
  31. Y założę granice twe od Morza Czerwonego, aż do Morza Palestyńskiego, a I od puszczey aż do K rzeki, dawszy w ręce twe mieszkaiące w tey krainie, ktore ia wypędzę przed tobą.
      I Ta puszcza iest Sur v Egiptu.
      K Ta rzeka iest Eufrates.

  32. * Nie prziymiesz z niemi przymierza, ani z ich bogi.
      * Niżey.34.v.15. W.5.Mo.7.v.2.

  33. Nie będą mieszkać w twey ziemi, by cię snadź na to nie przywiedli żebyś zgrzeszył przeciwko mnie, gdybyś się iął chwalić bogow ich, coby tobie było ku zgorszeniu.

    Kapituła 24.

    ¶ 2. Moiżesz sam wstępuie do Pana, opowieda słowa iego ludowi y pisze ie, postawiwszy ołtarz Ofiary czyni. 6. Potwierdza przymierza wylewaniem krwie. 7. Obiecuią posłuszeństwo. 9. Bog sie w widzeniu okazuie starszem Izraelskiem. 18. Moiżesz mieszka na gorze przez czterdzieści dni.

  1. Tedy Pan rzekł Moiżeszowi, Wstęp do mnie z Aaronem, z Nadab, y z Abiu, y z siedmią dziesiąt Starszych z Izrael, a z daleka się kłaniaycie.
  2. Ale Moiżesz sam tylko niech przystąpi ku Panu, A oni, ani lud niech tam nieprzystępuią.
  3. Potym Moiżesz przyszedł, a oznaymił ludowi wszytki słowa Pańskie, y wszytki prawa: Na co wszytek lud odpowiedział głosem iednostaynem, Iż na wszytkiem przestawać chcą co iedno Pan roskazuie.
  4. Y spisał Moiżesz wszytki słowa Pańskie: A wstawszy rano zbudował ołtarz pod gorą, z dwiemanaście napisow, według dwoyganaście pokolenia Izraelskiego.
  5. Tedy roskazał młodzieńcom z Izrael, aby przywiedli cielce ku ofierze paloney, a sprawowali spokoyne ofiary Panu.
  6. A Y wźiął Moiżesz połowicę krwie w miednicę, a połowicę wylał na ołtarz.
      A Przyczyna tey Cerymoniey wyprawiona iest w.9.Kap. Pawła.8.do Zydow.

  7. Potym wźiął Księgi przymierza, a czytał ie przed ludem, ktory rzekł, Wszytko vczyniemy, y posłuszni będziemy na roskazanie Pańskie.
  8. Tedy wźiął Moiżesz krewi, a pokropił ią lud mowiąc, Tać iest krewi Przymierza, ktore Pan vczynił z wami na ty wszytki słowa.
  9. Zatym Moiżesz, Aaron, Nadab, Abiu, y siedmidziesiąt starszych z Izrael weszli na gorę.
  10. B A vyzreli Boga Izraelskiego, pod ktorego nogami było podobieństwo kamienia szafirowego, a na weyzreniu iako niebo iasne.
      B W osobie ludzkiey Bog obliczność swą okazał.

  11. C Y niesciągnął Pan ręki swey na książęta Izraelskie, ktorzy widziawszy Boga iedli y pili.
      C Nie przestraszył ich, a iednak iem nie dał Ducha takiey mocy iako Moiżeszowi.

  12. Rzekł tedy Pan Moiżeszowi, Wnidź do mnie na gorę, a bądź tam Y damci dwie kamienne tablicy, zakon, y przykazania, ktorem ia napisał ku nauce ich.
  13. A tak wstawszy Moiżesz z Iozue sługą swem wszedł na gorę Bożą.
  14. Mowiąc tak starszem. Poczekaycie nas tu, aż sie my do was wrociemy. A Aaron y Hur zostaną tu z wami, będzieli iaka sprawa miedzy kim niechać idzie do nich.
  15. Tedy wstąpił Moiżesz na gorę, ktorą okrył obłok.
  16. A chwała Pańska stała nad gorą Synai okrywszy ią przez sześć dni obłokiem. Potym dnia siodmego wezwał k sobie Moiżesza z posrzod obłoku.
  17. Weyzrenie też chwały Pańskiey bylo na wierzchu gory iako ogień goraiący przed oczyma Izraelitow.
  18. Y wszedł Moiżesz w pośrzod obłoka wstąpiwszy na gorę: * A był na gorze D przez czterdzieści dni, y przez czterdziesci nocy.
      D Tak chciał Pan przygotować Moiżesza ku obiawieniu zakonu.

      * Niżey.34.v.28. W.5.Mo.9.v.9.y.18.

    Kapituła 25.

    ¶ 1. Dobrowolne dary wybieraią od ludu na budowanie Przybytku, Skrzynie, y Wieka iey, y Cherubinow. 23. Stoł na ktorem vstawicznie chleby leżały. 31. Lichtarz y insze naczynia.

  1. Y mowił Pan do Moiżesza, temi słowy.
  2. Powiedz Izraelitom, aby mi złożyli podatek, ktory wy odbierać będziecie, od każdego kto gi da dobrowolnie.
  3. A ten podatek co odbierzecie do nich, będzie złoto, śrebro, y miedź.
  4. A Hiacynt, szarłat, iedwab czerwony, len cienki, koźią wełnę.
      A To słowo znamionuie sukno iedwabne, abo z wełny takiey barwy Lazurowey, iako ten kwiat Hiacynt.

  5. Skory baranie czerwono farbowane, skory borsukowe, y drzewa B Sytym.
      B To słowo znamionuie drzewo cedrowe, abo ktore sie nigdy nie psuie abo nie prochnieie.

  6. Oliwę do lamp, rzeczy wonne na masci, y ku wdzięcznemu kadzeniu.
  7. Kamienie C Onychiny, y kamienie ku osadzeniu D Efoda, y napiersnika.
      C Kamień ten podobny iest paznokciowi człowieczemu, ktory po Grecku zową Onyx.
      D Patrz niżey w.28.Kap.v.15.

  8. Sprawią mi też E Mieysce Swięte, y będę mieszkał miedzy niemi.
      E To iest przybytek, A to też słowo znaczy Koscioł od Salomona zbudowany.

  9. * A iako ia tobie vkażę kształt Przybytku, y wszytkiego sprzętu iego, tedy tak niechay będzie.
      * Niżey.26.v.30.

  10. Sprawią też y Skrzynię z drzewa Sytym, ktora będzie wzdłuż na pułtrzecia łokcia, a w szerz na pułtora łokcia, także też y na wzwysz.
  11. Te złotem szczerem oprawisz z wierzchu, y we wnątrz, a listwę złotą około niey vczynisz.
  12. Vleiesz też cztery Kolca złote, a wprawisz ie w czterech końcow iey, dwie po iedney, a dwie po drugiey stronie.
  13. Sprawisz też Drążki z drzewa Sytym, ktore oprawisz złotem.
  14. A założysz ie w one kolca po obu stron skrzynie, żeby ią na nich noszono.
  15. Tak iżby w kolcach v skrzynie były, a z tamtąd aby ich nie wyimowano.
  16. W tę skrzynię Swiadectwo ktore tobie dam schowasz.
  17. Sprawisz też y F Wieko ze złota szczerego, na pułtrzecia łokcia wzdłuż, a wszerz na pułtora.
      F To było iako podniebienie, ktorem przykrywano skrzynię, gdzie sie Pan z mieysca onego okazował y wolą swą obiawiał, A Lacinnicy to zową Propiciatorium, A my Polacy nazwać to możemy Vbłaganiem.

  18. Y sprawisz też dwa G Cherubiny z złota breytowanego, a postawisz ie na obu końcu wieka.
      G Iozefus pisze iż Cherubini znaczą kształt niewidomych osob, A drudzy powiedaią, iż znaczą zmyslony obraz.

  19. Iednego Cheruba vczynisz na iednę stronę, a drugiego na drugą stroną Wieka, gdzie oni stać będą po dwu stron iego.
  20. Ci Cherubini niech skrzydła ku gorze rościągnione maią, a iemi niechay okryią Wieko, ieden ku drugiemu maiąc obroconą twarz nad wiekiem.
  21. Rycina 2. Skrzynia Swiadectwa.

     
    A B Dłuża na pułtrzecia łokcia. F Kolca złote.
    A C Szerza na pułtora łokcia. G Drążki, ktorych końce widać było przed wiekiē, iako o tym mamy. 2.Kronik.5.v.9.
    A D Wyższa na pułtora łokcia. H Wieko vbłagania, ktorem skrzynię nakrywano, teyże długosci y szerokosci z skrzynią. Ale Malarz vmyslnie wyniosł ie ku gorze, aby tym nad skrzynią podniesieniem lacniey mogło być obaczono iakie było. Gdyż własnie miedzy temi listewkami złotemi leżećby miało.
    E Listwa złota. I Cherubinowie ktorzy Wieko nakrywali.
     

    Rycina 3. Stol chlebow pokladnych.

     
    A A Dłuża dwa łokcia. K Drąszki z drzewa Sittim.
    A C Szerza na łokieć. L Misy na ktorych kładziono chleby.
    D C Wyzsza na pułtora łokcia. M Chleby pokładne.
    E Kraniec na dłoń szeroki. N Kubki ktoremi chleby nakrywano.
    G Listwy złote na krańcu od spodku. O Kadzidlnice w ktorych kadzidło kładziono.
    H Listwy złote na krańcu od wierzchu. P Czaszki albo Pokrowy na kadzilnicę.
    Y Kolca złote.
     
  22. To Wieko położysz na wierzchu Skrzynie, a w Skrzynię włożysz Swiadectwo ktore dam tobie.
  23. Z tamtąd sie ia tobie vkazować y rozmawiać z tobą będę, y podamci wszytki roskazania ludowi Izraelskiemu, z tego Wieka ktore iest miedzy dwiema Cherubiny, na Skrzyni świadectwa.
  24. Sprawisz też ieszcze y Stoł z drzewa Sytym, wzdłuż na dwa łokcia, a w szerz na łokciu, a na wzwysz pułtora łokcia.
  25. Ktory szczerem złotem oprawisz: A Listwy złote około niego poczynisz.
  26. Sprawisz też złoty Kraniec około niego, szeroki na dłoń, na ktorym Krańcu przyprawisz Listwy złote.
  27. Vczynisz też cztery kolca złote, a przybiyesz na czterech końcoch, czterech nog iego.
  28. A ty Kolca będą pod Krańcem, gdzie założą Drążki ku noszeniu stołu.
  29. Ty Drążki sprawisz z drzewa Sytym, a powleczesz ie złotem, na ktorych nosić będą ten Stoł.
  30. Poczynisz też Misy y Kadzielnice do niego, Czaszki, y Kubki ze złota szczerego.
  31. Y będziesz przedemną vstawicznie kładł Chleby, H Pokładne na onem stole.
      H Ten chleb był poświęcony y poslubiony Panu, a zawżdy leżał na stole onem, A dla tegoż był zwan Pokładnem Chlebem.

  32. Sprawisz też lichtarz z złota szczerego breytowanego, ktorego słupiec, y pręty, z czaszkami, y z gałkami, y z kwiaty, z iedney materyey będą.
  33. A poydą sześć prętow z bokow słupca onego, trzy z iedney strony lichtarza, a trzy z drugiey.
  34. Na iednem pręcie będą po trzy czaszki, na kształt czaszki migdałowey, y gałka z kwiatem, a na drugiem pręcie trzy czaszki na tenże kształt, y gałka z kwiatem, y także ony wszytki sześć prętow v lichtarza sprawione być maią.
  35. A na samem też słupcu będą cztery czaszki, na kształt czaszki migdałowey z gałkami y z kwiaty swemi.
  36. Y będzie iedna gałka pod dwiema pierwszemi pręty z niego wychodzącemi, także druga gałka pod drugiemi dwiema, także y trzecia gałka pod trzeciemi dwiema, A ten kształt będzie wszytkich szesci prętow v lichtarza.
  37. Gałki, y pręty z niego wychodzące, wszytki będą iedną robotą z złota szczerego breytowanego.
  38. Vczynisz też na niem siedmi lamp, a postawisz ie na wierzchu iego, aby każda swieciła na swey stronie.
  39. Nożyczki też do niego, y kaganki gdzie kłasć będą knoty zgaszone z złota szczerego.
  40. Sprawisz gi ze wszytkiem naczyniem należącem kniemu, z iednego I talentu złota.
      I Pospolity talent ważył sześć set czerwonych złotych, ale talent kościelny dwa kroć więcey ważył.

  41. * A tak patrzay abyś wszytko sprawił na ten kształt, iakiś tu widział na gorze.
      * Dźiei.7.v.44. Zyd.8.v.5.

Rycina 4. Lichtarz złoty Przybytku Pańskiego.

 
A Słupiec Lichtarza. D Gałek iedennaście.
B Prętow sześć. E Kwiatow dziewięć.
C Czaszek dwie y dwadzieścia. F Lamp siedmi.
 

Rycina 5. Kortyny Cherubiny haftowane.

 
A Dźiesięć kortyn Cherubini, to iest, obrazy twarzy ludzkich z skrzydłami, haftowane: ktore były pirwsze przybytku nakrycie, y owszem z nich sam był przybytek. Bo ony kortynami włosianemi, y skorami baraniemi czerwono farbowanemi, y borszukowemi, z wierzchu nakrywano.
A E Szerza kortyn na cztery łokcie.
A D Dłuża na dwadziescia y osmi łokiet. Abowiem od A. aż do B. iest osmi łokiet: A od B. aż C. iest dwanascie łokiet (a toć iest szerza przybytku) a od C. aż do D. osmi łokiet. To wszytko czyni 28.łokiet wzdłuż. Dłuża abo wyzsza deszczek była na dziesięć łokiet: A przetoż ty kortyny iż tylko 28.łokci miały wzdłuż, były z oboiey strony z Pułnocy y od Południa krotsze iednem łokciem, tak iż nie mogły zakrywać deszczek od samego spodku, iako tu malowano widzisz, iż spodnia strona deszczek nie nakryta iest kortynami.
E Haczkow złotych pięćdziesiąt. F G Petlic Hiacyntowych pięcdziesiąt ktore haczkami spinano.
 

Rycina 6. Nakrycie z kortyn włosiannych.

