Kapituła 1.

    ¶ 2. Pożytek krzyża. 17. Początek dobrego y złego. 21. Iako się mamy poddać słowu Bożemu. 27. O prawdziwey pobożności.

  1. Iakub sługa Boży, y Pana Iezusa Krystusa, dwiemanaście pokoleniam rozproszonym zdrowia życzy.
  2. Bracia moi mieycie za nawiętszą radość, ilekroć wpadniecie w A rozmaite pokusy.
      A To iest, w vtrapienia.

  3. Wiedząc to iż * doświadczenie wiary waszey sprawuie cierpliwość.
      * Rzym.5.v.3.

  4. Ale potrzeba iest aby cierpliwość B doskonały vczynek miała, żebyście byli doskonali y zupełni, tak iżby wam ni na czym nie schodziło.
      B To iest, aby trwała aż do końca.

  5. Iesli ktory z was potrzebuie C mądrości, niech o nię Boga prosi ktory ią da wszytkim D hoynie ani wymawia, y będzie iemu dana.
      C To iest, iesli się ieszcze nie nauczył iako ma wdzięcznie przyimować od Boga nawiedzenia y vciski.
      D W Greckim stoi proście.

  6. + Ale niech prosi z wiarą, nic nie wątpiąc: abowiem ktory wątpi, iest podobny wału morskiemu, ktory bywa poruszon y miotan od wiatru.
      + Mat.7.v.7. Mar.11.v.24. Luk.11.v.9. Ian.14.v.13. y 16.v.23.

  7. Abowiem niech ten człowiek nie mnima, aby co miał wźiąć od Pana.
  8. Człowiek dwoiakiego serca, niestateczny iest we wszech drogach swoich.
  9. A brat niskiego stanu niech się chłubi w wywyższeniu swoim.
  10. Zasię, bogaty niech się chłubi E w vniżeniu swoim, # abowiem iako kwiat ziołka przeminie.
      E To iest, iż iest wezwan do towarzystwa Krystusowego y Aniołow iego.

      # Ekle.14.v.18. Eza.40.v.6. 1.Piotr.2.v.24.

  11. Abowiem iako gdy słońce wzeszło z gorącością, tedy ziele vwiędło, y kwiat iego vpadł, y znamienita piękność iego zginęła, tak też bogaty w F drogach swoich vwiędnie.
      F Abo z bogactwy swoiemi.

  12. o Błogosławiony człowiek ktory cierpi pokusę, bo gdy będzie doświadczony, weźmie koronę żywota, ktorą obiecał Pan tym ktorzy go miłuią.
      o Iob.5.v.1.

  13. Żaden G gdy bywa kuszon, niech nie mowi, iż iest kuszon od Boga: abowiem Bog złemi rzeczami kuszon być niemoże, a sam żadnego nie kusi.
      G To iest, bywa poruszon ku złem vczynkom, bo tu mowi o pokusach wnętrznych ktore są pożądliwosci skażonego przyrodzenia naszego.

  14. Ale każdy bywa kuszon, gdy od własney pożądliwości bywa odwodzon y przynęcon.
  15. Zatym pożądliwość począwszy rodzi grzech, a grzech będąc dokonany, przynosi śmierć.
  16. Bracia namilszy, nie mylcież się.
  17. Wszelkie H darowanie dobre, y wszelaki dar doskonały, iest z gory, zstępuiąc od Oyca światłości, v ktorego niemasz odmiany, I ani zaćmienia wracaiącego się.
      H Gdyż Bog iest powodem wszego dobrego nie godzi mu się nic złego przyczytać.
      I To iest, nie zacimia światłosci swoiey, a tu bierze podobieństwo od słońca ktore według swego rozmaitego biegu raz się vkaże, a drugi raz go nie widać, raz iaśnie świeci a drugi raz zacimiwszy się kryie, raz nadydzie, drugi raz odeydzie, z kąd rozmaite y rozne chwile bywaią, Ale Boża dobrotliwość zawżdi iest iednaka, a iż się nam niektore iego dobrodzieystwa ku złemu obracaią toć się nie im dzieie ale naszą złoscią.

  18. Tenże iż chciał, porodził nas słowem prawdy, abysmy byli iako niektore pierworodztwa stworzenia iego.
  19. A tak bracia moi mili, * niech wszelki człowiek będzie J prędki ku słuchaniu, a nie rychły ku mowieniu, y leniwy ku gniewowi.
      J To iest, niech się rad vczy.

      * Przyp.17.v.27.

