Kapituła 1.

    ¶ 1. Narod Krystusow wedle ciała. Poczęt iest z Ducha świętego, a narodzon z panny Maryey, y nazwan Emmanuel.

  1. Toć iest * B wypisanie narodu Iezusa Krystusa syna C Dawidowego, syna Abrahamowego.
      B Pospolicie wykładaią księgi, iako Zydowie mowią, ale nie własnie, gdyż to słowo nie ściąga się na całe księgi Mateuszowe, ale tylko na to Kapitulum w ktorym pokolenie Krystusowe wedle ciała iest opisane.
      C Dawid y Abraham tu są osobliwie mianowani dla obietnic im vczynionych, a Krystus miedzy Zydy pospolicie był nazywan synem Dawidowym dla tego iż iemu Krystus Krol wieczny był iawniey obiecan niżli inym. Psalm.72.v.5. y.89.v.29.

      * Luk.3.v.23.

  2. + Z Abrahama poszedł Izaak, # z Izaaka poszedł Iakob, a o z Iakoba poszedł Iuda y bracia iego.
      + 1.Mo.21.v.2.
      # 1.Mo.25.v.24.
      o 1.Mo.29.v.35.

  3. Z Iudy poszedł Fares y Zara z D Tamar, z Faresa poszedł Ezrom, z Ezroma poszedł Aram.
      D To się stało przez grzech nie czysty ktore pohańbienie było początkiem vniżenia Krystusowego ktory się vpokorzył y zstał się służebnikiem dla nas.

  4. Z Arama poszedł Aminadab, z Aminadaba poszedł Naasson, z Naassona poszedł Salmon.
  5. Z Salmona poszedł Booz z Rahab, z Booza poszedł Obed z Rut, a z Obeda poszedł Iesse.
  6. * Z Iessego poszedł krol Dawid, a + z Dawida Krola poszedł Salomon, z tey ktora była przed tym żoną Vryaszową.
      * 1.Sam.16.v.13. 1.Kron.2.v.15.
      + 2.Sam.12.v.24.

  7. # Z E Salomona poszedł Roboam, z Roboama poszedł Abia, z Abie poszedł Asa.
      E Matteusz S. nie wypisał porządnie narodu Krystusowego iako Łukasz święty gdyż tylko okazał iako Iezus Krystus poszedł z Dawida z Salomona y z inych Krolow, aby wedle zakonu był dziedzicem sprawiedliwym Krolestwa ich.

      # 1.Krol.11.v.43. 1.Kron.3.v.10.

  8. Z Asy poszedł Iozafat, a z Iozafata poszedł Ioram, a z Iorama poszedł F Ozyasz.
      F Tu opuszczeni są trzey krolowie, a dla tego vkrocił liczby aby potym rozdzielił na troię czternaście.

  9. Z Ozyasza poszedł Ioatam, z Ioatama poszedł Achas, z Achasa poszedł Ezechiasz.
  10. o Z Ezechiasza poszedł Manasses, z Manassesa poszedł Amon, z Amona poszedł Iozyasz.
      o 2.Krol.20.v.21. 1.Kron.3.v.13.

  11. * Z Iozyasza poszedł Ioakim, a z Ioakima poszedł G Iechoniasz y bracia iego, gdy byli zaprowadzeni do Babilonu.
      G Tego też zwano Ioachin.

      * 2.Krol.23.v.34. 2.Kron.36.v.4.

  12. A po zaprowadzeniu do Babilonu, + z Iechoniasza poszedł H Salatyel, # a z Salatyela poszedł Zorobabel.
      H Ten otrzymał prawo Krolewskie po więźieniu: Aczkolwiek na ten czas byli niewolniki, wszakże iednak Bog opatrznością to swoią sprawił, iż ostatki państwa Zydowskiego trwały w domu Dawidowym aż do przyścia Krystusowego.

      + 2.Krol.24.v.6. 2.Kron.36.v.9.
      # 1.Kron.3.v.19. 1.Ezdr.5.v.2.

  13. Z Zorobabela poszedł Abiud, z Abiuda poszedł Eliakim, z Eliakima poszedł Azor.
  14. Z Azora poszedł Sadok, z Sadoka poszedł Achin, z Achina poszedł Eliud.
  15. Z Eliuda poszedł Eleazar, z Eleazara poszedł Matan, a z Matana poszedł Iakob.
  16. Z Iakoba poszedł I Iozef mąż Maryey, z ktorey się narodził Iezus, ktory iest nazwan K Krystus.
      I Zydowie tylko przypominaią narod męszczyzn, ale y narod Maryiey tu się zamyka, gdyż była zmowiona za męża z pokolenia swego wedle zakonu.
      K To iest, pomazany od Boga aby dosyć vczynił vrzędowi ktory na zbawicielna należy.

  17. A tak wszytkiego L pokolenia ktore było od Abrahama aż do Dawida, iest czternaście, a od Dawida aż do zaprowadzenia do Babiloniey, pokolenia czternaście, A od zaprowadzenia do Babiloniey aż do Krystusa, pokolenia czternaście.
      L To iest, ci ktorzy są zrodzeni.

  18. A narodzenie Iezusa Krystusa takowe było, abowiem gdy matka iego Marya była o zmowiona za Iozefa, pierwey niżli się M zeszli, naleźiona iest brzemienną z Ducha Swiętego.
      M To iest, pirwey niżli ią wźiął do domu swego.

      o Luk.1.v.27.

  19. Tedy Iozef mąż iey będąc sprawiedliwym, y nie chcąc iey osławić, chciał ią potaiemnie opuścić.
  20. A gdy on ty rzeczy myslił, oto Anioł Pański vkazał mu się we N snie, mowiąc, Iozefie synu Dawidow, nie boy się przyiąć Maryey za małżonkę twą, abowiem to co się w niey O poczęło iest z Ducha świętego.
      N O śniech patrz w księgach 4.Mo.12.v.6.
      O W Greckim stoi narodziło.

  21. A ona porodzi syna, * ktorego imię nazowiesz Iezus, abowiem on wybawi lud swoy od grzechow iego.
      * Luk.1.v.31.

  22. A to się wszytko stało aby się spełniło to co iest powiedziano od Pana przez Proroka tak mowiącego.
  23. + Oto niektora panna będzie brzemienna, y porodzi syna, y P nazowiesz imię iego Emmanuel, co ieslibyś wykładał, znaczy, Bog z nami.
      P Niektorzy czytaią będą nazywać.

      + Eza.7.v.14.

  24. A Iozef ocuciwszy się ze snu, vczynił iako mu był roskazał Anioł Pański, y wźiął żonę swoię.
  25. Y nie vznał iey, Q aż porodziła onego syna swoiego pierworodnego, y nazwał imię iego Iezus.
      Q Niektorzy miasto tego słowa aż, wykładaią gdy, dla błędu Helwidyanow, ktorzy o dziewictwie Maryiey nic nie trzymali.

    Kapituła 2.

    ¶ 1. Krystus narodzon w Betleem, y chwalon od mędrcow. 13. Przeniesion do Egiptu. 19. Po śmierci Herodowey. 20. Zasię wezwan do ziemie Izraelskiey.

  1. * A gdy się był narodził Iezus w Betleem mieście A źiemie Zydowskiey, za czasow Heroda krola, oto przyszli mędrcy ze Wschodu słońca do Ieruzalem.
      A To mowi aby była rozność miedzy Betleem drugiem ktore było w pokoleniu Zabulon.

      * Luk.2.v.7.

  2. Mowiąc, y gdzież iest on Krol Zydowski ktory się narodził: abowiemeśmy widzieli gwiazdę iego na wschodu słońca, y przyszlichmy chwalić go.
  3. Co gdy vsłyszał Krol Herod, był zatrwożon y wszytko Ieruzalem z nim.
  4. Y zebrawszy wszytki Książęta kapłańskie, y nauczyciele ludu, dowiedował się od nich gdzie się miał Krystus narodzić.
  5. A oni mu rzekli, W onym Betleem ktore iest w źiemi Iuda, gdyż tak iest napisano przez Proroka.
  6. + B Y ty Betleem ziemio Iudska nie iesteś napodleysze miedzy Książęty Iudskimi, abowiem z ciebie wynidzie wodz, ktory będzie rządził on moy lud Izraelski.
      B Ewanielista nie przypomina tu proroctwa słowo od słowa, iedno to co ono w sobie zamyka.

      + Mich.5.v.2. Ioan.7.v.42.

  7. Tedy Herod wezwawszy potaiemnie onych mędrcow, pilnie się wywiadował od nich, ktorego czasu gwiazda się vkazała.
  8. Y posławszy ie do Betleem, rzekł, Idźcie tam, a pilnie się wywiaduycie o dzieciątku, a nalazszy ie, oznaymicie mi, abym ia też przyiechawszy chwalił go.
  9. Oni tedy wysłuchawszy Krola, szli, a oto gwiazda ktorą byli widzieli na wschodu słońca, szła przed nimi, aż przyszedszy stanęła nad mieyscem gdzie było dzieciątko.
  10. A gdy vyzreli onę gwiazdę, barzo wielką radością vradowali się.
  11. Y wszedszy w dom, naleźli dzieciątko z Maryą matką iego, a vpadszy na ziemię, chwalili ie, a otworzywszy skarby swoie, ofiarowali mu dary, złoto, kadzidło y mirrę.
  12. Wźiąwszy tedy roskazanie od Boga we snie, aby się nie wracali do Heroda, inszą drogą odeszli do ziemie swoiey.
  13. A gdy iuż byli odeszli, oto Anioł Pański vkazał się we snie Iozefowi, mowiąc, Wstań, a weźmi dzieciątko y matkę iego, y vciekay do Egiptu, a bądź tam ażci opowiem, Abowiem to prziydzie, iż Herod będzie szukał dzieciątka aby ie stracił.
  14. A on ocuciwszy się, wźiął dzieciątko y matkę iego w nocy, y poszedł do Egiptu.
  15. Y tamże był aż do śmierci Herodowey, aby się spełniło to co Pan mowił przez Proroka, rzekąc, # Iam wezwał syna swoiego z Egiptu.
      # Ozee.11.v.1.

  16. Zatym Herod widząc iż go nagrawali mędrcowie, barzo się rozgniewał, y posławszy kazał pomordować wszytki dzieci ktore były w Betleem, y po wszytkich granicach iego, ode dwu lat y młodsze, wedle czasu ktorego się był pilnie wywiedział od mędrcow.
  17. Tedy się wypełniło to co iest rzeczono przez Ieremiasza Proroka mowiącego.
  18. o C Głos był słyszan w Ramie, narzekanie, płacz, y łkanie wielkie, Rachel płacząc synow swoich, nie chciała być pocieszona dla tego iż ich nie masz.
      C Herod odnawia on smętek ktory Beniamitowie dawno przed tym mieli, ale takowe okrucieństwo nie mogło zawadzić Krystusowi aby krolować nie miał.

      o Ierem.31.v.15.

  19. Ale po śmierci Herodowey, oto Anioł Pański we snie vkazał się Iozefowi w Egiptcie, mowiąc.
  20. Wstań a weźmi dzieciątko y matkę iego, a idź do ziemie Izraelskiey, abowiem ci ktorzy dzieciątku o żywot stali, iuż pomarli.
  21. Tedy on ocuciwszy się, wźiął dzieciątko y matkę iego, y przyszedł do ziemie Izraelskiey.
  22. Ale gdy vsłyszał iż Archelaus Krolował w Iudzie na mieyscu Heroda oyca swoiego, bał się tam idź, ale wźiąwszy roskazanie od Boga we snie, odszedł w stronę Galileiey.
  23. A gdy tam przyszedł, mieszkał w mieście ktore zową Nazaret, aby się wypełniło to co iest powiedziano przez Proroki, Iż miał być nazwan D Nazareyczykiem.
      D To iest, święty y poslubiony Bogu abo kwitnący.

    Kapituła 3.

    ¶ 1. Vrząd, nauka, y żywot Iana Krzciciela. 13. Krystus okrzczon od Iana. 16. Potwierdzon od Oyca swego.

  1. * A A za onych czasow B przyszedł Ian Krzciciel przepowiedaiąc na puszczy Zydowskiey.
      A To iest, roku piętnastego panowania Tyberyuszowego gdy iuż Krystus długo mieszkał w Nazaret a iuż mu było trzydziesci lat.
      B To iest nastał, abo przystąpił ku przepowiedaniu.

      * Mar.1.v.4. Luk.3.v.3.

  2. Y mowiąc, C Pokutuycie, abowiem przybliżyło się D Krolestwo niebieskie.
      C Abo vpamiętaycie się, bo Greckie słowo znaczy vpamiętanie.
      D To iest, iż Bog chce krolować nad nami y nas ku sobie zbierać odpuszczaiąc nam grzechy nasze, y przyimuiąc nas sobie za syny.

  3. Gdyż ten iest on, o ktorym mowił Ezaiasz prorok, rzekąc, + Głos wołaiącego na puszczy, gotuycie drogę Pańską, y proste czyńcie ścieżki iego.
      + Eza.40.v.3. Mar.1.v.3. Luk.3.v.4. Ian.1.v.23.

  4. # Tenże Ian miał odzienie swoie z sierści wielbłądowey, y pas rzemienny około biodry swoiey, a pokarm iego E były szarańce y miod leśny.
      E Niektorzy mniemaią iż to słowo greckie ktore znamienuie szarańcze przed tym inaczey było napisane y znaczyło leśne gruszki.

      # Mar.1.v.6. Luk.3.v.7.

  5. o Tedy wyszło do niego Ieruzalem, y wszytek kray około Iordanu.
      o Mar.1.v.5.

  6. Y byli krzczeni w Iordanie od niego, F wyznawaiąc grzechy swoie.
      F Abowiem bez wyznania grzechow nie może być pokuta.

  7. A gdy widział wiele z Faryzeuszow y Saduceuszow przychodzących do krztu swego, rzekł do nich, * G Rodzaie żmiiow, y ktoż wam pokazał abyście vciekali od H gniewu przyszłego:
      G To iest, ludzie pełni iadu y złosci.
      H Ten gniew iest sąd Boży zgotowany tym ktorzy sobie w swych grzechach pochlebuią.

  8. Czyńcie tedy I owoce godne vpamiętania.
      I Ten owoc ma się okazować w żywocie człowieczym.

  9. A nie mniemaycie aby się wam godziło mowić samym w sobie, + Oyca mamy Abrahama: Abowiem wam powiedam, iż może Bog y z tego kamienia wzbudzić dzieci Abrahamowe.
      + Nizey.7.v.19.

  10. A iuż siekiera iest położona v korzenia drzew, * Przeto wszelkie drzewo ktore nie czyni owocu dobrego, bywa wycięte y w ogień wrzucone.
      * Mar.1.v.8. Luk.9.v.16. Ian.1.v.33.

  11. o Iać was krzczę wodą ku vpamiętaniu, ale ten ktory idzie za mną, mocnieyszy iest niż ia, ktorego nie iestem godzien nosić trzewikow, Tenci was okrzci Duchem świętym y K ogniem.
      K Tym się okazuie moc Ducha S. ktory wytrawia y rospala grzech, a serca ludzkie ku miłosci Bożey zapala.

      o Luk.3.v.17.

  12. Ktorego L łopata iest w ręku iego, a będzie wyczyściał boiowisko swoie, y zbierze pszenicę swoię do gumna, a plewy spali ogniem nieugaszonym.
      L To iest, przepowiedanie Ewanieliey.

  13. + Tedy Iezus przyszedł do Galileiey do Iordanu ku Ianowi aby był okrzczon od niego.
      + Mar.1.v.9. Luk.3.v.22.

  14. Ale Ian mu nie dopuszczał, mowiąc, Ia muszę być okrzczon od ciebie, a ty idziesz do mnie:
  15. A Iezus odpowiedaiąc, rzekł k niemu, Zaniechay teraz, Abowiem tak się nam godzi M wypełnić wszytkę sprawiedliwość, a także go zaniechał.
      M To iest, wszelakim obyczaiem żachować to co iest postanowiono aby Bogu Oycu swemu zupełne posłuszeństwo oddał.

  16. A gdy był Iezus okrzczon, wnet wystąpił z wody, a oto się otworzyły N iemu O nieba y widział Ducha Bożego zstępuiącego iako P gołębicę, y przychodzącego nań.
      N To iest Ianowi.
      O Aby się okazała chwała Krystusowa.
      P To znaczy stan Krolestwa Krystusowego ktore iest spokoyne y dobrotliwe.

  17. + A oto głos z niebios mowiący, Q Ten iest syn on moy # miły na ktorym ia przestawam.
      Q Miłość y życzliwość Boga Oyca iest prawie w Krystusie aby na nas wylana była w ktorych niemasz nic iedno przyczyna gniewu y potępienia.

      + 2.Piotr.1.v.17.
      # Kolos.1.v.13.

    Kapituła 4.

    ¶ 1. Dźiwny post Iezusa Krystusa ktorym był doświadczon, 3. y rozmaite pokusy. 17. Poczyna się okażować. 19. Y wzywa rybitwow.

  1. * Tedy Iezus był zawiedzion od A Ducha na puszczą, B aby był kuszon ode C diabła.
      A To iest Świętego.
      B Dla tego chciał podiąć ty trwogi aby nam swoiem zwycięstwem zacną chwałę sprawił.
      C To słowo wykłada się potwarca abo fałszywy oskarżyciel.

      * Mar.1.v.12. Luk.4.v.1.

  2. A gdy D pościł czterdzieści dni y czterdzieści nocy, potym łaknął.
      D Ten post był dziwny iako on Moyżeszow, a to dla vtwierdenia nauki iego.

  3. Y przystąpiwszy do niego ten ktory kusi, rzekł, Iesliżeś Syn Boży, rzecz, aby to kamienie stało się chlebem.
  4. Ale on odpowiedział, y rzekł, Napisano iest, + Nie samym tylko chlebem żyw będzie człowiek, ale wszelkiem słowem ktore pochodzi z vst Bożych.
      + 5.Mo.8.v.3.

  5. Tedy diabeł wźiął go do miasta świętego, y postawił go na wierzchu kościoła.
  6. Y rzekł k niemu, Iesliżeś syn Boży spuść się na doł: abowiem napisano iest, # Iż Aniołom swoim przykaże o tobie, y będą cię na ręku nosić, abyś kiedy nie otrącił nogi swey o kamień.
      # Psal.91.v.11.

  7. A Iezus mu rzekł, Zasię napisano iest, o Nie będziesz kusił Pana Boga twego.
      o 5.Mo.6.v.16.

  8. Powtore wźiął go diabeł na gorę wysoką, y E vkazał mu wszytki krolestwa świata, y chwałę ich.
      E To się stało w widzeniu.

  9. Y rzekł mu, Wszytki ty rzeczy tobie dam, iesli vpadszy chwalić mię będziesz.
  10. Tedy mu Iezus powiedział, Podź precz Szatanie, Abowiem iest napisano, * Będziesz chwalił Pana Boga twego, a iemu samemu służyć będziesz.
      * 5.Mo.6.v.13. y 10.v.20.

  11. Y opuścił go diabeł, a oto Aniołowie przychodzili y służyli iemu.
  12. + A gdy vsłyszał Iezus, iż Ian był w więźieniu, wrocił się do Galileiey.
      + Mar.1.v.14. Luk.4.v.14. Ian.4.v.43.

  13. Y opuściwszy Nazaret, przyszedł y mieszkał w Kapernaum, ktore iest nad F morzem, w granicach Zabulon y Neftali.
      F To iest nad ieźiorem Nazaret.

  14. Aby się wypełniło to co iest rzeczono przez Ezaiasza Proroka temi słowy.
  15. Ziemia Zabulon y źiemia Neftali przy drodze Morskiey, za Iordanem, Galilea G poganow.
      G Ktorą inaczey zwano Galilea wyższa.

  16. # Lud ktory siedział w ciemnościach, widział wielką światłość, y tym ktorzy leżeli w krainie y w cieniu śmierci wzeszła światłość.
      # Eza.9.v.1.

  17. Od onego czasu Iezus począł przepowiedać y mowić, Vpamiętaycie się, abowiem się przybliża krolestwo niebieskie.
  18. * A gdy Iezus chodził nad Morzem Galileyskiem, vyzrał dwu braciey, Symona ktorego zową Piotrem, y Andrzeia brata iego, ktorzy rzucali sieci w morze: abowiem oni byli H rybitwi.
      H Bog obrał rzeczy nikczemne aby pohańbił pyszne.

      * Mar.1.v.16.

  19. Y rzekł im, Podźcie za mną, a vczynię was rybitwami ludzi.
  20. A oni natychmiast opuściwszy sieci szli za nim.
  21. Tedy odszedszy z tamtąd, vyzrał drugich dwu braciey, Iakuba syna Zebedeowego, y Iana brata iego w łodzi z Zebedeem oycem ich, gdy oprawiali sieci swoie, y wezwał ich.
  22. A oni zarazem opuściwszy łodź y oyca swego szli za nim.
  23. Y przeszedł Iezus wszytkę Galileą, vcząc w bożnicach ich, y przepowiedaiąc Ewanielią Krolestwa, a vzdrawiaiąc wszelaką chorobę, y wszelaką niemoc miedzy ludem.
  24. Na ten czas rozeszła się sława iego aż do wszytkiey Syryey, y ofiarowali mu wszytki ktorzy się źle mieli, a byli zięci rozmaitemi chorobami y dręczeniem, także opętane, y I lunatyki, y powietrzem zarażone, ktore on vzdrowił.
      I Ta niemoc iest nieiakie szaleństwo ktora każdego księzyca przychodzi.

  25. Y szło za nim barzo wiele ludu od Galileiey, Dekapoli, y z Ieruzalem, y z ziemie Zydowskiey, y z krain ktore są za Iordanem.

    Kapituła 5.

    ¶ 1. Iezus vczy ktorzy są błogosławieni. 13. Godność y vrząd wiernych. 17. Y prawdziwe wyrozumienie zakonu.

  1. A Iezus widząc ono zgromadzenie ludu, wstąpił na gorę: a gdy siadł, przyszli do niego iego vczniowie.
  2. Tedy otworzywszy vsta swe vczył ie mowiąc.
  3. * Błogosławieni są A vbodzy w Duchu, abowiem ich iest Krolestwo niebieskie.
      A To iest, ktorzy żadney godnosci swey nie vfaią, y spuszczaią się na samo miłosierdzie Boże.

      * Luk.6.v.20.

  4. + Błogosławieni są ci ktorzy B smętni są, abowiem pocieszeni będą.
      B To iest, ktorzy czuią nędzę swoię a pociechy swey w Bogu szukaią.

      + Eza.61.v.2. Luk.6.v.21.

  5. # Błogosławieni C są ciszy, abowiem ziemię dziedzicznie osiędą.
      C To iest ktorzy wolą wszytko cierpieć niżli się mscić.

      # Psal.37.v.11.

  6. Błogosławieni są ci ktorzy D łakną y pragną sprawiedliwości, abowiem oni nasyceni będą.
      D To iest, ktorzy będąc w iakim niedostatku nic inszego nie pragną iedno to co iest sprawiedliwego.

  7. Błogosławieni są miłosierni, abowiem oni miłosierdzie otrzymaią.
  8. o Błogosławieni są ktorzy są serca czystego, abowiem oni Boga oglądaią.
      o Psal.24.v.4.

  9. Błogosławieni są spokoyni, abowiem oni będą nazywani Synmi Bożymi.
  10. * Błogosławieni są ci ktorzy cierpią przesladowanie dla sprawiedliwości, abowiem ich iest Krolestwo niebieskie.
      * 1.Piotr.3.v.14.

  11. Błogosławieni będziecie gdy was sromocić y przesladować będą, mowiąc wszelaką rzecz żłą przeciwko wam kłamaiąc dla mnie.
  12. Raduycie się y weselcie, abowiem zapłata wasza wielka iest w niebie, gdyż tak przesladowali Proroki ktorzy przed wami byli.
  13. * Wy iesteście E sol ziemie, A ieśli sol smak straci, czymże solić będą: do niczego się iuż nie godzi, iedno aby była precz wyrzucona, y podeptana od ludzi.
      E To iest wasz vrząd iest, abyście ludziam smak dawali solą nauki niebieskiey.

      * Mar.9.v.50. Luk.14.v.34.

  14. Wy iesteście światłością świata, Nie może się miasto zataić na gorze leżące.
  15. + Ani zapalaią świece, y kładą iey pod korzec, ale w lichtarz, Y świeci wszytkim ktorzy są w domu.
      + Mar.4.v.21. Luk.8.v.16.

  16. Także też niechay świeci światłość wasza przed ludźmi, # aby obaczyli wasze vczynki dobre, y chwalili Oyca waszego ktory iest na niebie.
      # 1.Piotr.2.v.12.

  17. Nie mniemaycie abym przyszedł niszczyć zakonu, abo Proroki, Nie przyszedłem ia niszczyć zakonu, ale F wypełnić.
      F Ewanielia nic inszego nie iest iedno dokończenie y potwierdzenie zakonu.

  18. o Boć zaprawdę wam powiedam, aż przeminie niebo y źiemia, iedna literka abo iedna kreska nie przeminie z zakonu, aż się wszytko wypełni.
      o Luk.16.v.17.

  19. * Ktokolwiek tedy przestąpi iedno z tego to roskazania namnieyszego, y tak ludzi nauczy, będzie zwan namnieyszym w Krolestwie niebieskiem, Ale ktokolwiek ie czynić będzie y nauczy, ten będzie zwan wielkim w Krolestwie niebieskiem.
      * Iakob.2.v.10.

  20. + Abowiem powiedam wam, Iesli nie będzie obfitowała sprawiedliwość wasza więcey niż nauczycielow y Faryzeuszow, nie wnidziecie do Krolestwa niebieskiego.
      + Luk.11.v.39.

  21. Słyszeliście iż rzeczono iest starym, # Nie będziesz zabiiał, A ktokolwiek zabiie, Będzie winien sądu.
      # 2.Mo.20.v.13. 5.Mo.5.v.17.

  22. Ale ia wam powiedam, iż każdy ktory się gniewa na brata swego bez przyczyny, Będzie winien sądu: A ktokolwiek rzecze bratu swemu G Racha, będzie winien, aby był karan od rady: A ktokolwiek rzecze, błaznie, będzie winien H męki ogniowey.
      G To słowo znaczy człowieka bez mozgu a to się rozumie o każdym słowie ktorym się ludzie popędliwie targaią ieden na drugiego.
      H W Zydowskim y w Greckim stoi Gehenna, a iest przezwysko niektorey doliny blisko Ieruzalem ktorą też zwano Tofet, w ktorey niekiedy Izraelitowie bałwochalcy syny swe Bogom cudzym palili, a z tąd się stało iż ono słowo rozumie się mieysce naznaczone wiekuistym mękam ludzi odrzuconych od Boga.