 
A. B. Kortyn iedennascie włosianych ktorych szesć z piącią spinano haczkami y petlicami, iako y kortyny Cherubiny haftowane. Szerza ich taż ktora y kortyn Charubiny haftowanych to iest cztery łokcie. Dłuza na trzydziesci łokci, to iest dwiema łokiet dłuzsze były niż ony Cherubiny haftowane, aby sie deszczki nakrywały aż do samego spodku, iako tu widzisz. A o tych ci to dwu łokiet text zmiankę czyni iż zbywały.
C. Szosta kortyna ktorą odchylano przed namiotem.
 

Rycina 7. Przybytek Pański. Pułnocna strona.

 
A. Deszczek.20.na Pułnocney stronie, ktore miały wzdłuż dziesięć łokci: a wszerz pułtora łokcia. L. Zasłona ktorą mieysce Wszech Naświętsze, od swiętego było rozdzielone.
B. Deszczek.20.na stronie ku Południu. M. Słupy.4. z wierzchy y z podstawkami.
C. Dwa Wręby pod każdą deszczką. A tosz byś mogł widzieć v 18.drugich deszczek, by ty wręby nie były wpuszczone w dziury swych podstawkow, ktore w źiemię są wkopane. N. Skrzynia świadectwa, w mieyscu Wszech Naświętszem.
D. Dwa Podstawki pod każdą deszczką, o ktorych niektorzy trzymaią żeby były szerokie v spodku, nie tak z ostremi końcy iako tu widzisz. O. Wieko Skrzynie świadectwa.
E. Deszczek.6.na Zachod słońca. P. Stol pokładnych chlebow.
F. Dwie deszcze w kąciech, ktore z.20.deszczek na Pułnocney stronie, y z.20.deszczek na stronie ku Południu, zwierały sie skoblicą iedną. Q. Lichtarz.
G. Skoblice co deszczki zwierały. R. Zasłona na weszciu do Przybytku.
H. Drążki.4. ktore przez kolca zawłaczano, aby sie tak deszczki zwierały. S. Słupow.5. z wierzchy y z podstawkami.
I. Drążek średni ktory zawłaczano podle deszczek pośrodkiem. T. Mieysce Swięte.
K. Kolca przez ktore zawłaczano drążki. Niektorzy tak mniemaią że kolca y z drążkami zawleczonemi były z tę stronę po wierzchu Przybytku, a nie tam we wnątrz, aby nie zawadzały tym ktorzy w Przybytku bywali. Iako też to namalował malarz przy onych figurach kortyn tego Przybytku. V. Mieysce Wszech Naświętsze.
 

Rycina 8. Ołtarz dla palonych ofiar.

 
A B Dłuża na pięć łokiet. G Rost na kształ kraty, aż do śrzodku Ołtarza, to iest, na pułtora łokcia na zwysz. Abowiem Ołtarz był na.3.łokcie wysoki. A ten Rost osobno tu iest dla tego namalowany, aby sie lepiey wszytko okazało.
B C Szerza też na pięć łokiet. H Cztery Kolca miedziane na.4.końcoch Rostu.
A D Wyższa na trzy łokcie. I Drążki do noszenia Ołtarza.
E Cztery rogi ktore z Ołtarza pochodziły. K Kolca w ktore zawłaczano drążki.
F Kotły, miotły, widły, łopaty, y ine naczynie do Ołtarza należące. L Ołtarz iako był we wnątrz, aby sie okazało iż był prożny.
 

Rycina 9. Vbior nawyższego Kapłana.

 
A Efod, to iest, sukienka krotka bez rekawow. L Obrączki złote na bokoch vmerałow Efodu.
B C Dwa humerały Efodu. M Taśma hiacyntowa.
D Bram Efodu. N Szata ktora bywała pod Efodē, v ktorey był v wierzchu rospor, przez ktory głowę wyimował Kapłan.
E Dwa kamienie Onychiny, na ktorych były wyryte imiona. 12.Synow Izraelskich. O Dzwonki złote.
F Strefy złote. P Pomagranaty.
G Lancuszki złote. Q Blacha ktorą taśmą Hiacyntową przywięzowano do czapki.
H Napiersnik sądu, na ktorem było. 12.kamieni, na ktorych były wyryte imiona. 12. Synow Izraelskich. R Szata z płotna cienkiego.
I Haczki v sztref złotych. S Czapka lniana.
K Obrączki złote na końcoch Napiersnika sądu. T Pas hawtowany.
 

    Kapituła 26.

    ¶ 1. Kształt opon, y Wierzchu, także inych rzeczy należących ku sprawieniu przybytku, y ochędostwa iego.

  1. Nad to sprawisz przybytek z dziesiąci opon lnu kręconego, z Hiacyntu, z szarłatu, z iedwabiu czerwonego, y tam zdziałasz Cherubiny haftowane.
  2. Opona iedna będzie na dwudziestu y na ośmi łokiet na dłużą, a na szerzą cztery łokcie, y będą wszytki opony pod iedną miarą.
  3. Pięć opon będą spinane iedna z drugą, a drugie pięć także.
  4. Y będą do nich pętlice Hiacyntowe, po kraioch każdey opony przyprawione ku zapinaniu, rowno iedna ku drugiey.
  5. A vczynisz po pięćdziesiąt petlic do nich, aby się opony spinały iedna ku drugiey, a pętlice ony aby były rowno iedna przeciw drugiey, po kraioch ich.
  6. Vczynisz też pięćdziesiąt złotych haczkow ku spinaniu opon iedna ku drugiey: A takci będzie sprawion przybytek.
  7. Ktemu posprawiasz opony z wełny koźiey na namiot, pod ktorego przykryciem będzie stał przybytek, a sprawisz do niego iedennascie opon.
  8. Y będzie iedna opona na dłużą trzydzieści łokiet, a wszerzą na cztery łokcie, owa ty iedennaście opon pod iedną miarą będą.
  9. Potym społu zepniesz pięć opon po iedney stronie, a sześć także społu po drugiey stronie, A tey szostey odchylać będziesz przed namiotem.
  10. Vczynisz też pięćdziesiąt pętlic po kraiu iedney opony na spinaniu, a pięćdziesiąt po kraiu drugiey ku spinaniu.
  11. Y poczynisz pięćdziesiąt haczkow miedzianych, ktore zawadzać będziesz za pętlice, a tak będziesz zapinał namiot ieden.
  12. Ale ostatek oney opony, ktorey połowica zbywać będzie, będzie zostawać za namiotem.
  13. A dwa łokcia zbywaiące od opon namiotowych, ieden z iedney strony, a drugi z drugiey, zakrywać będą obiedwie stronie przybytku.
  14. Nad to nad namiotem vczynisz dwoisty wierzch, spodni z skor baranich czerwono farbowanych, a zwierzchni z skor borsukowych.
  15. Sprawisz też do przybytku deszczki z drzewa Sytym, ktore maią prosto stać.
  16. A będzie każda deszczka wzdłuż na dziesiąci łokiet, a wszerz na pułtora.
  17. Y na końcu zacieszesz dwa wręby, ieden przeciw drugiemu, A tak wszytki deszczki zgotuiesz ku przybytkowi.
  18. A wycieszesz dwadzieścia deszczek na przybytek, od strony Południowey ku A Teman.
      A Teman iest imię gory w Arabiey.rc.

  19. Pod ktore dwadzieścia deszczek, podprawisz czterdzieści podstawkow śrebrnych, pod każdą deszczkę dwa podstawki, dla onych dwu wrębow.
  20. Także sprawisz dwadzieścia deszczek po drugiey stronie przybytku, od Pułnocy.
  21. A czterdzieści podstawkow śrebrnych, podstawisz pod nie, dwa pod każdą deszczkę.
  22. Ale ku stronie od Zachodu słońca postawisz sześć deszczek.
  23. A zasię dwie deszczce postawisz w kąciech przybytku, gdzie się schodzą strony poboczne.
  24. Y będą ony deszczki ze spodku zwarte, a na wierzchu skoblicami vięte, także y ony dwie w kąciech temże kształtem wprawione będą.
  25. Będą tedy ośmi deszczek z sześciąnaście śrebrnych podstawkow, przy każdey deszce dwa podstawki.
  26. Vczynisz też drążki z drzewa Sytym, pięć do iedney strony deszczek przybytku.
  27. A przytym pięć drążkow do deszczek drugiey strony, y ieszcze pięć drążkow do deszczek przybytku, od strony na zachod słońca.
  28. A średni drążek zawleczony podle deszczek, doydzie do obudwu końcow.
  29. Ony też deszczki oprawisz złotem, a poczynisz do nich kolca złote, gdzie maią być zawleczone drążki, ktore też drążki złotem oprawione będą.
  30. A tak zbuduy przybytek tym kształtem iakoś widział na gorze.
  31. Vczynisz też zasłonę Hiacyntową y szarłatną, a z czerwonego iedwabiu, y z kręconego lnu, haftarską robotą z cherubiny.
  32. Tę zasłonę zawiesisz na czterech słupiech z drzewa Sytym, złotem oprawionych, B z wierzchi złotemi, ktore słupy stać będą na czterech podstawkoch śrebrnych.
      B Abo haczkami, iako drudzy wykładaią.

  33. A na haczkoch zawiesisz zasłonę, y tam za onę zasłonę wniesiesz skrzynię świadectwa, ktora zasłona będzie wam rozdziałem miedzy mieyscem Swiętem, y miedzy mieyscem Wszech Naświętszem.
  34. Przytym na mieyscu Wszech Naświętszem, położysz wieko na skrzyni świadectwa.
  35. A przed zasłoną postawisz stoł, a lichtarz przeciw stołowi przy stronie Południowey w przybytku, a stoł przy stronie Pułnocney.
  36. We drzwiach też przybytku zawiesisz oponę hiacyntową, szarłatną, z czerwonego iedwabiu, y z kręconego lnu, haftarską robotą vrobioną.
  37. A oney oponie postawisz pięć słupow z drzewa Sytym, ktore oprawisz złotem, a będą y wierzchy ich złote, y podprawisz pod nie pięć podstawkow miedzianych.

    Kapituła 27.

    ¶ 1. Ołtarz y Kotły iego, y Rost, Sień y Opony iey, y Słupy, także y ine naczynie, y Lampy.

  1. Potym zbuduiesz * Ołtarz z drzewa Sytym, wzdłuż na piąci łokiet, także też na szerzą, aby był granowity, y był na wzwysz trzy łokcie.
      * Niżey.38.v.1.

  2. Rycina 10. Ołtarz ku kadzeniu.

     
    A C Dłuża na łokieć. F Listwa złota.
    C D Szerza na łokieć. G Kolca.
    A B Wyższa na dwa łokcia. H Drążki.
    E Rogi z ołtarza wychodzące.
     
  3. A będą cztery Rogi na czterech węgłoch iego, z iedney materyey, ktore okuiesz miedzią.
  4. Poczynisz też do niego ku zsypowaniu popiołow, y Miotły, y Miednice, y Widły, y Lopaty, y Kotły: A to wszytko naczynie iemu należące poczynisz z miedzi.
  5. Sprawisz też do niego y Rost miedziany iako kratę, a na czterech końcach tego Rostu, vczynisz cztery Kolca miedziane.
  6. Y włożysz go we wnątrz w pośrzod ołtarza na doł, aby był w poł ołtarza.
  7. Vczynisz też y drągi dla ołtarza z drzewa Sytym, ktore okuiesz miedzią.
  8. A założysz drągi za kolca iego po obu stron ołtarza, ku noszeniu iego.
  9. Y vczynisz gi we wnątrz prożny z deszczek, A iakci na gorze vkazano tak gi zbuduią.
  10. Zbuduiesz też y A Sień v Przybytku ku Południu, a Opony tey sieni będą ze lnu kręconego, tak iż długość iedney strony będzie na stu łokiet.
      A Sień ta było mieysce kędy lud stawał, y gdzie był Ołtarz dla ofiar palonych, y lawaterz.

  11. Y dwadzieścia Słupow z dwiemadziesty Podstawkow miedzianych, a wierzchy Słupow, y Okrącenie ich będą śrebrne.
  12. Także ku Pułnocy będą Opony wzdłuż na stu łokiet, a dwadziescia iey Słupow ze dwiemadziesty podstawkow miedzianych, także też Wierzchy y Okrącanie ich będą śrebrne.
  13. A szerokosć Sieni od strony Zachodney będzie mieć Opony na pięćdziesiąt łokiet, y dziesięć Słupow z dziesiącią Podstawkow.
  14. Rycina 11. Wanna miedziana.

     
  15. Także szerokość oney Sieni od Wschodu słońca, będzie na pięćdziesiąt łokiet.
  16. A na iedney stronie będą Opony po piącinaście łokiet, a po trzech słupow, y po tak wiele Podstawkow.
  17. Także y na drugiey stronie będą Opon piętnascie ze trzemi swoiemi Słupy, y ze trzemi Podstawki.
  18. We drzwiach v Sieni będzie opona na dwudziestu łokiet, sprawiona z Hiacyntu, z szarłatu, z iedwabiu czerwonego, ze lnu kręconego, robota hawtarska, z cztermi Słupy, y z cztermi Podstawki.
  19. A wszytki ty Słupy około Sieni będą otoczone Okrącaniem śrebrnem, maiąc Wierzchy śrebrne, a Podstawki miedziane.
  20. Dłuża tey Sieni będzie na stu łokiet, a szerza na piącidziesiąt, a wyższa na piąciu łokiet będzie: Z kręconego lnu, a podstawki iey miedziane.
  21. Wszytki Naczynia ku Przybytku należące, ktoremi w niem służyć będą, y wszytki Kołki, tak około niego iako około Sieni będą miedziane.
  22. Tedy ty roskażesz Izraelitom, abyć przyniesli czystey wyciśnioney oliwy ku świeceniu, iżby vstawicznie lampy zapalone gorzały.
  23. W przybytku zgromadzenia przed Zasłoną, za ktorą iest postawiona Skrzynia przymierza, gdzie Aaron y synowie iego stawiać ie będą przed oblicznością Pańską, od wieczora aż do poranku: A ten obchod wiecznie zostanie miedzy potomstwem Izraelskiem.

    Kapituła 28.

    ¶ 1. Aaron obran iest kapłanem z swemi syny, ktorych odzienie y poświęcenie wszytko to Kapit. wyprawuie.