  20. Abowiem gniew człowieczy nie czyni dosyć K sprawiedliwości Bożey.
      K To iest temu, co Bog roskazuie.

  21. A tak odrzuciwszy wszelaką sprosność y omieciny złości, przyimcie z cichością słowo ktore bywa wszczepione w was, a może zachować dusze wasze.
  22. + A skutecznie słowo pełńcie, ani bądźcie tylko słuchaczmi oszukawaiąc sami siebie.
      + Mat.7.v.22. Rzym.2.v.13.

  23. Abowiem iesliby kto słuchał słowa, a nie pełniłby go, ten podobny iest mężowi ktory przyrodzone oblicze swoie w zwierciedle ogląda.
  24. Bo samego siebie oglądawszy, gdy odeydzie wnet zapomni iakim był.
  25. Ale kto by pilnie weyzrał w on doskonały zakon wolności, y trwałby w nim, ten nie będąc słuchaczem zapamiętliwym, ale sprawcą vczynku, błogosławiony będzie w sprawie swey.
  26. Iesli kto się zda być nabożnym miedzy wami, ktory by nie powściągał ięzyka swego, ale by serce swe zwodził, tegoć nabożeństwo prożne iest.
  27. Nabożeństwo sczyre y bez zmazy v Boga y Oyca, to iest, nawiedzać sieroty y wdowy w vcisku ich, y zachować samego siebie niepokalanym od świata.

    Kapituła 2.

    ¶ 1. Zaleca żywą wiarę y miłość ktora iest źrzodłem y nauką prawdziwego sądu, y wszelakich dobrych vczynkow.

  1. Bracia moi, nie mieycie wiary * Pana naszego Iezu Krysta chwalebnego z brakowaniem osob.
      * 3.Mo.19.v.15. W 5.Mo.1.v.17. y 16.v.19. Przyp.24.v.23. Ekle.42.v.1.

  2. Abowiem iesliby wszedł do zgromadzenia waszego mąż z złotym pierścieniem, w szacie sliczney, a wszedłby też vbogi w plugawym odzieniu.
  3. A wy byście weyzrawszy na tego ktory ma na sobie szatę sliczną, rzekli mu, Ty siedź tu poczciwie: a rzeklibyście vbogiemu, Ty stoy tam, abo siedź tu pod podnożkiem moim.
  4. A zażeście nie vczynili rożności v siebie, y staliście się sędźmi przewrotnie rozważaiącemi:
  5. Słuchaycież bracia moi mili, Azaż Bog nie obrał vbogich świata tego aby się stali bogatymi wiarą, y dziedzicmi krolestwa, ktore obiecał tym ktorzy go miłuią:
  6. Aleście wy vbogiego zelżyli, Izali bogaci okrutnie was nie vciskaią: y ciągną was do sądow:
  7. Izali nie bluźnią onego zacnego A imienia ktorym się ozywacie:
      A To iest, Bożego y Krystusowego.

  8. A wszakże, iesli zakon Krolewski pełnicie wedle pisma, + Będziesz miłował bliźniego twego iako samego siebie, dobrze czynicie.
      + 3.Mo.19.v.18. Mat.22.v.39. Mar.12.v.31. Rzym.13.v.9. Gal.5.v.14.

  9. Ale iesli osobą brakuiecie, grzechu się dopuszczacie, # y bywacie karani od zakonu iako przestępce.
      # 3.Mo.19.v.15. W 5.Mo.1.v.17. y 16.v.19.

  10. Abowiem kto by zachował wszytek zakon, a w iednym by vpadł, iest winien wszytkiego.
  11. Bo ten ktory rzekł / o Nie będziesz cudzołożył, powiedział też, Nie będziesz zabiiał, A iesli nie będziesz cudzołożył, ale będziesz zabiiał, stałeś się przestępcą zakonu.
      o Mat.5.v.19.

  12. Tak mowicie y tak czyńcie, iako ci ktorzy maią być sądzeni B przez zakon wolności.
      B To iest, przez miłosierdzie Boże ktore nas wyzwala od potępienia zakonu.

  13. Abowiem sąd bez miłosierdzia czynion będzie z tym ktory by miłosierdzia nie czynił, a miłosierdzie C chłubi się przeciwko potępieniu.
      C Miłosierni nie tylko się potępienia bać nie będą, ale też y nieiakim sposobem okażą znaki chłuby że im nic vczynić nie może.