  23. Przeto iesli dar twoy przyniesiesz do ołtarza, a tambyś wspomniał iż brat twoy ma co przeciwko tobie.
  24. Zostaw tam dar twoy przed ołtarzem, a idź pierwey się z bratem swem poiednay, a potym przyszedszy, ofiaruy dar twoy.
  25. o Bądź przyiacielem sprzeciwnikowi twemu rychło pokiś z nim w drodze, by cię snadź kiedy sprzeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia ceklarzowi, a tak byś był wrzucon do ciemnice.
      o Luk.12.v.58.

  26. Zaprawdęć powiedam, Nie wynidziesz z tamtąd, aż oddasz ostatni kwartnik.
  27. Słyszeliście iż powiedziano starym, * Nie będziesz cudzołożył.
      * 2.Mo.20.v.14.

  28. Aleć ia powiedam, iż kazdy ktory weyzry na niewiastę aby iey pożądał, iuż z nią cudzołostwo popełnił w sercu swoim.
  29. + Iesli tedy prawe oko twoie ciebie w grzech przywodzi, wyrwi ie, a zarzuć od siebie: Abowiemci pożyteczniey iest, aby zginął ieden z członkow twoich niżliby miało być podane wszytko ciało twe na męki.
      + Niżey.18.v.8. Mar.9.v.47.

  30. Iesli cię też prawa ręka twoia w grzech przywodzi, odetni ią, y zarzuć od siebie, Abowiemci pożyteczniey iest aby zginął ieden z członkow twoich, niżliby miało być podane wszytko ciało na męki.
  31. Ktemu powiedziano iest, # Ktokolwiek opuści żonę swoię, niech iey da list rozwodu.
      # 5.Mo.24.v.1. Mar.10.v.4. Luk.16.v.18. 1.Kor.7.v.10.

  32. Ale ia wam powiedam, iż ktoby kolwiek opuścił żonę swoię oprocz przyczyny cudzołostwa, I przywodzi ią w cudzołostwo, A ktoby opuszczoną poiął, cudzołoży.
      I Pozwalaiąc iey aby za inszego męża szła.

  33. Słyszeliście zasię iż iest powiedziano starym * Nie będziesz gwałcił przysięgi, ale oddasz Panu rzeczy przez przysięgę poslubione.
      * 2.Mo.20.v.7. 3.Mo.19.v.12. 5.Mo.5.v.11.

  34. Ale ia wam powiedam K / abyście żadnym obyczaiem nie przysięgali, ani na niebo, gdyż iest stolica Boża.
      K Tu zakazuie wszelakiey przysięgi y zbytniey w ktorey imię Boże bywa bluźnione choć iawnie choć y taiemnie.

  35. Ani na ziemię, abowiem iest podnożkiem nog iego, ani na Ieruzalem, Abowiem iest miasto wielkiego Krola.
  36. Ani na głowę twoię będziesz przysięgał, Abowiem nie możesz vczynić iednego włosa białego abo czarnego.
  37. + Niechayże tedy mowa wasza będzie, Tak, tak, Nie, nie, A coby nad to więcej było, to iest od złego.
      + Iak.5.v.12.

  38. Słyszeliście iż powiedziano, # L Oko za oko, y ząb za ząb.
      L To powiedziano sędziam ale potym każdy z osobna to sobie przywłaszczał mszcząc się krzywdy swey przeciwko Bożemu postanowieniu.

      # 2.Mo.21.v.24. 3.Mo.24.v.20. 5.Mo.19.v.21.

  39. Ale ia wam powiedam, o Nie sprzeciwiaycie się złemu, owszem kto by cię kolwiek vderzył w prawy policzek twoy, N obroć mu y drugiego.
      N To iest, bądź gotowszy cierpieć nową krzywdę, niżli się mścić.

      o Luk.6.v.29. Rzym.12.v.17. 1.Kor.6.v.7.

  40. Y temu ktory się chce z tobą prawem obchodzić, a żupicę twoię wźiąć, puść mu y płaszcz.
  41. A ktoby cię kolwiek gwałtem przymuszał na iednę milę, idź z nim dwie.
  42. * Temu ktory cię prosi, day, ani O odmawiay temu ktory chce v ciebie pożyczyć.
      O Abo nie odwracay się.

      * 3.Mo.19.v.10.

  43. Słyszeliście iż powiedziano, o Będziesz miłował bliźniego twego, a P będziesz miał w nienawiści nieprzyiaciela twego.
      P To byli przydali ku zakonowi fałszywi vczyciele.

      o 3.Mo.19.v.18.

  44. Ale ia wam powiedam, # Miłuycie nieprzyiacioły wasze, błogosławcie ty ktorzy was przeklinaią, dobrze czyńcie tym ktorzy was mają w nienawiści, + modlcie się za tymi ktorzy się na was targaią, y przesladuią was.
      # Luk.6.v.27.
      + Luk.23.v.34. Dźiey.7.v.60.

  45. * Abyście byli synmi Oyca waszego ktory iest na niebie: abowiem to sprawuie, iż wschodzi słońce iego na złe y na dobre, y spuszcza deszcz na sprawiedliwe y na niesprawiedliwe.
      * Luk.6.v.32.

  46. Abowiem ieslibyście miłowali ty co was miłuią, coż za zapłatę mieć będziecie: a zaż y Q celnicy tego nie czynią:
      Q Ty Celniki y Poborce lud pospolity miał za przeklęte dla ich drapiestwa.

  47. A ieslibyście tylko bracią waszę łaskawie prziymowali, Coż więcey czynicie: A zaż y celnicy tak nie czynią:
  48. Bądźcie wy tedy doskonali, iako Ociec wasz ktory iest w niebie doskonałym iest.

    Kapituła 6.

    ¶ 1. Prawdziwa iałmużna, święta modlitwa. 16. Post. 19. Prawdziwy skarb. 25. Staranie około potrzeb żywota doczesnego.

  1. Strzeżcie się, abyście iałmużny waszey nie czynili przed ludźmi, dla tego A abyście byli widzeni od nich, bo inaczey zapłaty mieć nie będziecie v Oyca waszego ktory iest na niebie.
      A Tu hamuie prożną chwałę ktorey ludzie szukaią w dobrych vczynkach swoich.

  2. * Gdy tedy czynisz iałmużnę, nie każ przed sobą trąbić, iako pokryci ludzie czynią w bożnicach y po vlicach, aby byli w dobrym mniemaniu v ludzi, Zaprawdę powiedam wam, B biorą zapłatę swoię.
      B To iest, nic inego nie biorą iedno prożną chwałę od ludzi.

      * Rzym.12.v.8.

  3. A gdy ty czynisz iałmużnę, niechay nie wie C lewica twoia, co prawica twoia czyni.
      C Mamy na tym przestawać ktorym sercem co czynimy, ani się prożną chwałą parać mamy, gdyż na tym mamy mieć dosyć iż Bogu są miłe nasze sprawy.

  4. Aby iałmużna twoia była w skrytości, a Ociec twoy ktory obacza w skrytości, on odda tobie D iawnie.
      D To iest w on dzień kiedy wszytki rzeczy będą obiawione.

  5. A gdy się modlisz, nie bądź iako pokryci ludzie, abowiem oni w zgromadzeniu na rogach vlic stoiąc radzi się modlą, aby się vkazali ludziam: Zaprawdę wam powiedam, iż biorą zapłatę swoię.
  6. Ale ty gdy się modlisz, wnidź do pokoiu swego, a zawarszy drzwi swoie, proś Oyca twego ktory iest w skrytości: a Ociec twoy ktory obacza w skrytości, odda tobie iawnie.
  7. A modląc się, nie E bądźcie wielomowni, iako pogani: abowiemci oni mniemaią, iż będą wysłuchani dla oney swey wielomowności.
      E To słowo greckie znaczy świegotać y prożnemi się słowy bawić.

  8. Nie bądźcie tedy im podobnymi: abowiemci wie Ociec wasz czego potrzebuiecie pierwey niżbyście go prosili.
  9. F Wy tedy tak się modlcie * Oycze nasz ktory iesteś w niebie, Swięć się imię twoie.
      F Nie chce Bog abysmy się zawsze temi słowy modlili, ale aby wszytki modlitwy nasze ku tey się stosowałły.

      * Luk.11.v.2.

  10. Przydź krolestwo twoie, Bądź wola twa iako w niebie tak y na ziemi.
  11. Chleba naszego powszedniego day nam dzisia.
  12. Y odpuść nam nasze winy, iako y my odpuszczamy naszym winowaycom.
  13. Y nie w wodź nas na pokuszenie, + Ale nas zbawi ode złego, Abowiem twoie iest krolestwo, y moc, y chwała na wieki, Amen.
      + Niżey.13.v.39.

  14. # Bo ieśliże odpuścicie ludziam vpadki ich, odpuści też wam Ociec wasz on niebieski.
      # Mar.11.v.25.

  15. Ale iesli nie odpuścicie ludziam vpadkow ich, y Ociecci wasz nie odpuści wam vpadkow waszych.
  16. A gdy pościcie nie bądźcie iako pokryci ludzie smętney twarzy: Abowiem oni twarzy swoie odmieniaią aby się ludziom zdało iż poszczą: Zaprawdęć wam powiedam, żeć biorą zapłatę swoię.
  17. Ale ty gdy pościsz, G pomaż głowę twoię, y vmyi oblicze twoie.
      G Tymi słowy okazuie iż człowiek ma się oddalać od prożney chwały.

  18. Aby nie było iawno ludziom iż pościsz, ale Oycu twoiemu ktory w skrytości iest: a Ociec twoy ktory obacza w skrytości, odda tobie iawnie.
  19. Nie skarbcie sobie skarbow na ziemi, gdzie mol y rdza kaźi, y gdzie złodzieie wykopywaią y kradną.
  20. * Ale H skarbcie sobie skarby na niebie, gdzie ani mol, ani rdza kaźi, gdzie też złodzieie nie wykopaią, y nie vkradną.
      H Dobrze czyniąc vbogim y niedostatecznym.

      * Luk.12.v.33. 1.Tym.6.v.19.

  21. Abowiem I gdzie iest skarb wasz, tam będzie y serce wasze.
      I Ludzie spuszczaiąc się na to co nazbierali, Boga opuszczaią.

  22. + Oko iestci światłem ciała, iesliby tedy było proste oko twoie, wszytko ciało twoie światłe będzie.
      + Luk.11.v.34.

  23. Iesliby zaś oko twoie złościwe było, wszytko ciało twoie ciemne będzie, Iesli tedy światło ktore iest w tobie ciemnoscią iest, sama ciemność iakoż wielka iest:
  24. Zaden nie może dwiema panom służyć, gdyż abo iednego będzie miał w nienawiści, a drugiego miłować będzie, abo przy iednym zostanie, a drugiego wzgardzi: Nie możecie Bogu służyć y K Mammonie.
      K To słowo Syryiskie znaczy pieniądze, a tu się rozumie o wszelakich roskoszach y o łakomstwie.

  25. Dla tego wam powiedam, L Nie troszczcie się o żywot wasz, cobyście iedli abo cobyście pili, ani o ciało wasze w czymbyście chodzili: A zaż dusza nie iest ważnieysza niż pokarm: y ciało niżli odzienie:
      L Tu tylko zakazuie starania ktore pochodzi z wątpliwości.

  26. Patrzaycie na ptaki niebieskie, bo ani sieją, ani żną, ani zbieraią do gumien, a wżdy Ociec wasz niebieski żywi ie, Izali wy nie iesteście daleko ważnieyszy niż oni:
  27. M Y ktoż z was troskliwie mysląc, może przydać ku wzrostowi swemu łokieć ieden:
      M Bez błogosławieństwa Bożego wszelkie staranie ludzkie prożne iest.

  28. A o odzienie przeczże się frasuiecie: vznaycie iako lilie polne rostą, nie pracuią się ani przędą.
  29. A ia wam powiedam, iż ani Salomon we wszytkiey chwale swey nie był przyobleczon iako iedna z tych.
  30. Iesliż tedy trawę polną ktora dziś iest, a nazaiutrz bywa w piec wrzucona, Bog tak przyodziewa, a zaż was nie daleko więcey, o mało vfaiący:
  31. Nie bądźcie tedy troskliwi, mowiąc, Coż będziem ieść, abo co będziem pić, abo czym przyodziani będziemy:
  32. (Boć się o tym wszytkim pogani pytaią) Abowiem Ociec wasz niebieski wie że tego wszytkiego potrzebuiecie.
  33. Ale szukaycie naprzod Krolestwa Bożego, y N sprawiedliwości iego, a ty wszytki rzeczy będą wam przydane.
      N Tu sprawiedliwość znaczy odrodzenie y odnowienie żywota.

  34. Nie troszczcie się o iutrze, abowiem O iutrzeyszy dzień o swoie potrzeby troskać się będzie: P Dosyćci ma dzień na swym vtrapieniu.
      O To iest, Bog opatrzy.
      P Dla tego nie ma być przymnażane vtrapienie staraniem o przyszłych dniach.

    Kapituła 7.

    ¶ 1. Iezus zaleca rostropność około sądu. 6. Y około dawania rzeczy świętych. 7. Modlitwa. 12. Społeczna miłość. 13. Staranie około zbawienia. 15. Mamy się wystrzegać kłamstwa. 24. Y trzymać się prawdy. 28. Zacność nauki Ewanieliey.

  1. * Nie A sądźcie, abyście nie byli sądzeni.
      A Na tym mieyscu sądzić, iest nazbyt się pytać o sprawach cudzych dla ganienia ich, przeto tu zakazuie być złościwemi sędziami bliźnich naszych.

      * Luk.6.v.37. Rzym.2.v.1. 1.Kor.4.v.3.

  2. Abowiem ktorym sądem sądzicie, sądzeni będziecie, + y ktorą miarą mierzycie, zasię wam odmierzono będzie.
      + Mar.4.v.24. Luk.6.v.38.

  3. Y B czemu obaczasz C źdźbło ktore iest w oku brata twego, a bierzma ktore iest w oku twym, nie obaczasz:
      B Obłudni ludzie nie obaczaią swoich występkow znacznych y wielkich, ani ich wyznawać chcą, ale pilnie się dowieduią y o namnieyszych występkach bliźnich swoich.
      C Abo paździorko.

  4. # Abo iako mowisz bratu twemu, Dopuść iżci wyimę źdźbło z oka twego, a oto bierzmo iest w oku twoim:
      # Luk.6.v.41.

  5. Pokryty człowiecze, wyimi pierwey ono bierzmo z oka twego, a tedy przeyzrysz, abyś wyiął źdźbło z oka brata twego.
  6. D Nie dawaycie psom to co iest świętego, ani mieccie pereł waszych przed świnie, by ich kiedy nie podeptały nogami swemi, y obrociwszy się aby nie podrapały was.
      D Nie ma być vdzielona Ewanielia nie pobożnym ludziam tym ktorzy Boga wzgardzaią.

  7. o Proście a będzie wam dano, szukaycie a naydziecie, kołaccie a będzie wam otworzono.
      o Niżey.21.v.22. Mar.11.v.24. Luk.11.v.9. Ian.14.v.13. Iak.1.v.6.

  8. Abowiem wszelki ktory prosi, bierze, a kto szuka, nayduie, a temu co kołace, otworzono będzie.
  9. Y ktoż z was iest człowiek ktorego iesliby syn prosił o chleb, izali mu poda kamień:
  10. Iesliby o rybę prosił, izali mu poda węża:
  11. Iesli wy tedy będąc złymi vmiecie dary dobre dawać dzieciam waszym, E iakoż więcey Ociec wasz ktory iest na niebie da rzeczy dobre tym ktorzy go proszą:
      E Mamy się spuszczać na Boga a nienasladować pożądliwości naszych.

  12. * Wszytko tedy cobyście chcieli aby wam ludzie czynili, także y wy im czyńcie, boć ten iest zakon y Prorocy.
      * Luk.6.v.31.

  13. F Wchodźcie ciasną braną, abowiemci szeroka iest brana, y przestrona droga ktora zawodzi na stracenie, a wiele ich iest ktorzy nią wchodzą.
      F Powściągać y pohamować mamy żądze nasze abychmy byli prawdziwemi vczniami Krystusowemi.

  14. Abowiem ciasna iest brana, y wąska droga ktora prowadzi do żywota, a mało ich iest ktorzy ią nayduią.
  15. Strzeżcie się fałszywych prorokow ktorzy do was przychodzą w G szatach owczych, ale wewnątrz są wilki drapieżnymi.
      G To iest, z tak wielką okazałoscią iż ledwie mogą być poznani iesli się im pilnie nie przypatrzysz.

  16. Z owocow ich poznacie ie, * Izali zbieraią z ciernia grona winne: abo z ostu figi:
      * Luk.6.v.43.y.44.

  17. Takci wszelkie drzewo dobre owoce dobre rodzi, ale spruchniałe drzewo owoce złe rodzi.
  18. Nie może dobre drzewo owocow złych rodzić, ani drzewo spruchniałe owocow dobrych rodzić.
  19. + Wszelkie drzewo ktore nie rodzi owocu dobrego, wycinaią y w ogień wrzucaią.
      + Wyzszey.3.v.10.

  20. A przeto z owocow ich poznacie ie.
  21. # H Nie każdy ktory mi mowi, Panie, Panie, wnidzie do Krolestwa niebieskiego, ale ktory czyni wolą Oyca mego ktory iest w niebie.
      H Tu mowi o naiemnikach ktorzy więcey vstami służą Bogu a niż sercem, y tu wszytki obłudne zamyka.

      # Rzym.2.v.13. Iak.1.v.22.

  22. Wiele ich rzecze mi dnia onego, Panie, Panie, Izaliśmy przez imię twoie nie prorokowali: y przez imię twe czartow nie wyganiali: y przez imię twoie wiele cudow nie czynili:
  23. A tedy im iawnie powiem, o I Nigdym was nie znał, * Odstąpcie odemnie wy ktorzy nieprawości czynicie.
      I To iest, Odrzekam się was a nie przyimuie za vcznie swoie.

      o Luk.13.v.25.y.27.
      * Psalm.6.v.9.

  24. + Wszelki tedy ktory słucha odemnie tych słow, y czyni ie, ia go przypodobiam mężowi rostropnemu, ktory zbudował dom swoy na opoce.
      + Luk.6.v.47.

  25. Tedy spadł deżdż, y przyszły rzeki, y wiały wiatry, y vderzyły na on dom, a on nie vpadł, bo był na opoce vgruntowany.
  26. Także wszelki ktory odmnie słucha tych słow, a nie czyni ich, będzie przypodobion mężowi głupiemu, ktory zbudował dom swoy na piasku.
  27. Tedy spadł deżdż, y przyszły rzeki, y wiały wiatry, a vderzyły na on dom, y vpadł, y był vpadek iego wielki.
  28. # Y stało się gdy dokończył Iezus tych mow, zdumiewało się ono zebranie ludzi nad iego nauką.
      # Mar.1.v.22. Luk.4.v.32.

  29. Abowiem ie vczył iako K ten ktory miał zwierzchność, a nie iako nauczycielowie.
      K W nim się okazała moc Boża dla ktorey mu ludzie vwierzyć musieli.

    Kapituła 8.

    ¶ 1. Krystus vzdrawia trędowatego. 13. Y służebnika setnikowego. 15. Y świekrę Piotrowę. 16. Y wiele inych. 20. Iako go mamy nasladować. 26. Vśmierza morze y wiatry. 28. Wygania dyabelstwa ode dwu człowieku. 31. Y posyła ie w wieprze.

  1. A gdy zstąpił z gory, szło za nim wielkie zebranie ludu.
  2. * A oto trędowaty przystępuiąc dał mu chwałę, mowiąc, Panie iesli chcesz możesz mię oczyścić.
      * Mar.1.v.40. Luk.5.v.12.

  3. Y ściągnąwszy Iezus rękę dotknął się go, mowiąc, Chcę, bądź oczyścion: Y był zarazem oczyścion A trąd iego.
      A Ten trąd nie była niemoc taka iako iest dzisieyszy trąd, a była nie vleczona.

  4. Tedy mu rzekł Iezus, B Bacz abyś nikomu nie powiedał, ale idź C vkaż się kapłanowi, + y ofiaruy dar on ktory przykazał Moiżesz, na D świadectwo im.
      B Pan nasz ieszcze nie chciał do końca obiawion być światu, abowiem wiedział czas gdy to miało być.
      C Nie wzgardził ani opuścił tego co było postanowiono w zakonie ktory ieszcze niebył zniszczon.
      D To iest, aby się ich niewdzięczność okazała gdyby go widzieli vzdrowionego y oczyścionego.

      + 3.Mo.14.v.4.

  5. A gdy Iezus wszedł do Kapernaum, przyszedł do niego E setnik prosząc go y mowiąc.
      E Ten był poganin.

  6. Panie, sługa moy leży w domu F powietrzem zarażony, y barzo vtrapiony.
      F Tę niemoc po Grecku nazywaią Paralisys.

  7. Tedy mu rzekł Iezus, Ia gdy prziydę vzdrowię go.
  8. Y odpowiedaiąc setnik, rzekł, Panie nie iestem godzien abyś wszedł pod dach moy, ale tylko rzec słowo, a będzie vzdrowion sługa moy.
  9. Bociem y ia iest człowiek pod mocą inego postanowiony, y mam pod sobą żołnierze, y mowię temu, Idź, a on idzie, a drugiemu, Chodź, a on przychodzi, słudze też moiemu, Czyń to, a czyni.
  10. A gdy to vsłyszał Iezus, dziwował się, y rzekł tym ktorzy szli za nim, Zaprawdę wam powiedam, iżem y w Izraelu nie nalazł tak wielkiey wiary.
  11. Y opowiedam wam, Iż wiele ich G ze wschodu y z zachodu słońca prziydzie, y siedzieć będą z Abrahamem, y z Izaakiem, y z Iakobem w Krolestwie niebieskim.
      G To iest, z narodow ktore nie są w przymierzu Bożym.

  12. # A H synowie Krolestwa będą wyrzuceni w ciemnosci zewnętrzne, tam że będzie płacz y zgrzytanie zębow.
      H To iest, Zydowie ktorzy mieli przyiąć Syna Bożego z Ewanielią.

      # Niżey.22.v.13.

  13. Y rzekł Iezus setnikowi, Idź, a iakoś vwierzył niechci się stanie, y był vzdrowion iego sługa teyże godziny.
  14. o A gdy przyszedł Iezus do domu Piotrowego, widział świekrę iego leżącą na łożu, a maiącą gorączkę.
      o Mar.1.v.29. Luk.4.v.38.

  15. Y dotknął się ręki iey, y opuściła ią gorączka, a także wstała, y posługowała mu.
  16. * A gdy wieczor przyszedł, ofiarowali mu wiele opętanych, a on wygnał duchy słowem, y wszytki ktorzy się źle mieli vzdrowił.
      * Mar.1.v.32. Luk.4.v.40.

  17. Aby się wypełniło co iest rzeczono przez Ezaiasza Proroka mowiącego, + Onci I niemocy nasze przyiął, y choroby nosił.
      I Tu się rozumie wedle słowa Prorockiego o chorobach dusznych, ktore Krystus na sobie nosił, ale nie ogarnioną moc swoię chciał vkazać w vzdrowieniu chorob cielesnych.

      + Eza.53.v.4. 1.Piotr.2.v.24.

  18. # A vyzrawszy Iezus wielkie zgromadzenie ludu około siebie, kazał aby się przeprawili do drugiego brzegu.
      # Luk.9.v.37.

  19. Y przystąpiwszy niektory Nauczyciel rzekł mu, Mistrzu, poydę za tobą gdzie iedno poydziesz.
  20. Tedy mu rzekł Iezus, K Liszki iamy maią, y ptacy niebiescy gniazda, ale Syn człowieczy nie ma gdzieby głowę skłonił.
      K Ten nauczyciel nasladuiąc Krystusa pragnął rzeczy tego świata ktoremu Iezus okazuie iż dalego iest od tego co był vmyslił.

  21. A drugi z vczniow iego rzekł ku niemu, Panie, dopuść mi pierwey odyść y pogrześć L oyca mego.
      L To iest oyca moiego iuż zeszłego w leciech niechay doprowadzę pierwey do grobu niż za tobą poydę.

  22. Y rzekł Iezus do niego, Podź za mną, a niechay vmarli pogrzebią M vmarłe swoie.
      M To iest ktorzy są oddaleni od Boga.

  23. o A gdy on wstąpił w łodź, weszli za nim vczniowie iego.
      o Mar.4.v.1. Luk.8.v.22.

  24. A oto wzruszenie wielkie stało się na morzu, tak iż łodź była okrywana od wałow, a on spał.
  25. Y przystąpiwszy vczniowie iego, obudzili go mowiąc, Panie zachoway nas, giniemyć.
  26. Y rzekł do nich, Przeczżeście boiaźliwi, o mało vfaiący: Tedy ocuciwszy się, zgromił wiatry y morze, y stała się cichość wielka.
  27. A ludzie się dziwowali, mowiąc, Iakiż to iest, że go y wiatry y morze słuchaią:
  28. * A gdy sam przyiechał do brzegu drugiego, do krainy Gergesenow, zabieżeli mu dwa opętani z grobow wychodzący, barzo okrutni tak iż nie mogł żaden prześć oną drogą.
      * Mar.5.v.1. Luk.8.v.26.

  29. A oto wrzeszczeli, mowiąc, Y coż my z tobą mamy Iezusie Synu Boży: przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas:
  30. Y była daleko od nich trzoda wielka świni pasąca.
  31. A czartowie prosili go mowiąc, Iesli nas wyrzucasz, N dopuść nam wniść w trzodę świni onych.
      N Diabeł zawsze szuka aby mogł szkodę czynić, ale nic niemoże iedno ile mu Bog dopuszcza.

  32. Y rzekł do nich, Idźcie, a oni wyszedszy, weszli w onę trzodę świni, a oto porwała się ona wszytka trzoda świni z przykra w O morze, y pozdychały w wodach.
      O To iest w ieźioro Genezaret.

  33. Y zuciekali pastyrze, a odszedszy do miasta, opowiedzieli wszytko, y to co się z onymi opętanymi stało.
  34. A oto wszytko miasto wyszło przeciwko Iezusowi, y vyzrawszy go, P prosili aby z ich granic poszedł.
      P Ci ludzie więcey sobie ważą świnie swoie niż Iezusa Krystusa.