  1. Wzowże ty do siebie Aarona brata twego, y syny iego społu z niem, z pośrzodku synow Izraelskich, aby mi vrząd Kapłański sprawowali, Aaron, Nadab, Abiu, Eleazar, y Itamar synowie Aaronowi.
  2. A sprawisz Aaronowi bratu twemu, swięte szaty, ktoremi będzie znamienicie ochędożon.
  3. Y rozmowisz się ze wszytkiemi dowcipnemi, ktorem ia napełnił duchem vmiejętnosci, aby sprawili Aaronowi vbior ku poświęceniu iego, żeby był kapłanem moiem.
  4. Ktory vbior będzie takowy, Napiersnik, Efod, Szata długa, Suknia marszczona, Czapka, y Pas: Ty szaty swięte sprawią Aaronowi bratu twemu, y synom iego, aby kapłany moiemi byli.
  5. Nabiorą złota, Hiacyntu, szarłatu, iedwabiu czerwonego, lnu cienkiego.
  6. Y sprawią A Efod, ze złota, z hiacyntu, z szarłatu, z iedwabiu czerwonego, y ze lnu kręconego, robotą haftarską.
      A Efod była sukienka krotka bez rękawow, iakoby pliszki, ktorą obłoczono na wierzch inych szat, A była iedna barzo kosztowna, o ktorey tu pisze, Ale druga prosta ze lnu dla Lewitow, y dla inego pokolenia, Gdyż iedno sam Biskup w onem kostownem chodził. O czem 1.Samu.2.v.18.

  7. A v niego będą dwa humerały przyszyte do kraiu po obudwu stron, zapinaiąc się społu.
  8. A robota bramu ktory będzie na Efod, tąż robotą niechay będzie tak iako y sama, ze złota, z hiacyntu, z szarłatu, z iedwabiu czerwonego, y ze lnu kręconego.
  9. Weźmi też dwa kamienie Onychiny, na ktorych wyriy imiona synow Izraelskich.
  10. Szesć ich imion będzie na iednem kamieniu, a drugich sześć na drugiem, według ich lat.
  11. A wyryi ony dwa kamienia robotą snycerską, iako rzeżą pieczęci, tak iako idą imiona synow Izraelskich, czyniąc około nich sztrefy złote.
  12. Y wprawisz ony dwa kamienia w humerały do Efodu, aby pamiątką były Izraelitom, ktorych imiona będzie nosił Aaron na ramionach swych przed Panem dla wspominania.
  13. Sprawisz też y haczki złote.
  14. Y dwa łańczuszki z złota szczerego, rownie plecione na kształt sznurkow, ktore łancuszki założysz na haczki.
  15. Sprawisz też y B Napierśnik Sądu, wyhaftowany złotem iako y Efod, z hiacyntem, z szarłatem, z iedwabiem czerwonem, y z kręconem lnem.
      B Niektorzy to zową Racyonał, ktore było ochędostwo, co ie kładziono na piersi Biskupowi, A dla czego to było, tedy sie niżey wykłada w tym Kapit.v.29.

  16. Będzie granowity we dwoię, na piądź długi y szeroki.
  17. Oprawisz ie kamieńmi we cztery rzędy, pierwszy rząd będzie Sardyus, Topazyon, y Szmaragd.
  18. Drugi rząd będzie Karbunkulus, Szafir, y Iaspisz.
  19. W trzeciem rzędzie Linkuryus, Achates, y Ametyst.
  20. W czwartem też rzędzie Chrysolit, Onyx, y Beryl: A z tych kamieni każdy będzie w swem złotem osadzeniu wprawion.
  21. A na tych dwunascie kamienioch będą dwanascie imion synow Izraelskich porząd wedle lat, tak iako rzeżą pieczęci, a ty imiona będą podług dwoyganaście pokolenia.
  22. Na tym Napiersniku sprawisz Lańcuszki iednakie z szczerego złota, plecioną robotą.
  23. A nad tem Napiersnikiem wprawisz dwie Obrączki złote, z obu końcow iego.
  24. A ony dwa Lańcuszki złote, zawleczesz w Obrączki po końcow Napiersnika onego.
  25. Drugie zasię końce łańcuszkow, zawleczesz za Osadzenia v humerałow, ktore będą leżeć na wierzchu Efodu.
  26. Vczynisz też ieszcze dwie Obrączce złote, a przyprawisz na drugich dwu końcoch Napiersnika ze spodku ku Efodu.
  27. Ktemu vczynisz dwie Obrączce złote, do dwu humerałow v dołu, gdzie się zapina na wierzchu bramu Efodu.
  28. A zwiążą napiersnika z obrączki iego z Obrączkami Efodu, taśmą Hiacyntową, tak iżby leżał na haftowaniu Efodu, a od niego aby nigdy odięt nie był.
  29. Y będzie nosił Aaron imiona synow Izraelskich na sercu swem, w Napiersniku sądu, gdy wnidzie do mieysca swiętego, aby była pamiątka wieczna przed Panem.
  30. Położysz też na napiersniku C Vrym y D Tummim, ktore będą na sercu Aaronowē, gdy prziydzie przed Pana, a poniesie Aaron sąd synow Izraelskich na sercu swem przed Panem na wieki.
      C Vrym, to iest Swiatłość abo Ogień.
      D Tumim, Doskonałość abo Szczyrość.

  31. Ieszcze też sprawisz pod Efod szatę Hiacyntową.
  32. A wpośrzod iey będzie rospor v wierzchu, ktory rospor oprawisz bramem plecionem w pancerzowy wzor, iżby się nie rozerwał.
  33. Też v podołka tey szaty, przyprawisz Gałki na kształt Pomagranatow, z hiacyntu, z szarłatu, y z iedwabiu czerwonego wszędy w około, a miedzy niemi wszędy złote Dzwonki zawiesisz.
  34. To iest, Dzwonek ieden złoty podle Pomagranatu, a tak iedno po drugiem wszędy w około podołka oney szaty.
  35. Tey Aaron vżywać będzie przy służbie, a będzie słyszan brzęk iego dla tego, iż gdy wnidzie do mieysca swiętego przed Pana, abo wynidzie, aby nie vmarł.
  36. Sprawisz też Blachę z szczerego złota, na ktorey wyryiesz tym kształtem iako pieczęci rzeżą, Swiątosć Pańska.
  37. Tę przywiążesz taśmą hiacyntową do Czapki na przodku.
  38. A ta będzie na czele Aaronowem, y poniesie nieprawość ofiar y darow, ktore będą Izraelczycy ofiarować y poświęcać, a zawżdy będzie na czele iego, aby im ziednał łaskę Pańską.
  39. Ktemu sprawisz Szatę marszczoną, płotna cienkiego, y Czapkę lnianą, także też Pas haftowany.
  40. Poczynisz też także szaty Synom Aaronowem, y Pasy, y Czapki, k poczciwości y ku ochędodze.
  41. A vbierzesz w nie Aarona y Syny iego, a pomażesz ie, y poświęcisz ręce ich, a oddasz mi ie ku służbie kapłańskiey.
  42. Sprawisz im też vbrania płocienne, aby zakrywali sromotę ciała swego, od biodr aż do vdow.
  43. W ktorych Aaron y synowie iego chodzić będą, gdy do przybytku zgromadzenia wnidą, abo kiedy przyidą do ołtarza służyć na miescu swiętem, aby niezostali winni grzechu y śmierci: A ten obchod y on sam y potomstwo iego niechay zachowywaią na wieki.

    Kapituła 29.

    ¶ 1. Obyczay poświęcenia Aaronowego y synow iego. 7. Cerymonie y ofiary za nie. 10. Ofiara cielca. 15. Y skopow. 32. Przywiley Lewitow przy ofiarach. 36. Poświęcenie ołtarza. 42. Vstawiczna ofiara.

  1. A tak sie z niemi sprawować będziesz, gdy mi ie ku służbie kapłańskiey poświęcisz. * Weźmiesz cielca iednego y dwu skopow całych.
      * W.3.Mo.9.v.2.

  2. Y chleby przasne, a placki niekwaszone z oliwą nagnietane, kreple też nie kwaszone smażone w oliwie, a tych wszytkich ty naczynisz z mąki pszenney.
  3. A włożywszy w kosz przyniesiesz ie, a przywiedzisz cielca y dwa barany.
  4. A Aarona y Syny iego przywiedziesz ku drzwiam przybytku zgromadzenia, a omyiesz ie wodą.
  5. Y wźiąwszy szaty, obleczesz w suknią Aarona, y w szatę na ktorey bywa Efod, a potym nań wdzieiesz y Efod y Napierśnik, a opaszesz go pasem haftowanem, należącem do Efodu.
  6. Y włożysz czapkę na głowę iego, a na czapkę włożysz Koronę świątości.
  7. A wźiąwszy Oliwę pomazowania, wyleiesz na głowę iego, y pomażesz go.
  8. Potym przywiedziesz y syny iego, a obleczesz ie w Szaty.
  9. Y opaszesz pasmi Aarona y Syny iego, a włożysz na nie czapki, aby na wieki otrzymali Kapłaństwo: Ieszcze też poswięcisz ręce Aaronowe y synow iego.
  10. + Y postawisz cielca przed przybytkiem zgromadzenia, a Aaron y z syny swemi włożą na głowę cielcowę A ręce swe.
      A Tu w.10.15.y.19. wiersu, każdy może obaczyć zwyczay wkładania rąk, ktore bywało nad temi co ie Panu ofiarowano.

      + W.3.Mo.1.v.3.

  11. A zabijesz cielca przed Panem, przy drzwiach przybytku zgromadzenia.
  12. Weźmiesz potym krwie cielcowey, a pomażesz palcem rogow ołtarza, a ostatek krwie wyleiesz v spodku ołtarza.
  13. * Potym zbierz wszytkę tłustość z ielit, y odziedze z wątroby, y obiedwie nerki z tłustością ich, a to spalisz na ołtarzu.
      * W.3.Mo.v.3.

  14. Ale mięso Cielcowe y skorę, y gnoy iego, wyniozszy przed namioty spalisz: A tać iest ofiara za grzech.
  15. Weźmiesz potym skopu drugiego, a na iego głowę włoży Aaron ręce y z syny swemi.
  16. Tedy zarzniesz skopu onego, a wźiąwszy krwie iego, na ołtarzu w koło rozleiesz.
  17. Zrąbasz potym na sztuki skopu onego, a opłuczesz wnętrzności y nogi iego, ktore na onych sztukach y na iego głowie składziesz.
  18. A tego wszytkiego skopu spalisz na ołtarzu, bo iest zapaloną ofiarą wdzięczney a przyiemney wonności Panu, przez ogień sprawowaną.
  19. Ktemu weźmiesz y drugiego skopu, a Aaron y synowie iego włożą ręce swe na głowę skopu onego.
  20. Tedy go zarzniesz, a wźiąwszy krwie iego, pomażesz koniec prawego vcha Aaronowego y synow iego, także v prawych rąk y v nog ich wielkie palce, a ostatek na ołtarzu wkoło wyleiesz.
  21. Pokropisz też tą krwią co z ołtarza, y oliwą pomazania Aarona społu y syny iego, y szaty ich, aby y on sam y synowie iego, także y szaty ich były poświęcone.
  22. Wybierz też z tego skopu tłustosć, ogon, y tłustość z ielit, y odziedzę z wątroby, też obiedwie nerki z ich tłustością, także y łopatkę prawą, Abowiem iest skop poświęcenia.
  23. A chleb ieden, y placek z oliwą nagnieciony, y krepel ieden z kosza niekwaszonych chlebow, ktore położono przed Pana weźmiesz.
  24. Co wszytko włożywszy na ręce Aaronowe y synow iego, będziesz ie obracał y tam y sam, za ofiarę B obracaną przed Panem.
      B Tę ofiarę przeto tak przezwano, iż podniozszy ią obracali sie od Wschodu Słońca na Zachod, y od Południa ku Pułnocy, ktorem obracaniem dali znać, iż Bog iest Panem wszytkiey ziemie.

  25. A wźiąwszy ie z ręk ich, spalisz na ołtarzu ku ofierze paloney, za wdzięczną wonność Panu, Abowiem iest zapaloną ofiarą Panu.
  26. Weźmiesz też y piersi skopu poświęcenia, ktore należy samemu Aaronowi, A obrocisz ie y tam y sam przed Panem: A toć będzie dział twoy.
  27. Poświęcisz też piersi obracania, y łopatkę podnoszenia, ktore są y tam y sam obrocone, y podnoszone z skopu poświęcenia, dla Aarona y synow iego.
  28. A to prziydzie Aaronowi y Synom iego, prawem wiecznem od synow Izraelskich, abowiem iest ofiara podnoszona, y będzie ta ofiara od synow Izraelskich, ktorą będą sprawować Panu, w ofiarach swych spokoynych.
  29. A szaty Aaronowe poświęcone, prziydą spadkiem na syny iego po niem, aby też y oni w nich byli pomazowani, y ręce ich poświącane.
  30. Kapłan ktory wstąpi na mieysce iego po niem z synow iego, gdy wnidzie do przybytku zgromadzenia, aby służył na mieyscu swiętem, będzie sie w nie obłoczył przez siedmi dni.
  31. Tedy weźmiesz skopu poświęcenia, a mięso iego vwarzysz na mieyscu swiętem.
  32. To Aaron y synowie iego, także y + chleb z kosza przy drzwiach przybytku zgromadzenia ieść będą.
      + W.3.Mo.8.v.31. y 24.v.9. Matt.12.v.4.

  33. A przetoż ty rzeczy ieść będą, iż są vbłaganiem ku poświęceniu rąk ich, y dla poświęcenia ich samych. Ale obcy nikt tego nieukusi, abowiem są rzeczy swięte.
  34. A iesliżby z onego mięsa poświęconego, y z onego chleba co nazaiutrz pozostało, tedy ostatek na ogniu spalisz, bo się tego nie będzie godziło iesć, gdyż iest rzecz swięta.
  35. A tak tym obyczaiem postępować będziesz, z Aaronem y z syny iego, iakom roskazał tobie: Przez siedmi dni poświęcać będziesz ręce ich.
  36. Y będziesz na każdy dzień cielca ofiarował na vbłaganie za grzech, a oczyścisz ołtarz, gdy będziesz na niem ofiarę sprawował, dla vbłagania, y pomażesz gi ku poświęceniu.
  37. Przez siedmi dni oczyściać y poswięcać będziesz ołtarz, A takci ołtarz będzie naswiętszy, y co sie go iedno dotknie, poświęci sie.
  38. To też ieszcze na ołtarzu sprawisz, zawsze na każdy dzień * ofiarować będziesz dwa rocznie baranki.
      * W.4.Mo.28.v.3.