  14. Bracia moi, Coż za pożytek, iesli by kto rzekł iż ma wiarę, a vczynkow by nie miał: Izali go może D wiara ona zbawić:
      D Tu rozumie przez wiarę niektore poznanie Boże zwierzchowne.

  15. A iesliby brat abo siostra * byli nadzy y potrzebowali powszedniey żywności.
      * Luk.3.v.11. 1.Ian.3.v.17.

  16. Y rzekłby im ktory z was, Idźcie z pokoiem, zgrzeycie się y nasyćcie się, A przedsię niedalibyście im rzeczy potrzebnych ciału, coż za pożytek będzie:
  17. Takżeć też wiara iesliby nie miała vczynkow, martwa iest w sobie.
  18. Y owszem rzecze kto, Ty wiarę masz, a ia mam vczynki, Okaż mi wiarę z vczynkow twoich, a ia tobie okażę wiarę moię z vczynkow moich.
  19. Ty wierzysz iż iest ieden Bog, dobrze czynisz, Y diablić wierzą y drżą.
  20. A chcesz wiedzieć o człowiecze prożny, iż wiara bez vczynkow martwa iest:
  21. Abraham ociec nasz, izali nie z vczynkow vsprawiedliwion iest: # gdy ofiarował Izaaka syna swego na ołtarzu:
      # 1.Mo.22.v.10.

  22. Widzisz iż wiara E sprawowała vczynki iego, a iż z vczynkow wiara doskonała była:
      E To iest, nie była prożna y owszem z niey wychodziły ty dobre vczynki.

  23. Y wypełniło się Pismo, ktore mowi, o Vwierzył Abraham Bogu, y poczytano mu iest ku sprawiedliwości, y nazwan iest przyiacielem Bożym.
      o 1.Mo.15.v.6. Rzym.4.v.3. Gal.3.v.6.

  24. Widzicież tedy, iż z F vczynkow bywa vsprawiedliwion człowiek, a nie z G wiary tylko:
      F To iest, pochwalon bywa y poznan sprawiedliwym przed ludźmi.
      G To iest, zwierzchownego y prożnego poznania Bożego.

  25. Także też y * Rahab wszetecznica, izali z vczynkow nie iest vsprawiedliwiona, gdy przyięła posły, y inszą drogą wypuściła:
      * Ioz.2.v.1.

  26. Abowiem iako ciało bez ducha iest martwe, tak y wiara ona ktora iest bez vczynkow, martwa iest.

    Kapituła 3.

    ¶ 1. Zakazuie abysmy inszych nie sądzili. 5. Y opisuie własność ięzyka. 13. Przytym o prawdziwey y fałszywey mądrości.

  1. Niechay z was nie będzie A wiele mistrzow bracia moi, wiedząc, iż sroższy sąd odniesiemy.
      A Zakazuie tu występku pospolitego miedzy ludźmi, iż każdy srodze insze gani a sobie folguie.

  2. Abowiem w B wielu rzeczach vpadamy wszyscy: * Iesli kto w mowie nie vpada, ten iest mąż doskonały, ktory też może powściągać wszytkiego ciała.
      B To iest, ktory w się weyzry nie będzie srogi przeciwko inym.

      * Ekle.14.v.1. y 19.v.16. y 15.v.11.

  3. Oto koniom wędzidła w gęby wprawuiemy, aby nam posłuszne były, y wszytko ich ciało obracamy.
  4. Oto też okręty, choć tak wielkie są, y od wiatrow gwałtownych pędzone bywaią, maluczki rudel obraca gdziekolwiek chce chuć sprawce.
  5. Tak też ięzyk iestci członek maluczki a wielce się chłubi, oto ogień mały iako wielką materyą zapala:
  6. Ięzyk też iest płomień C y świat nie prawości, ktemu ięzyk iest tak postanowiony miedzy członkami naszemi, oszpecaiąc wszytko ciało, y zapala D okrąg tego świata, y bywa zapalan od ognia piekielnego.
      C To iest, gromada y kupa wszytkiego złego.
      D Abo Bieg żywota naszego.