    Kapituła 9.

    ¶ 2. Iezus vzdrawia powietrzem zarażonego. 9. Wzywa y nawiedza Mateusza. 12. Odpowieda Faryzeuszom. 15. Y vczniom Ianowym. 22. Vzdrawia niewiastę ktora cierpiała płynienie krwie. 25. Wskrzesza dzieweczkę. 29. Oświeca dwu slepych. 33. Wyswobodza opętanego niemego.

  1. Tedy on wszedszy w łodź, przeprawił się, y przyszedł do miasta swego.
  2. * A oto ofiarowali mu powietrzem zarażonego ktory leżał na łożu, A A obaczywszy Iezus wiarę ich, rzekł powietrzem zarażonemu, Bądź dobrego serca synu, B odpuszczoneć są grzechy twoie.
      A Abowiem bez wiary niemasz odpuszczenia grzechow.
      B Grzech iest przyczyna wszego nieszczęścia ktore przychodzi na ludzi.

      * Mar.2.v.3. Luk.5.v.18.

  3. A oto mowili niektorzy z nauczycielow sami w sobie, Ten bluźni.
  4. A obaczywszy Iezus mysli ich rzekł, Przeczże wżdy myslicie złe rzeczy w sercach waszych:
  5. C Abowiem co iest łatwiey rzec, Odpuszczoneć są grzechy twoie: Czyli rzec, Wstań a chodź:
      C Tu mowi wedle ich zrozumienia, abowiem więcey sobie ważyli cuda niżli duchowną y Boską moc zbawiciela naszego.

  6. Ale iżbyście wiedzieli, że moc ma Syn człowieczy na ziemi odpuszczać grzechy (tedy rzekł powietrzem zarażonemu) Wstań a weźmi łoże twe, a idź do domu twoiego.
  7. A on wstał y poszedł do domu swego.
  8. Co vyzrawszy ona wielkość ludzi, dziwowali się y chwalili Boga, ktory był dał takową moc ludziam.
  9. + A gdy stamtąd szedł Iezus, vyzrał niektorego człowieka siedzącego na cle, ktorego zwano Mateusz: Y rzekł ku niemu, Podź za mną, A on wstawszy poszedł za nim.
      + Mar.2.v.14. Luk.5.v.27.

  10. Y stało się gdy on siedział v stołu w domu iego, oto wiele celnikow y grzesznikow ktorzy byli przyszli, wespoł siedzieli z Iezusem y z vczniami iego.
  11. A gdy to obaczyli Faryzeuszowie, rzekli vczniom iego, Przeczże z celniki y z grzeszniki ie mistrz wasz:
  12. Y vsłyszawszy to Iezus, rzekł im, Ktorzy D zdrowi są nie potrzebuią lekarza, ale ci co się źle maią.
      D Karze tu prożne mniemanie tych ktorzy się sobie zdali być zdrowemi y czystemi, a ktemu wzgardzili nędzne y niezdrowe ludzi ktorzy szukali Iezusa Krystusa sobie za lekarza.

  13. Ale szedszy nauczcie się co iest, * E Miłosierdzia chcę a nie ofiary, bom ci ia nie przyszedł abym wzywał F sprawiedliwych, + ale grzesznikow ku vpamiętaniu.
      E Bog nie chce być chwalon Ceremoniami zwierzchniemi, ale chce tego po nas abysmy serdecznie y nie obłudnie społu się miłowali.
      F To iest nadętych dla prożnego mniemania sprawiedliwości.

      * Ozee.6.v.6. Niżey.12.v.7.
      + 1.Tym.1.v.15.

  14. Tedy przyszli do niego vczniowie Ianowi, mowiąc, Przecz my y Faryzeuszowie pościmy często: a vczniowie twoi nie paszczaią:
  15. Y rzekł im Iezus, Izali mogą G wezwani na H wesele smutnymi być poki z nimi iest oblubieniec: ale prziydą dni gdy będzie wźięt od nich oblubieniec, a tedyć będą pościć.
      G W Greckim stoi, synowie łożnice małżeńskiey.
      H To iest, iż Krystus chciał folgować vczniom swoim y vweselić ie poki był z nimi ani ich obciążać nazbyt aby się od nie nie oddalali.

  16. A teżci nikt nie wpuszcza płata nowo vczynionego sukna w wiotchą szatę, abowiem on płat iey vymuie nieco z szaty, y stawa się gorsze przedarcie.
  17. Wina też młodego nie leią w stare I naczynia, bo inaczey pukaią się naczynia, y wino się rozlewa, y naczynia giną, ale zlewaią młode wino w naczynia nowe, a tak oboie społem bywaią zachowane.
      I Greckie słowo znaczy skorzane naczynia w ktorych na on czas wina noszono na oslech abo na wielblądziech.

  18. # A gdy on ty rzeczy mowił, oto niektore Książę przyszedszy dawało mu chwałę, mowiąc, Corka moia dopiero skonała, ale podź, a włoż na nię rękę twoię, a będzie żyła.
      # Marek.5.v.22. Luk.8.v.41.

  19. Tedy wstawszy Iezus, szedł za nim y vczniowie iego.
  20. A oto niewiasta ktora płynienie krwie przez dwanaście lat cierpiała, przystąpiwszy z tyłu dotknęła się kraiu odzienia iego.
  21. Bo mowiła sama w sobie, Bych się tylko dotknęła odzienia iego, będę zachowana.
  22. A Iezus obrociwszy się, y vyzrawszy ią rzekł, Bądź serca dobrego corko, wiara twoia cię zachowała: Y zachowana iest niewiasta od oney godziny.
  23. A gdy przyszedł Iezus w dom onego Książęcia, vyzrawszy K piszczki y niemało ludzi co zgiełk czynili.
      K Na on czas pogani z muzyką pogrzeby sprawowali.

  24. Rzekł im, Odstąpcie, abowiemci nie vmarła dzieweczka ale śpi, y śmiali się z niego.
  25. Ale gdy oni ludzie byli wygnani precz, wszedszy viął ią za rękę iey, y powstała dzieweczka.
  26. Y rozeszła się ta sława po wszytkiey oney ziemi.
  27. A gdy Iezus przechodził z onąd, szli za nim dwa niewidomi, wołaiąc y mowiąc, Zmiłuy się nad nami Synu Dawidow.
  28. A gdy on wszedł w dom, przyszli kniemu oni niewidomi, ktorym rzekł Iezus, L Wierzycie iż to mogę vczynić: A oni mu rzekli, Tak Panie.
      L Chciał wiedzieć iesli iemu wyrządzali cześć powinną prawdziwemu Mesyaszowi.

  29. Tedy się dotknął oczu ich, mowiąc, Wedle wiary waszey niechaj się wam stanie.
  30. Y otworzyły się oczy ich, a Iezus im srodze zakazał, mowiąc, Baczcie aby nikt nie wiedział.
  31. Lecz oni wyszedszy, rozsławili go po wszytkiey oney ziemi.
  32. o A gdy oni wychodzili, oto ofiarowali mu człowieka niemego ktory był opętany.
      o Luk.11.v.14.

  33. A gdy był wygnan on dyabeł, przemowił niemy, y dziwowało się ono zebranie ludu, mowiąc, Nigdy się rzecz takowa nie okazała w Izrael.
  34. * Ale Faryzeuszowie powiedzieli, M Przez Książę Dyabłow wygania dyabły.
      M To bluźnierzstwo pochodzi z zapamiętałey złości y iest przeciwne wyznaniu ludu prostego.

      * Niżey.12.v.24. Mar.3.v.22. Luk.11.v.15.

  35. + Y obchodził Iezus wszytki miasta y wsi, vcząc w bożnicach ich, y przepowiedaiąc N Ewanielią Krolestwa, a vzdrawiaiąc wszelką chorobę, y wszelką niemoc miedzy ludem.
      N To iest, przez ktorą Bog sobie zbiera lud aby między niem Krolował.

      + Mar.6.v.6. Luk.13.v.22.

  36. # A gdy vyzrał tak wiele ludzi, rozlitował się nad nimi, iż byli spracowani y rosproszeni, iako owce, nie maiące pastyrza.
      # Mar.6.v.34.

  37. Tedy rzekł vczniom swoim, o Iestci samo O żniwo wielkie, ale robotnikow mało.
      O Przez to żniwo rozumie liczbę wybranych Bożych, ktorzy iuż byli gotowi ku przyściu nauki zbawienney.

      o Luk.10.v.2. Ian.4.v.36.

  38. Proścież tedy Pana żniwa, aby wysłał robotniki na żniwo swoie.

    Kapituła 10.

    ¶ 1. Iezus wzywa, vczy, y wysyła dwanaście vczniow swoich. 16. Napomina ku cierpliwości dla wyznania Ewanieliey. 40. Y aby byli przyięci słudzy słowa Bożego.

  1. * Wezwawszy tedy dwanascie vczniow swoich, dał im moc nad duchy nieczystymi aby ie wyganiali, y vzdrawiali wszelaką chorobę, y wszelaką niemoc.
      * Mar.3.v.13. Luk.9.v.1.

  2. A dwunaście Apostołow ty są imiona, Pierwszy Symon, ktory iest rzeczon Piotr, y Andrzey brat iego, Iakub syn Zebedeow, y Ian brat iego.
  3. Filip, y Bartłomiey, Tomasz y Matteusz on celnik, Iakub syn Alfeusow, y Lebeusz przezwiskiem Tadeusz.
  4. Symon Kannitczyk, y Iudasz Iskaryotes, ktory go też wydał.
  5. Tych dwunaście ie posłał Iezus, dawszy im roskazania, mowiąc, Na drogę poganow nie vdawaycie się, y do miast Samarytanow nie chodźcie.
  6. Ale raczey idźcie do + A owiec ktore zginęły z domu Izraelskiego.
      A Abowiem musiało Krolestwo Boże pierwey być opowiedane im, przeto iż Krystus własnie im był obiecan.

      + Dźiei.13.v.46. Luk.9.v.1.

  7. A szedszy, przepowiedaycie, mowiąc, # Przybliżyło się Krolestwo niebieskie.
      # Mar.6.v.1. Luk.10.v.9.

  8. Niemocne vzdrawiaycie, trędowate oczyściaycie, wzbudzaycie vmarłe, diabły wyganiaycie, daremnieście wźięli, darem dawaycie.
  9. B Nie nabywaycie złota ani śrebra, ani miedzi w trzosy wasze.
      B Było to roskazanie Apostołom dane na on czas aby tym wolniey vrząd swoy sprawowali.

  10. Ani taistry na drogę, ani dwu sukień, ani trzewikow, ani C laski, o Abowiem godzien iest robotnik żywności swoiey.
      C To iest, nic coby wam mogło być ku przekaźie.

      o 1.Tym.5.v.18. Luk.10.v.7.

  11. * A do ktorego miasta abo wsi wnidziecie, wywiaduycie się ktoryby w niej był godzien, y tamże mieszkaycie pokibyście z onąd nie wyszli.
      * Mar.9.v.11.

  12. Wchodząc też w dom pozdrawiaycie gi.
  13. A iesli by był on dom godny, niech nań przyidzie pokoy wasz, A iesliby nie był godny, pokoy wasz niech się wroci do was.
  14. + Y ktoby was nie przyiął, ani waszych mow słuchał, wychodząc z domu abo z miasta onego, # wybiicie proch nog waszych.
      + Dźiei.13.v.51. y.18.v.6.
      # Luk.10.v.3.

  15. Zaprawdęć wam powiedam, Lżey będzie ziemi Sodomczykow y Gomoreyczykow w dzień sądny, niżli miastu onemu.
  16. o Oto ia was posyłam iako owce w pośrodku wilkow, Bądźcież tedy ostrożnemi iako węzowie, a szczyrymi iako gołębice.
      o Mar.13.v.11. Luk.12.v.11.

  17. Przytym strzeżcie się ludzi: abowiem was podadzą do zgromadzenia, y w bożnicach swoich was biczować będą.
  18. Owszem przed Książęta y przed Krole będziecie wodzeni dla mnie, na świadectwo im y poganom.
  19. Ale gdy was podadzą, Nie troszczcie się, iako, abo co byście mowili, abowiem wam będzie dano oney godziny cobyście mowili.
  20. Abowiem nie wy iesteście ktorzy mowicie, ale Duch Oyca waszego ktory mowi w was.
  21. Y wydać brat brata na śmierć, a ociec syna, y powstaną dzieci przeciw rodzicom, a mordować ie będą.
  22. Wy też będziecie nienawidzeni od wszytkich dla imienia mego, Ale kto wytrwa aż do końca, ten będzie zachowan.
  23. A gdy was przesladować będą w onym mieście, vciekaycie do D drugiego, boć wam zaprawdę powiedam, że nie przeydziecie miast Izraelskich, poki E nie prziydzie Syn człowieczy.
      D To iest nie abyście prożnowali, ale abyście to czynili na com was posłał.
      E Poki wam nie przybędzie na ratunk y okaże znaki obecnosci swoiey, a nie mowi tu o pierwszym posłaniu ich, ale o wszytkim czasie Apostolstwa ich.

  24. Nie iestci vczeń nad mistrza, ani sługa nad Pana swego.
  25. Dosyć vczniowi aby był iako mistrz iego, a sługa iako Pan iego, Ieśliżeć samego gospodarza F Beelzebulem nazwali, iakoż daleko więcej domowniki iego:
      F Było to imię bałwana iednego ktore znaczy Boga much, a tym imieniem potym był czart nazywan.

  26. Nie boycież się ich tedy, abowiem nie iest nic skrytego coby odkryto być nie miało, ani taiemnego nic nie iest, coby wiedzieć nie miano.
  27. Co wam w ciemności mowię, powiedaycie na światle, a co w vcho słyszycie, przepowiedaycie na G domiech.
      G To iest, głosem y iawnie.

  28. A nie boycie się tych ktorzy zabiiaią ciało, a duszę zabić nie mogą, ale raczey boycie się tego, ktory y duszę y ciało może zatracić w piekle.
  29. Izali dwu wroblikow za H pieniądz nie przedaią: a wżdy ieden z tych nie vpadnie na ziemię okrom Oyca waszego.
      H Ten pieniądz ważył cztery pieniądze nasze.

  30. * Włosy też głowy waszej wszytki policzone są.
      * 1.Sam.14.v.45.

  31. Nie boycież się tedy, wiele wroblikow wy I przewyszszacie.
      I To iest, Bog was więcey sobie waży.

  32. * Wszelki tedy ktoryby mię wyznał przed ludźmi, wyznam go ia też przed Oycem moim ktory iest na niebie.
      * Mar.8.v.38. Luk.9.v.26. y.12.v.8. 2.Tym.2.v.12.

  33. A ktoryby się mnie zaprzał przed ludźmi, Zaprzę się go y ia przed Oycem moim ktory iest na niebie.
  34. + Nie mniemaycie żebym przyszedł puszczać K pokoy na ziemię, Nie przyszedłem abym puścił pokoy, ale miecz.
      K Daie nam pokoy wnętrzny w sumnieniu naszym ale zewnątrz musiemy walkę wieść z niepobożnemi.

      + Luk.12.v.51.

  35. Bom przyszedł L wadzić człowieka z oycem iego, y corkę z matką iey, y niewiastkę z świekrą iey.
      L To nie przychodzi własnie z Krystusa, y owszem ze złosci ludzkiey.

  36. # Y będą nieprzyiacielmi człowieka domownicy iego.
      # Mich.7.v.6.

  37. o Kto miłuie oyca abo matkę nad mię, nie iest godzien mnie, A kto miłuie syna abo corkę nad mię, nie iest mnie godzien.
      o Luk.14.v.26.

  38. * A kto nie bierze krzyża swoiego, y nie idzie za mną, nie iest godzien mnie.
      * Niżey.16.v.24. Mar.8.v.34.

  39. + Ktoby M nalazł duszę swoię, straci ią, a ktoby vtracił duszę swoię dla mnie, naydzie ią.
      M To iest, gdyby sobie więcey ważył żywot swoy niż chwałę moię.

      + Luk.9.v.24.

  40. # Kto was prziymuie mnie prziymuie, A kto mnie prziymuie, prziymuie tego ktory mnie posłał.
      # Mar.8.v.35. Luk.9.v.24.y.27.

  41. Kto prziymuie Proroka N w imię Proroka, zapłatę Proroka weźmie: A kto prziymuie sprawiedliwego w imię sprawiedliwego, sprawiedliwego zapłatę weźmie.
      N To iest, dla vrzędu iego prorockiego.

  42. Ktoby też iednemu z tych to małych dał się napić kubek wody zimney tylko w imię vcznia, Zaprawdę wam powiedam nie straci zapłaty swoiey.

    Kapituła 11.

    ¶ 4. Krystus odpowieda posłom Ianowym. 10. Y chwali go. 21. Groźi odpornym. 27. Y okazawszy moc swoię, oznaymuie życzliwość swą przeciw wszelakim vtrapionym.

  1. Y stało się gdy Iezus przestał roskazować dwiemanaście zwolennikom swoim, poszedł zonąd, aby vczył y przepowiedał w miastach ich.
  2. A Ian vsłyszawszy w więźieniu vczynki Krystusowe, posławszy dwu z vczniow swoich.
  3. A Rzekł mu, Y tyżeś iest on ktoryś miał przysć, czyli inszego mamy czekać:
      A Znał go dobrze ale też chciał tym sposobem oznaymić go Vczniom swoim.

  4. A odpowiedaiąc Iezus rzekł im, Szedszy, oznaymicie Ianowi ty rzeczy ktore słyszycie y widzicie.
  5. Slepi wzrok biorą, a chromi chodzą, trędowaci bywaią oczyścieni, a głuszy słyszą, vmarli bywaią wskrzeszeni, y vbogim opowiedana bywa Ewanielia.
  6. A błogosławiony iest ten ktory się nie zgorszy we mnie.
  7. A gdy oni odchodzili, począł Iezus mowić wielkiemu zgromadzeniu ludu o Ianie, Cożeście wyszli na puszczą widzieć: Izali trzcinę chwiejącą się od wiatru:
  8. Ale coście byli wyszli widzieć: Izali człowieka w rozkoszne szaty obleczonego: Oto ktorzy rozkoszne szaty noszą, w domiech Krolewskich są.
  9. Ale coście byli wyszli widzieć: Izali Proroka: Owszem powiedam wam, więcey B niż Proroka.
      B Dla tego iż Prorocy z~daleka Krystusa opowiedali, ale go Ian palcem okazał.

  10. Boć ten iest o ktorym napisano iest, * Oto ia posyłam posła swego przed oblicznością twoią, ktory zgotuie drogę twoię przed tobą.
      * Mal.3.v.1.

  11. Zaprawdęć wam powiedam, że miedzy tymi ktorzy się z niewiast rodzą, nie powstał żaden więczszy nad Iana Krzciciela: Ale ten ktory iest namnieyszym w C Krolestwie niebieskiem, więczszy iest niżli on.
      C To iest, w nowym stanie Koscioła gdzie wszytki rzeczy bywaią naprawione Namnieyszy z tych ktorzy opowiedaią Ewanielią, będzie miał iawnieysze y więcsze vznanie niż Ian Krzyciciel, a poselstwo ich zacznieysze będzie.

  12. + A od czasow Iana Krzciciela aż dotąd D Krolestwu niebieskiemu gwałt się dzieie, a gwałtownicy otrzymawaią ie.
      D Znaczy vprzeymą chuć niezliczoney liczby tych tkorzy się chutliwie zbieżą aby przyimowali łaskę sobie ofiarowaną, iakoby ią prziymować mieli.

      + Luk.16.v.16.

  13. Bo wszyscy Prorocy y zakon aż do Iana E prorokowali.
      E Powiesci ich ieszcze były trudne ku wyrozumieniu, ale teraz Krystus iawnie iest okazan.

  14. # A iesli chcecie to przyiąć, tenci iest F Eliasz on ktory miał przyść.
      F Abowiem przyszedł z mocą y z Duchem Eliaszowym.

      # Mal.4.v.5.

  15. Kto ma vszy ku słuchaniu, niechay słucha.
  16. o Ale komu przypodobam ten rodzay: Podobny iest dziatkom ktore siedzą na rynkoch, y wołaią ku towarzyszom swoim.
      o Luk.7.v.31.

  17. A mowią, Gralismy wam na piszczałce, a wyście nie tańcowali, Narzekalismy wam, a wyście nie płakali.
  18. Abowiem przyszedł Ian G nie iedząc ani piiąc, y powiedaią iż diabelstwo ma.
      G To iest, nie żywiąc wedle obyczaiu pospolitego.

  19. Przyszedł Syn człowieczy iedząc y piiąc, y mowią, Oto ten człowiek iest obżerca y piianica, przyiaciel celnikow y grzesznikow, ale H vsprawiedliwiona iest mądrość od synow swoich.
      H To iest, pochwalona y przyięta od synow własnych, a przeciwieństwo podeyzranych nie może im szkodzić.

  20. Tedy począł tak wyrzucać na oczy miastam w ktorych się stało barzo wiele cudow iego, że się nie vpamiętały.
  21. * Biada tobie Chorazym, biada tobie Betsaidan, bo gdyby się były w Tyrze y w Sydonie ty cuda stały, ktore się stały v was, iużby się były dawno siedząc z worem y z popiołem vpamiętały.
      * Luk.10.v.13.

  22. Nad to powiedam wam, Iż Tyrowi y Sydonowi lżey będzie w dzień sądny nizli wam.
  23. A ty Kapernaum ktoreś się wywyższyło aż do nieba, strącone będziesz aż do piekła, Bo gdyby się były w Sodomach ty cuda stały ktore się stały w tobie, trwałyby były aż do dnia dzisieyszego.
  24. Ktemu powiedam wam, iż znośniey będzie ziemi Sodomskiey w dzień sądny niżeli tobie.
  25. + W on czas odpowiedaiąc Iezus, rzekł, Dźiękuię tobie Oycze Panie nieba y źiemie, żeś ty rzeczy zataił przed mądremi y rostropnemi, a oznajmiłeś ie I niemowiątkom.
      I To iest wzgardzonym ludziom, o czym czytay 1.Kor.1.

      + Luk.10.v.21.

  26. Takci iest Oycze, gdyżci się tak K vpodobało.
      K Z tąd rozumiemy iż wiary niemamy z rozumu swego, ale z taiemnego natchnienia Bożego.

  27. Wszytki rzeczy dane mi są od Oyca mego # y nie zna nikt Syna iedno Ociec, o ani Oyca nikt nie zna iedno Syn, a komuby chciał Syn obiawić.
      # Ian.3.v.36.
      o Ian.6.v.46.

  28. Chodźcie do mnie wszyscy ktorzy iesteście spracowani y obciążeni, a ia dam wam odpoczynienie.
  29. Weźmicie iarzmo moie na się, a vczcie się ode mnie, iżem iest cichy y pokornego serca, a naydziecie odpoczynienie duszam waszym.
  30. + Abowiem iarzmo moie iest łatwie, y brzemię moie lekkie.
      + 1.Ian.5.v.3.

    Kapituła 12.

    ¶ 1. Iezus broni tego co vczniowie iego y sam czynił w Sabbat. 22. Vzdrwia opętanego. 35. Vkazuie krnąbrność y vpadek nieprzyiacioł swoich. 49. Ktorzy są krewini iego wedle ciała.

  1. * W on czas szedł Iezus w Sobotę przez zboża, a vczniom iego ieść się zachciało, y poczęli rwać kłosie y ieść.
      * 5.Mo.23.v.25. Mar.2.v.23. Luk.6.v.1.

  2. A vyzrawszy ie Faryzeuszowie, rzekli mu, Oto vczniowie twoi czynią czego się nie godzi czynić w Sobotę.
  3. + A on im powiedział, Nie czytaliście co vczynił Dawid gdy się mu ieść zachciało, y tym ktorzy z nim byli:
      + 1.Sam.21.v.6.

  4. Iako wszedł do domu Bożego, y chleby pokładne iadł, ktorych się mu nie godziło ieść, ani tym ktorzy z nim byli, # tylko samym kapłanom:
      # 2.Mo.29.v.33. 3.Mo.8.v.31. y.24.v.9.

  5. o Aboście nie czytali w zakonie, że w Soboty kapłani w kościele gwałcą Sobotę, a niewinni są:
      o 4.Mo.28.v.9.

  6. A ia wam powiedam, iż na tym mieyscu ieden iest więczszy niż kościoł.
  7. A gdybyście wiedzieli, co to iest, * Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie osądzalibyście niewinnych.
      * Ozee.6.v.6.

  8. Abowiemci y Soboty Panem iest Syn człowieczy.
  9. + Y poszedszy z tamtąd, przyszedł do bożnice ich.
      + Mar.3.v.1. Luk.6.v.6.

  10. A oto był tam niektory co miał vschłą rękę, y pytali go mowiąc, Godzili się w Soboty vzdrawiać: aby go oskarżyli.
  11. Ktorym on powiedział, Y ktory człowiek z was będzie, ktoryby maiąc owcę iednę, gdyby ona vpadła w doł w Sobotę, nie viął iey, y nie podniosł:
  12. A iako daleko ważnieyszy iest człowiek nad owcę: Przetoż się godzi w Soboty dobrze czynić.
  13. Tedy rzekł człowiekowi onemu, Wyciągni rękę twoię, A on wyciągnął, Y stała się zdrową iako y druga.
  14. Potym Faryzeuszowie wyszedszy zaczęli radę przeciw niemu iakoby go stracili.
  15. Ale Iezus poznawszy to poszedł z tamtąd, y szło za nim wielkie zgromadzenie ludu, y vzdrowił ony wszytki.
  16. Y srodze im zakazał aby go nie obiawiali.
  17. Aby się wypełniło to co było powiedziano przez Ezaiasza Proroka mowiącego.
  18. # Oto sługa moy ktoregom obrał, miłośnik moy na ktorym przestawa dusza moia, Położę ducha moiego na nim, a A sąd poganom opowie.
      A To iest, dobry porządek y stan dobrze postanowiony.

      # Eza.42.v.1.

  19. Nie będzie się wadził ani będzie wołał, ani żaden vsłyszy głosu iego po vlicach.
  20. Trzciny stłuczoney B nie złamie, a C lnu kurzącego się nie zagasi, aż D wysadzi sąd ku zwycięstwu.
      B To iest, będzie folgował krewikosci mdłych ludzi.
      C To iest knotu po ktorym ieszcze została niktora iskierka ognia.
      D Przezwycięży wszytki przekazy ktoremi bywa przekazana Ewanielia.