  39. Iednego baranka po ranu ofiarować będziesz, a drugiego w wieczor.
  40. Do iednego baranka przyłożysz mąki pszenney dziesiątą część nagnietaney z oliwą czystą, ktoraby miała czwartą część C Hyn: Także y pokrapianie wina weźmiesz czwartą część Hynu, do każdego baranka.
      C Chyn iest pewna miara rzeczy przelewanych, maiąc w sobie dwanaście login, a każde log ma w sobie iako sześć iaiowych skorup.

  41. Pod wieczor zasie drugiego baranka ofiarować będziesz, według zwyczaiu ofiary porannieyszey, A vczynisz takowesz pokropienie ku wdzięczney wonności, y zapaloney ofierze Panu.
  42. Tać ofiara palona będzie wieczna, przez wszytki wasze potomstwa v drzwi przybytku zgromadzenia przed Panem, gdzie się z wami schadzać, a z tobą rozmawiać będę.
  43. A tam się schadzać będę z syny Izraelskiemi, y oblicznością swą poświęcę ie.
  44. Poświęcę też Przybytek zgromadzenia y z Ołtarzem, także Aarona y syny iego poświęcę sobie, aby byli kapłany moiemi.
  45. Będę też mieszkał w pośrzod synow Izraelskich, y będę Bogiem ich.
  46. A poznaią iżem ia iest Pan Bog ich, ktorym ie z źiemie Egiptskiey wywiodł, abych mieszkał miedzy niemi, Ia Pan Bog ich.

    Kapituła 30.

    ¶ 1. Kształt Ołtarza ku kadzeniu. 7. Y vżywanie iego. 12. Podatek okupu Synow Izraelskich. 16. Y na co miał być szafowan. 18. O Wannie miedzianey. 23. Ofiara rzeczy wonnych, ku sprawieniu masci pomazania swiętego. 26. A własne iego vżywanie.

  1. Nad to ieszcze zbuduiesz Ołtarz ku kadzeniu z drzewa Sytym /
  2. Wzdłuż na łokciu, a w szerz także na łokciu, aby był granowity, a ku gorze będzie na dwa łokcia, maiąc rogi z siebie wychodzące.
  3. Ten oprawisz szczerem złotem, wierzch iego y ściany iego w koło, także y rogi iego, a około niego listwę złotą sprawisz.
  4. Potym pod oną listwą przybiiesz dwie kolca złote w kąciech obu stron, za ktore będą zakładać drążki ku noszeniu iego.
  5. Ty drążki poczynisz z drzewa Sytym, a oprawisz ie złotem.
  6. Ołtarz ten postawisz przed Zasłoną, za ktorą stać będzie Skrzynia swiadectwa, y z Wiekiem vbłagania, ktore iest na wierzchu świadectwa, z kąd ia tobie odpowiedź dawać będę.
  7. A na niem Aaron będzie sprawował kadzenie wonne na każdy poranek, a przyprawiwszy lampy będzie kadził.
  8. Także też y w wieczor gdy zapali lampy, będzie na niem vstawicznie kurzył przed Panem, poki stawać będzie potomstwa waszego.
  9. Nie będziecie na niem kurzyć żadnem inem kadzeniem, ani tam będziecie ofiarować bydła ku paleniu, ani sniedney ofiary, także y wina nań wylewać nie będziecie.
  10. A Aaron raz w rok będzie gi oczyściał v rogow iego, kropiąc krwią wylaną ku oczyścieniu grzechu: A tak oczyścienie iedno raz w rok v niego będzie, co y w potomstwach waszych będzie sprawowano: A tać rzecz naświętsza iest przed Panem.
  11. Tedy Pan rzekł do Moiżesza w ty słowa.
  12. * Gdy będziesz obliczał syny Izraelskie, z tych ktorzy maią iść A w liczbę, każdy powinien będzie Panu dać B okup zdrowia swego, gdy ie zliczysz, Abowiem po tey liczbie żadna plaga nie prziydzie na nie.
      A Licząc tylko ony ktore w liczbę prziymowano, bo tych ktorzy byli młodszy a nie mieli dwudziestu lat, nie prziymowano.
      B To iest ofiarę ku odkupieniu żywota, bo ktory sie nie odkupił, tedy takiego Bog zabiyał, iako sie to było stało za czasow Dawidowych.

      * W.4.Mo.1.v.2.

  13. Wszyscy ktorzy poydą w liczbę, będą powinni dać połowicę C Sykla kościelnego, ktory + Sykl waży dwadzieścia pieniędzy, A tak połowica onego Sykla będzie za podatek Panu.
      C Syklus kościelny ważył cztery drachmy, to iest dwa kroć więcey niż pospolity sykl, a drachma w sobie miała pięć pieniędzy, ktore czynią naszey liczby iakoby cztery grosze: A tak na poprawę Przybytku y inych rzeczy kniemu należących, powinien był każdy po dwudziestu lat takowy podatek płacić.

      + W.4.Mo.3.v.47. Ezech.45.v.12.

  14. Ci wszyscy ktorzy poydą w liczbę, we dwudziestu laty y daley, ten podatek będą dawać Panu.
  15. Tak aby nie więcey Bogaty, a vbogi mniey od puł sykla dawali, gdy będą składać Panu okup od osob swoich.
  16. A przetoż wybierzesz od synow Izraelskich pieniądze okupu, a obrocisz ie na potrzeby przybytku zgromadzenia, A tyć będą pamiątką synom Izraelskiem przed Panem, iż sie stanie miłościwem duszam ich.
  17. Potym Pan rzekł do Moiżesza temi słowy.
  18. Vczyń też y wannę miedzianą, a pod nię spodek miedziany ku vmywaniu, Tę postawisz miedzy przybytkiem zgromadzenia, a miedzy ołtarzem, w ktorą wody naleiesz.
  19. A z niey Aaron y synowie iego, ręce y nogi sobie vmywać będą.
  20. A to czynić będą gdy wchodzić maią do przybytku zgromadzenia, abo gdy ku służbie do ołtarza przystąpić mają, aby palili ofiarę Panu, aby tak onym vmywaniem mogli vydź śmierci.
  21. Vmywać będą ręce y nogi swoie, aby nie pomarli, Y będą to sobie mieć za roskazanie wieczne, y z potomstwem swoiem na wieki.
  22. Zatym ieszcze rzekł Pan ku Moiżeszowi temi słowy.
  23. Weźmi też naprzednieyszych rzeczy wonnych, Mirry co naczystszey pięć set D syklow, Cynamonu pachnącego połowicę, to iest pułtrzecia sta syklow, Tatarskiego też ziela dwie ście y pięćdziesiąt syklow.
      D Tu syklus nie ściąga sie na liczbę pienięzną, ale na wagę, to iest, cztery drachmy ważąc.

  24. Y korzenia E fiołkowego pięć set syklow wagi koscielney, y oliwy miarkę Hyn.
      E Niektorzy kładą kasyą.

  25. Z tych rzeczy vczynisz maść pomazowania swiętego masć osobną, obyczaiem aptekarskiem: A toć będzie maść pomazania swiętego.
  26. Tem pomażesz Przybytek zgromadzenia, y skrzynię swiadectwa.
  27. Także Stoł y ze wszytkiem naczyniem iego, y Lichtarz ze wszytkiem naczyniem iego, także y Ołtarz kadzenia.
  28. Y Ołtarz też palonych ofiar, ze wszytkiem naczyniem iego, także y Wannę z Słupem iey.
  29. Także wszytki ty rzeczy poswięcisz, aby były naświętsze, A co się go iedno dotknie poświęcone będzie.
  30. Pomażesz też Aarona y syny iego, a poświęcisz mi ie na vrząd kapłański.
  31. Tedy napomnisz Izraelity temi słowy, Ta masć swięta ma być mnie swięta y w potomstwach waszych.
  32. Ciało ludzkie nie będzie ią mazane, ani będziecie czynić masci, ktoraby tey podobna być miała, Abowiem iest Swięta, a wy macie ią mieć za rzecz swiętą.
  33. Ktoby śmiał takową maść przyprawować, abo ktoby ią cudzoźiemca pomazał, niech będzie stracon z ludu swego.
  34. Potym ieszcze Pan rzekł Moiżeszowi, Weźmi rzeczy wonnych, Balsamu, Onychi, y Galbanu pachnącego, też y Kadzidła czystego, wszytkiego rowney wagi.
  35. A z tego vczynisz kadzenie wonne, przyprawą aptekarską zmieszane czyste y swięte.
  36. A stłukszy to miałko, postawisz w Przybytku zgromadzenia przed skrzynią świadectwa, z kąd się ia z tobą rozmawiać będę, A to też będziecie mieć za rzecz naswiętszą.
  37. Y nie będziecie sobie czynić żadnego kadzenia temu podobnego, abowiem tylko to samo iest naświętsze przed Panem.
  38. A ktoby śmiał czynić taką maść ku wonianiu, ten niechay będzie stracon z ludu swego.

    Kapituła 31.

    ¶ 1. Budownicy Przybytka. 13. Pilny obchod Szabatu. 17. Znak miedzy Bogiem y ludźmi. 18. Tablice świadectwa.

  1. Rzekł potym Pan do Moiżesza temi słowy.
  2. * Otom ia mianowicie wezwał na tę sprawę Bezeleela Syna Vrowego, wnęka Hurowego z pokolenia Iuda.
      * Niżey w.35.v.30.

  3. Ktoregom ia napełnił Duchem Bożem, mądrością, rostropnoscią, vmieiętnoscią, y dowcipem w każdem rzemiesle.
  4. Ku wymyslaniu misterney roboty, na złocie, na śrebrze, y na miedzi.
  5. Ktory y kamienie foremnie osadzi, y drzewo wyciesze, owa każde rzemiesło dostatecznie wyprawi.
  6. Przydałem mu też towarzysza Ooliaba syna Achisamechowego z pokolenia Dan, A w serce wszytkich mądrych, dałem vmieiętność, aby wyrobili to wszytko com ia roskazał tobie.
  7. Naprzod Przybytek zgromadzenia, Skrzynię świadectwa, Wieko ktore nad nią będzie, y wszytki naczynia ku przybytku należące.
  8. Stoł z naczyniem iego, y Lichtarz polerowany, ze wszytkiemi rzeczami należącemi kniemu, y Ołtarz do kadzenia.
  9. Także Ołtarz dla palonych ofiar, ze wszytkiem naczyniem iego, Wannę y z Słupcem iey.
  10. Przytym też y Szaty ku służbie przysłuszaiące, y vbior swięty Aarona kapłana z szatami Synow iego, ku sprawowaniu kapłaństwa.
  11. Tudziesz też y masci pomazowania, y kadzenia wonne w mieyscu Swiętem, ktorzy to wszytko wyprawią, tak iakom ia roskazał tobie.
  12. Potym Pan mowił ieszcze do Moiżesza w ty słowa.
  13. Ty mowi do Izraelitow temi słowy, + Zachowywaycie Szabaty moie, Abowiem miedzy mną y miedzy wami ten znak iest założon, y w potomstwiech waszych, Abyście wiedzieli żeć ia iestem Pan ktory was poświącam.
      + Wyższey.20.v.8. Ezech.20.v.12.

  14. A tak zachowywaycie Szabat, a mieycie gi za swięty: Ten ktoby gi śmiał zgwałcić, niechać vmrze, A iesliby też kto robotę iaką weń zaczął, będzie wygładzon z pośrzod ludu swego.
  15. Przez sześć dni niechay odprawuią roboty, Ale dzień siodmy iest Szabat swiętego odpoczynienia Pańskiego, ktoby weń robił, takowy niech smiercią vmrze.
  16. A dla tego synowie Izraelscy oni sami y potomstwo ich, niechay zachowywaią vmowę wieczną szabatu.
  17. A toć będzie wieczny znak miedzy mną y syny Izraelskiemi. # Bo Pan przez szesć dni stworzył niebo y źiemię, a dnia siodmego przestał, y odpoczynął.
      # 1.Mo.1.v.31. y 2.v.2.

  18. To wszytko Pań powiedziawszy Moiżeszowi na gorze Synai, oddał mu o dwie tablicy swiadectwa A kamienne, palcē Bożē napisane.
      A Tablice kamienne znaczą nam moc y trwałość zakonu, ktory dłużey stać będzie niźli niebo y źiemia, A z strony naszey, tedy też znaczą twardość serc naszych, iż mu posluszni być niechcemy.

      o W.5.Mo.9.v.10.

    Kapituła 32.

    ¶ 1. Cielec złoty. 5. Ołtarz iemu wystawiony, gdzie sie lud stał bałwochwalcą. 7. Bog sie rozgniewał. 11. Moiżesz go przeprasza. 19. Rozgniewawszy sie potłukł tablice. 20. Stłukł cielca złotego, a fuka Aarona. 26. Mści sie nad ludem bałwochwalstwa. 31. Modli sie Bogu za niemi. 34. Bog im obiecuie że ie prowadzić chce.

  1. A gdy widział lud iż Moiżesza z gory długo nie było, przyszli hurmem do Aarona mowiąc k niemu, A Teraz iuż * spraw nam bogi coby nas prowadzili: Abowiem z Moiżeszem mężem onem, ktory nas z Egiptskiey ziemie wywiodł, niewiemy co się stało.
      A Ludu tego vmysł był ten, iżby im Aaron wymyslił iaki obyczay Bożey Chwały, chcąc tak mieć łaskę iego: A niemniemaimy aby lud cielca onego miał sobie za Boga swego: Ale pod onem znamieniem chcieli chwalić prawdziwego Boga.

      * Dźiei.7.v.40.

  2. Tedy im odpowiedział Aaron, Pozbieraycie nausznice od vszu żon, synow, y corek waszych, a znieście ie do mnie.
  3. Y wnet wszytek lud pozbierali nausznice złote z vszu swych, a przyniesli ie do Aarona.
  4. + Ktore gdy odebrał z rąk ich, rospusciwszy w ogniu sprawił cielca odlewanego: A oni rzekli, B Cić są bogowie twoi o Izrael, ktorzy cię wywiedli z źiemie Egiptskiey.
      B To iest, Toć dopierko prawdziwa chwała Bogu onemu, ktory nas wywiodł z Egiptu, abowiem Boże imię znaczy każdą chwałę Boską.

      + Psal.106.v.19.