  7. Abowiem wszelkie przyrodzenie y zwierząt y ptakow, y gadzin, y morskich rzeczy bywa skrocone, y iest okrocone od ludzkiego przyrodzenia.
  8. Ale ięzyka żaden człowiek nie może okrocić, gdyż iest złość nie pohamowana, y pełny iest iadu śmiertelnego.
  9. Przezeń błogosławimy Boga y Oyca, y przezeń złorzeczymy ludziam ktorzy na podobieństwo Boże stworzeni są.
  10. Z tych że vst wychodzi błogosławieństwo y przeklęctwo: Bracia moi, nie maiąć być ty rzeczy tak czynione.
  11. Izali stok z iednego źrzodła wypuszcza słodką y gorzką wodę:
  12. Izali może bracia moi, figowe drzewo oliwy rodzić, abo winna macica figi: Tak żaden stok słoney y słodkiey wody podawać nie może.
  13. Ktoryż iest mądry y vmieiętny miedzy wami: Niechay pokaże z dobrego obcowania vczynki swe, z cichością mądrości.
  14. A iesli zazdrość gorzką macie, y spor w sercach waszych, nie chlubcież się, ani kłamaycie przeciwko prawdzie.
  15. Abowiem ta mądrość z gory nie zstępuie, owszem iest ziemska, ludzka, y diabelska.
  16. Bo gdzie iest zazdrość y spor, tam rosterk y wszelaka zła sprawa.
  17. Ale mądrość ktora iest z gory, naprzodci iest czysta, potym spokoyna, mierna, powolna, pełna miłosierdzia y owocow dobrych, nie E sądząca, ani obłudna.
      E To się rozumie o brakowaniu osob.

  18. A owoc sprawiedliwości z pokoiem bywa siany spokoynym.

    Kapituła 4.

    ¶ 1. Okazuie skąd pochodzą wszelakie krzywdy y grzechy. 4. Y napomina ku miłości Bożey, y abysmy się iemu poddawali. 10. Zakazuie obmowisk. 15. Napomina abysmy się spuszczali na przeyzrenie Boże.

  1. Skądże przychodzą walki y bitwy miedzy wami: Izali nie z tąd: To iest z roskoszy waszych ktore walczą w członkach waszych:
  2. Pożądacie, a nie macie, zayzrycie y z chucią żądacie, a nie możecie otrzymać, biiecie się y walczycie, a wżdy nie otrzymawacie, dla tego iż nie prosicie.
  3. Prosicie, a nie bierzecie, przeto iż źle prosicie, abyście to trawili na roskoszach waszych.
  4. Cudzołożnicy y cudzołożnice niewiecie, iż przyiaźń świata iest nieprzyiaźnią z Bogiem: kto by kolwiek tedy chciał być przyiacielem światu, nieprzyiacielem Bożym zostawa.
  5. Azaż mnimacie, iż prożno Pismo mowi, Duch ktory mieszka w nas, A izali pożąda ku zazdrości:
      A To iest, nie zayzrzy Duch Święty y owszem hoynie darow swoich ludziam vdziela.

  6. Ale więtszą łaskę ofiaruie w tym co mowi, * Bog pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę dawa /
      * Przyp.3.v.34. 1.Piotr.5.v.5.

  7. Podaycie się tedy Bogu, + przeciwcie się diabłu, a on vciecze od was.
      + Efes.4.v.27.

  8. Przybliżaycie się ku Bogu, a on się do was przybliży, Oczyśćcie ręce grzesznicy, y oczyściaycie serca wasze, wy vmysłu dwoiakiego.
  9. Bywaycie vtrapieni, y żałuycie, y płaczcie: śmiech wasz niech się obraca w smutek, a wesele w żałość.
  10. # Vpokorzcie się przed oblicznością Pańską, a on was podniesie.
      # 1.Piotr.5.v.6.

  11. Bracia, Nie mowcie iedni przeciw drugim: Ktory mowi przeciw bratu, y ktory osądza brata swego, mowi przeciwko zakonowi y zakon osądza: A iesli osądzasz zakon, iuż nie iesteś tym ktory zachowywa zakon, ale sędzią.
  12. Iedenci iest ktory dał zakon, y może zachować y zagubić, o Ty ktożeś iest ktory drugiego sądzisz:
      o Rzym.14.v.4.

  13. Nuż teraz wy ktorzy mowicie, Dźiś abo iutro poydziem do tego miasta, y zmieszkamy tam rok ieden, a będziem handlować y zyszczemy.
  14. (Ktorzy nie wiecie co ma być nazaiutrz: abowiem iakiż iest żywot wasz: bo para iest ktora się na mały czas okazuie, a potym niszczeie).
  15. Miasto tego co byście mieli mowić, * Iesli Pan będzie raczył, y będziemli żywi, vczynimy to abo owo.
      * Dźiei.19.v.21. 1.Kor.4.v.19.

  16. A teraz chłubicie się w pychach waszych, wszelakie chłubienie takowe iestci złe.
  17. A tak ktory vmie dobrze czynić, a nie czyni, ten iest winien grzechu.