  21. A w imieniu iego pogani będą nadzieię mieli.
  22. o Tedy mu przywiedzion iest opętany, slepy y niemy, y vzdrowił go, tak iż on ktory był slepym y niemym, mowił y widział.
      o Luk.11.v.14.

  23. Y zdumiało się wszytko zgromadzenie ludu, y mowili, Izali ten iest on Syn E Dawidow:
      E Tak pospolicie nazywano Mesyasza.

  24. Co Faryzeuszowie vsłyszawszy, rzekli, + Ten nie wygania diabłow iedno przez Beelzebula Książę diabłow.
      + Wysz.9.v.34. Mar.3.v.22. Luk.11.v.15.

  25. Ale Iezus wiedząc mysli ich, rzekł im, Wszelkie Krolestwo rozdzielone przeciwko sobie, bywa spustoszone, Y wszelkie miasto abo dom rozdzielony przeciwko sobie, nie ostoi się.
  26. Ale iesli szatan szatana wygania, przeciwko sobie iest rozdzielon, Iakoż tedy ostoi się Krolestwo iego:
  27. A iesliże ia przez Beelzebula wyganiam diabelstwa, F synowie waszy przez kogoż wyganiają: A przetoż oni będą sędziami waszymi.
      F To iest, zaklinacze waszy ktorzy imieniem Bożym Diabelstwa zaklinali, nie iżby to było według zakonu Bożego, ale tu mowi wedle zwyczaiu ich.

  28. Ale iesliż ia Duchem Bożym wyganiam diabelstwa, iścieć do was przyszło Krolestwo Boże.
  29. Abowiem iako może kto wniść do domu mocarza iakiego, a statek iego zabrać, iesliby pierwej nie związał mocarza onego: gdyż tak dopiero dom iego złupić może.
  30. Kto nie iest ze mną, przeciwko mnie iest, a kto nie zbiera zemną, rozprasza.
  31. A przetoż powiedam wam # Wszelki grzech y bluźnierstwo będzie odpuszczone ludziam.
      # Mar.3.v.28. Luk.12.v.10. 1.Ian.5.v.16.

  32. A ktokolwiek będzie mowił przeciwko Synowi człowieczemu, odpuszczono mu będzie, ale ktoby mowił przeciwko G Duchowi Swiętemu, nie będzie mu odpuszczono ani w tym wieku ani w przyszłym.
      G To iest, kto się będzie sprzeciwił sumnieniu swemu y prawdzie ktorą poznał, abowiem ten nieprzyidzie ku vpamiętaniu.

  33. Abo czyńcie drzewo dobre y owoc iego dobry, abo czyńcie drzewo zgniłe, y owoc iego zgniły, abowiem z owocu drzewo bywa poznane.
  34. Rodzaie żmiiow, iakobyście mogli rzeczy dobre mowić będąc złemi: o Gdyż z obfitości serca vsta mowią.
      o Luk.6.v.45.

  35. Dobry człowiek z dobrego skarbu serca wywodzi rzeczy dobre, a zły człowiek ze złego skarbu wywodzi złe rzeczy.
  36. Ale powiedam wam, iż ktoreby kolwiek słowo H prożne mowili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny.
      H Tedy daleko więcey y z bluźnierstwa.

  37. Abowiem z powieści twoich będziesz vsprawiedliwion, y z powieści twoich będziesz osądzon.
  38. * Tedy odpowiedzieli niektorzy z nauczycielow y Faryzeuszow, mowiąc, Mistrzu, żądamy od ciebie znamię widzieć.
      * Niżey.16.v.1. Luk.11.v.29. 1.Kor.1.v.22.

  39. Ale on odpowiedaiąc, rzekł im, Rodzay zły y cudzołożny znamienia szuka, ale mu nie będzie znamię dano, iedno znamię Ionasza I Proroka.
      I To iest, zmartwychwstanie moie.

  40. + Abowiem iako był Ionasz w brzuchu Wieloryba K trzy dni y trzy nocy, także będzie Syn człowieczy w sercu ziemie trzy dni y trzy nocy.
      K Bierze iednę część dni za ieden cały dzień.

      + Ion.2.v.1.

  41. Mężowie z Niniwe powstaną w sąd z tym narodem, y osądzą gi iż oni vpamiętali się na przepowiedanie # Ionaszowe, A oto więcey iest na tym mieyscu niż Ionasz.
      # Ion.3.v.5.

  42. Krolowa L z południa powstanie w sąd z tym narodem, y osądzi gi o przeto iż ona przyszła z granic ziemie, aby słuchała mądrości Salomonowey, a oto więcey iest na tym mieyscu niż Salomon.
      L To iest, z Etyopiey, ktora była nienauczona w zakonie Bożym.

      o 1.Krol.10.v.1. 2.Kron.9.v.1.

  43. * A gdy nieczysty duch wynidzie od człowieka, przechodzi się po mieyscach gdzie wod niemasz, szukaiąc odpoczynienia, a iż go nie nayduie /
      * Luk.11.v.24.

  44. Tedy mowi, Wrocę się do domu mego z kądem wyszedł, A przyszedszy nayduie gi prożnuiący y vmieciony, y ochędożony.
  45. + Tedy idzie, y bierze z sobą siedmi inszych duchow gorszych niż sam iest, y wszedszy, mieszkaią tam, a koniec onego człowieka stawa się gorszy niż początek, Takci się stanie y temu narodowi złemu.
      + 2.Piotr.2.v.20. Zydo.6.v.4.

  46. # A gdy on ieszcze mowił do wielkiego zgromadzenia ludu, oto matka y bracia iego stali na dworze chcąc z nim mowić.
      # Mar.3.v.31. Luk.8.v.20.

  47. Y rzekł mu niektory, Oto matka twoia, y bracia twoi na dworze stoią chcąc ku tobie mowić.
  48. A on odpowiedaiąc, rzekł temu ktory mu to był powiedział, Ktoraż iest matka moja: y ktorzy są bracia moi:
  49. Y ściągnąwszy rękę swą na vcznie swoie, rzekł, Oto matka moia y bracia moi.
  50. Abowiem ktobykolwiek vczynił wolą Oyca moiego ktory iest na niebie, tenci iest bratem moim, y siostrą, y matką.

    Kapituła 13.

    ¶ 3. Krystus okazuie przez podobieństwa iakie iest Krolestwo Boże. 11.35. Dla czego mowi przez podobieństwa. 54. Każdy Prorok wzgardzony w oyczyźnie swey.

  1. * Onego dnia wyszedszy Iezus z domu, siedział nad morzem.
      * Mar.4.v.1. Luk.8.v.4.

  2. Y zebrało się do niego wielkie zgromadzenie ludu, tak iż on wszedszy w łodź siedział, a wszytko zgromadzenie ludu na brzegu stało.
  3. Y mowił do nich wiele przez podobieństwa, rzekąc, Oto niektory rozsiewca wyszedł ku sianiu.
  4. A gdy on siał, niektore ziarna padły przy drodze, y przybiegli ptacy a pożarli ie:
  5. Drugie zasię padły na mieysca opoczyste, gdzie ziemie niewiele miały, y wnet weszły, dla tego że nie miały głębokości ziemie.
  6. A gdy słońce weszło, wygorzały, a dla tego iż nie miały korzenia, vschły.
  7. Drugie też padły w ciernie, a ciernie zrosło ku gorze, y zadusiło ie.
  8. Drugie zasię padły na ziemię dobrą, y dały owoc, iedno tyle sto kroć, drugie tylo sześćdziesiąt kroć, a drugie zaś tyle trzydzieści kroć.
  9. A Kto ma vszy ku słuchaniu, niechay słucha.
      A Abowiem wszytcy nie poymuią.

  10. Tedy przystąpiwszy vczniowie, rzekli mu, Dla czego im przez podobieństwa mowisz:
  11. A on odpowiedaiąc, rzekł im, Przeto iż wam dano iest wiedzieć taiemnice Krolestwa niebieskiego, a onym nie iest dano.
  12. Abowiem ktokolwiek B ma będzie mu dano, y stanie się obfitszym, a ktokolwiek nie ma, y to co C ma będzie wźięto od niego.
      B Abowiem tym ktorzy giną, iest Ewanielia skryta, iako w wtorym do 2.Kor.4.v.4.
      C Co się zda aby miał.

  13. Dla tegoć im przez podobieństwa mowię, iż widząc nie widzą, y słysząc nie słyszą, ani rozumieią.
  14. A przeto wypełnia się w nich proroctwo Ezaiaszowe, ktore mowi, + Słyszeniem słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, y widząc widzieć będziecie, a nie obaczycie.
      + Ezai.6.v.9. Mar.4.v.12. Luk.8.v.10. Ian.12.v.40. Dźiey.28.v.26. Rzym.11.v.8.

  15. D Abowiem roztyło serce ludu tego, a vszyma cięszko słyszeli, y oczyma swemi mrugali, żeby kiedy oczyma nie oglądali, y vszyma nie słyszeli, a sercem nie zrozumieli, y nie nawrocili się, a ia ich nie vzdrowił.
      D To co Prorok stosuie ku taiemnemu przeyzrzeniu Bożemu, Tu Mateusz Święty przypisuie twardosci y krnąbrnosci ludu.

  16. Ale oczy wasze szczęsliwe są iż widzą, y vszy wasze iże słyszą.
  17. # Abowiem zaprawdę wam powiedam, iż wiele Prorokow y sprawiedliwych ludzi, żądali widzieć rzeczy ktore widzicie, a nie widzieli, y słyszeć rzeczy ktore słyszycie, a nie słyszeli.
      # Luk.10.v.24.

  18. o Wy tedy słuchaycie podobieństwa onego rosiewce.
      o Mar.4.v.15. Luk.8.v.11.

  19. Kiedykolwiek kto słyszy słowo o onym E Krolestwie, a nie rozumie, przychodzi on zły, y gwałtem bierze to co iest wsiano w sercu iego, a tenci iest ktory przy drodze nasienie przyiął.
      E W ktorym Bog chce krolować.

  20. A ten ktory na opoczystych mieyscach nasienie prziiął, tenci iest ktory słucha słowa y zarazem ie z radością prziymuie.
  21. Ale nie ma korzenia w sobie, owszem doczesny iest, A gdy prziydzie vtrapienie abo przesladowanie dla słowa, wnet się gorszy.
  22. A on ktory w cierniu nasienie prziiął, iestci ten ktory słucha słowa, ale frasunek wieku tego, y zawodzenie bogactw zadusza słowo, y stawa się niepożyteczne.
  23. On zasię ktory na dobrey ziemi prziiął nasienie tenci iest ktory słucha słowa y rozumie, a tenci owoc przynosi, y czyni ieden tyle stokroć, drugi zaś tyle sześćdziesiątkroć, a drugi tyle trzydzieści kroć.
  24. Drugie podobieństwo powiedział im, mowiąc, Przypodobane iest Krolestwo niebieskie człowiekowi ktory siał dobre nasienie na roli swoiey.
  25. A gdy ludzie spali, przyszedł nieprzyjaciel iego, y nasiał kąkolu miedzy pszenicą, y poszedł precz.
  26. A gdy wschodziła trawa y owoc czyniła, tedy się pokazał y kąkol.
  27. Y przystąpiwszy słudzy gospodarscy, rzekli mu, Panie, izaś ty nie siał dobrego nasienia na roli twoiey: Z kąd tedy kąkol ma:
  28. A on rzekł im, Nieprzyiaciel człowiek to vczynił: Y rzekli słudzy do niego, A chceszże tedy abyśmy szli y pozbierali gi:
  29. A on rzekł, Nie, byście snać zbieraiąc kąkol nie wykorzenili zaraz z nim y pszenicę.
  30. Dopuśćcie oboygu społu rość aż do żniwa, a czasu żniwa rzekę żeńcom, Zbierzcie pierwey kąkol, a zwiąście gi w snopki ku spaleniu, a pszenicę zgromadźcie do gumna moiego.
  31. A Drugie podobieństwo powiedział im mowiąc, Podobne iest Krolestwo niebieskie ziarnu gorczycznemu, ktore wźiąwszy człowiek, wsiał na roli swoiey.
      A Mar.4.v.30. Luk.13.v.18.

  32. F Ktore namnieyszeć iest ze wszego nasienia, ale kiedy vroście, nawięczsze iest ze wszech iarzyn, y stawa się drzewem, tak iż przychodzą ptacy niebiescy y gniazda swe czynią na gałązkach iego.
      F To mowi iż się niemamy dziwować iesli pierwsze początki Ewanieliey są małe.

  33. + Drugie podobieństwo powiedział im mowiąc, Podobne iest Krolestwo niebieskie kwasowi, ktory wźiąwszy niewiasta, zakryła we trzy miary mąki, aż wszytka G skwaśniała.
      G Tym ie napomina aby czekali aż się okaże owoc Ewanieliiey.

      + Luk.13.v.21.

  34. # Ty wszytki rzeczy mowił Iezus przez podobieństwa onemu zgromadzeniu ludu, a krom podobieństwa nic im nie mowił.
      # Mar.4.v.33.

  35. Aby się wypełniło to co iest rzeczono przez Proroka mowiącego, o Otworzę vsta moie w podobieństwach, y opowiem skryte rzeczy od założenia świata.
      o Psal.78.v.3.

  36. Tedy rospuściwszy ono zgromadzenie ludu Iezus, przyszedł w dom, y przystąpili k niemu vczniowie iego, mowiąc, Rospowiedz nam podobieństwo o kąkolu oney roley.
  37. A on odpowiedaiąc rzekł im, Ten ktory sieie dobre nasienie, iestci Syn człowieczy.
  38. Rolą iest świat, a dobre nasienie, cić są synowie H Krolestwa, kąkol też, są synowie onego złego.
      H To iest Bożego.

  39. * Nieprzyiaciel zasię ktory go nasiał, iestci dyabeł, a żniwo iest dokonanie świata, żeńcy też są Aniołowie.
      * Ziaw.14.v.15. Ioel.3.v.13.

  40. Iako tedy kąkol zbieraią y palą gi w ogniu, tak będzie w dokonaniu świata tego.
  41. Posle Syn człowieczy Anioły swoie, a oni zbiorą z Krolestwa iego wszytki pogorszenia, y ty ktorzy czynią nieprawość.
  42. Y wrzucą ie w piec ognisty, tam będzie płacz y zgrzytanie zębow.
  43. + Tedy sprawiedliwi roźiaśnią się iako słońce w Krolestwie Oyca swego, kto ma vszy ku słuchaniu, niechay słucha.
      + Daniel.12.v.3.

  44. Zasię podobne iest Krolestwo niebieskie skarbowi skrytemu na roli, ktory nalazszy człowiek, skrył gi, y od radości ktorą ma z niego, odchodzi precz, a wszytko co ma sprzeda, a onę rolą kupi.
  45. Zasię podobne iest Krolestwo niebieskie człowiekowi kupcowi szukaiącemu cudnych pereł.
  46. Ktory nalazszy iednę perłę barzo drogą, szedszy poprzedał wszytko co miał, y kupił ią.
  47. Zasię podobne iest Krolestwo niebieskie włokowi zapuszczonemu w morze, ktory wszelakie rzeczy bierze.
  48. Ktory gdy iest napełnion, wyciągnęli go na brzeg, a vsiadszy wybrali dobre rzeczy w naczynia, a zgniłe precz zarzucili.
  49. Takci będzie w dokonaniu wieku, wynidą Aniołowie, y wyłączą złe z pośrzodku sprawiedliwych.
  50. Y wrzucą ie w piec ognisty, tam będzie płacz y zgrzytanie ząb.
  51. Rzekł im Iezus, Wyrozumieliżeście ty wszytki rzeczy: A oni mu powiedzieli, Tak Panie.
  52. A on im rzekł, Przeto wszelki nauczyciel vczony w Krolestwie niebieskim, podobny iest człowiekowi gospodarzowi, ktory wyimuie z skarbu swego rzeczy nowe y stare.
  53. Y stało się gdy Iezus dokończył tych podobieństw, przeprawił się z onąd.
  54. # A gdy przyszedł do oyczyzny swoiey, nauczał ie w bożnicy ich, tak iż się zdumiewali, y mowili, Z kądże temu ta mądrość y cuda:
      # Mar.6.v.1. Luk.4.v.16.

  55. Izaż ten nie iest on syn cieśle: Izaż matki iego nie zowią Marya: o a bracia iego, Iakub, y Jozes, y Symon, y Judas:
      o Ian.6.v.42.

  56. Siostry też iego wszytki izaż v nas nie są: Z kądże tedy temu ty wszytki rzeczy:
  57. * Y zgorszyli się z niego, A Iezus rzekł im, Nie iest Prorok okrom czci, iedno w oyczyźnie swoiey a w domu swoim.
      * Luk.4.v.24. Ian.4.v.44.

  58. Y nie vczynił tam cudow wiele dla niedowiarstwa ich.

    Kapituła 14.

    ¶ 2. Mnimanie Herodowe o Krystusie. 3. Przyczyna poimania y śmierci Ianowey. 19. Cud piąci chlebow y dwu ryb. 25. Krystus chodzi po wodach, y zachowywa Piotra. 33. Iest poznan Synem Bożym, y wiele ich vzdrawia.

  1. * W on czas przyszedł słuch do Heroda A Krola o Iezusie.
      A Po Grecku stoi Tetrarcha co znaczy po polsku pana ktory ma czwartą część ziemie iedney abo Rotmistrza ktory miał cztery poczty pod sobą.

      * Mar.6.v.14. Luk.9.v.7.

  2. Y rzekł służebnikom swoim, Tenci iest Ian Krzciciel ktory zmartwychwstał, y dla tego cuda się przezeń dzieią.
  3. + Abowiem był Herod poimał Iana, y dał go związać y do więźienia wsadzić, dla Herodyady żony Filipa brata swego.
      + Mar.6.v.17. Luk.3.v.19.

  4. Bo mu Ian mowił, Nie godzić się iey mieć tobie.
  5. A gdy go chciał zamordować, bał się zgromadzenia ludu, abowiem mieli go iako Proroka.
  6. Gdy tedy obchodzono dzień narodzenia Herodowego, tańcowała corka Herodyady przede wszytkimi, y podobała się Herodowi.
  7. Z kąd pod przysięgą obiecał iey dać czegobykolwiek żądała.
  8. A ona naprawiona od matki swey, rzekła, Day mi tu na misie głowę Iana Krzciciela.
  9. Y zasmucił się Krol, ale dla przysięgi, y tych ktorzy pospołu siedzieli, kazał dać.
  10. A posławszy dał ściąć Iana w więźieniu.
  11. Y przyniesiona iest głowa iego na misie, a oddana dzieweczce, ona ią zaś ofiarowała matce swey.
  12. Tedy przyszli vczniowie iego, y wźięli ciało a pogrzebli ie, y szedszy opowiedzieli to Iezusowi.
  13. # A vsłyszawszy to Iezus, odszedł z onąd w łodzi na miesce puste, co gdy vsłyszało zgromadzenie ludzi, szli za nim z miast pieszo.
      # Mar.6.v.32. Luk.9.v.10.

  14. Wyszedszy tedy Iezus, vyzrał zgromadzenie ludzi, y rozlitował się nad nimi, y vzdrawiał niemocne z nich.
  15. A gdy przyszedł wieczor, szli ku niemu vczniowie iego, mowiąc, Puste iest mieysce to, a czas iuż przeminął, opuść to zgromadzenie ludu aby szli do miasteczek, y kupili sobie żywności.
  16. Y rzekł im Iezus, Nie potrzeba im odchodzić, daycie wy im coby iedli.
  17. o A oni mu rzekli, Nie mamy tu iedno pięcioro chleba a dwie rybie.
      o Mar.6.v.38. Luk.9.v.13. Ian.6.v.9.

  18. A on rzekł, Przynieście mi ie tu.
  19. Y roskazawszy onemu zgromadzeniu ludzi sięść na trawie, wźiął ono pięcioro chleba y dwie rybie, a weyzrawszy w niebo błogosławił, a połamawszy, dał vczniom chleby, a vczniowie zgromadzeniu.
  20. Y iedli wszyscy a nasyceni byli, y zebrali co zbywało vłomkow dwanaście koszow pełnych.
  21. A tych ktorzy iedli było około piąci tysięcy mężow, oprocz niewiast y dziatek.
  22. Tedy Iezus przymusił zarazem vcznie swoie wstąpić w łodź, a iść przed sobą do drugiego brzegu, ażby odprawił ono zgromadzenie ludzi.
  23. * A opuściwszy zgromadzenie ludzi, wstąpił na gorę z osobna aby się modlił, A gdy był wieczor, tamże sam został.
      * Mar.6.v.46. Ian.6.v.15.

  24. A łodź iuż była w pośrzodku morza, ciężko miotana od wałow, abowiem był wiatr przeciwny.
  25. Tedy czwartey straży nocney szedł do nich Iezus, chodząc po morzu.
  26. Y vyzrawszy go gdy chodził po morzu, zatrwożyli się vczniowie, mowiąc, Pokusa iest, y od boiaźni krzyknęli.
  27. Ale wnet mowił Iezus do nich, rzekąc, Bądźcie dobrego serca, iaciem iest, nie boycie się.
  28. A Piotr odpowiedaiąc mu, rzekł, Panie iesliś ty iest, każ mi przyść do siebie po wodach.
  29. A on powiedział, Chodź, Y wystąpiwszy Piotr z łodzi, chodził po wodach, aby przyszedł do Iezusa.
  30. Y widząc wiatr gwałtowny, zlękł się, A gdy iuż począł tonąć, zawołał mowiąc, Panie zachoway mię.
  31. A wnet Iezus ściągnąwszy rękę, zachwycił go: Y rzekł mu, O mało vfaiący, przeczżeś wątpił:
  32. A gdy oni weszli w łodź, vcichnął wiatr.
  33. A ci ktorzy byli w łodzi, przyszedszy dali mu chwałę, mowiąc, Prawdziwieś iest Syn Boży.
  34. Y przeprawiwszy się, przyszli do ziemie Genezaret.
  35. A poznawszy go mężowie mieysca onego, posłali po wszytkiey oney przyległey krainie, y przyniesli mu wszytki ktorzy się źle mieli.
  36. Y prosili go aby się tylko dotykali kraia płaszcza iego, A ktorzy się kolwiek dotknęli, są zachowani.

    Kapituła 15.

    ¶ 3. Krystus gani vstawy ludzkie. 17. Okazuie nieumieiętność Piotrowę. 28. Vzdrawia corkę niewiasty Chananeyskiey. 36. Y nasyca wielkie zgromadzenie ludu.

  1. * Tedy przychodzili do Iezusa z Ieruzalem niektorzy nauczycielowie y Faryzeuszowie, mowiąc.
      * Mar.7.v.1.

  2. Czemu vczniowie twoi przestępuią vstawę starszych: Abowiem nie vmywaią ręku swych gdy chleb iedzą.
  3. A on odpowiedaiąc rzekł im, Czemu też wy przestępuiecie roskazanie Boże przez vstawę waszę:
  4. Abowiem Bog przykazał, mowiąc, + Czci oyca twego y matkę twoię, A # ktoby złorzeczył oycu abo matce, śmiercią niechay vmrze.
      + 2.Mo.20.v.12. 5.Mo.5.v.16. Efe.6.v.2.
      # 2.Mo.21.v.17. 3.Mo.20.v.9.

  5. A wy powiedacie, Ktoryby rzekł oycu abo matce, A Darem ktorykolwiek będę ofiarował, wspomożon będziesz, choćby nie czcił oyca swego abo matki swoiey (przedsię niewinien będzie).
      A Ci nauczycielowie wolnemi vczynili ty ktorzy powinnosci rodzicom nie oddawali gdy ten niedostatek nagradzali dobrowolną ofiarą ktora mogła być opuszczona bez grzechu.

  6. Y wniweczeście obrocili roskazanie Boże przez vstawę waszę.
  7. Pokryci ludzie, dobrze o was prorokował Ezaiasz, mowiąc.
  8. o Przychodzi do mnie ten lud vstami swoiemi, y czci mię wargami, ale serce ich daleko iest ode mnie.
      o Ezai.29.v.13.

  9. Lecz darmo mię chwalą, vcząc nauki ktore są vstawami ludzkimi.
  10. * A wezwawszy wielkiego zgromadzenia ludzi, rzekł im, Słuchaycie a rozumieycie.
      * Mar.7.v.14.

  11. Nie to co wchodzi w vsta, pokala człowieka, ale to co wychodzi z vst, pokala człowieka.
  12. Tedy przystępuiąc vczniowie iego, rzekli mu, Wiesz że Faryzeuszowie vsłyszawszy to słowo, obrażeni są:
  13. + A on odpowiedaiąc rzekł, Wszelkie sadzenie ktorego nie sadził Ociec moy niebieski, wykorzenione będzie.
      + Ian.15.v.2.

  14. # Opuśćcie ie, sąć slepi wodzowie slepych, A slepy iesliby slepego prowadził, obadwa w doł wpadną.
      # Luk.6.v.39.

  15. A Piotr odpowiedaiąc, rzekł mu, Rospowiedz nam to podobieństwo.
  16. Y rzekł Iezus, Ieszczeż y wy krom porozumienia iesteście:
  17. Ieszczeż nie rozumiecie, iż wszelka rzecz ktora wchodzi w vsta, w brzuch idzie, y do wychodu bywa wyrzucona:
  18. Ale ty rzeczy ktore wychodzą z vst, z samego serca pochodzą, y pokalaią człowieka.
  19. o Abowiem z serca wychodzą złe mysli, morderstwa, cudzołostwa, nieczystości, kradziestwa, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa.
      o 1.Mo.6.v.5

  20. Tyć są rzeczy ktore pokalaią człowieka, ale ieść nie vmywszy rąk, człowieka nie pokala.
  21. * Y wyszedszy Iezus z onąd, poszedł w strony Tyru y Sydonu.
      * Mar.7.v.24.

  22. A oto niewiasta Chananeyska wyszedszy z onych kraiow, zawołała mowiąc kniemu, Zmiłuy się nademną Panie Synu Dawidow, corka moia cięszko bywa ode dyabła vdręczona.
  23. A on nie odpowiedział iey by słowa: Tedy przystąpiwszy vczniowie iego prosili go mowiąc, B Odpraw ią, abowiem woła za nami.
      B Nie przyczyniaią się za nią, ale to czynią iż się im było iuż sprzykrzyło wołanie iey.