  5. To obaczywszy Aaron postawił ołtarz przed nim, A wołał mowiąc, Iutro będzie Swięto Pańskie.
  6. A tak nazaiutrz wstali rano, a ofiarowali zapalone ofiary, y naniesli spokoynych ofiar: # Potym lud vsiadł aby iedli y pili, a zasię wstali ku igraniu.
      # 1.Korin.10.v.7.

  7. Tedy rzekł Pan k Moiżeszowi, o Idźże a zstąp na doł, Abowiem lud twoy coś gi z źiemie Egiptskiey wywiodł, pokaźił się.
      o W.5.Mo.9.v.8.

  8. Prędko się vchylili z tey drogi ktoram iem roskazał, a vlali sobie cielca, ktorego chwalili, y ofiary iemu czynili, Y rzekli, * Cić są bogowie twoi o Izrael, ktorzy ciebie wywiedli z źiemie Egiptskiey.
      * 1.Krol.12.v.28.

  9. Powtore rzekł Pan do Moiżesza, + Widzę iż ten lud iest twardego karku.
      + Niżey.33.v.3. W.5.Mo.9.v.13.

  10. A tak C dopusć mi iże się gniew moy rospali na nie, a wygładzę ie, D Ale iednak ciebie rozmnożę w wielki narod.
      C Bog sie dopuszcza zatrzymawać wiernem wiarą y prośbami ich.
      D Bog doświadcza wiary Moiżeszowey.

  11. Tedy Moiżesz prosząc Pana Boga swego mowił, # Przecz że o Panie tak się zapala popędliwość twa przeciw ludowi twemu, ktoryś ty tak wielką siłą a możnoscią ręki twey wywiodł z źiemie Egiptskiey.
      # Psal.106.v.23.

  12. o A przecz żeby Egiptcyanie mowić mieli, iż zdradnie są przez cię wywiedzeni, abyś ie pomordował na gorach, a abyś ie tak z świata wygładził: Zawścięgnisz srogosci tego gniewu twego, a rozlituy sie nad karaniem, ktore chcesz dopuscić na lud twoy.
      o W.4.Mo.14.v.13.

  13. * E Wspomni na sługi twe, Abrahama, Izaaka, y Izraela, ktoremeś przysiągł sam przez się, tak iem obiecuiąc, Rozmnożę potomstwo wasze iako gwiazdy niebieskie, y wszytkę tę ziemię ktoram obiecał podam potomkom waszem w osiadłosć wieczną.
      E Toć iest prawdziwy sposob, iako mamy vbłagać Pana Boga swego w grzechoch naszych, gdy na iego obietnicach proźby nasze gruntuiemy.

      * W.1.Mo.12.v.7. y 15.v.7. y 48.v.16. Psal.105.v.9.

  14. F Y rozlitował sie Pan nad karaniem, ktore on groźił dopuscić na lud swoy.
      F Vbłagan był przez Moiżesza, Abowiem sie w tych słowiech przypodobuie naszem krewkościam.

  15. Potym sie wrocił Moiżesz, a zszedł z gory, maiąc w ręku dwie tablice świadectwa, po obu stron pisane.
  16. Ktore tablice były sprawione od samego Boga, y pismo na nich wyrażone, było Boże pismo.
  17. A vsłyszawszy Iozue głos ludu wołaiącego, rzekł do Moiżesza, Słyszeć głos w namieciech ludu potykaiącego się.
  18. Ktoremu on rzekł, Ten głos nie iest zwyciężaiących ani porażonych, ale ia słyszę głos spiewaiących.
  19. Gdy tedy bliżej przychadzał ku namiotom, vyzrał cielca y tańce, y rozgniewawszy się barzo, zarzucił z rąk ony tablice, a stłukł ie przy końcu gory.
  20. Potym cielca ktorego oni vczynili wźiął, a wrzuciwszy go do ognia spalił, y w proch obrocił, A potym nań wody nalał, y dał pić G Izraelitom.
      G Moiżesz tem vczynkiem okazał nikczemnosć onego bałwana, gdy go w proch obrocił a dał go wypić ludowi, aby z ich żywota z inemi nieczystosciami był precz wyrzucon.

  21. Zatym rzekł Moiżesz Aaronowi, Coć wżdy ten lud vczynił iżeś gi w tak wielki grzech wprawił:
  22. Na co mu odpowiedział Aaron, Nie gnieway się panie, wszak y sam znasz iako to iest lud złościwy.
  23. Mowili ku mnie, Vczyń nam bogi coby nas prowadzili, bo z Moiżeszem mężem onem, ktory nas z źiemie Egiptskiey wywiodł, nie wiemy co się stało.
  24. Na co iam iem odpowiedział, Ktorzy maią złoto, niech ie z siebie pozbieraią, ktore gdy oni mnie oddali, wrzuciłem ie do ognia, A także sie ten cielec odlał.
  25. Widząc tedy Moiżesz lud H obnażony, bo gi był złupił Aaron, ku posromoceniu ich miedzy przeciwniki ich.
      H To złupienie a obnażenie, nie o tym tylko rozumieć mamy, że z swych klenotow złotych od Aarona byli złupieni, Ale własniey o tym ze z swey pierwszey czci byli złupieni, a z obrony pańskiei opuszczeni prze pałwochwalstwo, przez ktore okazała sie sromotnie przed okolicznemi nieprzyiacioły, złość a niewdzięczność ich.

  26. Stanął w branie namiotow mowiąc, Ten ktory z Panem przestawa, niech idzie ku mnie, Y zbieżeli się do niego wszyscy Lewitowie.
  27. A on rzekł do nich, Tak roskazuie Pan Bog Izraelski, Przypasz każdy miecz do boku swego, a idźcie przez namioty od iedney brany do drugiey, I morduiąc każdy brata swego, przyiaciela swego, y bliźniego swego.
      I Gdzie idzie o chwałę Bożą, tedi nic baczyć nie mamy, na Oyca, na brata, na przyiacioły, gdyż iey wszytko vstępować musi.

  28. Y vczynili Lewitowie wszytko to co iem roskazał Moiżesz, A onego dnia zamordowali około trzech tysięcy ludu.
  29. Tedy rzekł Moiżesz, Dźisieście poswięcili Panu ręce swoie, każdy z was nad synem y nad bratem swoiem, aby wam dziś było dane błogosławieństwo.
  30. Potym nazaiutrz mowił Moiżesz do ludu, Dopuściliscie się grzechu wielkiego: Aleć ia wstąpię do Pana, owa go snadź vbłagam za grzech wasz.
  31. Wrocił się tedy Moiżesz do Pana y mowił tak kniemu, Wielkiegoć sie zaiste grzechu dopuścił ten lud, iż sobie poczynił złote bogi.
  32. Ale ty, abo iem teraz racz odpuścić grzech ich, abo mnie K wymaż z ksiąg twoich ktoreś napisał.
      K Moiżesz zapalony miłością chwały Bożey, radszey woli sam zginąć aniźliby sie w czem namniey iey vbliżyć miało.

  33. Na to Pan odpowiedział Moiżeszowi, Ten ktory przeciw mnie zgrzeszył, tegoć ia L wymażę z ksiąg moich.
      L To iest, okażę mu iż nigdy nie był wpisan w Księgi moie, Abowiem Pańskie wybranie iest nie odmienne: A ktory napisan iest w poczcie wybranych, nigdy wymazan nie będzie.

  34. A tak odeydź teraz, y wiedź tam lud gdzie ia tobie każę, a Anyoł moy poydzie przed tobą: A gdy prziydzie dzień pomsty moiey, ia się grzechu ich pomszczę nad niemi.
  35. M Pokarał tedy Pan lud dla cielca, ktorego sobie vczynili przez Aarona.
      M Lud prze grzech swoy błąkał sie po puszczy czterdzieści lat, niż przyszedł do ziemie obiecaney.

    Kapituła 33.

    ¶ 1. Bog groźi ludowi iż od niego chce odeydź prze iego zatwardziałość. 4. Lud żałościw z tego. 7. Moiżesz Przybytek rozbija. 9. Bog w obłoku zstępuie. 11. Mowi z Moiżeszem oblicznie. 13. Ząda aby mogł widzieć Boga. 15. A iżby był prowadzon od niego, y iako go też widział.

  1. Potym Pan mowił do Moiżesza, Rusz się z tąd y z ludem ktoryś wywiodł z źiemie Egiptskiey do ziemie o ktoram przysiągł Abrahamowi, Izaakowi, y Iakobowi, obiecuiąc ią * dać potomstwu ich.
      * W.1.Mo.12.v.7.

  2. + A poslę Anioła mego przed tobą, y wypędzę Chananeyczyka, Amoreyczyka, Heteyczyka, Ferezeyczyka, Heweyczyka, y Iebuzeyczyka.
      + Wyższey.23.v.23. Iozue.24.v.11. W.5.Mo.7.v.1.

  3. Abyś wszedł do ziemie opływaiącey A mlekiem B y miodem: Lecz sam nie poydę z tobą, gdyżeś iest lud karku twardego, bych cię snadź nie zatracił w drodze.
      A Przez to słowo mleka, rozumieią sie wszytki rzeczy potrzebne ku pożywieniu.
      B A w tym słowie miodu roskoszy y wczasy.

  4. Takowe złe wskazanie vsłyszawszy lud zasmucił sie, a żaden sie wedle zwyczaiu swego nie stroił.
  5. Abowiem był Pan rzekł do Moiżesza, Powiedz Izraelitom, Lud iesteś karku twardego, ieslić z tobą poydę na maluczki czas, wygładzę cię: Ale teraz C odeimi od siebie vbiory swoie, abym wiedział co mam czynić z tobą.
      C Na znak pokutowania y polepszenia.

  6. A tak Izraelitowie zwlekli z siebie ochędożne swe szaty przy gorze Oreb.
  7. A Moiżesz wźiąwszy Przybytek rozbił gi daleko precz od namiotow, a nazwał gi D Ohelmoed: Wszyscy tedy ktorzy chcieli pytać Pana, wchodzili do Przybytku zgromadzenia, ktory był daleko od namiotow.
      D To iest, Przybytek zgromadzenia.

  8. A ktemu gdy Moiżesz wyszedł do Przybytku, powstawali wszyscy, a we drzwiach swych namiotow stali, patrzaiąc ażby wszedł Moiżesz do Przybytku.
  9. Gdy tedy Moiżesz wszedł w Przybytek, E Słup obłokowy zstępował, a stał v drzwi Przybytku, rozmawiaiąc z Moiżeszem.
      E To iest, Pan w onem slupie z niem mowił.

  10. A widząc wszytek lud Słup obłokowy stoiąc we drzwiach Przybytku, powstawali, a każdy sie kłaniał stoiąc we drzwiach namiotu swego.
  11. Y rozmawiał sie Pan z Moiżeszem F oblicznie, iakoby sie też miał przyiaciel z przyiacielem rozmawiać: Ale gdy sie Moiżesz z Przybytku do namiotow wracał, sługa iego Iozue syn Nun nigdziey nie odchodził z Przybytku.
      F Obliczność znaczy życzliwość y prziiaźń: A tak oblicznie sie rozmawiać, iakoby życzliwie a przyiacielskie mowić znamionuie.

  12. Tedy mowił Moiżesz do Pana, Tyś mnie roskazał abych ia prowadził ten lud, A wżdyś mi iednak nie vkazał kogo ze mną chcesz posłać: Y ktemuś ieszcze powiedział, iżeś mnie mianowicie obrał, a iżem znalazł łaskę v ciebie.
  13. A tak teraz iesliż mam łaskę v ciebie, G okaż mi drogę twą iakobych cie też mogł poznać, a iżbych znalazł łaskę przed tobą: Przytem też obacz iż narod ten iest ludem twoiem.
      G Okaż mi iakoś vmyslił zachować lud ten w takowych wielkich niebespieczeństwach.

  14. A Pan odpowiedział, Ia sam oblicznie poydę przed tobą, a damci vspokoienie.
  15. Tedy on potym rzekł, Iesliż ty nas oblicznie prowadzić nie masz, tedy nas z tąd radszey nie ruszay.
  16. Abowiem po czemże wżdy znać mam, y ia y ten lud iż iestechmy w łasce v ciebie: Iedno kiedy z nami poydziesz, abychmy ia y lud ten byli zacnieyszemi nad ine wszytki narody, ktore są na ziemi.
  17. Rzekł tedy Pan do Moiżesza, Y na to ia twe żądanie pozwalam, bowiemeś ty znalazł łaskę przedemną, H y mianowicie obrałem ciebie.
      H To z tych słow dawa znać, iż o nim chce mieć pracą.

  18. Przytym ieszcze rzekł Moiżesz, Vkażże mi proszę cię chwałę twoię.
  19. A on odpowiedział, I Ia wszytki swe dobra przed tobą obiawię, y K głosem przed tobą mianować będę imię Iehowa, L A miłosierdzie swe okażę nad tem kogo vpodobam sobie, y okażę łaskę komu się mnie zdać będzie.
      I Ia okażę iakie dobrowoleństwo, zwykłem ludziom okazować.
      K Znaczy iż przed Moiżeszem Bog chce wyznawać głosem iż on iest Pan, A tu mu tem sposobem okazuie swą dobrą wolą.
      L Oznaymuie o iakiem tu dobrowoleństwie rozumie, bo chociasz nikomu nic nie powienin, a wszakoż miłosierdzia vżywać będzie a okażę łaskę nad tem kto sie iemu podobać będzie.

  20. Tedy powiedział, M Oblicza mego tobie sie widzieć nie godzi, gdyż człowiek żyw zostać nie może, iesliżby oblicze moie vyzrał.
      M To iest, Istności moiey niewidomey.

  21. A ktemu ieszcze rzekł Pan, N Mam tu mieysce gotowe, ty staniesz na opoce.
      N To iest gorę Synai gdzie ty wnidziesz, a staniesz na opoce, tedy sie tobie vkazę w swem maiestacie, a iżbyś im zatłumion nie był, tedy cię zakryię w skale.

  22. Y gdy będzie mijać chwała moia, tedy cię postawię w iaskini w skale, a zakryię cię ręką swą, aż cię minę.
  23. Potym zdeymę rękę swą a oglądasz mie O w tył, bo oblicza moiego widzieć nie będziesz.
      O Tył iego są sprawy iego, a oblicze iego iest maiestat iego nie dościgniony, A okazuie że go Moiżesz poznać miał z spraw iego, O czem w tem drugiem Kap. iawnie znać dawa.

    Kapituła 34.