    Kapituła 5.

    ¶ 1. Opowieda srogi sąd Boży bogaczom złym, y gwałtownikom. 7. Cieszy vtrapione, napominaiąc ie ku cierpliwości. 12. Y aby nie przysięgali. 14. O pomazowaniu chorych. 15. O Modlitwie, wyznawaniu grzechow. 19. Y o nawroceniu braciey.

  1. Nuż teraz bogacze płaczcie narzekaiąc nad nędzami waszemi ktore przyidą.
  2. Bogactwa wasze zgniły, w szaty wasze mole się wrzuciły.
  3. Złoto wasze y srebro wasze pordzewiało, a rdza ich będzie wam na świadectwo, y źie ciała wasze iako ogień, wyście sobie * skarb zbierali na ostatnie dni.
      * Rzym.2.v.5.

  4. Oto zapłata robotnikow ktorzy żęli pola wasze (od was zatrzymana) woła, y wołania żeńcow weszły do vszu Pana zastępow.
  5. Wyście żyli w roskoszach na ziemi, y buialiście, nakarmiliście serca wasze iako w dzień A ofiary.
      A To iest, biesiady hoyne ktore sprawowali Zydowie gdy zabite ofiary Bogu czynili.

  6. Wyście osądzili y zamordowali sprawiedliwego ktory się wam nie sprzeciwia.
  7. Bądźcie tedy cierpliwi bracia aż do przyścia Pańskiego, Oto oracz oczekiwa drogiego owocu ziemie, cierpliwie go czekaiąc, ażby otrzymał deżdż zaranny y odwieczorny.
  8. Wy tedy bądźcie cierpliwi, y potwierdzaycie serca wasze, abowiem przyście Pańskie przybliża się.
  9. Bracia nie B wzdychaycie ieden przeciw drugiemu, abyście nie byli osądzeni: a otoć sędzia stoi przede drzwiami.
      B To iest, żądaiąc pomsty.

  10. Bierzcie bracia moi za wzor vcisku y cierpliwości, Proroki ktorzy mowili w imię Pańskie.
  11. Oto mamy za błogosławione ty ktorzy cierpią, Słyszeliście o cierpliwości Iobowey, y widzieliście C koniec Pański: abowiem barzo miłosierny iest Pan y litościwy.
      C To iest, iak go na ostatek Bog cieszył.

  12. A naprzod bracia moi, + nie przysięgaycie ani na niebo ani na ziemię, ani żadną inszą przysięgą: ale niech będzie słowo wasze, Iest, iest, y nie nie, abyście niewpadli w D potępienie.
      D Abo w obłudnosci.

      + Mat.5.v.34.

  13. Bywa kto miedzy wami vtrapiony: niechay się modli, bywa kto dobrey mysli: niechay śpiewa.
  14. Iest kto niemocny miedzy wami: niechay wzowie starszych E koscioła, a niech się za nim modlą, * F pomazuiąc go oleykiem w imię Pańskie.
      E Dar vzdrawiania ieszcze na on czas był w kosciele.
      F Ten oleiek był znakiem świętym do czasu, y vstał z tą rzeczą ktorą znaczył, a przeto ktorzy tego ieszcze vżywaią niemaiąc daru vzdrawiania sprzeciwiaią się vstawam Bożym.

      * Mar.6.v.13.

  15. A modlitwa wiary zachowa niemocnego, y podniesie go Pan, a iesli by się grzechow dopuscił, będą mu odpuszczone.
  16. G Wyznawaycie ieden drugiemu przestępstwa, a modlcie się ieden za drugiego, abyscie byli vzdrowieni, abowiem wiele waży skuteczna modlitwa sprawiedliwego.
      G To maią wszytcy czynić społecznie, a tak spowiedź obłudnych ludzi nie może z tąd być potwierdzona.

  17. + Eliasz był człowiek tymże niedostatkom poddany iako y my, y nabożnie się modlił aby deżdż nie szedł, y nie szedł deżdż na ziemię pułczwarta lata.
      + 1.Krol.17.v.1. y 3.v.45.

  18. Y zasię się modlił, a niebo podało deżdż, y źiemia wydała owoc swoy.
  19. Bracia iesliby się kto obłądził od prawdy, y nawrociłby go kto.
  20. Niechże wie, iż kto by nawrocił grzesznika od błędney drogi iego, zachowa duszę od śmierci, y zakryie wielkość grzechow.

Spis Kapituł, Indeks Ksiąg