  24. A on iey odpowiedaiąc rzekł, Nie iestem posłan, ieno do owiec ktore zginęły z domu Izraelskiego.
  25. Ale ona przyszedszy, dała mu chwałę, mowiąc, Panie pomoż mi.
  26. A on iey odpowiedaiąc rzekł, Nie iest dobra rzecz brać chleb dzieci, y miotać gi C szczeniętom.
      C To iest, tym ktorzy nie są z domu Bożego.

  27. Zatym ona rzekła, Takci iest Panie, Abowiem y szczenięta iedzą odrobiny ktore padaią z stołu Panow ich.
  28. Tedy odpowiedaiąc Iezus rzekł iey, O niewiasto, wielkać iest wiara twoia, niechayci się stanie iako chcesz, Y vzdrowiona iest corka iey od oney godziny.
  29. * A Iezus poszedszy z tamtąd przyszedł nad Morze Galileyskie, Y gdy wstąpił na gorę siedział tam.
      * Mar.7.v.31.

  30. Tedy szło do niego wielkie zgromadzenie ludu, maiąc z sobą chrome, slepe, nieme, niedołężne, y inszych wiele, y miotali ie v nog Iezusowych, y vzdrowił ie.
  31. Tak iż się wielkie zgromadzenie ludu dziwowało, widząc iż niemi mowią, niedołężni zdrowi są, chromi chodzą, slepi widzą, Y chwalili Boga Izraelskiego.
  32. # A Iezus wezwawszy vczniow swoich, rzekł, Mam litość nad tym zgromadzeniem ludu, abowiem iuż trzy dni trwaią przy mnie, a nie maią coby iedli, A niechcę ich opuścić bez pokarmu, aby w drodze nie vstali.
      # Mar.8.v.1.

  33. Tedy mu rzekli vczniowie iego, Z kądże możem mieć tak wiele chlebow na pustyni, abysmy tak wielkie zgromadzenie nakarmili:
  34. Y rzekł im Iezus, Wiele macie chlebow: A oni rzekli, Siedmioro, y trochę rybek.
  35. Tedy roskazał onemu zgromadzeniu ludu sięść na ziemi.
  36. Y wźiął ono siedmioro chleba, y ryby, a gdy podziękował, złamał, y dał vczniom swoim, a vczniowie onemu zgromadzeniu ludu.
  37. Iedli tedy wszyscy, a nasyceni są, Y zebrali co zbywało vłomkow siedemi koszow pełnych.
  38. A było tych ktorzy iedli czterzy tysiące mężow, oprocz niewiast y dziatek.
  39. Tedy opuściwszy ono zgromadzenie ludu, wsiadł w łodź, y przeiechał do kraiow Magdala.

    Kapituła 16.

    ¶ 1. Krystus gani ty ktorzy cudow żądali. 6. Y naukę ich. 8. Nieumieiętność vczniow swoich. 17. Chwali prawdziwą wiarę y zacność kościoła. 21. Y oznaymuie to co miał cierpieć. 27. Chwała iego. 28. Iakowi maią być vczniowie iego.

  1. * A przystąpiwszy Faryzeuszowie y Saduceuszowie kusząc go prosili go aby im znamię z nieba okazał.
      * Mar.8.v.11. Luk.12.v.29.

  2. A on odpowiedaiąc rzekł im, Wy mowicie, Gdy wieczor iest, to na pogodę, bo się niebo czerwieni.
  3. A rano, dziś będzie niepogoda, Abowiem niebo się czerwieni pochmurne, Pokryci ludzie, Postawę nieba rozsądzić vmiecie, A a znamion czasow nie możecie.
      A To iest, ktore zależą ku żywotowi niebieskiemu y duchownemu.

  4. Rodzay zły y cudzołożny, znamienia szuka, ale znamię nie będzie mu dano, + iedno znamię ono Ionasza Proroka, Y opuściwszy ie poszedł precz.
      + Ion.2.v.1.

  5. # A gdy vczniowie przyszli do drugiego brzegu, zapamiętali wźiąć chlebow.
      # Mar.8.v.14.

  6. # Y rzekł im Iezus, Baczcie a strzeżcie się kwasu Faryzeuszow y Saduceuszow.
      # Luk.12.v.1.

  7. A oni rozmawiali miedzy sobą rzekąc, Nie wźięlismy chleba.
  8. Co wiedząc Krystus rzekł im, Coż miedzy sobą mowicie, o mało vfaiący, żeście chlebow nie wźięli:
  9. Ieszczeż nie rozumiecie ani pamiętacie onego pięciorga chleba, y piąci tysięcy ludu, y iakoście wiele koszow nabrali:
  10. Ani onych siedmiorga chleba y czterech tysięcy ludzi: A iakoście wiele koszow nazbierali:
  11. Iakoż nie rozumiecie, żem wam nie o chlebie powiedział abyście się strzegli kwasu Faryzeuszow y Saduceuszow:
  12. Tedy porozumieli, że nie mowił aby się strzegli kwasu chlebowego, ale nauki Faryzeuszow y Saduceuszow.
  13. o A gdy Iezus przyszedł w strony Cezarei Filipowey, pytał vczniow swoich, mowiąc, Kiemże mię powiedaią być ludzie: Izali Synem onym człowieczym:
      o Mar.8.v.27. Luk.9.v.18.

  14. # A oni rzekli, Iedni Ianem Krzcicielem, drudzy Eliaszem, niektorzy też Ieremiaszem, abo iednym z Prorokow.
      # Ian.6.v.69.

  15. Y rzekł im, A wy kiem mię być powiedacie:
  16. A Symon Piotr odpowiedaiąc rzekł, Tyś iest Krystus on Syn Boga żywiącego.
  17. Tedy odpowiedaiąc Iezus, rzekł iemu, Błogosławiony iesteś Symonie Baryona, Abowiem ciało y krewi nie obiawiły tobie, ale Ociec moy ktory iest na niebie.
  18. * Ale ia tobie powiedam, Iżeś ty iest Piotr, a na tey B opoce zbuduię kościoł moy, y brany piekielne nie zwyciężą go.
      B To iest, na tey wierze przez ktorąś mię przyiął y wyznał, abowiem iest vgruntowana w prawdzie nieodmienney.

      * Ian.1.v.42.

  19. o A C dam tobie klucze Krolestwa niebieskiego, D Yż cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związano na niebie: A cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązano na niebie.
      C Toć iest pospolite wszytkim Slugam Ewanieliey, a Słowo Boże iest klucz ktorym niebo bywa otworzone, a gdzie Słowa tego niemasz, ci słudzy mocy niemaią.
      D To iest cobyś kolwiek osądził Słowem Bożym.

      o Ian.20.v.21.

  20. Tedy E przykazał vczniom swoim, aby nikomu nie powiedali, że on iest Iezusem Krystusem.
      E Chciał czekać czasu słusznego, a przedsię swoie vcznie vczyć.

  21. A F od onego czasu począł Iezus oznaymiać vczniom swoim, iż musi iść do Ieruzalem, y wiele cierpieć od starszych, y od Książąt kapłańskich, y od nauczycielow, a być zabit, y trzeciego dnia wskrzeszonym być.
      F Chciał im odiąć fałszywe mniemanie ktore mieli o niem, mniemaiąc aby z niemi Krystus miał cielesnie krolować.

  22. Y odwiodszy go Piotr na stronę, począł go fukać, mowiąc, Bądź nad sobą miłościw Panie, żadnym obyczaiem nie prziydzie to na cię.
  23. A on obeyzrawszy się, rzekł Piotrowi, Podź ode mnie G Szatanie, iesteś mi na H zawadzie: Abowiem nie rozumiesz co iest Bożego, ale co iest ludzi.
      G To iest, przeciwniku, Abowiem chcąc odwieść Krystusa od vrzędu iego, Szatana w tym naśladował.
      H To iest, gdy się sprzeciwiasz wezwaniu memu nieiaką chucią przewrotną y głupią.

  24. + Tedy Iezus rzekł vczniom swoim, Ktoby chciał za mną iść, Niechay się sam siebie zaprzy, y weźmie krzyż swoy, a za mną idzie.
      + Mar.8.v.34. Luk.9.v.23.

  25. Bo ktoby chciał I zachować duszę swoię, straci ią, a ktoby stracił duszę swoię dla mnie, naydzie ią.
      I To iest, opuszczaiąc Krystusa.

  26. Abowiem coż pomoże człowiekowi, iesliby wszytek świat zyskał, a na duszy swey był karan: Abo co da człowiek czymby okupił duszę swoię:
  27. # Gdyż prziydzie Syn człowieczy w chwale Oyca swego z Anioły swoimi, a tedy odda każdemu według vczynkow iego.
      # Psal.62.v.13. Rzym.2.v.6.

  28. o Zaprawdę wam powiedam, iże są niktorzy z tych co tu stoią ktorzy nie vkuszą śmierci, aż K vyzrą Syna człowieczego gdy prziydzie do Krolestwa swego.
      K To się wypełniło w zmartwychwstanie iego ktore było weście do iego Krolestwa, a ieszcze więcey to vtwierdził gdy ducha świętego zesłał y vczynił wielkie cuda.

      o Mar.9.v.1. Luk.9.v.27.

    Kapituła 17.

    ¶ 1. Przemienia się Krystus. 11. Sprawę daie vczniom swoim o Eliaszu. 18. Vzdrawia lunatyka. 20. Okazuie moc wiary. 27. Y dań płaci.

  1. * A szostego dnia, potym wźiął Iezus Piotra, y Iakuba, y Iana brata iego, y wprowadził ie osobno na gorę wysoką.
      * Mar.9.v.2. Luk.9.v.28.

  2. Y A przemienion iest przed nimi, a oblicze iego lsniało się iako słońce, odzienie też iego stało się białe iako światłość.
      A Chciał im oznaymić chwałę swoię aby wiedzieli iż nie cierpiał prze niemozność, ale iż się na śmierć dobrowolnie ofiarował.

  3. A oto vkazali się im B Moiżesz y Eliasz z nim rozmawiaiący.
      B Ci oznaymuią zakon y Proroki ktorzy nas wiodą do Krystusa y z nim się też poczynaią.

  4. Y odpowiedaiąc Piotr rzekł Iezusowi, C Panie, Dobrze nam tu być, iesli chcesz vczynimy tu trzy przybytki, tobie ieden, Moiżeszowi ieden, a Eliaszowi ieden.
      C Mowi iako człowiek szalony, życząc przybytku docześnego tym ktorzy byli przyięci ku chwale wieczney.

  5. A gdy on ieszcze mowił, oto obłok iasny zaćmił ie, a oto głos z obłoku tak mowiący, Ten iest moy Syn miły na ktorym przestawam, iego słuchaycie.
  6. A vsłyszawszy to vczniowie, vpadli na oblicze swoie, y zlękli się barzo.
  7. Tedy przystąpiwszy Iezus dotknął się ich, y rzekł, Wstańcie a nie boycie się.
  8. A oni podniozszy oczy swoie, nikogo nie widzieli, okrom Iezusa samego.
  9. A gdy zstępowali z gory, przykazał im Iezus, mowiąc, Nikomu nie powiedaycie widzenia, D aż Syn człowieczy zmartwych wstanie.
      D Abowiem nie vwierzonoby im aż by Krystus iaśniey okazał chwałę swoię w zmartwych wstaniu.

  10. Y pytali go vczniowie iego, mowiąc, Coż tedy nauczycielowie powiedaią, iż Eliasz musi pierwey przyść:
  11. A Iezus odpowiedaiąc, rzekł im, Eliaszci pierwey prziydzie, y naprawi wszytki rzeczy.
  12. Ale ia wam powiedam * / Iż Eliasz iuż przyszedł, a nie poznali go, ale vczynili nad nim cokolwiek chcieli, takci y Syn człowieczy będzie od nich cierpiał.
      * Mar.9.v.11.

  13. Tedy porozumieli vczniowie, że im o Ianie Krzcicielu powiedział.
  14. + A gdy oni przyszli do onego zgromadzenia ludu, przystąpił k niemu człowiek y padł mu v kolan.
      + Mar.9.v.14.

  15. Mowiąc, Panie, Zmiłuj się nad synem moim, abowiemci lunatykiem iest, y zle się ma, gdyż często kroć wpada w ogień, y często kroć w wodę.
  16. Y przynosiłem go do vczniow twoich, ale go nie mogli vzdrowić.
  17. Tedy Iezus odpowiedaiąc, rzekł, O E rodzaiu niewierny, y przewrotny, y pokiż będę z wami: y pokiż was będę cierpiał: Przywiedźcie mi go tu.
      E Mowi do Faryzeuszow ktorzy się w pychę podnosili iakoby byli zwycięstwo otrzymali y wniwecz obrocili wielmożność Krystusowę w osobie vczniow iego.

  18. Y zfukał go Iezus, a wyszedł z niego diabeł, y vzdrowione iest dziecię od oney godziny.
  19. Tedy przyszedszy vczniowie do Iezusa osobno, rzekli mu, Czemuśmy my go wygnać nie mogli:
  20. # A Iezus rzekł im, Dla niedowiarstwa waszego, Bo wam zaprawdę powiedam, byście mieli wiarę iako F źiarno gorczyczne, G rzeczecie tey gorze, Przeydzi ztąd tam, tedy przeydzie, Y nic nie podobnego wam nie będzie.
      F To iest, prawdziwą y stateczną y żywą.
      G Iakoby rzekł, nie podobne rzeczy vczynicie.

      # Luk.17.v.6.

  21. A tenci rodzay nie wychodzi iedno przez H Modlitwę y post.
      H Modlitwą wiara mdła bywa vtwierdzona ktorey też y post przydan iako pomoc nieiaka.

  22. o Y gdy oni przebywali w Galileiey, rzekł do nich Iezus, Będzie Syn człowieczy wydan w ręce ludzkie.
      o Mar.9.v.31. Luk.9.v.44.

  23. Y zabiią go, ale trzeciego dnia wzbudzon będzie, Y zasmucili się barzo.
  24. A gdy oni przyszli do Kapernaum, przystąpili do Piotra ci ktorzy wybieraią cła, y rzekli, Za Mistrz wasz nie płaci I cła:
      I W Greckim stoi Dydrachma co czyni około siedmi groszy Polskich abo dziwiąci.

  25. Y rzekł, Płaci, A gdy wszedł w dom, vprzedził go Iezus mowiąc, Coż się tobie zda Szymonie: Krolowie ziemscy od kogo biorą cła y czynsz: czyli od synow swoich abo od obcych:
  26. Y rzekł mu Piotr, Od obcych, Powiedział mu Iezus, Tedyć synowie są wolni.
  27. Wszakże abysmy ich nie obraźili, szedszy do morza, rzuć wędę, a onę rybę ktora napierwey wynidzie weźmi, y otworzywszy gębę iey naydziesz K Stater, ktory wźiąwszy day im za mię y za się.
      K Ważył Stater dwie Dydrachmie to iest czternaście groszy.

    Kapituła 18.

    ¶ 4. Krystus zaleca pokorę ganiąc pychę y chlubę. 6. Zakazuie zgorszenia. 10. Okazuie iako mu są mili słudzy iego, y dla czego przyszedł. 15. Karanie braterskie. 18. Moc Kościoła, y skutek modlitwy y zgromadzenia świętego.

  1. * W on czas przyszli do Iezusa vczniowie mowiąc, Y ktoż więczszy iest w A Krolestwie niebieskiem:
      A Oni rozmawiaią o zapłacie przed tym niż robili, ktemu pychą swą wzruszeni, gdzie ieden drugiego ma vprzedzić czcią y pomocą.

      * Mar.9.v.33. Luk.9.v.46.

  2. A wezwawszy Iezus dzieciątka, postawił ie w pośrodku ich.
  3. Y rzekł, Zaprawdę powiedam wam, iesli się nie nawrocicie, y nie staniecie się iako dziatki, nie wnidziecie do Krolestwa niebieskiego.
  4. + Kto tedy się vniży iako to dzieciątko, tenci iest więczszy w Krolestwie niebieskiem.
      + 1.Kor.14.v.20.

  5. A ktoby przyiął B iedno dzieciątko takowe w imię moie, mnie prziymie.
      B Tu zowie dzieciątkiem tego ktory iest pokorny y vkładny prawdziwie a nie obłudnie.

  6. # Ktoby zaś obraźił iednego z tych to małych ktorzy w mię wierzą, lepieyby mu było aby zawieszono kamień młyński v szyie iego, y zatopiono go w głębokości morskiey.
      # Mar.9.v.42.

  7. # Biada światu dla zgorszenia: abowiem muszą przyść zgorszenia, a wszakże biada człowiekowi onemu przez ktorego zgorszenie przychodzi.
      # Luk.17.v.1.

  8. A iesli ręka twoia, abo noga twoia ciebie w zgorszenie przywodzi, odetni ią, y zarzuć od siebie: Lepiey tobie chromym abo niedołężnym wnidź do żywota, a niżli maiąc dwie ręce abo nodze, być wrzuconem w ogień wieczny.
  9. A iesli oko twoie ciebie w zgorszenie przywodzi, wyłup ie, y zarzuć od siebie, Lepieyci iednookiemu wnidź do żywota, a niżli dwie oczy maiąc być wrzuconym na mękę ognistą.
  10. Baczcież abyście nie C wzgardzali iednego z tych to małych, abowiem wam powiedam, iż D o Aniołowie ich na niebie zawsze widzą oblicze Oyca mego ktory iest w niebie.
      C Okazuie przyczynę zgorszenia, to iest pychę y wzgardę dla ktorey sobie nic nie ważymy maluczkich.
      D To iest, ktorzy maią pieczą o nich a tak okazuie iż Bog ie czci, a iesliż by ini ludzie gardzili bez karania nie są.

      o Psal.34.v.8.

  11. * Bo Syn człowieczy przyszedł, aby zachował to co było zginęło.
      * Luk.10.v.12.

  12. + Y coż się wam zda: Iesliby miał kto sto owiec, a zabłądziłaby iedna z nich, azaż opuściwszy dziewięćdziesiąt y dziewięć nie idzie na gory, szukać oney ktora zabłądziła:
      + Luk.15.v.4.

  13. A iesli się tak trefi, iż ią naydzie, zaprawdę powiedam wam, że się iey więcey raduie niżli onym dziewiącidziesiąt y dziewiąci ktore nie błądziły.
  14. Takci nie iest wola Oyca waszego ktory iest na niebie, aby zginął ieden z tych małych.
  15. * A iesliby E zgrzeszył przeciwko tobie brat twoy, idź, a karz go miedzy tobą y onym samym, Iesli cię vsłucha, zyskałeś brata swoiego.
      E Tu mowi o grzechach osobnych y taiemnych ktoremi bywamy obrażeni, a nie pospolitych y iawnych.

      * 3.Mo.19.v.17. Luk.17.v.3. Iak.5.v.19.

  16. Ale iesli cię nie vsłucha, weźmi z sobą ieszcze iednego abo dwu, aby + w vściech dwu abo trzech świadkow stanęła każda rzecz.
      + 5.Mo.19.v.15. Ian.8.v.17. 2.Kor.13.v.1. Zyd.10.v.28.

  17. A iesliby ich nie vsłuchał, powiedz zgromadzeniu, A iesliby y zgromadzenia nie vsłuchał, niechci będzie iako # ktory poganin y celnik.
      # 1.Kor.5.v.9. 2.Tes.3.v.14.

  18. o Zaprawdę powiedam wam, Cobyście kolwiek związali na ziemi, będzie związano y na niebie: A cobyście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązano y w niebie.
      o Ian.20.v.23.

  19. Zasię powiedam wam, iż gdyby się was dwa zezwolili na ziemi, o wszelką rzecz ktoreyby prosili, stanie się im od Oyca mego ktory iest na niebie.
  20. Abowiem gdzie są dwa abo trzey zgromadzeni w imię moie, tamem iest w pośrodku ich.
  21. Tedy Piotr przystąpiwszy do niego rzekł, Panie: Ile kroć brat moy zgrzeszy przeciwko mnie, mamli mu odpuścić: * izali do siodmego razu:
      * Luk.7.v.4.

  22. Y rzekł mu Iezus, Nie powiedamci aż do siedmikroć, ale aż do siedmidziesiąt kroć siedmi.
  23. Dla tego przypodobane iest Krolestwo niebieskie niektoremu Krolowi ktory chciał liczbę odbierać od slug swoich.
  24. A gdy począł odbierać stawiono mu niektorego co był winien dziesięć tysięcy F talentow.
      F Talent ważył sześćset grzywien.

  25. A gdy on nie mogł zapłacić, kazał go Pan iego zaprzedać, y żonę iego, y dzieci, y wszytko co miał, y płacić dług.
  26. A on sługa vpadszy kłaniał mu się mowiąc, Panie, odłoż gniew swoy przeciwko mnie, a wszytko tobie oddam.
  27. Tedy Pan zlitowawszy się nad onym sługą, wypuścił go y dług mu odpuścił.
  28. A on sługa wyszedszy, nalazł iednego z tych co z nim służyli, ktory mu był winien sto G Groszy, y popadszy go, dusił gi mowiąc, Odday mi coś winien.
      G Ta summa ważyła około dziesiąci czerwonych zlotych co było barzo mało względem tego co mu był Pan odpuścił.

  29. Y vpadszy mu towarzysz iego v nog, prosił go mowiąc, Odłoż gniew swoy przeciwko mnie, a oddam ci wszytko.
  30. Ale on nie chciał, owszem szedszy, wsadził go do ciemnice, mowiąc iż by mu oddał co był winien.
  31. A vyzrawszy towarzysze iego co się stało, zasmucili się barzo, y szedszy oznaymili Panu swemu wszytko co się było stało.
  32. Tedy wezwawszy go Pan iego, rzekł mu, Sługo złościwy, Iamci wszytek on dług odpuścił, iżeś mię prosił.
  33. Izażeś y ty nie miał się zmiłować nad towarzyszem twoim, iakom się ia też zmiłował nad tobą:
  34. Y rozgniewawszy się Pan iego, podał go oprawcom, ażby oddał wszytko co mu winien był.
  35. Takci y Ociec moy niebieski vczyni wam, ieslibyście nie odpuścili każdy bratu swemu z serc waszych vpadkow ich.

    Kapituła 19.

    ¶ 3. O rozwodzie. 14. Zbawienie dziatek. 17. Droga ku zbawieniu. 23. Bogaty trudno ma być zbawion. 28. Zapłata tych ktorzy wszytko opuszczaią dla Krystusa.

  1. * Y stało się gdy dokończył Iezus tych rzeczy, poszedł z Galileiey, y przyszedł do granic Iuda za Iordanem.
      * Mar.10.v.1.

  2. Y szło za nim wielkie zgromadzenie ludu, y vzdrowił ie tam.
  3. Tedy przyszli do niego Faryzeuszowie kusząc go, y mowiąc k niemu, Godzili się człowiekowi opuścić żonę dla każdey przyczyny:
  4. A on odpowiedziawszy rzekł im, Nie czytaliście, + iż Stworzyciel od początku mężczyznę y niewiastę vczynił ie:
      + 1.Mo.1.v.27.

  5. Y rzekł, Przeto opuści człowiek oyca y matkę, y będzie przyłączon ku żenie swey, a ktorzy dwa byli, * staną się iednym ciałem.
      * 1.Kor.6.v.16.

  6. A tak iuż nie są dwa, ale iedno ciało: Co tedy Bog złączył, człowiek niechay nie rozłącza.
  7. Rzekli mu, Przeczże tedy + Moiżesz roskazał dawać list rozwodny, y opuścić ią:
      + 5.Mo.24.v.1.

  8. A on rzekł im, Moiżesz prze A zatwardziałość serca waszego dopuścił wam opuszczać żony wasze, acz od początku nie było tak.
      A To było dla okrucieństwa ktorego by byli vżywali nad żonami swemi gdyby musieli z~nimi mieszkać ktore się im nie podobały.

  9. A ia powiedam wam, # Iż ktobykolwiek opuścił żonę swoię, oprocz dla nieczystości, a insząby poiął, cudzołoży, A ktobykolwiek też opuszczoną poiął, cudzołoży.
      # Mar.10.v.11. Luk.16.v.18. 1.Kor.7.v.11.

  10. Rzekli mu vczniowie iego, Iesli tak się ma sprawa człowieka z żoną, nie iest pożyteczna rzecz się ożenić.
  11. A on im rzekł, Nie wszyscy poymuią ty słowa, ale ktorym iest dano.
  12. Abowiem są rzezańcy, ktorzy z żywota matki tak się narodzili, y są też rzezańcy, ktorzy od ludzi są vrzezani, y są też rzezańcy ktorzy się sami B vrzezali dla Krolestwa niebieskiego, kto może C poiąć, niechay poymuie.
      B To iest, maiąc dar wstrzymałości ktorego vżywaią ku służbie Bożey będąc wolnieyszy.
      C Ten dar nie iest pospolity każdemu, a przeto nie ma się swowolnie wsciągać żaden od małżenstwa.

  13. o Tedy mu ofiarowano dziatki, aby ręce włożył na nie, y modlił się, a vczniowie fukali ie.
      o Mar.10.v.13. Luk.18.v.15.

  14. Ale Iezus rzekł, Zaniechaycie dziatek, ani im zabraniaycie przychodzić do mnie, abowiem takowych iest Krolestwo niebieskie.
  15. A włożywszy na nie ręce, poszedł z onąd.
  16. * Y oto ieden przystąpiwszy, rzekł iemu, Mistrzu dobry, co dobrego mam czynić abym miał żywot wieczny:
      * Mar.10.v.17. Luk.18.v.18.

  17. A on rzekł iemu, Przeczże mię zowiesz dobrym: żaden nie iest dobry oprocz iednego, to iest Boga, A iesli chcesz do żywota wnidź, D zachoway przykazania.
      D Przywodzi go ku zakonowi aby się poznawszy stał się pokorny.

  18. Y rzekł iemu, Ktore: Y powiedział Iezus, + Nie będziesz zabiiał, nie będziesz cudzołożył, nie będziesz kradł, nie będziesz mowił fałszywego świadectwa.
      + 2.Mo.20.v.13.

  19. Czci oyca y matkę, a bliźniego twego miłować będziesz iako samego siebie.
  20. Rzekł mu młodzieniec, Iam tego wszytkiego E strzegł z młodości moiey, Czegoż mi ieszcze niedostawa:
      E Wiele o sobie trzyma dla tego iż ieszcze samego siebie nie poznał.

  21. Rzekł mu Iezus, Iesli chcesz być doskonałym, F idź przeday co iedno masz, y day vbogim, a będziesz miał skarb w niebie, a przyszedszy, podź za mną.
      F To roskazanie nie iestci pospolite ale mowi do tego młodzieńca aby odkrył obłudność iego, a żeby też niemoc swoię vczuł.