    ¶ 1. Moiżesz ine dwie tablicy czyni. 4. Idzie na gorę. 9. Modlitwa iego ku Panu, ktory sie z niem rozmawia, roskazuiąc mu aby sie strzegł przymierza z cudzoźiemcy, y nie chwalił bogow ich. 18. O przasnych chlebiech. 19. O pierworodnych. 21. O dniu Szabatnem y o tegodnioch. 22. Moiżesz zostawa przez czterdzieści dni na gorze. 29. A zstępuie z roźiaśnioną twarzą. 33. Zasłania sie a zakon Pański obwoływa.

  1. Y rzekł Pan do Moiżesza, * Wycieszże sobie dwie tablicy kamienne podobne pierwszem, na ktorych ia tyż słowa napiszę, ktore były na onych pierwszych coś ie ty potłukł.
      * W.5.Mo.10.v.1.

  2. A przygotuy sie iutro poranu, abyś wszedł na gorę Synai, tamże na wierzchu gory staniesz przedemną.
  3. Ale żaden niechay nie wchodzi z tobą, ani żaden na wszytkiey gorze niechay widzian nie będzie, owce też ani woły, niechay się nie pasą około gory tey.
  4. Tedy wyciosał Moiżesz dwie kamienne tablicy podobne pierwszem, A rano wstawszy szedł na gorę Synai, tak iako mu był Pan roskazał, wźiąwszy z sobą ony dwie kamienne tablicy.
  5. Y zstąpił Pan w obłoku, a tam z niem stanął, a iaśnie wołał iż iest A Iehowa.
      A To iest Pan, ktory na Moiżesza wołał.

  6. Gdy tedy Pan szedł przed niem, B zawołał: Pan a Pan + Bog miłosierny, y łaskawy, nie rychły ku gniewu, obfituiący w dobroci y w prawdzie.
      B Tu Bog przed Moiżeszem wylicza imiona y tytuły swoie, ktore ma to wyższey w przeszłey kapit.nazwał tyłem swem.

      + Psal.86.v.15. y 103.v.8. y 145.v.8. Ioel.2.v.13.

  7. # Zachowywaiąc miłosierdzie nad tysiącmi, a ktory gładzę złości, występki, y grzechy, ktory winnego nie czynię niewinnem, karząc złość oycowską w syniech, y w syniech synow ich do trzeciego, y do czwartego pokolenia.
      # Wyższey.20.v.6. W.5.Mo.5.v.9. Iere.32.v.18.

  8. Tedy Moiżesz natychmiast vpadł na ziemię na oblicze swoie.
  9. Y mowił, Panie iesliżem iest v ciebie w łasce, proszę abyś szedł miedzy nami, a iżbyś (gdyż ten lud baczysz być twardego karku) był miłościw nieprawosciam y grzechom naszem, a iżbyś nas wźiął w dziedzictwo swoie.
  10. Tedy on odpowiedział, Oto iuż postanowię przymierze przed wszytkiem ludem twoiem, A vczynię takie cuda ktore przed tym nie bywały na wszytkiey ziemi, ani miedzy wszytkiemi narody, A lud ten wszytek w pośrzod ktorego ty iesteś, ogląda Pańską sprawę, bo to rzecz straszna będzie, ktorą ia będę sprawował z tobą.
  11. Strzeszże tego co ia dziś roskazuię tobie, Oto ia wypędzę przed tobą Amoreyczyka, Chananeyczyka, Heteyczyka, Ferezeyczyka, Heweyczyka, y Iebuzeyczyka.
  12. Strzeżże się abyś nie wchodził w przymierze z ludem oney ziemie, do ktorey wnidziesz, aby ta rzecz ku twemu vpadkowi nie była.
  13. Poborzycie ołtarze ich, y pokruszycie obrazy ich, a wyrąbacie święcone ich gaie.
  14. Nie będziesz chwalił boga cudzego, Abowiem Pan ktorego imię iest, Zawistny w miłości, iest Bog zawistny w miłości.
  15. o By snadź gdy wnidziesz w przymierze z obywatelmi oney ziemie, a oni cudzołożyć z bogi swemi będą, a iem ofiarować, ciebie nie wezwali, a tybyś iadł ofiary ich.
      o Wyższey.23.32. W.5.Mo.7.v.2.

  16. * Nie bierzże też corek ich za żony synom swem, ktoreby cudzołożąc z bogi swemi, przywieść by snadź mogły do tego syny twoie, iżby też oni z ich bogi cudzołożyli.
      * 1.Krol.11.v.2.

  17. Nie czyń sobie bogow rytych.
  18. Swięto Przasnikow zachować będziesz, Przez siedmi dni iakomci roskazał, będziesz iadł nie kwaszone chleby, czasu miesiąca Abib, Abowiem tego miesiąca wyszedłeś z Egiptu.
  19. + Wszelki mężczyzna otwarzaiący żywot będzie moiem, także y każde pierworodne, tak od wołow iako y od owiec twoich.
      + Wyższey.13.v.2.y.12. y.22.v.29. Ezech.44.v.30.

  20. C Pierworodne oslę okupisz owcą, a gdziebyś nie okupił, zetniesz mu szyię: Będziesz też okupował każdego pierworodnego z Synow twych: A żaden się z prożnemi rękoma przedmię ani vkazuy.
      C O tym patrz w 13.Ka.y w.23. wszytki vstawy tu powtarza, okazuiąc ktora iest wola boża w zachowywaniu ich.

  21. Przez szesć dni robić będziesz, ale dnia siodmego przestaniesz orania y żniwa.
  22. Będziesz zachowywał swięto tegodniow, gdy będą pierworodne zboża pszenic żętych, y swięto zbierania przy dokończeniu roku.
  23. Trzy kroć do roku każdy mężczyzna okaże się przed wiecznie panuiącem Panem Bogiem Izraelskiem.
  24. Abowiem wypędzę narody przed tobą, a rozszerzę granice twoie, tak iż się żaden nie pokusi o źiemię twoię, gdy poydziesz abyś sie trzy kroć vkazał przed Panem Bogiem twoiē.
  25. Nie będziesz ofiarował krwie ofiary moiey z kwaszonem chlebem, a nie zostanie nic nazaiutrz z ofiary swięta Wielkonocnego.
  26. Przyniesiesz owoce pierworodne, ktoreć zrodzi ziemia, do domu Pana Boga twego. o A nie warz koźlęcia w mleku macierze iego.
      o Wyższey.23.v.19. W.5.Mo.14.v.21.

  27. Tedy rzekł Pan Moiżeszowi, Pisz sobie ty słowa, abowiem w tyż słowa postanowię przymierze z tobą y z Izraelity.
  28. * Y był tam przy Panu przez czterdziesci dni, y przez czterdzieści nocy, nie iedząc chleba ani piyąc wody, D A napisał na tablicach słowa przymierza, ktorych było dziesięć.
      D To iest Bog pisał.

      * W.5.Mo.9.v.10.

  29. Potym gdy Moiżesz zstępował z gory Synai, niosąc w ręce swey tablice dwie świadectwa, nie wiedział iż się roźiaśniła skora na twarzy iego, z onych rozmow z Bogiē.
  30. A tak Aaron y wszyscy Izraelczycy vyzrawszy onę iasność twarzy Moiżeszowey, bali się do niego przystępić.
  31. Wezwał ich tedy Moiżesz, a Aaron y Książęta wszego zgromadzenia zesli sie do niego, y mowił do nich Moiżesz.
  32. Potym przyszli y wszyscy synowie Izraelscy, ktorem roskazał wszytko to co mu powiedział Pan na gorze Synai.
  33. A gdy vczynił koniec rzeczy swey Moiżesz, * E zasłonił oblicze swoie.
      E Ta zasłona znaczy mdłość przyrodzenia naszego, bo gdy nam zakon przełożon bywa, tedy słuchaiąc nie sluchamy, a patrzaiąc nie widziemy, Ale ta wina nie iest zakonna, gdyż on iest doskonały, iedno przyrodzenia naszego ktore iest mdłe.

      * 2.Korin.3.v.13.

  34. Ale kiedy Moiżesz przychodził przed Pana ku rozmowie, zdeymował zasłonę aż precz wyszedł: A wyszedszy mowił do synow Izraelskich to co mu roskazano.
  35. Tedy Izraelczycy widzieli oblicze Moiżeszowe, iż sie iaśniała skora na twarzy iego: A on kładł zasłonę na twarz swą, aż się wracał ku rozmowie do Boga.

    Kapituła 35.

    ¶ 2. Pilny obchod Szabatu. 4. Podatki ku budowaniu Przybytku, y Skrzynie, Ołtarzow, y wszech przypraw ich. 30. Budownicy tych wszytkich rzeczy.

  1. Potym zebrał Moiżesz wszytko zgromadzenie synow Izraelskich, a mowił tak do nich, A Oto ty są rzeczy ktore wam Pan czynić roskazał.
      A Ty sześć Kapit. ostatecznych, maią w sobie powtarzanie vstaw Pańskich, pierwey opisanych, A powtarzanie to bywa dla tego, aby lud obaczył swą niepowolność, y zatwardzenie: A wolą Pańską, iż on tego chce aby mu powinne posłuszeństwo było oddane.

  2. Przez szesć dni roboty swe odprawować będziecie, ale dzień siodmy będzie wam Swięto Szabatu odpoczynienia Pańskiego, ktoby weń robił niech vmrze.
  3. Nie zapalaycie ognia we wszytkiem mieszkaniu waszem, w dzień Szabatu.
  4. Powtore mowił Moiżesz do wszytkiego zgromadzenia Izraelczykow temi słowy, Toć iest co wam Pan roskazuie mowiąc.
  5. Złożcie z maiętnosci swych podatek Panu, * A ktorykolwiek ma dobrą wolą, ten podatek niech przyniesie Panu, złoto, śrebro, y miedź,
      * Wyższey.25.v.2.

  6. B Hiacynt, szarłat, y iedwab czerwony, len cienki, y koźią wełnę.
      B Patrz o tym w.25.kapit.w.4.wierszu.

  7. Skory skopowe czerwono farbowane, y skory borsukowe, także y drzewa Sytym.
  8. Oliwę ku swięceniu, rzeczy wonne na masć pomazowania, y ku kadzeniu wonnemu.
  9. Kamienie Onychiny, y kamienie, ktoremi maią być osadzone, Efod, y Napiersnik.
  10. A wszyscy nadowcipnieyszy miedzy wami niech sie zeydą, a to wszytko co Pan roskazał sprawią.
  11. To iest Przybytek y namiot iego, Wierzch iego, Kolca iego, y Deszczki, Drążki, Słupy, y Podstawki ich.
  12. Skrzynię też y drążki do niey, Wieko, y Zasłonę do namiotu.
  13. Przytym Stoł y drążki iego, y wszytko naczynie do niego, y Chleby pokładne.
  14. Także Lichtarz ku świeceniu z naczyniem iego, Lampy iego, y Oliwę ku świeceniu.
  15. Potym Ołtarz ku kadzeniu, z drążki iego, Masć pomazowania, kadzenia wonne, y Oponę miasto drzwi Przybytkowych.
  16. Ktemu y Ołtarz do palonych ofiar, y z kratą iego miedzianą, drążki iego, y wszytko naczynie należące k niemu, także y Wannę z Słupcem iey.
  17. Potym Opony do Sieni, Słupy iey z Podstawki ich, y Oponę miasto drzwi v Sieni.
  18. Przytym Kołki około Przybytku y sieni, y z powrozki ich.
  19. Tudziesz Szaty ku posługowaniu, w ktorych będą służyć na mieyscu Swiętem: Y swięte Szaty Aarona kapłana, y szaty Synow iego, aby tak vrząd kapłański sprawowali.
  20. Tedy wszytko zgromadzenie synow Izraelskich, wyszli od obliczności Moiżeszowey.
  21. A ile ich było ktorych to serca ruszyło, a mieli dobrą wolą, przychodzili a znosili podatek Panu, na budowanie Przybytku zgromadzenia, y ku ochędostwu iego, także na robotę szat swiętych.
  22. A nie tylko mężowie, ale też y niewiasty z swey chuci, przynosiły zapony, nausznice, pierścienie, y manuelle, a wszytki klenoty złote: Owa każdy przynosił podatek złota Panu.
  23. Także ktory kolwiek miał Hiacynt, szarłat, iedwab czerwony, len cienki, wełnę koźią, skory skopowe czerwono farbowane, skory borsukowe, wszytko to przynosili.
  24. A ktokolwiek przynosił Panu podatek śrebra y miedzi, to dawał ku ofierze Panu: Ci też co mieli drzewa Sytym, tedy go dodawali ku oney wszytkiey robocie.
  25. Y wszytki też niewiasty, ktore subtelnie przaść vmiały, przynosiły to co naprzędły, hiacynt, szarłat, y czerwony iedwab, y len cienki.
  26. A wszytki niewiasty na tę robotę dowcipne, a ktemu chutliwe, koźią wełnę przędły.
  27. Przytym ludzie przednieyszy, przyniesli kamienie Onychiny, y kamienie ku osadzeniu Efodu, y Napiersnika.
  28. Także rzeczy wonne, y oliwę ku świeceniu, y na maść pomazowania, y ku kadzeniu wonnemu.
  29. A tak wszyscy mężowie y niewiasty z synow Izraelskich, iako kto był w swey dobrey woley ruszon ku przynoszeniu, na wszytkę tę robotę ktorą Pan roskazał przez poselstwo Moiżeszowo, przynosili dobrowolnie Panu.
  30. + Tedy rzekł Moiżesz synom Izraelskiem, Patrzayciesz żeć Pan mianowicie obrał Bezeleela syna Vrowego, wnęka Hur, z pokolenia Iuda.
      + Wysz.31.v.2.

  31. Ktoregoć on napełnił Duchem Boskiem, dowcipem, y rostropnością, y vmieiętnością rzemiesła każdego.
  32. Ku wymysleniu nowych wynalaskow w robocie, tak na złocie, iak na śrebrze, także y na miedzi.
  33. W wprawowaniu kamieni, y w robocie drzewem, ku porobieniu wszytkiego misternie.
  34. Dał mu też dowcip aby nauczał ine, A także y Ooliabowi synowi Achizamachowemu z pokolenia Dan.
  35. Tyć on napełnił osobliwem rozumem ku wyprawieniu wszytkiego budowania misterną robotą, y haftowaniem na hiacyncie, szarłacie, czerwonem iedwabiem, y lnie cienkiē, Także w tkackiem rzemiesle, tak iż wszytkę tę robotę wyprawić mogą, a co misternego wymyslić.

    Kapituła 36.

    ¶ 1. Robotnicy budowania mieysca swiętego. 6. Zakazanie aby nic więcey nie dawano na przerzeczoną robotę. 8. Kształt y sposob iego y opony iego. 24. Podstawki y ine iego przyprawy.

  1. Tedy Bezeleel z Ooliabem, y z inemi ludźmi misternemi, ktore Pan był obdarzył dowcipem, y vmieiętnoscią, około wszytkiey roboty mieysca swiętego, sprawili to tak iako im był Pan roskazał.
  2. Bo był Moiżesz wezwał Bezeleela, Ooliaba, y ine ludzi dowcipne, ktore był Pan osobliwą vmieiętnością obdarzył, y onych wszytkich ktorzy przychylni byli z dobrą wolą przyczyniać się do tey roboty, aby wykonana była.
  3. Y tamże wźięli od Moiżesza on wszytek podatek, ktory złożyli synowie Izraelscy na robotę mieysca swiętego, aby dokonano było, Ale oni vstawicznie tym więcey przynosili dobrowolnie.
  4. Tedy oni wszyscy misterni rzemieslnicy około robot mieysca swiętego, opuściwszy ine swe roboty, ktoremi się bawili, zesli się.
  5. A mowili do Moiżesza temi słowy, Więcey lud przynasza ofiaruiąc, niż potrzeba ku dokończeniu robot tych, ktore Pan wyprawić roskazał.
  6. Roskazał tedy Moiżesz obwołać miedzy namioty temi słowy, Iuż więcey żaden mąż ani niewiasta, niechay niczego nie dawa na robotę mieysca swiętego: Y także zakazano ludowi podatku.
  7. Gdyż iuż materyey ku wyprawieniu wszytkich robot było dostatek, tak iż też aż nazbyt było.
  8. Tedy wszyscy dowcipni budownicy, ktorzy ony roboty wyprawowali, sprawili do Przybytku Opon dziesięć z kręconego lnu, z hiacyntu z szarłatu, y z iedwabiu czerwonego, z Cheruby, a ty były hawtarską robotą.
  9. Długość iedney opony była na dwudziestu y ośmi łokiet, a szerokosć iey na czterech łokiet, tak iż wszytki były pod iednaką miarą.
  10. Y złączył pięć opon iednę z drugą, a także y drugie pięć społu.
  11. A poczynił pętliczki hiacyntowe po kraiu iedney opony ku zapinaniu, a także vczynił aż v ostateczney na kraiu iey, na zapinanie z drugą.
  12. A vczynił tych petlic po piącidzie siąt wszędy, tak iż iedna przeciw drugiey rowno na oponach była.
  13. K niem też y po piącidziesiąt haczkow złotych, ktoremi zapinał opony iednę do drugiey, A takci był sprawion Przybytek ieden.
  14. Vczynił też iedennaście Opon z koźiey wełny na namiot nad Przybytkiem.
  15. Długość iedney opony była na trzydziesci łokiet, a szerokość iey na cztery łokcie, pod iednąż miarą były wszytki.
  16. Z ktorych pięć społu złączył osobno, a sześć osobno.
  17. Vczynił ktemu pięćdziesiąt petlic po kraiu iedney opony na spinaniu, a pięćdziesiąt po kraiu drugiey ku spinaniu.
  18. A do nich haczkow miedzianych po piącidziesiąt, do zapinania namiotu aby był ieden.
  19. Do tego namiotu vczynił dwoisty wierzch, spodni z skor skopowych czerwono farbowanych, a wierzchni z skor borsukowych.
  20. Potym wygotował Deszczki na Przybytek z drzewa Sytym, ktore by prosto stały.
  21. Iedna deszcza była wzdłuż na dziesiąci łokiet, a w szerz na pułtora łokcia.
  22. V każdej Deszczki dwa Wręby ieden przeciw drugiemu, a także przyprawił wszytki deszczki Przybytku.
  23. Zgotował tedy deszczki do Przybytku, dwadziescia na iednę stronę od Południa.
  24. Pod ktore podłożył czterdzieści Podstawkow srebrnych, do każdey deszczki po dwu, aby w nich stały ony dwa wręby.
  25. A temże kształtem na drugą stronę wyprawił dwadziescia Deszczek na stronie ku Pułnocy.
  26. Także czterdzieści Podstawkow śrebrnych do nich, dwa podstawki pod iednę deszczkę, a dwa pod drugą.
  27. A z boku Przybytku ku Zachodu słońca sprawił sześć Deszczek.
  28. Także po dwu w kąciech Przybytku.
  29. Ktore społu v dołu iako y v wierzchu Skoblicami vięte były, a także vczynił z obu stron w kąciech.
  30. A tak ośmi deszczek było z szescią nascie swych podstawkow, po dwu pod każdą deszczką.
  31. Potym wyrobił Drążki z drzewa Sytym, pięć na iednę stronę Przybytku.
  32. A ktemu pięć Drążkow na drugą stronę Przybytku, A zasię pięć drążkow do deszczek Przybytku, z strony od Zachodu słońca.
  33. Vczynił też y średni Drążek, ktory przechodził podle deszczek, od końca do końca.
  34. A powlokł deszczki złotem, y kolca ich poczynił złote, w ktore zakładano drążki, a drążki też złotem oprawił.
  35. Sprawił też Zasłonę z Hiacyntu, z szarłatu, z czerwonego iedwabiu, ze lnu kręconego, robotą haftarską, z Cherubiny.
  36. A do niey wygotował cztery Słupy z drzewa Sytym, ktore powlokł złotem, y złote haczki do nich, pod ktore vlał cztery Podstawki śrebrne.
  37. Ktemu też wyrobił Zasłonę do drzwi Przybytku, z hiacyntu, z szarłatu, z iedwabiu czerwonego, y z kręconego lnu, robotą haftarską.
  38. A do niey pięć Słupow y z ich haczki, także wierzchy ich, y okrącanie ich, ktore oprawił złotem, do ktorych sprawił pięć Podstawkow miedzianych.

    Kapituła 37.

    ¶ 1. Budowanie Skrzynie, Wieka, Cherubow. Stołu chlebom przasnem, Lichtarza, Ołtarza ku kadzeniu, y przypraw iego.

  1. Y sprawił Skrzynię Bezeleel z drzewa Sytym, ktorey dłuża była na pułtrzecia łokcia, a szerokość na pułtora, także wyższa na pułtora łokcia.
  2. Tę z wierzchu y we wnątrz oprawił złotem, y obtoczył listwą złotą.
  3. Vlał też do niey cztery Kolca złote na czterech rogoch, dwie na iedney stronie, a dwie na drugiey.
  4. Sprawił też do niey Drążki z drzewa Sytym, a oprawił ie złotem.
  5. A założył drążki w kolca po obu stron, ku noszeniu iey.
  6. Ktemu vczynił nad nię Wieko z szczerego złota, na dłużą pułtrzecia łokcia, a na szerzą pułtora łokcia.
  7. A po obudwu końcoch Wieka, dwa Cheruby ze złota breytowanego.
  8. Iednego Cheruba na iedney stronie, a drugiego Cheruba na drugiey stronie Wieka onego, postawiwszy ie z obu stron.
  9. Oni Cherubini mieli skrzydła ku gorze rościągnione, ktoremi okrywali Wieko, będąc obroceni ieden przeciw drugiemu twarzą nad wiekiem.
  10. Przytym sprawił Stoł z drzewa Sytym, na dłużą dwa łokcia, a na szerzą łokieć, a na wyższą pułtora łokcia.
  11. Powlokł gi złotem szczerem, a około niego sprawił na wierzch Listwę złotą.
  12. Vczynił też do niego w około kraniec na dłoń szeroki, a on kraniec obtoczył listwą złotą.
  13. Y vlał cztery kolca złote, ktore na końcoch czterech iego nog przybił.
  14. Ty były pod krańcy, gdzie zakładano drążki ku noszeniu stołu.
  15. Poczynił też drążki z drzewa Sytym, ktore powlokł złotem, aby stoł noszono na nich.
  16. Sprawił też y naczynie należące kniemu, Misy, Kadzielnice, Kubki, y Czaszki ze złota szczerego ku nalewaniu.
  17. Przytym wygotował y Lichtarz ze złota szczerego breytowanego, Słupiec, Pręty, Czaszki, Gałki y Kwiaty iego, wszytko z iedney materyey.
  18. A wychodziły sześć prętow po stronach iego, to iest trzy pręty z iedney strony Lichtarza, a trzy pręty po drugiey stronie iego.
  19. Y były na iednem pręcie trzy czaszki, na kształt czaszki orzecha migdałowego, y gałka iedna z kwiatem, także na drugiem pręcie trzy czaszki, gałka, y kwiat, A tak było na wszytkich sześci prętoch, ktore wychodziły z lichtarza.
  20. A na samem Słupcu były cztery czaszki, na kształt czaszki orzecha migdałowego, z gałkami swemi y z kwiaty swemi.
  21. Y była gałka pod dwiema pręty iego, a druga pod drugiemi dwiema, a trzecia pod trzeciemi dwiema, A tak było v wszytkich sześci prętow z niego wychodzących.
  22. A gałki y pręty około Słupca onego, wszytki były z szczerego złota breytowanego, iednakiemże kształtem.
  23. Vczynił też siedmi Lamp do niego, y Nożyczki do nich, y Kaganki ze złota szczerego.
  24. Ten Lichtarz był sprawion ze wszytkiem swem naczyniem z iednego talentu szczerego złota.
  25. Sprawił też Ołtarz ku kadzeniu z drzewa Sytym, na dłużą ieden łokieć, a na szerzą też ieden łokieć, ktory był granowity, a iego wyższa była na dwu łokiet, a rogi wychodziły z niego.
  26. A powlokł wierzch iego złotem szczerem, także y ściany iego wszędy w około, y rogi iego, a wszędy około niego vczynił kraniec złoty.
  27. Pod ktorem vczynił po dwu kolec złotych, na końcoch po obudwu stronach, gdzie zakładano drążki ku noszeniu iego.
  28. Ty drążki poczynił z drzewa Sytym, a oprawił ie złotem.
  29. Przyprawił też y Maść ku pomazowaniu swiętemu, y Kadzenie z rzeczy naczystszych wonnych, robotą aptekarską.

    Kapituła 38.

    ¶ 1. O Ołtarzu palonych ofiar. 4. O iego Roszcie. 8. O Wannie. 9. O Sieni, o Słupiech, y o Oponach. 18. O Zasłonie. 24. Liczba złota i śrebra, ktore na tę robotę nałożono.

  1. Sprawił też y Ołtarz ku paleniu ofiar z drzewa Sytym, ktory był wzdłuż na piąci łokiet, a wszerz na piąci, granowity, a wysokosć iego była na trzy łokcie.
  2. A sprawił rogi iego na czterech węgłoch, ktore z niego wychodziły, a powlokł ie miedzią.
  3. Także y wszytko naczynie należące do Ołtarza porobił z miedzi, Kotły, Miotły, Miednice, Widły, Lopaty, y wszytek iny sprzęt.
  4. Vrobił też do ołtarza Rost miedziany iako kratę, ktory wprawił w posrzod ołtarza na doł, tak iż był prawie w puł ołtarza.
  5. Y vlał cztery Kolca na czterech końcoch rosztu onego miedzianego ku zakładaniu drążkow.
  6. A drążki poczynił z drzewa Sytym, a powlokł ie miedzią.
  7. Y założył drążki w ony kolca po stronach ku noszeniu ołtarza, * a był we wnątrz prożny za deszczkami.
      * Wyższey.27.v.8.

  8. Sprawił też y Wannę miedzianą a pod nię spodek miedziany z A zwierciadł onych niewiast, ktore się schadzały ku drzwiam przybytku zgromadzenia.
      A Niewiasty zaniedbawszy onych przypraw zbytecznych około twarzy, przynosiły żwierciadła swe Panu, z ktorych ona wanna była sprawiona, A ktorych ony na on czas vżywały, iako y dziś bułatnych.

  9. Wyprawił też y Sień od strony Południowey, y opony do niey z kręconego lnu na dłużą po stu łokiet.
  10. A kniem też dwadziescia Słupow, z dwiemadziesty Podstawkow miedzianych, Y Zwierzchy słupow, około ktorych było Okrącanie srebrne.
  11. A także od Pułnocney strony były opony po stu łokiet na dłużą, z dwiemadziesty słupow, y z dwiemadziesty podstawkow miedzianych, także y z Wierzchy słupow, około ktorych było okrącanie srebrne.
  12. A zasię od Zachodney strony były Opony na piącidziesiąt łokiet, z dziesiącią słupow, y z dziesiącią Podstawkow, y Wierzchy słupow około ktorych było Okrącanie srebrne.
  13. Także Opony od Wschodu słońca były na pięćdziesiąt łokiet.
  14. Opony na piącinascie łokiet były po iedney stronie ze trzemi Słupy, y trzemi Podstawki.
  15. A ty po drugiey stronie iako tam tak y sam w samem wchodzeniu po sieni, były opony na piącinascie łokiet, z trzemi słupy, y z trzemi podstawki.
  16. Ktore wszytki Opony około sieni były z subtelnego lnu kręconego.
  17. A Podstawki miedziane pod słupy, a Wierzchy Słupow y Okrącania około nich srebrne, ktemu przykrycie nad wierzchy srebrne, a ony wszytki Słupy około sieni były okrącane srebrem.
  18. Nad to we drzwiach oney sieni sprawił Zasłonę z Hyacyntu, z szarłatu, z iedwabiu czerwonego, ze lnu kręconego hawtarską robotą, ktora była na dłużą dwadziescia łokiet, a na wyższą y na szerzą na piąci łokiet, według kształtu inych opon oney sieni.
  19. A cztery też Słupy iey ze czteremi Podstawki miedzianemi, ktorych Wierzchy Przykrycia y Okrącania były srebrne.
  20. Także y wszytki kołki około Przybytku y Sieni miedziane były.
  21. A toć iest budowanie Przybytku swiadectwa, ktore iest sprawione pod liczbą na roskazanie Moiżeszowo, ku służbie Lewitow, przez Itamara syna Aarona kapłana.
  22. A Bezeleel Syn Vrow a wnuk Hurow z pokolenia Iuda wyprawił wszytko to co był Pan roskazał Moiżeszowi.
  23. A z niem społu Ooliab syn Achizamachow, z pokolenia Dan, budownik y misterny rzemieslnik, y haftarz, na hiacyncie, szarłacie, iedwabiu y lnu subtelnem.
  24. A tak wszytkiego Złota z dobrey woley zniesionego, ktore nałożono na budowanie mieysca swiętego, było Dwadzieścia y Dźiewięć Talentow, y Siedmiset y Trzydzieści Syklow kościelney wagi.
  25. A zasię Srebra ktore wybrano z ludzi, tych ktorzy szli w liczbę w zgromadzeniu ludu onego, było sto Talentow, y Tysiąc Siedmiset, y Siedmidziesiąt y Pięć syklow, wagi kościelney.
  26. A składali od głowy każdy po puł sykla wagi kościelney, wszyscy ci ktorzy szli w liczbę, będąc we dwudziestu lat y daley, ktorych ludzi było Sześć set tysiąc, y Trzy tysiące, Pięć set y pięćdziesiąt.
  27. Sto Talentow śrebra było do lania Podstawkow około mieysca swiętego, y do Zasłony: Sto Podstawkow sprawiono źe sta Talentow, tak iż ieden Talent wychodził na ieden Podstawek.
  28. A z Tysiąca y z Siedmi set, z Siedmidziesiąt y Piąci Syklow, posprawował Wierzchy do Słupow z przykryciem ich, y z okrącaniem.
  29. Miedzi także z dobrey woley ofiarowaney, było Siedmidziesiąt Talentow, a dwa Tysiąca y Cztery sta Syklow.
  30. Z ktorych posprawował Podstawki do Drzwi Przybytku zgromadzenia, y Ołtarz miedziany z Rosztem iego Miedzianem, y ze wszytkiem naczyniem należącem k niemu.
  31. Także y Podstawki około Sieni, Podstawki v drzwi do sieni, y kołki wszytki do Przybytku, y do sieni wszędy w około.