  22. A gdy ty słowa młodzieniec vsłyszał, poszedł smutny, abowiem miał maiętności wiele.
  23. Tedy Iezus rzekł vczniom swoim, Zaprawdę powiedam wam, iż bogaty trudno wnidzie do Krolestwa niebieskiego.
  24. Zasię powiedam wam, Łatwiey iest Wielbłądowi przez dziurę igielną prześć, niż bogatemu wnidź do Krolestwa niebieskiego.
  25. Co vsłyszawszy vczniowie iego, zlękli się barzo mowiąc, Ktoż tedy może być zbawion:
  26. A Iezus weyzrawszy na nie, rzekł im, V ludzi to niepodobno iest, ale v Boga wszytki rzeczy podobne są.
  27. Tedy Piotr odpowiedaiąc, rzekł iemu, Otosmy my opuścili wszytko y poszlichmy za tobą: Coż się nam tedy dostanie:
  28. A Iezus rzekł im, Zaprawdę powiedam wam, iż wy ktorzyście zemną szli w G odrodzeniu, gdy vsiędzie Syn człowieczy na stolcu chwały swey, o będziecie y wy siedzieć na dwunaście stolcach, sądząc dwanaście pokolenia Izraelskie.
      G To iest, w tey sprawie ktorą iest świat odmieniony y odnowiony.

      o Luk.22.v.30.

  29. Y wszelki ktoryby opuścił domy, abo bracią, abo siostry, abo oyca, abo matkę, abo żonę, abo dzieci, abo role dla imienia moiego, tyle stokroć weźmie, y żywot wieczny dziedzicznie otrzyma.
  30. * A H wiele pierwszych będą ostatecznymi, a ostatecznych pierwszemi.
      H To mowi aby im okazał iż nie dosyć raz począć ale trzeba dokońca ostatecznie trwać.

      * Mar.10.v.31. Luk.13.v.30.

    Kapituła 20.

    ¶ 1. Krystus okazuie iaki iest stan Kościoła. 17. Smierć iego. 19. Y zmartwychwstanie iego. 22. Odwodzi swoie od wszelakiey chluby y roskoszy, vpominaiąc ku krzyżowi. 30. Oświeca dwu slepych.

  1. Abowiem podobne iest Krolestwo niebieskie człowiekowi gospodarzowi, ktory wyszedł skoro na świtaniu naymować robotniki do winnice swoiey.
  2. A gdy się zmowił z robotnikami A z Grosza na dzień, posłał ie do winnice swoiey.
      A Ta moneta ważyła trzy grosze y kilka pieniędzy.

  3. Y wyszedszy około B trzeciey godziny, vyzrał drugie ktorzy stali na rynku prożnuiąc.
      B Po wzesciu słońca, abowiem dzielili dzień na dwanascie godzin, trzy były czwarta część dnia, sześć południe, dziewięc o dwudziestey, iedenaście, przed wieczorem godzina.

  4. Y rzekł im, Idźcie y wy do winnice, a coby sprawiedliwego było, dam wam.
  5. A oni poszli: Zasię wyszedszy około szostey y dziewiątey godziny, także vczynił.
  6. Potym około iedennastey godziny wyszedszy, nalazł drugie ktorzy stali prożnuiący, y rzekł im, Przecz tu stoicie cały dzień prożnuiący:
  7. Rzekli mu, Iż nas żaden nie naiął: Rzekł im, Idźcie y wy do winnice, a coby było sprawiedliwego, weźmiecie.
  8. A gdy wieczor przyszedł, rzekł pan winnice sprawcy swemu, Zawołay robotnikow, y odday im zapłatę, począwszy od ostatnich aż do pierwszych.
  9. A gdy przyszli oni ktorzy o iedennastey godzinie byli zmowieni, wźięli każdy po groszu.
  10. Przyszedszy też y pierwszy, mniemali żeby więcey wźiąć mieli, ale wźięli y oni każdy po groszu.
  11. A wźiąwszy, szemrali przeciw gospodarzowi.
  12. Mowiąc, Ci ostateczni iednę godzinę robili, a tyś ie nam vczynił rownymi, ktorzysmy cięszką pracą dnia y też vpalenie znosili.
  13. A on odpowiedaiąc, rzekł iednemu z nich, Towarzyszu nie czynięć krzywdy, a zaś się nie zmowił z grosza:
  14. Weźmi co twego iest, a idź precz, chcęć ia temu ostatecznemu dać iako y tobie.
  15. Izaż mi się nie godzi vczynić z moim co chcę: Abo oko twoie C złościwe iest, iżem ia dobry:
      C To iest, zazdrościwe.

  16. Takci D ostateczni będą pierwszemi, a pierwszy ostatecznymi, Abowiem wiele iest wezwanych, ale mało wybranych.
      D Ty słowa ku temu się ściągaią iż iako iedni są pierwey wzwani niż drudzy, aby też ochotniey się pracowali y skromnie się z inymi obchodzili oczekiwaiąc teyże zapłąty ktora iest wszytkim obiecana.

  17. * A gdy szedł Iezus do Ieruzalem, wźiął z sobą dwanaście vczniow osobno na drodze, Y rzekł im.
      * Mar.10.v.31. Luk.13.v.30.

  18. + Oto idziemy do Ieruzalem, a Syn człowieczy będzie wydan Książętam kapłańskim, y nauczycielom, y osądzą go na śmierć.
      + Mar.10.v.32. Luk.18.v.31.

  19. Y podadzą go poganom na to aby się z niego nagrali, y biczowali go, y vkrzyżowali go, a trzeciego dnia powstanie.
  20. # Tedy przyszła do niego matka synow Zebedeuszowych z syny swymi, daiąc mu chwałę y prosząc nieco od niego.
      # Mar.10.v.35.

  21. A on iey powiedział, Czego chcesz: A ona mu rzekła, Rzecz aby siedzieli ci dwa synowie moi, ieden po prawicy twoiey, a drugi po lewicy w Krolestwie twoim.
  22. A Iezus odpowiedaiąc rzekł, Nie wiecie czego prosicie: E Możecieli pić kielich ktory ia będę pił: y krztem ktorym bywam krzczon być okrzczeni: Rzekli mu, Możemy.
      E Aby ie odwiodł od pychy, okazuie im krzyż ktory nazywa kielichem, to iest miarą vciskow każdemu od, Boga naznaczonych ktore też zowie krztem.

  23. Tedy im rzekł, Kielichci moy pić będziecie, y krztem ktorym mię krzczą okrzczeni będziecie, Ale siedzieć po prawicy moiey, y po lewicy moiey, nie iest F moia rzecz dać, Ale będzie dano tym ktorym iest zgotowano od Oyca moiego.
      F To iest, nie iest mi roskazano od Oyca mego abym tu vrzędy rozdawał.

  24. o Co gdy vsłyszeli drudzy dziesięć, za złe mieli onym dwiema bratom.
      o Mar.10.v.41.

  25. A Iezus wezwawszy ich rzekł im, Wiecie iż Książęta narodow panuią nad nimi, A ktorzy wielcy są, vżywaią zwierzchności nad nimi.
  26. Ale nie tak będzie miedzy wami, owszem ktobykolwiek miedzy wami chciał wielkim zostać, niech będzie sługą waszym.
  27. A ktobykolwiek miedzy wami chciał pierwszym być, niech będzie służebnikiem waszym.
  28. + Iako Syn człowieczy nie przyszedł aby mu służono, ale aby służył, y dał żywot swoy w okup za wiele ich.
      + Fili.2.v.7.

  29. # A gdy oni wychodzili z Ierycha, szło za nim barzo wiele ludzi.
      # Mar.10.v.46. Luk.18.v.35.

  30. A oto dwa ślepi siedząc przy drodze, vsłyszawszy iż Iezus przeszedł, zawołali mowiąc, Zmiłuy się nad nami Panie, Synu Dawidow.
  31. Ale ona wielkość ludzi fukała ie aby milczeli, A oni tym więcey wołali, mowiąc, Zmiłuj się nad nami Panie, Synu Dawidow.
  32. A stanąwszy Iezus, zawołał ich y rzekł, Co chcecie abym wam vczynił:
  33. Rzekli mu, Panie aby się otworzyły oczy nasze.
  34. A Iezus vlitowawszy się, dotknął się oczu ich, a natychmiast przeyrzały oczy ich.

    Kapituła 21.

    ¶ 1. Iezus iedzie do Ieruzalem. 12. Wygania kupuiące. 14. Vzdrawia niemocne. 21. Okazuie moc wiary. 24. Zwierzchność iego. 41. Karanie nieprzyiacioł iego.

  1. * A gdy się przybliżali ku Ieruzalem, y przyszli do Betfage nad Gorę Oliwną, tedy Iezus posłał dwu vczniow /
      * Mar.11.v.1. Luk.19.v.29.

  2. Mowiąc knim, Idźcie do miasteczka ktore iest przeciwko wam, a natychmiast naydziecie oslicę vwiązaną y oślę z nią, odwiązawszy, przywiedźcie mi ie.
  3. A iesliby wam co kto rzekł, powiedzcie iż Pan tych rzeczy potrzebuie, abowiem zarazem posle ie.
  4. A to się wszytko stało, aby się wypełniło co iest powiedziano przez Proroka mowiącego /
  5. + Powiedzcie corce Syońskiey, Oto Krol twoy idzie do ciebie cichy, siedząc na oślicy, y na A oslęciu tey ktora iest pod iarzmem.
      A Iest niektory sposob mowienia gdzie dwie rzeczy za iednę bywaią pomienione.

      + Eza.62.v.11. Zach.9.v.9. Ian.12.v.15.

  6. Szedszy tedy vczniowie, tak vczynili iako im był roskazał Iezus.
  7. Y przywiedli oślicę y oslę, a włożywszy na nie szaty swoie, wsadzili go na nie.
  8. A barzo wielkie zebranie ludu słali szaty swoie na drodze, a drudzy rąbali gałązki z drzew y na drodze słali.
  9. Zebranie też ludzi ktore wprzod szło y za nim, krzyknęło mowiąc, B Hosanna Synowi Dawidowemu, Błogosławiony ten ktory idzie w imię Pańskie, Hosanna ktoryś iest w niebie C naywyższym.
      B To iest, zbaw proszę cię.
      C To iest, Bogu własnie ma być to zbawienie przyczytane.

  10. A gdy wiechał do Ieruzalem, wzruszyło się wszytko miasto, mowiąc, Ktoż to iest:
  11. A pospolity lud mowił, Tenci iest Iezus on Prorok z Nazaret Galileyskiego.
  12. # Tedy Iezus wszedł do Kościoła Bożego, y wygnał wszytki ktorzy przedawali y kupowali w Kościele, a stoły bankierzow, y stolice o tych ktorzy przedawali gołębie, spodwracał.
      # Mar.11.v.15. Luk.19.v.45. Ian.2.v.15.
      o 5.Mo.4.v.25.

  13. Y rzekł im, * Napisano iest, Dom moy, dom D modlitwy nazwan będzie, + a wyście gi E vczynili iaskinią zboycow.
      D To iest, poki Cerymonie trwały.
      E Gdy Cerymonie od Boga vstawione bywaią odwodzone od prawdziwego wzywania swego, stawaią się lotrowską iaskinią. Abowiem imi wszelakie złosci bywaią zakrywane.

      * Eza.56.v.7. Luk.19.v.46.
      + Iere.7.v.11.

  14. Tedy przystąpili kniemu slepi y chromi w kościele, a vzdrowił ie.
  15. A obaczywszy Książęta kapłańskie y nauczycielowie dziwy ktore był vczynił, y dzieci ktore wołały w kościele, y mowiły, Hosanna Synowi Dawidowemu, rozgniewali się.
  16. Y rzekli mu, Słyszyszże co ci mowią: A Iezus rzekł im, Słyszę, Nie czytaliście nigdy, # iż z vst niemowiątek y tych ktorzy zsą piersi, wykonałeś chwałę:
      # Psal.8.v.3.

  17. A opuściwszy ie, wyszedł precz z miasta do Betaniey, y tamże nocował.
  18. Tedy rano gdy się wrocił do miasta, łaknął.
  19. o Y vyzrawszy niektore figowe drzewo na drodze, przystąpił kniemu, y nie nalazł nic na nim, iedno liście samo y rzekł, Niechay się więcej z ciebie owoc nie rodzi na wieki, y vschło zarazem figowe drzewo.
      o Mar.11.v.13.

  20. To tedy vyzrawszy vczniowie, dziwowali się mowiąc, Iakoż natychmiast vschło figowe drzewo:
  21. A odpowiedaiąc Krystus, rzekł im, Zaprawdę powiedam wam, ieslibyście mieli wiarę a nie wątpili, nie tylko to co się stało z figowym drzewem vczynicie, ale też gdybyście tey gorze rzekli, Podnieś się a rzuć się w morze, zstanie się.
  22. * Y wszytki rzeczy o ktore prosić będziecie w modlitwie wierząc, weźmiecie.
      * Mar.11.v.24. Ian.15.v.7.

  23. A gdy on przyszedł do Kościoła, Książęta kapłańskie y starszy z ludu, przystąpili k niemu gdy vczył, y mowili, Ktorą mocą to czynisz: a ktoć dał tę zwierzchność:
  24. A Iezus odpowiedaiąc, rzekł im, Spytam ia też was o iednę rzecz, ktorą iesli mi powiecie, ia też wam powiem ktorą mocą to czynię.
  25. Krzest Ianow z kąd był, z nieba czyli z ludzi: A oni myslili sami w sobie, mowiąc, Iesli powiemy z nieba, rzecze nam, Czemużeście tedy nie vwierzyli iemu:
  26. Iesli zaś powiemy, z ludzi, F boimy się zgromadzenia ludzi, + bo wszyscy maią Iana za Proroka.
      F Obłudni ludzie więczszy wzgląd maią na ludzi niż na Boga y prawdę.

      + Mar.6.v.20.

  27. Y odpowiedaiąc Iezusowi, rzekli, Nie wiemy, Rzekł im też y on, Ani ia też wam powiedam ktorą mocą to czynię.
  28. Y coż się wam zda: Niektory miał dwu synu, y przyszedszy do pierwszego, rzekł, Synu, idź, rob dziś w winnicy moiey.
  29. A on odpowiedaiąc, rzekł, Nie chcę, Ale potym obaczywszy się, szedł.
  30. Przyszedszy potym do drugiego, rzekł mu takież, A on odpowiedaiąc rzekł, Idę ia panie, a nie szedł.
  31. Ktory z tych dwu vczynił wolą oycowską: Rzekli mu, Pierwszy: Powiedział im Iezus, Zaprawdę powiedam wam, iż celnicy y wszetecznice vprzedzaią was do Krolestwa Bożego.
  32. Abowiem przyszedł do was Ian G drogą sprawiedliwości, a nie vwierzyliście mu, Celnicy zaś y wszetecznice vwierzyli mu, ale wy chociaście to widzieli, nie vpamiętaliście się, abyście mu vwierzyli.
      G Bog okazał drogę sprawiedliwosci przez posługę Ianowę.

  33. # Drugiego podobieństwa słuchaycie, Był niektory H gospodarz, ktory nasadził I winnicę, y płotem ią K ogrodził, y wkopał w niey prasę, a zbudował wieżę, y naiął ią robotnikom, y poiechał precz.
      H To iest Bog.
      I To iest, lud wybrany od niego.
      K To iest, stara się wszelkim obyczaiem aby iey strzegł y płodną czynił.

      # Eza.5.v.1. Iere.2.v.21. Mar.12.v.1. Luk.20.v.9.

  34. A gdy się przybliżył czas owocow, posłał sługi swoie do onych L robotnikow aby odebrali pożytki iego.
      L Są książęta y kapłani.

  35. A robotnicy poimawszy M sługi iego, iednego vbili, drugiego zamordowali, drugiego zaś vkamionowali.
      M To iest Proroki.

  36. Powtore posłał insze sługi, ktorych więcey było niż pierwszych, a oni także im vczynili.
  37. Na ostatek posłał do nich N syna swego, mowiąc, Będą się O wstydać syna mego.
      N To iest, Iezusa Krystusa.
      O Abo będą mieć wzgląd.

  38. Ale robotnicy vyzrawszy syna, rzekli sami w sobie, o Tenci iest dziedzic, podźcie, zabiymy go, y posiądźmy dziedzictwo iego.
      o Ian.11.v.53.

  39. Tedy poimawszy go, wyrzucili precz z winnice, y zamordowali.
  40. Gdy tedy przyidzie pan winnice, co vczyni robotnikom onym:
  41. Rzekli mu, Ony złe, złe potraci, a winnicę swoię naymie inszym robotnikom, ktorzy oddadzą mu owoc czasu swego.
  42. Rzekł im Iezus, Nie czytaliście nigdy w Pismiech: * Kamień ktory odrzucili buduiący, ten się stał głową v węgła, od Pana to iest vczyniono, y dziwno iest przed oczyma naszymi.
      * Psal.118.v.22. Dźiei.4.v.11. Rzym.9.v.31. 1.Piotr.2.v.7.

  43. A przetoż powiedam wam, iż będzie odięte od was Krolestwo Boże, y będzie dane narodowi ktoryby podał owoc iego.
  44. + A kto padnie na ten kamień, będzie skruszon, a nakogoby zaś on vpadł, zetrze go.
      + Eza.8.v.14.

  45. Y vsłyszawszy Książęta kapłańskie y Faryzeuszowie podobieństwa iego, poznali iż o nich mowił.
  46. A szukaiąc iakoby go poimali, bali się pospolstwa, abowiem go iako Proroka mieli.

    Kapituła 22.

    ¶ 2. Okazuie stan kościelny. 17. Posłuszeństwo powinne przełożonym. 23. Zmartwychwstanie. 37. Summa zakonu. 41. Boska iego zwierzchność.

  1. Tedy odpowiedaiąc Iezus powtore, mowił im przez podobieństwa, rzekąc.
  2. * Przypodobane iest Krolestwo Niebieskie niektoremu Krolowi ktory sprawił wesele synowi swemu.
      * Luk.14.v.16. Ziaw.19.v.9.

  3. Y posłał służebniki swoie wzywać tych ktorzy byli proszeni na wesele, A ale nie chcieli przyść.
      A Zamietuie w oczy Zydom niewdzieczności ich y vporną złość iż odrzucili łaskę Bożą ktora im była tak hoynie ofiarowana.

  4. Zasię posłał insze służebniki, mowiąc, Powiedzcie wezwanym, Otom nagotował obiad moy, woły moie y karmne rzeczy są pobite, y wszytki rzeczy gotowe, Podźcie na wesele.
  5. A oni nie dbaiąc na to, poszli precz, ieden do swey roley, a drugi do kupiectwa swego.
  6. Ktemu drudzy poimawszy służebniki iego, y zelżywość im vczyniwszy, pomordowali ie.
  7. Co vsłyszawszy Krol, rozgniewał się, y posławszy woyska swe, wytracił ony zabiiacze, y miasto ich spalił.
  8. Tedy rzekł służebnikom swoim, Wesele iestci gotowe, lecz wezwani nie byli godnymi.
  9. A przeto idźcie na B rostanie drog, a ile byście naleźli wzowcie na wesele.
      B Przepowieda wezwanie poganow.

  10. Y wyszedszy służebnicy oni na drogi, zebrali wszytki ile ich naleźli, złe y dobre, y napełnione iest wesele tymi ktorzy siedzieli przy stole.
  11. A wszedszy Krol aby oglądał siedzące, obaczył tam człowieka, ktory nie miał na sobie C szaty wesela.
      C To iest, ktory nie miał chuci czystey ani szczyrego sumnienia.

  12. Y rzekł mu, Towarzyszu iakoś tu D wszedł nie maiąc szaty wesela: A on zamilknął.
      D Aczkolwiek Bog cierpi do czasu obłudne w kościele wszakże ie czasu swego okazuie.

  13. Tedy rzekł Krol przystawom, Związawszy nogi y ręce iego, weźmicie go, y wrzućcie w ciemność zewnętrzną, tam będzie płacz y zgrzytanie zębow.
  14. Abowiem wiele iest E wezwanych, ale mało wybranych.
      E To iest, wezwaniem zwierzchownym y pospolitym.

  15. + Tedy odszedszy Faryzeuszowie, radzili się aby go podchwycili w mowie.
      + Mar.12.v.13. Luk.20.v.26.

  16. A przeto posłali do niego vcznie swoie z Herodyany, mowiąc, Mistrzu, Wiemy iżeś prawdziwy, y drogi Bożey w prawdzie vczysz, a niedbasz ni nakogo, abowiem nie patrzasz na osobę ludzką.
  17. Powiedz nam tedy, co się tobie zda, Godzili się dać czynsz Cesarzowi, abo nie:
  18. A Iezus poznawszy złość ich, rzekł, Czemu mię kusicie obłudni ludzie:
  19. Pokażcie mi monetę czynszową, A oni mu przyniesli Grosz.
  20. Tedy rzekł im, Czyi iest ten obraz y napis:
  21. Rzekli mu, Cesarski, Tedy powiedział im, # Przeto oddawaycie Cesarzowi, co na Cesarza należy, a Bogu co iest Bożego.
      # Rzym.13.v.7.

  22. Co vsłyszawszy, dziwowali się, A opuściwszy go poszli precz.
  23. o Dnia onego przyszli k niemu Saduceuszowie, * ktorzy powiedaią iż niemasz zmartwychwstania, Y pytali go /
      o Mar.12.v.18. Luk.20.v.27.
      * Dźiei.23.v.8.

  24. Mowiąc, Mistrzu, + Moiżesz rzekł, Iesliby kto vmarł nie maiąc dziatek, niech brat iego prawem powinowatym poymie żonę iego, y wzbudzi potomstwo bratu swemu.
      + 5.Mo.25.v.5.

  25. Byli tedy siedmi braciey v nas, a pierwszy ożeniwszy się vmarł, a gdy nie miał potomstwa, zostawił żonę swoię bratu swemu.
  26. Także też wtory y trzeci aż do siodmego.
  27. A po wszytkich vmarła też y żona.
  28. W zmartwych wstaniu tedy, ktorego z onych siedmi będzie żona: gdyż ią wszyscy mieli.
  29. A odpowiedaiąc Iezus, rzekł im, Błądzicie nie vmieiąc Pism ani mocy Bożey.
  30. Abowiem w zmartwych wstaniu ani się ożeniaią, ani za mąż dawaią, ale są iako Aniołowie Boży w niebie.
  31. A o zmartwych wstaniu nie czytaliście, co wam powiedziano iest od Boga, gdzie mowi /
  32. # Iam iest Bog Abrahamow, Bog Izaakow, y Bog Jakobow: Bog nie iestci Bogiem vmarłych, ale żywych.
      # 2.Mo.3.v.6.

  33. A gdy to ono zgromadzenie ludu słyszało, zdumiało się dla nauki iego.
  34. A vsłyszawszy Faryzeuszowie, iż vsta zawarł Saduceuszom, zeszli się pospołu.
  35. o Tedy go spytał ieden z nich doktor w zakonie, kusząc go y mowiąc.
      o Mar.12.v.28.

  36. Mistrzu, Ktore iest nawięczsze roskazanie w zakonie:
  37. A Iezus rzekł mu, * Będziesz miłował Pana Boga twego ze wszytkiego serca twego, y ze wszytkiey dusze twoiey, y ze wszytkiey mysli twoiey.
      * 5.Mo.6.v.5. Luk.10.v.27.

  38. Toć iest pierwsze y wielkie roskazanie.
  39. A wtore podobne iest temu, + Będziesz miłował bliźniego twego iako samego siebie.
      + 3.Mo.19.v.18. Mar.12.v.31.

  40. Na tym dwoygu roskazaniu wszytek zakon y Prorocy zawisnęli.
  41. # A gdy się Faryzeuszowie zebrali, spytał ich Iezus /
      # Mar.12.v.35. Luk.20.v.41.

  42. Mowiąc, Co się wam zda o Krystusie: Czyi iest Syn: Rzekli mu, Dawidow.
  43. Y rzekł im, Iakoż tedy Dawid w Duchu zowie go Panem: mowiąc /
  44. o Rzekł Pan Panu memu, Siedź po prawicy moiey, aż położę nieprzyiacioły twoie podnożkiem nog twoich.
      o Psalm.110.v.1.

  45. Iesli tedy Dawid zowie go Panem, iakoż iest Synem iego:
  46. A żaden nie mogł mu nic odpowiedzieć, ani śmiał żaden od onego dnia ni ocz go pytać więcey.

    Kapituła 23.

    ¶ 3. Chwali to co iest od Boga w przełożonych. 5. Y gani co z nich iest. 25. Y opowieda vpadek ich.

  1. Tedy Iezus mowił onemu zgromadzeniu ludu y vczniom swoim /
  2. Rzekąc, * Na A stolcu Moiżeszowym siedzą Doktorowie y Faryzeuszowie.
      A To iest, vczą co Moyżesz vczył.

      * 2.Ezdr.8.v.4.

  3. Wszytki tedy rzeczy ktoreby wam B powiedali abyście zachowali, zachowywaycie y czyńcie, ale wedle vczynkow ich nie czyńcie, abowiem powiedaią, a nie czynią.
      B To iest, wedle nauki Moyżeszowey, a nie wedle wymysłow ich.

  4. + Bo wiążą brzemiona cięszkie, y trudne ku noszeniu, y kładą ie na ramiona ludzkie, a palcem swym nie chcą ich ruszyć.
      + Luk.11.v.46. Dźiei.15.v.10.

  5. Owszem wszytki sprawy swe czynią aby byli widzeni od ludzi, # abowiem rozszerzaią C bramy swe popisane, y przedłużaią podołki płaszczow swoich.
      C Tak niektorzy wykładaią, a drudzy rozumieią to słowo być wąskie blaszki abo pergameny ktory y dziś Zydowie na skorze przyszywszy przywięzuią na czelech y na ramionach, gdzie są niektore rzeczy święte napisane, iako oni mowią.

      # 4.Mo.15.v.38. 5.Mo.6.v.8.

  6. o Ktemu miłuią pierwsze siedzenia na wieczerzach, y pierwsze stolice w bożnicach.
      o Mar.12.v.38. Luk.11.v.43.

  7. A w rynkach pozdrawiania, a iżby ie ludzie zwali Mistrzami.
  8. * Ale wy nie daycie się zwać D mistrzami, abowiem ieden iest nauczyciel wasz, to iest Krystus, a wy wszyscy iesteście bracia.
      D Tu niepatrza na słowa, ale na samę rzecz, zakazuiąc nam abysmy sobie nie przywłaszczali zwierzchnosci nad bracią naszą, gdyż to na samego Krystusa należy.