    Kapituła 39.

    ¶ 1. Kształt vbiorow y Szat Biskupich, 32. Dokończon Przybytek zgromadzenia, y wszytek sprzęt do niego należący.

  1. Porobili też z hiacyntu, z szarłatu, z iedwabiu czerwonego, szaty ku posługowaniu na mieyscu świętem: A sprawili odzienie święte Aaronowi, tak iako był Pan roskazał Moiżeszowi.
  2. A tak sprawił Efod ze złota, z hiacyntu, z szarłatu, z czerwonego iedwabiu, y ze lnu kręconego.
  3. Y nabreytowali Blach złotych, z ktorych nastrzygli cienkich sztref ku przeplataniu miedzy hiacynt, szarłat, y iedwab czerwony, y miedzy len subtelny, robotą haftarską.
  4. A do tego Efodu sprawili dwa humerały, ktore po obu stron na kraioch się zapinały.
  5. Robota też Bramu temże kształtem była iako y Efod, to iest ze złota, z hiacyntu, z szarłatu, z czerwonego iedwabiu, y z kręconego lnu, tak iako był Pan roskazał Moiżeszowi.
  6. Ktemu wygotowali kamienie Onychiny, oprawione złotem osadzeniem, wyrywszy imiona Synow Izraelskich, robotą snycerską, iako pieczęci rzeżą.
  7. A ony wprawili po obu stron Efodu w humeralech, aby były pamiątką Synom Izraelskiem, tak iako roskazał Pan Moiżeszowi.
  8. Sprawił też y Napiersnik haftarską robotą, takowąż rownie, iaka była robota Efodu, ze złota, z hiacyntu, z szarłatu, z iedwabiu czerwonego, y ze lnu subtelnie kręconego.
  9. A vczynili Napiersnik on na cztery grani, y sowity, ktory był wdłuż na piędzi, a w szerz na piędzi.
  10. Y osadzili go cztermi rzędy kamieni, w pierwszym rzędzie był Sardyus, Topazyus, y Szmaragd.
  11. W drugim rzędzie Karbunkulus, Szafir, y Iaspis.
  12. W trzeciem zasię rzędzie, Linkuryus, Achates, y Ametyst.
  13. Na ostatku w czwartem rzędzie, Chrysolit, Onyx y Beryl, ktore wszytki kamienie były oprawione osadzeniem złotem.
  14. A tak onych kamieni było dwanaście z imiony Synow Izraelskich wyrytych, robotą iako rzeżą pieczęci, według dwoyganaście pokolenia Izraelskiego, iako ktorego było imię.
  15. Poczynili też łańcuszki v obudwu końcow napiersnika na wierzchu, ktore były z szczerego złota, misternie plecioną robotą sprawione.
  16. Sprawili też dwa Haczki, y dwie obrączce złote, a ony dwie obrączce przyprawili do obu końcow Napiersnika.
  17. A do onych zawlekli dwa łańcuszki złote, po końcoch napiersnika.
  18. Potym drugie końce obu łańcuszkow, zawlekli do onych dwu haczkow, ktore byli przyprawili na wierzchu humerałow v Efodu.
  19. Przytem vczynili drugie dwie obrączce złote, ktore do obu końcoch Napiersnika na doł przyprawili po kraioch ku Efodowi.
  20. Sprawili też dwie drugie obrączki złote, ktore przyprawili do kraiow humeralnych v Efodu, przeciwko onemu gdzie się v dołu końce schodziły na haftowaniu Efodowem.
  21. Y przywiązali napiersnik od obrączek iego aż do obrączek Efodowych, taśmą hiacyntową, aby tak było na onem haftowaniu Efodowem, a iżby napiersnik nie był odięt od Efodu, tak iako był Pan roskazał Moiżeszowi.
  22. Potym sprawili pod Efod szatę wszytkę hiacyntową, tkackiey roboty.
  23. A v wierzchu iey vczynili rospor, y około onego rosporu vczynili bram w pancerzowy wzor pleciony, iżby się nie rozerwał.
  24. A v podołka szaty oney poczynili gałki na kształt pomagranatow, z hiacyntu, z szarłatu, z iedwabiu czerwonego y ze lnu kręconego.
  25. Poczynili też y dzwonki z szczyrego złota, a przyprawili ie miedzy ony gałki pomagranatowe, po kraiu szaty do podołka wszędy w około.
  26. Tak iż ieden dzwonek wisiał podle pomagranatu, a pomagranat podle dzwonka w koło v podołka szaty oney ku posługowaniu, tak iako był Pan roskazał Moiżeszowi.
  27. Posprawiali też Aaronowi y synom iego, szaty z subtelnego lnu tkackiey roboty.
  28. Y Czapki lniane ochędożne, y vbrania z kręconego lnu.
  29. Także Pas z subtelnego lnu kręconego, z hiacyntu, z szarłatu, y z iedwabiu czerwonego, haftarską robotą, tak iako Pan roskazał Moiżeszowi.
  30. Ktemu wygotowali y blachę korony swiętey, ze złota szczerego, na ktorey wyryli tem kształtem iako pieczęci rzeżą, Swiątość Pańska.
  31. A przywiązali ią taśmą hiacyntową na przodek do czapki, tak iako Pan roskazał Moiżeszowi.
  32. A tak się dokończyła wszytka robota około Przybytku zgromadzenia, A synowie Izraelscy vczynili dosyć wszytkiemu temu co roskazał Pan Moiżeszowi.
  33. Y przyniesli Przybytek do Moiżesza, y ze wszytkiemi przyprawami iego, z Haczyki, z Deszczkami, z Drążki, z Słupy, y z Podstawkami.
  34. Także y Wierzch sowity od spodku z skor skopowych czerwono farbowanych, a z wierzchu z skor borsukowych, y Zasłonę do namiotu.
  35. Przytym Skrzynię swiadectwa z drążki iey, y Wieko vbłagania.
  36. Potym y Stoł ze wszytkiem naczyniem iego, y Chleby pokładne.
  37. Y Lichtarz też ochędożny, z Lampami iego, porządnie przyprawionemi, ze wszytkiem iego naczyniem, y z oliwą ku świeceniu.
  38. Tudzież y Ołtarz złoty, Maść pomazowania, y kadzenia wonne, z zasłoną do drzwi przybytku.
  39. Także Ołtarz miedziany z rosztem iego miedzianem, z drążki iego, y ze wszytkiem naczyniem należącem do niego, y Wannę z spodkiem iey.
  40. Nad to y Opony do Sieni z słupy iey, y z Podstawki do nich, Zasłonę też do drzwi v sieni, Powrozy do niey y Kołki, ze wszytkiem naczyniem ku posłudze w Przybytku zgromadzenia.
  41. Ktemu ieszcze y szaty odświętne, ku posługowaniu na mieyscu swiętem, y Swięte odzienie Kapłana Aarona y Synow iego, ku sprawowaniu vrzędu kapłańskiego.
  42. Iako był roskazał Pan Moiżeszowi, tak synowie Izraelscy wyprawili wszytkę robotę.
  43. Y gdy oglądał Moiżesz ono wszytko co oni porobili, iako miał od Pana roskazanie, błogosławił iem.

    Kapituła 40.

    ¶ 2. Na roskazanie Pańskie postawion Przybytek, Skrzynia, Stoł, Lichtarz, Ołtarz, Wanna, y Sień, wszytko w swem słusznem porządku. 31. Aaron y Synowie iego w swych szatach, y w swoiem porządku. 34. Chwała Pańska okryła Przybytek.

  1. Potym Pan tak mowił ku Moiżeszowi.
  2. Dnia pierwszego, miesiąca pierwszego, wystawisz Przybytek zgromadzenia.
  3. Tam Skrzynię swiadectwa postawisz, ktorą zakryiesz zasłoną.
  4. Tamże wstawisz y Stoł przyprawiony porządkiem swoiem, A tam też postawisz y Lichtarz zapaliwszy Lampy iego.
  5. Potym wstawisz Ołtarz złoty, ku kadzeniu przed skrzynią swiadectwa, a zawiesisz zasłonę w wesciu do Przybytku.
  6. Postawisz Ołtarz ku paleniu ofiar przed drzwiami Przybytku zgromadzenia.
  7. A tamże postawisz miedzy Przybytkiem zgromadzenia, a miedzy Ołtarzem, Wannę w ktorą wody naleiesz.
  8. Wystawisz też y Sień około, a zawiesisz zasłonę we drzwiach v sieni.
  9. Y weźmiesz Maści pomazowania, a pomażesz Przybytek, y to co iedno w niem iest, y poświęcisz gi społu ze wszytkiem naczyniem iego, a będzie swięty.
  10. Potym pomażesz ołtarz palenia ofiar ze wszytkiem naczyniem iego, a poświęcisz gi że będzie naświętszem.
  11. Nad to pomażesz wannę, y spodek iey, a poświęcisz ią.
  12. Przywiedziesz też Aarona y Syny iego przed drzwi przybytku zgromadzenia, a omyiesz ie wodą.
  13. Y obleczesz Aarona w swięte odzienie, a pomażesz go y poswięcisz, aby był moim kapłanem.
  14. Przywiedziesz też y Syny iego, ktore obleczesz w szaty.
  15. A pomażesz ie iakoś pomazał oyca ich, aby oni byli kapłany moiemi, A pomazaniem tem aby byli poświęceni na kapłaństwo wieczne w potomstwach swoich.
  16. Tedy vczynił Moiżesz wszytko to co mu Pan roskazał.
  17. * A pierwszego dnia pierwszego miesiąca, roku wtorego, wystawion iest Przybytek.
      * W.4.Mo.7.v.1.

  18. Y wystawił Moiżesz Przybytek, a założył podstawki iego, y deszczki do niego, a drążki do niego, podnioższy słupy iego.
  19. Rozbił też y namiot nad przybytkiem, a przykrycie zwierzchnie nad namiotem wyniosł ku gorze, tak iako był Pan Moiżeszowi roskazał.
  20. Potym wźiąwszy tablice swiadectwa, włożył do Skrzynie, a założył drążki do niey, a na wierzch skrzynie włożył Wieko vbłagania.
  21. Y wstawił Skrzynię do Przybytku, a zakrył ią zasłoną iey, tak iako Pan roskazał Moiżeszowi.
  22. Postawił potym Stoł w przybytku zgromadzenia, przy stronie Pułnocney przed zasłoną.
  23. A porządnie na niem składł chleby przed Panem, iako byl Pan roskazał Moiżeszowi.
  24. Przytym też postawił Lichtarz w przybytku zgromadzenia, przeciw Stołowi przy stronie Południowey.
  25. Zapalił też y Lampy przed Panem, iako to był Pan roskazał Moiżeszowi.
  26. Postawił też y Ołtarz złoty w przybytku zgromadzenia przed zasłoną.
  27. Y kadził na niem kadzeniem wonnem, iako to był roskazał Pan Moiżeszowi.
  28. Potym zawiesił Oponę we drzwiach przybytku.
  29. Nad to postawił Ołtarz ku paleniu ofiar, w samem weściu do przybytku zgromadzenia, y ofiarował na niem zapaloną ofiarę, y śniedne ofiary, tak iako Pan roskazał Moiżeszowi.
  30. Potym postawił Wannę miedzy przybytkiem zgromadzenia, y miedzy Ołtarzem, a nalał do niey wody ku vmywaniu.
  31. Potym oną wodą, Moiżesz, Aaron, y synowie iego, vmywali sobie ręce y nogi swoie.
  32. Gdy mieli wchodzić do Przybytku zgromadzenia, a przystępować do ołtarza, vmywali sie, tak iako był Pan roskazał Moiżeszowi.
  33. Wystawił też y Sień około przybytku y ołtarza, a zawiesił zasłonę we drzwiach sieni oney: A także Moiżesz dokończył oney sprawy swoiey.
  34. + Tedy obłok okrył przybytek zgromadzenia, a chwała Pańska napełniła go.
      + W.4.Mo.9.v.15. 1.Krol.8.v.10.

  35. Tak iż Moiżesz nie mogł wnidź do przybytku zgromadzenia, Abowiem obłok stał nad niem, A a chwałą Pańską napełnion był on przybytek.
      A Pań swą wielmożność y obliczność tam okazował.

  36. A kiedykolwiek obłok odchadzał od przybytku, Synowie Izraelscy ruszali sie z mieysca a szli w drogę.
  37. Ale gdy obłok nie odchadzał, nie ruszali sie z mieysca, aż do onego dnia kiedy odchadzał.
  38. Abowiem we dnie stał obłok Pański nad przybytkiem, a w nocy ogień w niem przed oczyma wszytkich Izraelitow, tak długo poki szli w drogę.

Spis Kapituł, Indeks Ksiąg