      * Iak.3.v.1.

  9. A nikogo nie zowcie oycem waszym na ziemi, + abowiem ieden iest Ociec wasz ktory iest na niebie.
      + Mal.1.v.6.

  10. Niezowcie się nauczycielami, gdyż ieden iest nauczyciel wasz, to iest, Krystus.
  11. # Ale ten ktory iest nawięczszy z was niechay będzie sługą waszym.
      # Luk.14.v.11.

  12. Abowiem kto się wywyższa, będzie vniżon, a kto by się vniżył, będzie wywyższon.
  13. o A biada wam Doktorowie y Faryzeuszowie pokryci, abowiem zamykacie Krolestwo niebieskie przed ludźmi, gdyż wy sami nie wchodzicie, ani wchodzącym dopuszczacie wnić.
      o Luk.11.v.52.

  14. * Biada wam Doktorowie y Faryzeuszowie pokryci, iż do końca pożyracie domy wdow, a to pod pokrywką długich modlitw, dla tego odniesiecie cięższe karanie.
      * Mar.12.v.40. Luk.20.v.47.

  15. Biada wam Doktorowie y Faryzeuszowie pokryci, iż krążycie morze y źiemie, abyście vczynili iednego nowego Zydowina, a gdy zostanie, czynicie go synem potępienia dwakroć więcey niż wy sami iesteście.
  16. Biada wam wodzowie slepi, ktorzy powiedacie, Ktoby przysiągł na kościoł, nic nie iest, A ktoby przysiągł na złoto kościelne, iest winien.
  17. Głupi a slepi, Abowiem coż więczszego iest, złoto, czy kościoł ktory poświąca złoto:
  18. A ktoby przysiągł na ołtarz, nic nie iest, ale ktoby przysiągł na dar ktory iest na nim, winien iest.
  19. Głupi a slepi, Abowiem, Coż więczszego iest: Dar, czyli ołtarz ktory poświąca dar:
  20. Ktoby przysiągł na ołtarz, przysięgać nań, + y na wszytko co na nim iest.
      + 1.Krol.8.v.31.

  21. A ktoby kolwiek przysiągł na kościoł, przysięgać nań, o y na tego ktory w nim mieszka.
      o 2.Kron.6.v.2.

  22. Y ktoby przysiągł na niebo, przysięgać na stolicę Bożą, y na tego ktory na niey siedzi.
  23. # Biada wam Doktorowie y Faryzeuszowie pokryci, iż dawacie dziesięcinę z miętki, z anyżu y z kminu, a opuszczacie poważnieysze rzeczy zakonne, to iest, sąd, miłosierdzie, y wiarę, tyć rzeczy było czynić, a onych nie opuszczać.
      # Luk.11.v.42.

  24. Wodzowie slepi E przecadzacie komara, a wielbłąda pożeracie.
      E To iest, wy obaczacie rzeczy ktore niczemne są, a ktore są potrzebne opuszczacie.

  25. o Biada wam Doktorowie y Faryzeuszowie pokryci, iż oczyściacie kubek y misę z wierzchu, a wewnątrz pełne są drapiestwa y zbytku.
      o Luk.11.v.39.

  26. Faryzeuszu slepy, Oczyść pierwey co iest we wnątrz kubka y misy, aby y to co zewnątrz iest czystem się stało.
  27. Biada wam Doktorowie y Faryzeuszowie pokryci, iż iesteście podobni grobom pobielanym, ktore z wierzchu zdadzą się być cudne, a wewnątrz pełne są kości vmarłych, y wszelakiey nieczystości.
  28. Także y wy z wierzchu zdacie się ludziom sprawiedliwi, a wewnątrz pełni iesteście obłudności y nieprawości.
  29. Biada wam Doktorowie y Faryzeuszowie pokryci, iż buduiecie groby F Prorokow, y przyochędożacie pamiątkę sprawiedliwych.
      F To czynili dla pamiątki ich, a przedsię na ich naukę niedbali.

  30. Y powiedacie, Bysmy my byli za oycow naszych, nie bylibysmy towarzyszmi ich we krwi Prorokow.
  31. A tak świadczycie sami sobie, iż iesteście synowie tych ktorzy Proroki zamordowali.
  32. Wy też wypełńcie miarkę oycow waszych.
  33. Wężowie y rodzaie żmiiow, iakoż możecie vyść przed sądem potępienia:
  34. Przeto oto ia posyłam do was Proroki, y mędrce, y nauczyciele, a z nich niektore zabiiecie, y vkrzyżuiecie, y z nich niektore vbiczuiecie w bożnicach waszych, y będziecie przesladować od miasta do miasta.
  35. Aby przyszła na was wszytka krewi sprawiedliwa rozlana na ziemi, ode krwie * Abla sprawiedliwego, aż do krwie + Zacharyasza syna Barachiaszowego, ktoregoście zabili miedzy kościołem y ołtarzem.
      * 1.Mo.4.v.8.
      + 2.Kron.24.v.22.

  36. Zaprawdę powiedam wam, prziydą ty wszytki rzeczy na narod ten.
  37. # Ieruzalem, Ieruzalem ktore zabiiasz Proroki, y kamienuiesz ty ktorzy do ciebie są posłani, iakożem ia chciał wiele kroć zgromadzić syny twoie, iako kokosz kurczęta swoie pod skrzydła zgromadza, a nie chcieliście:
      # Luk.13.v.34.

  38. Oto wam zostaie dom wasz pusty.
  39. Abowiem powiedam wam, G nie vyzrycie mię od tego czasu, aż rzeczecie H / Błogosławiony ktory idzie w imię Pańskie.
      G To iest, iż się Krystus iuż nie wroci do nich aby ie vczył owszem przyidzie iako sędzia.
      H Nie rozumie aby Zydowie mieli go chwalić, ale oznaymuie co znimi czynić ma.

    Kapituła 24.

    ¶ 6.29. Iezus powieda swoim znaki przyścia swego. 42. A choć nie rychło prziydzie, przedsię aby byli gotowi.

  1. * A wyszedszy Iezus z kościoła, szedł precz, y przystąpili vczniowie iego, aby mu A vkazali budowania kościelne.
      A Abowiem wątpili o zborzeniu ktore im był Krystus opowiedział.

      * Mar.13.v.1. Luk.21.v.5.

  2. Y rzekł im Iezus, A zaż nie widzicie tych wszytkich rzeczy, Zaprawdę powiedam wam, + że tu nie będzie zostawion kamień na kamieniu, ktoryby nie był rozwalon.
      + Luk.19.v.44.

  3. A gdy on siedział na Gorze Oliwney, przystąpili kniemu osobno vczniowie iego, rzekąc, Powiedz nam kiedy ty rzeczy będą, y co za znak przyścia twego: y B dokonania świata.
      B Ty dwie rzeczy pospołu złączaią, mniemaiąc iżby dokończenie świata y zburzenie Ieruzalem miało być pospołu.

  4. Y odpowiedaiąc Iezus, rzekł im, # C Patrzcie aby was kto nie zawiodł w błąd.
      C Nie daie im odpowiedzi iakiey żądali, ale ie napomina w tym czego im było potrzeba.

      # Efes.5.v.6. Kol.2.v.18.

  5. Abowiem wiele ich przyidzie w imię moie, rzekąc, Iam iest Krystus, y wiele ich w błąd zawiodą.
  6. Y vsłyszycie walki, y wieści o walkach, patrzcież abyście sobą nie trwożyli: abowiem muszą się stać ty wszytki rzeczy, Ale ieszcze nie iest koniec.
  7. Abowiem powstanie narod przeciwko narodowi, y Krolestwo przeciwko Krolestwu, y będą mory, głody, y drżenia ziemie po wielu mieyscach.
  8. A ty wszytki rzeczy są D początkiem boleści.
      D Abowiem wiele okrutnych walek stało się potym miedzy pogany dla wzgardzenia Ewanieliey.

  9. o Tedy podadzą was w vdręczenie, y zabiią was, y będziecie nienawidzeni od wszech narodow dla imienia mego.
      o Luk.21.v.12. Ian.15.v.20.

  10. A tedy wiele się ich obraźi, a ieden drugiego wyda, y będą się mieć w nienawiści społu.
  11. Y wiele fałszywych prorokow powstanie, y wiele ich w błąd zawiodą.
  12. A dla tego iż się rozmnoży nieprawość, oźiębnie miłość wiela ich.
  13. A kto wytrwa do końca, ten będzie zachowan.
  14. Y będzie przepowiedana ta Ewanielia Krolestwa po wszytkiey ziemi, na świadectwo wszytkim narodom, a tedyć przyidzie E koniec.
      E To iest, dokończenie świata nie przyidzie aż Bog nawiedzi Koscioł dziwnym a rozmaitym przesladowaniem.

  15. # Gdy tedy vyzrzycie F brzydliwe spustoszenie, ktore iest przepowiedziane przez o Daniela Proroka, stoiące na mieyscu świętym, (kto czyta niechay rozumie).
      F To iest, gdy Kościoł będzie gwałcon y splugawion będzie to znak ostatniego spustoszenia gdzie tak vstaną ofiary iż potym nie będą mogły być naprawione.

      # Dan.9.v.27. Luk.21.v.20.
      o Mar.13.v.14.

  16. Tedy ktorzyby w źiemi Zydowskiey byli, niech vciekaią G na gory.
      G To iest, zburzenie będzie tak nagłe iż ledwo ludzie będą mogli vciec.

  17. A ktoby był na domie, niechay nie zstępuie aby co wźiął z domu swego.
  18. A ktoby był na roli, niech się na zad nie wraca brać szat swoich.
  19. Y biada będzie brzemiennym, y piersiami karmiącym w ony dni.
  20. A proście, aby vciekanie wasze nie było zimie A ani w sobotę.
      A Dźiei.1.v.12.

  21. Abowiem na on czas będzie wielki vcisk, iaki nie był od początku świata aż do tego czasu, ani będzie.
  22. A gdyby nie były skrocone ony dni, H żadne ciało nie było by zachowane ale dla wybranych będą I skrocone dni ony.
      H To iest, żadenby nie vszedł narod, aleby wszytek zginął.
      I To iest, Bog strzeże wiernych swych w pośrzodku przesladowania y vciskow.

  23. Tedy iesliby wam kto rzekł, + Oto tu Krystus, abo owdzie, nie wierzcie.
      + Luk.17.v.23.

  24. # Abowiem powstaną fałszywi Krystusowie, y fałszywi prorocy, y czynić będą znamiona wielkie y cuda, tak iżby zwiedli (by mogło być) y same wybrane.
      # Mar.13.v.22.

  25. Otomci wam opowiedział.
  26. Iesliby tedy wam rzekli, Oto na puszczy iest, Nie wychodźcie, Oto w mieyscach skrytych iest, nie wierzcie.
  27. Abowiem iako błyskawica wychodzi od wschodu słońca y okazuie się aż na zachodzie, tak będzie y przyście Syna człowieczego.
  28. * Bo gdzieby był ścierw, tam się orłowie zgromadzą.
      * Luk.17.v.37. Ezai.13.v.20.

  29. A natychmiast po vtrapieniu K onych dni, słońce zaćmi się, y księżyc nie da światłości swoiey, a gwiazdy vpadną z nieba, y mocy niebieskie poruszone będą.
      K To iest, gdy Bog koniec vczyni vciskom koscioła swego.

      * Ezech.32.v.7. Ioel.2.v.31. y.3.v.15. Mar.13.v.24.

  30. + Tedy się vkaże znak Syna człowieczego na niebie, y tedy też będą narzekać wszytki pokolenia ziemie, y vyzrą Syna człowieczego gdy prziydzie po obłokach niebieskich z mocą y chwałą wielką.
      + Mar.13.v.26. Ziaw.1.v.7.

  31. Y posle Anioły swoie z trąbą z wielkim głosem # / y zgromadzą wybrane iego ze czterech wiatrow, od iednego kraiu nieba aż do drugiego.
      # 1.Kor.15.v.52. 1.Tes.4.v.16.

  32. A od figi vczcie się podobieństwa, gdy iuż gałąź iey odmładza się, y liście wypuszcza, znacie iż blisko iest lato.
  33. Także y wy, gdy vyzrycie ty wszytki rzeczy, poznacie iż blisko K iest v drzwi.
      K To iest, Krolestwo niebieskie.

  34. Zaprawdę o powiedam wam, L Nie przeminieć ten wiek, ażby się stały ty wszytki rzeczy.
      L Abowiem w pięćdziesiąt lat Ieruzalem było zborzone. Okrutne przesladowania też były w kościele, fałszywi Doktorowie powstali, zatrzęsła się chwała Boża, a świat tak się poruszył iakoby wszytko zginąć miało.

      o Mar.13.v.30.

  35. Niebo y źiemia przeminą, ale słowa moie nie przeminą.
  36. A o onym dniu, y godzinie nikt nie wie, ani Aniołowie niebiescy, M iedno sam Ociec moy.
      M Rozumie iż to nienależało na vrząd Zbawiciela, ktory mu był poruczon od Oyca.

  37. * Ale iako było za dni Noego, tak będzie y N przyście Syna człowieczego.
      N To iest, gdy ludzie o tym myslić nie będą.

      * 1.Mo.7.v.5. Luk.17.v.26. 1.Piotr.3.v.20.

  38. Abowiem iako za czasow ktore były przed potopem, iedli y pili, y ożeniali się, y za mąż dawali, aż do onego dnia, ktorego wszedł Noe do Archi.
  39. Y nie poznali, aż przyszedł potop, y zabrał wszytki, tak też będzie przyście Syna człowieczego.
  40. + Tedy będą O dwa na roli, z ktorych ieden bywa wźięt, a drugi zostawion.
      O To mowi aby wszyscy rostropnie się y pilnie zachowali, a iżby żaden się nie oglądał na towarzysza swego.

      + 1.Tes.4.v.17.

  41. Dwie będą mleć we młynie, iedna bywa wźięta, a druga zostawiona.
  42. # Czuycie tedy, abowiem nie wiecie ktorey godziny wasz Pan przyidzie.
      # Mar.15.v.35.

  43. o A wiedzcie to, Ze gospodarz by był wiedział ktorey godziny złodziey miał przyść, czułby był, aniby domu swego podkopać dopuścił.
      o Luk.12.v.39. 1.Tes.5.v.2. Ziaw.16.v.15.

  44. Przeto y wy bądźcie gotowi, bo ktorey godziny nie mniemacie, Syn człowieczy przydzie.
  45. * Y ktoryż iest sługa wierny y rostropny ktorego postanowił Pan nad czeladzią swoią, aby im dał pokarm wczas:
      * Luk.12.v.42.

  46. Szczęsliwy sługa on ktorego przyszedszy Pan iego naydzie, a on tak czyni.
  47. Zaprawdę powiedam wam, że go postawi nad wszytkimi maiętnościami swemi.
  48. A iesliby rzekł sługa w sercu swoim, Odwłacza Pan moy przyście swoie.
  49. Y począłby bić towarzysze swoie, a ktemu ieść y pić z piianicami.
  50. Przyidzie Pan sługi onego, dnia ktorego on nie oczekawa, y w godzinę ktorey nie wie, y odłączy go, a część iego położy z obłudnymi, tam będzie płacz y zgrzytanie zębow.

    Kapituła 25.

    ¶ 1.14. Przez podobieństwa. 31. Y opisanie sądu swego, Iezus przywodzi swoie ku dobremu vżywaniu dobrodzieystw iego, z wielką pilnością y miłością.

  1. Tedy A podobne będzie Krolestwo niebieskie dziesiąci pannam, ktore wźiąwszy kagańce swoie wyszły przeciw oblubieńcowi.
      A To podobieństwo nam vkazuie iż nie dosyć żeśmy się raz przygotowali na służbę Bożą, iesli do końca trwać nie będziemy.

  2. A pięć z nich było mądrych, a pięć głupich.
  3. Ktore były głupie, wźiąwszy kagańce swoie, nie wźięły oleiu z sobą.
  4. Ale mądre wźięły były oleiu w naczynia swoie z kagańcami swemi.
  5. A gdy oblubieniec omieszkawał, zdrzymały się wszytki, y posnęły.
  6. Y stał się o połnocy krzyk, Oto oblubieniec idzie, wynidźcie przeciwko iemu.
  7. Tedy wstały ony wszytki panny, y nagotowały kagańce swoie.
  8. A głupie rzekły mądrym, B Daycie nam z oleiu waszego, boć kagańce nasze gasną.
      B Wiele ich szuka tych rzeczy o ktore przed tym niedbali, ale iuż pozno.

  9. Y odpowiedziały one mądre, mowiąc, Obawamy się, żeby y nam y wam nie dostało, Ale C idźcie raczey do tych co przedaią, y kupcie sobie.
      C Tymi słowy okazuie się niedbałość panien ktore sobie w czas oleiu nie gotowały.

  10. A gdy ony szły kupować, przyszedł oblubieniec, A one ktore były gotowe, weszły z nim na wesele, y zamknione są drzwi.
  11. Potym przyszły y drugie panny, mowiąc, Panie panie otworz nam.
  12. A on odpowiedaiąc, rzekł, Zaprawdę powiedam wam, Nie D znam was.
      D To iest, nie przyimuię was.

  13. * Czuycie tedy, bo nie wiecie dnia ani godziny ktorey Syn człowieczy przyidzie.
      * Mar.13.v.33.

  14. + E Abowiem takie iest Krolestwo Boże, iako gdy kto w drogę iadąc, wezwał służebnikow swoich, y poruczył im maiętności swoie.
      E To podobieństwo nas vczy iako mamy trwać statecznie w służbie Bożey y dobrze vżywać dobrodzieistw ktorich Bog każdemu vdzielił.

      + Luk.19.v.12.

  15. Iednemu dał pięć talentow, drugiemu dwa, trzeciemu ieden, każdemu wedle godności iego, y wnet odiechał precz.
  16. Potym szedszy on ktory był wźiął pięć talentow, robił imi, y zyskał drugie pięć talentow.
  17. Także y ten ktory był wźiął dwa, zyskał też y on drugie dwa.
  18. A ten ktory był wźiął ieden, szedszy zakopał gi w źiemię, y skrył srebro pana swego.
  19. A po niemałym czasie przyszedł pan onych służebnikow, y vczynił liczbę z nimi.
  20. Tedy przystąpiwszy ten ktory był wźiął pięć talentow, przyniosł drugie pięć talentow, mowiąc, Panie, poruczyłeś mi pięć talentow, otom drugie pięć talentow zyskał imi.
  21. Y rzekł mu pan iego, Dobrzeć sługo dobry y wierny, nad małym wiernymeś był, nad wielem cię postanowię, wnidź do F radości pana twoiego.
      F To iest, do domu abyś by vczestnikiem maiętnosci y wesela iego.

  22. A przystąpiwszy ten ktory był dwa talenty wźiął, rzekł, Panie poruczyłeś mi dwa talenty, otom drugie dwa imi zyskał.
  23. Rzekł mu pan iego, Dobrzeć sługo dobry y wierny, nad małymeś wierny był, nad wielem cię postanowię, wnidź do radości pana twego.
  24. A przystąpiwszy y ten ktory był ieden talent wźiął, rzekł, Panie znałem cię iż iesteś człowiek srogi, ktory żniesz gdzieś nie siał, y zbierasz z tąd gdzieś nie rosproszył.
  25. Przeto boiąc się, szedłem, y skryłem talent twoy w źiemię, Oto masz co iest twego.
  26. A odpowiedaiąc pan iego, rzekł mu, Sługo zły y niedbały, wiedziałeś iż żnę gdziem nie siał, y z tąd zgromadzam gdziem nie rosproszył.
  27. Miałeś tedy pieniądze moie poruczyć G kupcom, a ia przyszedszy, wźiąłbym był co moiego iest z lichwą.
      G Abo bankierom, Greckie słowo znaczy stolecznikom, to iest tym ktorzy za lichwę pieniądze odmieniali.

  28. A przeto weźmicie od niego talent, a daycie gi temu ktory ma dziesięć talentow.
  29. * Abowiem wszelkiemu ktory ma, będzie dano, y obfitować będzie, a ktory nie ma, y H to co ma będzie wźięto od niego.
      H To iest, dobrodzieystwa Boże będą odięte temu ktory ich nieobracał ku pożytkom bliznych swoich.

      * Mar.4.v.25. Luk.8.v.18.

  30. A niepożytecznego sługę wrzućcie w ciemność nadalszą, tam będzie płacz y zgrzytanie zębow.
  31. Gdy tedy przyidzie Syn człowieczy w chwale swey, y wszyscy święci Aniołowie z nim, tedy siędzie na stolicy chwały swey.
  32. Y będą zgromadzone przedeń wszytki narody, y odłączy iedny od drugich, iako pasterz odłącza owce od kozłow.
  33. A postawi owce po prawey ręce swoiey, a kozły po lewey.
  34. Tedy rzecze Krol tym ktorzy będą po prawicy iego, Podźcie błogosławieni Oyca mego, posiądźcie dziedzicznie Krolestwo wam zgotowane od założenia świata.
  35. + I Abowiem łaknąłem, a wyście mi dali ieść, pragnąłem, y daliście mi pić, byłem gościem, y przyięliście mię.
      I Niepokłada zbawienia naszego w zasłuchach vczynkow naszych, ale iawnemi znaki okazuie żywot sprawiedliwy y pobożny, ktory mianowicie w milosci należy, a zapłata ktorą Bog oddaie swoim, iestci daremna y z łaski, iako też wybranie z szczerey dobroci iego pochodzi.

      + Eza.58.v.7. Ezech.18.v.7.

  36. Byłem nagim, a wyście mię przyodziali, byłem niemocnym, a wyście mię nawiedzili, byłem w więźieniu, a wyście do mnie przyszli.
  37. Tedy mu odpowiedzą sprawiedliwi, mowiąc, Panie kiedysmy cię widzieli łaknącym, y nakarmilismy cię, abo pragnącym, y dalismy tobie pić:
  38. Y kiedysmy cię widzieli gościem, y przyięlismy cię, abo nagim, y przyodzialismy:
  39. Abo kiedysmy cię widzieli niemocnym, abo w więźieniu, y przyszlichmy do ciebie:
  40. A odpowiedaiąc Krol rzecze im, Zaprawdę powiedam wam, Ileście vczynili iednemu z tych braciey moiey namnieyszych, mnieście vczynili.
  41. Tedy rzecze y tym ktorzy po lewicy będą, # Idźcie odemnie przeklęci K w ogień wieczny, ktory zgotowany iest dyabłu y aniołom iego.
      K Przez ogień wyraża wielkie męki potępionych.

      # Psal.6.v.9. Luk.13.v.27.

  42. Abowiemem łaknął, y nie daliście mi ieść, pragnąłem, y nie daliście mi pić.
  43. Byłem gościem, a nie przyięliście mię, byłem nagim, a nie przyodzialiście mię, byłem niemocnym y w więźieniu, a nie nawiedziliście mię.
  44. Tedy mu odpowiedzą y oni, mowiąc, Panie, kiedyżesmy cię widzieli łaknącym, abo pragnącym, abo gościem, abo nagim, abo niemocnym, abo w więźieniu, a nie służylismy tobie:
  45. Tedy im odpowie, mowiąc, Zaprawdę powiedam wam, Ileście nie czynili iednemu z tych namnieyszych, aniście mnie vczynili.
  46. + Y poydą ci na mękę wieczną, a sprawiedliwi do żywota wiecznego.
      + Dan.12.v.2. Ian.5.v.29.

    Kapituła 26.

    ¶ 7. Iezus broni niewiasty ktora nań wylała maść. 14. Przedaie go Iudasz. 20. Postanawia wieczerzą swoię świętą. 47. Zdradzon od Iudasza y poiman, y zaprzał się go Piotr. 67. Rozmaite zelżywości cierpi.

  1. * Y stało się gdy dokończył Iezus tych wszytkich słow, rzekł vczniom swoim.
      * Mar.14.v.1. Luk.22.v.1.

  2. Po dwu dniu będzie Wielka noc, a Syn człowieczy będzie podan aby był vkrzyżowan.
  3. Tedy się zebrali Książęta kapłańskie, Doktorowie, y starszy z ludu do dworu kapłana, ktorego zwano Kaiafas.
  4. Y radzili się społu aby Iezusa zdradą poimali y zabili.
  5. Y rzekli, Nie w święto, aby się nie stało zamieszanie w ludu.
  6. A gdy Iezus był w Betaniey w domu Szymona trędowatego /
  7. A Przyszła była do niego niewiasta maiąc słoiek maści kosztowney, y wylała ią była na głowę iego gdy siedział v stołu.
      A Okazuie przyczynę ktorą wźiął Iudasz aby potym Pana swego wydał.

  8. Co widząc vczniowie iego, B rozgniewali się mowiąc, Y na coż ta vtrata:
      B To się stało z poduszczenia Iudaszowego ktoremu prędko byli vwierzyli.

  9. Abowiem możono tę maść drogo przedać, y rozdać to vbogim.
  10. Co gdy poznał Krystus, rzekł im, Przeczże frasunek zadawacie tey niewieście: gdyż dobry vczynek przeciwko mnie vczyniła.
  11. o Abowiem zawsze będziecie mieć vbogie miedzy sobą, C Ale mnie nie zawsze mieć będziecie.
      C Ten vczynek osobny był, ktorego się na przykład nie godzi brać, a ktemu iuż Krystus nie bywa miedzy nami cielesnie abysmy go chwalili zwierzchniem sposobem.

      o 5.Mo.15.v.11.

  12. Bo iż ta onę maść wypuściła na ciało moie, to vczyniła dla pogrzebu mego.
  13. Zaprawdę powiedam wam, Gdziekolwiek będzie przepowiedana Ewanielia ta po wszytkim świecie, y to co ona vczyniła, będzie powiedano na pamiątkę iey.
  14. * Tedy szedszy ieden ze dwunaście, ktorego zwano Iudasz Iskaryotes do Książąt kapłańskich /
      * Mar.14.v.10. Luk.22.v.4.

  15. Rzekł im, Co mi chcecie dać, a ia go wam wydam: A oni mu naznaczyli trzydzieści pieniędzy srebrnych.
  16. A od onego czasu vpatrował czas aby go wydał.
  17. + Y pierwszego dnia święta przaśnikow, przyszli do niego vczniowie iego, mowiąc mu, Gdzie chcesz abysmyć zgotowali ieść baranka wielkonocnego:
      + Mar.14.v.12. Luk.22.v.7.

  18. A on rzekł, Idźcie do miasta do niektorego człowieka, a rzeczcie mu, Mistrz mowi, D Czas moy blisko iest, v ciebie będę obchodził wielką noc z vczniami memi.
      D Przyczynę okazuie dla ktorey się kwapi, to iest iż wezwan iest ku więtszey ofiarze.

  19. Y vczynili vczniowie iako im roskazał Iezus, y zgotowali baranka wielkonocnego.
  20. A gdy był wieczor, siadł v stołu ze dwiemanaście.
  21. # Y gdy oni iedli, rzekł, Zaprawdę powiedam wam, iż ieden z was mnie wyda.
      # Mar.14.v.18. Luk.22.v.21.

  22. Tedy się zasmucili barzo, y poczęli każdy z nich mowić iemu, A zaż ia iest Panie:
  23. o A on odpowiedaiąc rzekł, Ktory omoczył ze mną rękę w misie, ten mię wyda.
      o Psal.41.v.10. Ian.13.v.21.

  24. Synci człowieczy idzie iako iest napisano o nim, ale biada człowiekowi onemu przez ktorego Syn człowieczy iest wydan: Dobrze mu było aby się był nie narodził człowiek ten.
  25. * A odpowiedaiąc Iudasz ktory go wydał, rzekł, A zaż ia iest Mistrzu: Rzekł mu, Powiedziałeś.
      * 1.Kor.11.v.23.

  26. A gdy oni iedli, wźiął Iezus chleb, a podziękowawszy, łamał y dał vczniom, y rzekł, Bierzcie, jedzcie, E toć iest ciało moie.
      E To iest, prawdziwa pieczęć y świadestwo iż ciało moie stało się waszem ku pokarmowi dusz waszych.

  27. A wźiąwszy Kielich, podziękował, y dał im rzekąc, Piycie z tego wszyscy.
  28. Abowiem toć iest krewi moia nowego Testamentu, ktora dla wiela ich bywa rozlana na odpuszczenie grzechow.
  29. A powiedam wam, iż nie będę pił od tąd z tego to owocu winnice, F aż w on dzień gdy gi będę pił z wami nowy w Krolestwie Oyca mego.
      F Tenci iest statni raz iż zwami pić będę, y iuż cielesnym obyczaiem z wami nie będę mieszkać aż ze mną będziecie w niebie.

  30. Y zaśpiewawszy pieśń, wyszli na Gorę Oliwną.
  31. + Tedy im rzekł Iezus, Wszyscy wy G zgorszycie się mną tey nocy, abowiem iest napisano, # Vderzę pasterza, y będą rosproszone owce trzody.
      G To iest, odstąpicie mię.

      + Mar.14.v.27. Ian.16.v.32. y.18.v.17.
      # Zach.13.v.7.

  32. + A gdy powstanę, poydę przed wami do Galileiey.
      + Mar.14.v.28. y.16.v.7.

  33. Y odpowiedaiąc Piotr, rzekł iemu, Choćby się wszyscy zgorszyli tobą, ia nigdy się nie zgorszę.
  34. Rzekł mu Iezus, # Zaprawdęć powiedam, iż tey nocy pierwey niż kur zapoie, trzy kroć się mnie zaprzysz.
      # Ian.13.v.38.

  35. Rzekł mu Piotr, Choćbym z tobą musiał vmrzeć, ia się ciebie nie zaprzę, także y wszyscy vczniowie mowili.
  36. o Tedy przyszedł Iezus z nimi na mieysce ktore zową Getsemane, y rzekł vczniom, Siedźcie tu, aż ia szedszy będę się tam modlił.
      o Mar.14.v.32. Luk.22.v.39.

  37. A wźiąwszy Piotra y dwu synow Zebedeuszowych, H począł się smucić y cięszko frasować.
      H Chciał nosić na sobie wszytki nędze y vtrapienia y okazać się być prawdziwym człowiekiem, abysmy tym więcey w nim dufali.

  38. Tedy rzekł im Iezus, Dusza moia iest prawie smętna aż do śmierci, zostańcie tu, a czuycie ze mną.
  39. A szedszy trochę daley, padł na oblicze swoie, modląc się y mowiąc, Oycze moy, iesli I można rzecz niechay odeydzie odemnie kubek ten, a wszakże nie iako ia chcę, ale iako ty.
      I Dobrze wiedział iż tak było postanowiono od Oyca, y był gotow słuchać, ale tu się modlił pospolitym obyczaiem wiernych nie patrząc na wieczną radę Bożą.

  40. Tedy przyszedł do vczniow, y nalazł ie spiące, y rzekł Piotrowi, Y takżeście nie mogli iednę godzinę czuć ze mną:
  41. Czuycie y modlcie się, abyście nie weszli w pokusę: Duchci iest chutki, ale ciało mdłe.
  42. Y zasię powtore szedszy modlił się, rzekąc, Oycze moy, iesli nie może ten kubek odeydź odemnie abych go nie pił, niech się dzieie wola twoia.
  43. Nalazł ie powtore spiące, abowiem były oczy ich obciążone.
  44. A opuściwszy ie powtore odszedł, y trzeci raz się modlił tyż słowa mowiąc.
  45. Tedy przyszedł do vczniow swoich, y rzekł im, K Iuż teraz spicie y odpoczywaycie, oto przybliżyła się godzina, a Syn człowieczy będzie wydan w ręce grzesznikow.
      K To mowi chcąc im zamiatywać na oczy ospałość ich na ten czas gdzie mieli być barzo czuyni.

  46. Wstańcie, podźmy, oto blisko iest ten ktory mię wyda.
  47. * A gdy ieszcze mowił, oto Iudasz ieden ze dwunascie przyszedł, a z nim wielki poczet ludzi z mieczmi y z kiymi, od Książąt kapłańskich y starszych ludu.
      * Mar.14.v.43. Luk.22.v.47. Ian.18.v.3.

  48. A ten ktory go wydał, dał im był znak, mowiąc, Kogobych ia całował, tenci iest, poimaycie go.
  49. Y wnet przystąpiwszy ku Iezusowi, rzekł, Bądź pozdrowion Mistrzu, y pocałował go.
  50. A Iezus rzekł mu, L Towarzyszu po coś przyszedł: Tedy przystąpiwszy, wrzucili ręce na Iezusa, y poimali go.
      L Tym słowem wymiata mu przed oczy nie wdzięczność iego.

  51. A oto ieden z tych ktorzy byli z Iezusem, wyciągnąwszy rękę, dobył miecza swego, a vderzywszy sługę kapłana nawyższego, vciął mu vcho.
  52. Tedy mu rzekł Iezus, Obroć miecz swoy na mieysce iego, + M Abowiem wszyscy ktorzyby miecz brali, mieczem poginą.
      M Nie godzi się ludziam ktorzy na vrzędzie nie bywaią mieczem mścić się, a ktemu tu Piotr chciał chucią swą głupią przekaźić sprawie Bożey.

      + 1.Mo.9.v.6. Ziaw.13.v.10.

  53. A zaż mnimasz abym nie mogł teraz prosić Oyca mego, ktoryby mi stawił więcey niż dwanaście woysk Aniołow:
  54. Y iakoż się mogą wypełnić Pisma: # powiedaiąc iż tak się zstać musi.
      # Ezai.53.v.10.

  55. Oney godziny mowił Iezus onemu zebraniu ludzi, Wyszliście iako na złodzieia z mieczmi y z kiymi poimać mię: Siedziałem na każdy dzień v was vcząc w kościele, a wżdyście mię nie poimali.
  56. o A to wszytko się działo, aby się wypełniły Pisma Prorockie, Tedy vczniowie wszyscy opusciwszy go, zuciekali.
      o Lam.4.v.20.

  57. * Y poimawszy oni Iezusa, przywiedli do Kaiafi przednieyszego Kapłana, gdzie się byli zebrali Doktorowie y starszy.
      * Mar.14.v.53. Luk.22.v.54. Ian.18.v.24.

  58. A Piotr szedł za nim z daleka, aż do dworu naprzednieyszego Kapłana, gdzie wszedszy siedział z sługami, aby widział koniec.
  59. + A przednieyszy Kapłani, y starszy, y wszytko zgromadzenie, szukali fałszywego świadectwa przeciwko Iezusowi, aby go zamordowali.
      + Mar.14.v.55.

  60. Y nie naleźli. Gdy też wiele fałszywych światkow przychodziło, nie naydowali, A na koniec wystąpiwszy dwa fałszywi świadkowie /
  61. Rzekli, Ten mowił, Mogę zborzyć Kościoł Boży, a za trzy dni zbudować gi.
  62. A wstawszy przednieyszy kapłan, rzekł mu, Nic nie odpowiedasz: Y coż to iest co ci przeciwko tobie świadczą:
  63. Lecz Iezus N milczał, A odpowiedaiąc przednieyszy Kapłan, rzekł mu, Poprzysięgam cię przez Boga żywego, abyś nam powiedział, iesliś ty iest Krystus on Syn Boży:
      N To iest, lekce sobie ważył potwarzy ich, a nie był tam aby się bronił, owszem aby był skazan na śmierć.

  64. Y rzekł mu Iezus, Tyś powiedział: Nad to powiedam wam, Od tego czasu vyzrycie * Syna człowieczego siedzącego na prawicy mocy Bożey, y przychodzącego w obłokach niebieskich.
      * Wyzszey.16.v.27. Rzym.14.v.10. 1.Tes.4.v.14.

  65. Tedy przednieyszy Kapłan rozdarł odzienie swoie, mowiąc, O Bluźnił, Coż daley potrzebuiemy świadkow: Otoście teraz słyszeli bluźnierstwo iego.
      O Nieprzyiaciele prawdy maią prawdziwe wyznanie za bluźnierstwo.

  66. Y coż się wam zda: A oni odpowiedaiąc rzekli, Winien iest śmierci.
  67. + Tedy plwali na oblicze iego, y policzkowali go, a drudzy go kiymi bili.
      + Eza.50.v.6.

  68. Mowiąc, Prorokuy nam Krystusie, kto iest ktory cię vderzył.
  69. A Piotr siedział ze wnątrz we dworze, Y przystąpiła k niemu iedna służebnica, mowiąc, Y tyś był z Iezusem Galileyskim.
  70. Y P zaprzał się on przed wszytkimi rzekąc, Nie wiem co mowisz.
      P Tu się okazuie przykład krewikosci naszey iżebysmy się vczyli puścić się na Boga samego a nie na siły nasze.

  71. # A gdy on wyszedł do sieni, vyzrała go druga służebnica, y rzekła tym ktorzy tam byli, Y ten był z Iezusem Nazareyskim.
      # Mar.14.v.66. Luk.22.v.55. Ian.18.v.17.

  72. Tedy powtore zaprzał się z przysięgą, Nie znam człowieka tego.
  73. Y przystąpiwszy mało potym ci ktorzy tam stali, rzekli Piotrowi, Iścieś y ty iest z nich, bo y mowa twoia ciebie iawnie okazuie.
  74. Tedy się począł przeklinać, mowiąc, Nie znam człowieka tego, A zarazem kur zapiał.
  75. Y rospomniał Piotr na słowa Iezusowe, ktory mu był powiedział, Pierwey niż kur zapoie, trzy kroć się mnie zaprzysz, a wyszedszy precz, Q gorzko płakał.
      Q To iest, był wzruszon prawdziwą pokutą.

    Kapituła 27.

    ¶ 1. Wydan Piłatowi. 5. Iudas się zadawił. 24. Kristus się okazuie niewinnym, a przedsię vbiczowan, y skazan na śmierć. 28. Vkrzyżowan z wielką zelżywością. 60. Pogrzebion.

  1. * A gdy było rano, weszli w radę wszyscy przednieyszy kapłani, y starszy ludu przeciwko Iezusowi, aby go zamordowali.
      * Mar.15.v.1. Luk.22.v.66. Ian.18.v.14.

  2. Y związawszy go, A odwiedli y podali go Poncyusowi Pilatowi staroście.
      A Abowiem sami zwierzchnosci żadney nie mieli.

  3. Tedy vyzrawszy Iudasz ktory go był wydał iż był osądzon, B żałuiąc wrocił trzydzieści srebrnikow przednieyszym kapłanom y starszym.
      B Ta żałość była pozna y w wiodła go w rospacz y w zatracenie.

  4. Mowiąc, C Zgrzeszyłem wydawszy krewi niewinną, Ale oni rzekli, Coż nam do tego: D ty vyzrysz.
      C Trwoży sobą dla grzechu swego nie iżby tego żałował, owszem się gryźie y na Boga się gniewa.
      D Iako obłudni ludzie czynią pochlebuiąc sami sobie y wkładaiąc winę na towarzysze swe.

  5. A porzuciwszy srebniki w kościele, odszedł na stronę, y poszedszy zadawił się.
  6. A przednieyszy kapłani wźiąwszy ony srebrniki, mowili, E Nie godzi się ich kłaść do skarbu, abowiem iest zapłata krwie.
      E Obłudni ludzie w małych rzeczach zdadzą się być barzo nabożnemi, ale nie w rozlaniu krwie niewinney.

  7. Y wszedszy w radę, kupili za nie rolą zduna na pogrzeb gości.
  8. + Dla tego ona rola nazwana iest Rolą krwie aż do dnia dzisieyszego.
      + Dźie.1.v.19.

  9. Tedy się wypełniło to co iest powiedziano przez Ieremiasza Proroka, gdzie mowi, # Y wźięli trzydzieści srebrnikow za zapłatę oszacowanego, ktory był oszacowan od synow Izraelskich.
      # Zach.11.v.12 i~13.

  10. Y dali ie na rolą zdunową, iako mi postanowił Pan.
  11. A Iezus stał przed starostą, y pytał go starosta, mowiąc, Izaś ty iest on Krol Zydowski: A Iezus rzekł iemu, Ty powiedasz.
  12. o Y gdy nań skarżyli przednieyszy Kapłani, y starszy, nic nie odpowiedział.
      o Mar.15.v.3.

  13. Tedy mu rzekł Piłat, Nie słyszysz iako wiele przeciw tobie świadczą:
  14. Y nie odpowiedział iemu na żadne słowo, tak iż się barzo dziwował starosta.
  15. * A w święto zwykł był starosta wypuszczać pospolitemu ludowi iednego więźnia ktoregoby chcieli.
      * Mar.15.v.6. Luk.23.v.17.

  16. Y mieli na ten czas więźnia znacznego, ktorego zwano Barabasz.
  17. A gdy się byli zebrali, rzekł im Piłat, Ktorego chcecie abym wam wypuścił: Barabasza, czyli Iezusa ktory iest rzeczon Krystus:
  18. Bo wiedział iż go przez zazdrość byli wydali.
  19. A gdy on siedział na stolicy sądowey, posłała ku niemu żona iego, mowiąc, Nie miey żadney sprawy z onym sprawiedliwym, abowiem wielem cierpiała dziś we śnie dla niego.
  20. + A przednieyszy Kapłani y starszy na to pospolstwo przywiedli, aby prosili o Barabasza, a Krystusa aby stracili.
      + Mar.15.v.11. Luk.23.v.18. Ian.18.v.40. Dźiei.3.v.14.

  21. Y odpowiedaiąc starosta, rzekł im, Ktorego chcecie abym wam wypuścił z tych dwu: A oni powiedzieli, Barabasza.
  22. Rzekł im Piłat, Coż tedy vczynię Iezusowi ktory iest rzeczon Kristus: Rzekli mu wszyscy, Niech będzie vkrzyżowan.
  23. A starosta rzekł, Coż wżdy złego vczynił: A oni tym więcey wołali, mowiąc, Niech będzie vkrzyżowan.
  24. Y widząc Piłat iż to nic nie pomogło, owszem więcey się zamieszanie mnożyło, wźiąwszy wodę, vmył ręce przed zebraniem ludzi, mowiąc, F Iam iest nie winien krwie tego sprawiedliwego, wy się w tym czuycie.
      F Opowieda go być niewinnym pierwey niż go sądzi.

  25. A odpowiedaiąc wszytek lud, rzekł, Krewi iego niech będzie na nas y na syny nasze.
  26. Tedy im wypuścił Barabasza, a vbiczowawszy Iezusa, podał go na vkrzyżowanie.
  27. Tedy żołnierze starościni wźiąwszy Iezusa do ratusza, zebrali do niego wszytkę rotę.
  28. A gdy go zewlekli, oblekli go w szatę G szarłatową.
      G Aby z niego szydzili, przeto iż się mienił być Krolem.

  29. Y vplotszy koronę z ciernia, włożyli na głowę iego, y trzcinę w prawicę iego, a kłaniaiąc się przed nim, nagrawali go, mowiąc, Bądź pozdrowion Krolu Zydowski.
  30. A gdy nań plwali, wźięli trzcinę y bili go w głowę iego.
  31. A gdy go nagrali, zwlekli go z oney szaty, y vbrali go w odzienie iego, y wiedli go na vkrzyżowanie.
  32. A wychodząc, naleźli niektorego Cyreneyczyka imieniem Symona, tego przymusili aby niosł krzyż iego.
  33. Y przyszedszy na mieysce rzeczone Golgota, ktore iest mieyscem trupich głow.
  34. Dali mu pić H ocet zmieszany z żołcią, a skosztowawszy, nie chciał pić.
      H Takowe picie pospolicie tym dawano, ktorych chciano aby rychley vmarli, a dane iest Panu naszemu gdy iuż był na krzyżu.

  35. Potym vkrzyżowawszy go, rozdzielili szaty iego rzuciwszy los, aby się wypełniło to co iest rzeczono przez Proroka, # Rozdzielili sobie szaty moie, y na odzienie moie los miotali.
      # Psalm.22.v.19.

  36. A siedząc, strzegli go tam.
  37. Y włożyli nad głowę I winę iego opisaną: Tenci iest Iezus on Krol Zydowski.
      I Był ten obyczay iż na krzyżu opisana była przyczyna śmierci tego ktorego na gardle karano, ale tu widziemy iż Bog ręką Piłatową władał aby inaczey pisał niż on chciał.

  38. Tedy byli vkrzyżowani z nim dwa zboyce, ieden na prawey a drugi na lewey ręce.
  39. A ci ktorzy przechodzili tamtędy, bluźnili go kiwaiąc głowami swemi.
  40. Y mowiąc, Tyś on ktory borzysz Kościoł, a przez trzy dni zbuduiesz gi, Zachoway sam siebie, iesliś Syn Boży, zstąp z krzyża.
  41. Także przednieyszy kapłani z doktormi, y z starszymi nagrawaiąc, mowili /
  42. Insze zachował, a sam siebie zachować nie może: Iesli iest Krol Izraelski niech teraz zstąpi z krzyża, a vwierzymy iemu.
  43. K o Dufa w Bogu, niech go teraz wybawi, iesli się w nim kocha; boć powiedział: Jestem Synem Bożym.
      K Ciężka to iest pokusa ktorą chcą go przywieść w roszpacz y odiąć mu dufanie ktore miał w Bogu.

      o Psal.22.v.9.

  44. Toż też L y zboyce ktorzy byli z nim vkrzyżowani, wyrzucali mu na oczy.
      L Wedle pospolitey mowy przyczyta dwiema zboycom co iednemu tylko należy.

  45. A od M szostey godziny, stała się ciemność po N wszey ziemi, aż do dziewiątey godziny.
      M To iest, od południa aż do trzech godzin przed wieczorem.
      N To iest, Zydowskiey y okoliczney.

  46. A około dziewiątey godziny, zawołał Iezus wielkim głosem, rzekąc, Eli, Eli, lama sabachtani: to iest, Boże moy Boże moy czemuś mię opuścił:
  47. Tedy niektorzy z tych co tam stali, vsłyszawszy to, rzekli, O Eliasza ten woła.
      O Aby szydzili z modlitwy iego iakoby prożna była.

  48. A natychmiast bieżawszy ieden z nich, y wźiąwszy gębkę, + napełnił ią octem, y włożywszy na trzcinę, podał mu aby pił.
      + Psal.69.v.22.

  49. A drudzy mowili, Zaniechay, patrzaymy iesli prziydzie Eliasz aby go wybawił.
  50. Y gdy powtore Iezus wołał wielkim głosem, wypuścił ducha.
  51. A oto # P zasłona kościelna przepadła się na dwoie, od wierzchu aż do dołu, y zadrżała ziemia, a skały się padały.
      P Tym się okazał koniec wszytkich Cerymoniy zakonnych.

      # 2.Kron.3.v.14.

  52. Groby też otworzyły się, y wiele ciał świętych ktorzy byli posnęli, powstało.
  53. Y wyszedszy z grobow po zmartwychwstaniu iego, weszły do Q miasta świętego, y wielam się ich okazały.
      Q Ieruzalem.

  54. A setnik y ci ktory z nim byli strzegąc Iezusa, vyzrawszy trzęsienie ziemie y to co się było stało, zlękli się barzo, mowiąc, R Zaisteć ten był Synem Bożym.
      R Ty słowa człowieka poganina dosyć ważne są ku potępieniu zakamałego serca ludu Zydowskiego.

  55. Y było tam wiele niewiast z daleka patrzących, ktore były szły za Iezusem od Galileiey posługuiąc mu.
  56. Miedzy ktorymi była Marya Magdalena, y Marya matka Iakoba y Iozefa, y matka synow Zebedeuszowych.
  57. o A gdy był wieczor, przyszedł bogaty człowiek z Arymatiey, imieniem Iozef, ktory też był vczniem Iezusowym.
      o Mar.15.v.42. Luk.23.v.50. Ian.19.v.38.

  58. Ten szedł do Piłata, y prosił go o ciało Krystusowe, tedy Piłat kazał oddać ciało.
  59. A Iozef wźiąwszy ciało, vwinął ie w czyste prześcieradło.
  60. Y położył ie w nowym grobie swoim, ktory był w skale wykował, y tamże przywaliwszy ku drzwiam grobu kamień wielki, odszedł.
  61. A była tam Marya Magdalena, y druga Marya siedząc przeciwko grobowi.
  62. Nazaiutrz ktory iest dzień po dniu przygotowania, zebrali się przednieyszy Kapłani y Faryzeuszowie do Piłata.
  63. Mowiąc, Panie, rospomnielismy iż on zwodziciel powiedział ieszcze będąc żyw, Po trzech dni powstanę.
  64. Roskaż tedy obwarować grob aż do dnia trzeciego, by snadź przyszedszy vczniowie iego nocą nie vkradli go, y nie powiedzieli ludowi iż powstał z martwych, y będzie ostateczny błąd gorszy niż pierwszy.
  65. Powiedział im Piłat, Macie straż, idźcie obwaruycie iako vmiecie.
  66. S A oni szedszy, obwarowali grob, zapieczętowawszy kamień y z strażą.
      S Wszytkie ich staranie obrociło się im ku więczszemu pohańbieniu, y ku potępieniu.

    Kapituła 28.

    ¶ 1. Niewiasty przyszły do grobu. 6. Anioł im oznaymuie zmartwychwstanie Krystusowe. 9. Kristus się im okazuie. 12. Księża darmi przenaymuią stroże. 17. Kristus się okazuie Apostołom oznaymuiąc im moc swoię. 20. Obiecuie być przy kościele swym na wieki.

  1. * A w ostatnią sobotę gdy świtało napirwszy dzień po sobocie, przyszła Marya Magdalena, y druga Marya, aby grob oglądały.
      * Mar.16.v.2. Ian.20.v.1.

  2. A oto się stało wielkie drżenie ziemie, abowiem A Anioł Pański zstąpiwszy z nieba, przystąpił y odwalił kamień ode drzwi, y siedział na nim.
      A Było ich dwa iako Ian Swięty świadczy.

  3. Y było weyzrenie iego iako błyskawica, a odzienie iego białe iako śnieg.
  4. A od boiaźni iego stroże przestraszeni są, y stali się iakoby vmarli.
  5. Y odpowiedaiąc Anioł, rzekł niewiastam, Nie boycie się wy, boć ia wiem iż Iezusa vkrzyżowanego szukacie.
  6. Nie maszci go tu, abowiem wstał z martwych iako powiedział, chodźcie oglądaycie mieisce gdzie leżał Pan.
  7. A prędko idąc, powiedzcie vczniom iego iż powstał z martwych, a oto idzie przed wami do Galileiey, tam go vzrycie, otomci wam powiedział.
  8. Tedy wyszedszy rychło z grobu B z boiaźnią y z radością wielką, bieżały aby oznaymiły vczniom iego, A gdy szły aby to opowiedziały vczniom iego /
      B Abowiem się były zatrwożyły weyzreniem Anioła onego, a nie mogły ieszcze przyść ku sobie.

  9. Oto Iezus zaszedł im drogę, mowiąc, Bądźcie pozdrowione, A ony przystąpiwszy vchwyciły się nog iego, y chwałę mu dały.
  10. Tedy im rzekł Iezus, Nie boycie się, idźcie, oznaymicie braciey moiey aby szli do Galileiey, tamże mię vyzrą.
  11. A gdy ony szły, oto niektorzy z strażey przyszli do miasta, y oznaymili przednieyszym kapłanom wszytki rzeczy ktore się stały.
  12. Tedy się zebrali z starszymi, y poradziwszy się, wiele pieniędzy dali żołnierzom.
  13. Mowiąc, Powiedaycie iż vczniowie iego nocą przyszedszy, vkradli go nam gdysmy spali.
  14. A iesliby to starosty doszło, my go na to namowiemy, a beśpiecznymi was vczyniemy.
  15. A oni wźiąwszy pieniądze, vczynili iako ie nauczono, C y rozniosła się ta powieść miedzy Zydy aż do dnia tego.
      C Ciężkie to karanie Boże, ktorem Zydowie tym więcey byli zaslepieni.

  16. Iedennaście też vczniow szli do Galileiey, na gorę gdzie im postanowił Iezus.
  17. Y vyzrawszy go, dali mu chwałę, a niektorzy wątpili.
  18. A przystąpiwszy Iezus, mowił im rzekąc, + Dana mi iest wszytka zwierzchność na niebie y na ziemi.
      + Ian.17.v.2. Zyd.2.v.8.

  19. Idąc tedy vczcie wszytki narody, # krzcząc ie w imię Oyca y Syna y Ducha świętego.
      # Mar.16.v.15.

  20. Vcząc ie chować wszytkich rzeczy D com wam przykazał, A oto ia E iestem z wami po wszytki dni aż do skończenia świata.
      D Niechce tedy aby ludzie vstaw nowych wymyslili.
      E Mocą moią, y sprawą Ducha ś.


Spis Kapituł, Indeks Ksiąg